Melduję się na forum.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Spocznij!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Wróciłem z deszczowej zimnej i wietrznej Chorwacji. Jugo uniemożliwiło zrealizowanie planu w całości, szkoda.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ja też
Miało być pięknie, a wyszło jak wyszło....
Najstarsi Chorwaccy górale takiej ilości opadów hurtem nie pamiętają
Ale i tak jestem zadowolniony

Przepłynęliśmy wykorzystując okna pogodowe 110 Mm w praktycznie tylko cztery popołudnia.
W niedzielę z Pomer do Mali Losinj w chwilami ulewnym deszczu, który padał poziomo i fali - bo wiało fest. Zasadniczo całą drogę lało.....
We środę z Mali Losinj do Rab w całkiem przyjemną pogodę, trochę deszczu, a później nawet słoneczko poświeciło...
We czwartek fajnym bajdewindem z Rab do Narazine (fajne malutkie miasteczko na zachodnim brzegu Losinj), a w piątek przy zmiennej pogodzie z Narazine, kanałem między Losinj, a Cres i dalej do Pomer, cały czas pod żaglami, które zwinęliśmy dopiero przed samym wejściem do mariny

Niestety Wenecja była nieosiągalna Tam też zresztą lało i wiało.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

W sumie nie było źle, tylko mokro.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Znaleźliśmy za to nowe zastosowanie suszarki do włosów i Załoganta - Żabę, który całe popołudnia i wieczory wypuszczał rzeczoną suszarkęi z rąk, tylko wówczas kiedy zadziałał wyłącznik termiczny

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

oj zdecydowanie

Oj zdecydowanie za mokro !!!! Ale za to wietrznie, jak nigdy

_________________
Robert "Długi"

Momentami pod 35 kn.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

ale jak widać zdrowi i pełni werwy wróciliśmy

_________________
Robert "Długi"

Zrobiliśmy trasę Biograd-Primosten-Trogir-Rogoźnica-Stradin-Tribujn-Biograd. Ca 160 Mm (w planach był Vis i Hvar, ale przy silnym z SE się nie dało).
Wiało do 30 kn.
Sporo padało, ale mieliśmy....ogrzewanie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

a nie było to lepiej do Grecji
tam zawsze cieplej

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Skoro się odmeldowałem, to się domelduję, co by się sztuki zgadzały. Wprawdzie z Cyklad/ów wróciłem 29 września, ale porzundek być musi
Cykady były!

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

a cykady?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Toć żem napisał:

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

aaa za długo od wody źle na wzrok robi

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Siem domelowujem po 22 dniach spędzonych bez skarpetek.
Brr co za nieludzkie waruki i pracowac znów trza.

Domeldowuję się. Po spędzeniu 35 dni w podróży i przepłynięciu ok 2700 Mm stwierdzam, że jest mi zimno i straciłem kondycję w nogach

_________________
It's 106 miles to Chicago, we got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark... and we're wearing sunglasses.
Hit it.

Jestem już w kraju (Polski Bus jest już we Wrocławiu), to mogę się domeldować. Wracam z rejsu, gdy po raz pierwszy w życiu nie wydano mi Opinii z Rejsu. Byłoby tam z resztą 0 h. 0 Nm. Na czeskim źaglowcu popsuł się bowiem silnik.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Dziwi Cię, że "opinii nie wydano", choć wracasz z rejsu.
Nie dziwi nazywanie rejsem pobytu na jachcie, który nie odpłynął od kei.
Nic a nic się nie zmieniłeś w nowym roku

_________________
www.samoster.org.pl

Nie dziwi mnie. Ale to pierwsze takie zdarzenie w moim życiu.

pzdr,
Andrzej Kurowski

A opinii z resju Polskim Busem nie chciałeś?

Obecny , relacje i zdjecia przekażę jak się rozgoszczę na dobre.

_________________
pozdrawiam
Bogdan Studziński

Z kilkudniowym opóźnieniem melduję się na forum. Pływaliśmy 8 dni po jońskim ( Lefkas, Meganisi, Ithaka, Kefalinia, Kastos, Kalamos i inne mniejsze skały ). Pogoda w kratkę, żeglarsko-plażowa ale dwa dni z wiatrem 6-7B dały nam dużo frajdy. Oprócz tego nurkowanie i ryb " pod korek ".
pozdrawiam
Piotrek

Powrót swój meldujem . Bornholm objechany dookoła ..............rowerem . Jak wstawię zdjęcia dam linka

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Też się domeldowywuję. Na banicję telefoniczną zostałem wygnany dwie chałupy obok gospodarstwa opisanego przez Redlińskiego w Konopielce.
Ciężko było, bo podlaski kac jest najsilniejszym kacem w naszej galaktyce.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

znowu w domu
zbyt szybko...

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

współczuję...



Ja się jeszcze nawet rozpędzić nie zdążyłem

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

ja rozpędzam się znowu w czwartek. potem krótka przerwa i na kochany Bałtyk

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

W czwartek???? A pamiętasz o SpInPoŻ-u???

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

no przecież mówię
jaką sukienkę mam wziąć?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.