Zgoda. Choć lepiej: którym potrafisz się posługiwać.
Ale nie łapię idei mapy "hybrydowej" - trochę bitmapy i trochę naniesionych obiektów jako rodzaju mapy.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

A ja całkiem łapię. Dokładnie o tym (jak sadzę pisała Monia)...
Oczywiście rozumiem Twoje tezy.. Na przykład kto miałby się zająć publikacją aktualnego oznakowania... (kwestia i odpowiedzilności prawnej i moralnej)?

Czyli - takie cuś:

Ale czemu nie dodać: pozycji wraków, sondowań itd a następnie wyp...usunąć podkład?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Właśnie o takie zastosowanie (jak pokazał JacekBol) mi chodziło:
bitmapa jest trudna do obróbki i zmian, ma dużą objętość, (np. przy brzegu czy w portach) i niesie zwykle całkiem inną wiedzę,
a wektorowe przenoszą skondensowane dane o pojedynczych detalach, które można w każdej chwili usunąć (wstawiając nowe lub nie.)
Taka hybryda ułatwiła by przesyłanie tylko zmienionych detali, a cała reszta była by na dysku na. (podobnie jak z programami antywirusowymi)
na dalszą przyszłość można by jeszcze myśleć o 3D (podejść do portów) jak w Google drive.
MJS
ps
na poszczególnych warstwach byłyby oddzielne dane: np zmienne głębokości piasku a oddzielnie skały. A wyrzucić ( schować z widoku) można każdą warstwę.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tak "mają" katastry geodeci :
a podkład bitowy daje sie włączyć jednym kliknięciem (z lewej):
Tyle, że woda jest pusta... czyli do wykorzystania
Problemy prawne są "poza moją jaźnią" - ale widać, że się da mieć wiele warstw.* w tym mapę Googli.
Oczywiście tło powinno się dawać rozjaśniać także stopniowo.

MJS

*Na przykładowym geopor... akurat nie wszystkie chodzą, ale poszukam i znajdę taki portal gdzie wszystko dobrze chodzi.

**
Przykładowa gmina Nieporęt która właśnie coś tam kombinuje z dzierżawą pokazanymi działkami.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marianie, dalej nie qmam...
Mówimy o zastosowaniu map do nawigacji. Pytanie: jakie informacje są niezbędne / przydatne w nawigacji? Albo inaczej: Które informacje zawarte na bitmapie uważasz za przydatne w nawigacji? Następna kwestia: które z tych informacji (zawartych na bitmapowym podkładzie) są stałe (niezmienne)?
Rozumiem że światła wszystkie mamy naniesione jako dane liczbowe, pewnie nabieżniki i inne sygnały dzienne też. Które informacje mają zostać na bitmapie?
- głębokości? - zmienne są (tu coś pogłębią, tam coś usypią)
- zarys linii brzegowej - jak wyżej (tu jakiś falochron przebudują, tam coś wykopią)
- wraki - zmienne (podniosą/ zatopią)
- kable - j.w.
Powiedzmy że względnie stałe są rodzaje dna. Co jeszcze?

Wróćmy do przykładu JackaBol'a:

A) falochron przedłużono - jak nanieść zmianę? (czyli aktualizacja (wymiana) bitmapy)
B) informacja o parkingu - nieistotna nawigacyjnie (ciężar bitmapy rośnie)
C) w przykładzie A falochron można dorysować, ale gdyby tu zrobiono wejście? (aktualizacja ciężkiej bitmapy z niepotrzebnym parkingiem)

Twój przykład z działkami geodezyjnymi dotyczy zupełnie innego zastosowania. Gdybym chciał pokazać komuś podział stref odpowiedzialności SAR czy wyłączne strefy ekonomiczne na Bałtyku - to byłoby dobre rozwiązanie. Gdy chcę pokazać komuś trasę bałtyckiego rejsu (nie żeglarzowi - bo ja wolałbym na mapie to widzieć) - to także jest OK.
Jednak do nawigowania - nie wydaje mi się aby było to dobre rozwiązanie.

Owszem jak nie mam mapy aktualnej - lepsza jakakolwiek. Gdy mam mało aktualną (to eufemizm - po prostu nieaktualną) bitmapę i naniosę aktualne światła na nią - będzie to lepsze niż bez tych świateł. Jednak to nie jest rozwiązanie zgodne z dobrą/zwykłą praktyką morską. I nie powinno być proponowane jako normalnie stosowane (chyba, że z każdą poprawką wymieniamy podkład na aktualny - tylko czemu wszystkich danych nie zawrzeć w bitmapie wtedy?)

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Odpowiem Ci tak:
Mapa wektorowa całego Bałtyku (wszystkich znaków nawigacyjnych) może mieć (dla przykładu bo nie wiem ile naprawdę) 5MB wielkości.
Podobna mapa bitmapowa miała by minimum 500MB (w małej rozdzielczości).
No chyba, że była by to bitmapa miejscami pusta w jednym kolorze jak Ty pokazywałeś wyżej, (wtedy da się mocno skompresować)
ale ja nie o takiej mapie mówię.
Taka duża szczegółowa mapa Bałtyku z jedną poprawką: jednej przesuniętej w sztormie bojki, aby na jachcie było aktualnie musi być przesłana i wgrana.
Podobna poprawka na mapie wektorowej to 2-3 kb transferu.
Dobudowanych falochronów jakoś nie widzę na Bałtyku więcej niż 1-2 na rok, wiec zimą w domu można uaktualniać wszystko w dowolnym czasie.
Głębokości wcale nie zmieniają się (nie są mierzone) błyskawicznie - po większych sztormach czyli co kwartał starczy.
Mój pomysł polega na uaktualnianiu bardzo częstym wręcz natychmiastowym w jak najszybszych przesyłowo małych dawkach.
Przecież i transfer i elektryka (zasilanie) na jachcie to drażliwy temat.
W geodezji; ziemia się mało zmienia, a działki często i dlatego tak a nie inaczej to wymyślili.
Cały świat pracuje na obrazkach bitmapowych wtedy gdy nie musi szczypać się z pamięcią (szybkością przeliczeniową) i objętością pliku.
A tam gdzie trzeba oszczędzać (moc) tworzy się wektorowo.
Dlaczego więc tam gdzie i transfer i obróbka powinna być oszczędna, nie zrobić tego systemowo.

Nie upieram się, że to łatwe, ale chyba kierunek (patrząc na Google) już jest nadany i tylko czas pokaże jak szybko nastąpi zmiana.
Wyobrażam sobie, że wchodząc co nieznanego portu już niedługo będę miał widoki 3-D (czyli wektorowe) aktualizowane wg. pozycji ze swego GPSa jak to mam w miastach na G.Drive. czy w nawigacjach samochodowych.
Czy to jest niezbędnedo żeglugi? nie wiem , ale i laptop czy ploter tez nie były niezbędne jeszcze kilka lat temu, a świat idzie w kierunku kultury
bezmyślno-obrazkowej*.

MJS

*z czego się bardzo cieszę bo opanowanie liczenia astro wybiega poza moje możliwości mentalne.

ps na bitmapie (nie mylić z mapą*) da się ( np. w fotoszopie ) dorysować jak i odrysować wszystko z podobną łatwością tyle, że im dokładniej tym wielkość rośnie do kwadratu a w kolorze do ilości kolorów ( i odcieni) czyli np. razy: 8; 16p; 32; 64; 125; 256;... 65tyś;...32miliony. itp

Mapa bitmapowa a bitmapa to są całkiem inne rzeczy, jakkolwiek może być: Mapa bitmapowa ale nie odwrotnie.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Chyba mam problem z jasnym wyrażeniem myśli

To ja tak spytam:
A po co używać map elektronicznych będących bitmapami do nawigacji żeglarskiej?

Argumenty które przytaczasz podają zalety map wektorowych: wielkość (nie jest tak różowo jak podałeś: mapa Hawajów (ostatnio to "chodzi" jako obszar testowy na forumie ) z NOOA jako plik KAP (bitmapa) ma około 3MB, a odpowiadające mu mapy ENC (S-57 - wektor) mają 1MB


).

Żadna z podanych przez Ciebie zalet nie przestanie działać gdy używana będzie jedynie mapa wektorowa. Widzę dwie zalety mapy rastrowej: mając mapę papierową można ją szybko (tanio) przetworzyć w mapę elektroniczną a także fakt że baza danych (mapa wektorowa) może się "rozjechać" (szczególnie przy osobnych plikach - poprawkach ale to kwestia kontroli integralności). Obie zalety przestają istnieć gdy zastosować taką hybrydę jak proponujesz. Więc: po co?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Chyba za mało mamy wspólnej wiedzy aby bez dłuugiej dyskusji w ogóle się porozumieć.
Ja za mało nawigowałem (raptem kilka miesiecy z DECCA (o ile nie pomyliłem nazwy) w połowie ub. wieku. )
A Ty za mało wiesz o rastrach i wektorach:
nie widzę możliwości przetworzenia mapy papierowej na elektroniczną (oprócz digitalizacji; na skanerze) bo błędy wymiarowe są wielkie a dokładność/rozdzielczość mała. (chyba, że objętość pliku duża.)
Jeśli by tak było to mielibyśmy wektorową mapę Polski (a nie mamy) i posługujemy się często nawet mapami z Austro-Węgier czy carskiej Rosji.
Jeśli założymy, że mamy mapę generalkę i 10-20 map portów na Hawajach, to rzeczywiście wszystkie moje argumenty padają.
Moje wywody powstają na bazie obrazków z Googla: które do mnie przemawiają bardziej niż mapy morskie usiane mrówkami np. głębokości całkiem dla mnie nieistotnymi: a które mogę włączyć gdy zechcę i nie będzie mi zawracała głowy głębokościami poniżej określonej granicy.
Nawet wyobrażam sobie mapę (w kompie) która będzie pokazywała tylko te znaki nawigacyjne nawigacyjne które mogę zobaczyć np. w ciągu godziny płynięcia w danym kierunku. ( nie mówie już np. o natężeniu ruchu wodnego.)
Tego wszystkiego nie wyobrażam sobie na mapie zdigitalizowanej czyli bitmapowej.
Wyobraź sobie, że na podstawie powyższego zdjęcia (moim zdaniem) przeciętny żeglarz może wprowadzić bezpiecznie jacht do portu, nie mając map morskich.
I to na takiej podstawie bitmapowej chciałbym mieć naniesione wszystko dalsze potrzebna do nawigacji (ale tylko wtedy gdy to chcę mieć na wierzchu).

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

без пол литра не разберй

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Hmmm...
Hmmm...

No, ja wolę taką mapę:

lub ostatecznie taką


PS. może rzeczywiście mamy jakiś bałagan pojęciowy?
Dla mnie mapa:
wektorowa - to baza danych o obiektach i ich położeniu. Program nawigacyjny "decyduje" co, kiedy i jak wyświetlić.
bitmapowa - "fotografia". powiększanie powoduje "pikselozę". Nie można czegoś nie wyświetlić. Z trudem można zmienić kolory (widok nocny/dzienny).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


где, когда?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

здесь, всегда

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Ja zdecydowanie wolałbym tu:
lub w okolicy czyli np. tu:
Każdemu będzie bliżej
MJS

ps
ale na mojej (Google) "mapie bitowej" głębokości w porcie widać lepiej

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie każdeu.
Ty podchodzisz do mapy jak architekt. My jak taksówkarze. Każdemu z nas mapa służy do innych celów. Czyli potrzebujemy ZUPEŁNIE różnych map.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Noo...
- nawigowanie do Korsarza ( a zwłaszcza zzz )
rzeczywiście wymaga Taxi
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marian, różne mamy potrzeby mapowe. Mnie osobiście to bardziej, od fotek przedstawiających linię brzegową, interesują te cholerne robaczki (których bez okularów nie widzę).

Oprócz tych robaczków, to jeszcze świeczki, świece i inne światełka się przydają

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ależ ja nie neguję potrzeby robaczków i światełek (zwłaszcza dzisiaj )
Tylko myślę o kierunku który przyjmie rozwój programów nawigacyjnych.
Opieram się na domysłach ...
i obserwacji tego co było np. z mapami samochodowymi i z geodezyjnymi i z kierunkiem iścia cywilizacji.


Widząc dno i wysokości gór w kolorach, intuicyjnie szybciej wiem gdzie jestem i czego się spodziewać (o wiele łatwiej niż widząc placek jednokolorowy).
czy prąd skręci, czy wiatr zawieje: vide sławne wiaterki z gór (u jugoli)


Tak było z tradycyjnymi mapami, zanim nadeszły te:
...NIC NIE MÓWIĄCE o prozie życia komputerowe bazgroły.

Oba górne obrazki pokazują to samo ... a ile wiedzy niosą:

Jednak wpływając do portu chciałbym wiedzieć czy po lewej
mam: dbp (drobny biały piasek)
czy: szbb (szczerzące zęby bloki betonu)
bez wślipiania się z lupą w monitor.
Z poniższego obrazka wiem to natychmiast i prawie jednoznacznie,
nawet wiem, że drzewa mogą mi zasłonić wiatr lub go odchylić:
a uściślić/potwierdzić (detale;mrówki;światełka) zawsze mogę czytając/przełączając na warstwę wektorową gdzie mam zwykłą mapę morską podzieloną na warstwy tematyczne.
Tak właśnie jest na podanym przykładzie mapki Googla gdzie niewidoczna droga jest naniesiona transparentnie, a nazwa ulicy jest także widoczna gdy trzeba.

Tego bym właśnie oczekiwał po współczesnych elektronicznych mapach morskich na ekranach laptopa, a nie suchego przeniesienia (na ekran) papierowych wydruków nie najlepszej klasy XIX-to wiecznych druków admiralicji brytyjskiej.
MJS

i tak będzie: howgh!

...ponieważ coraz więcej "dzieci Googla" pójdzie nawigować na morzu.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie trzeba domysłów!

i... "jest" a nie "będzie":

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

I nie tylko laptopy (Maxsea w tym przypadku) ale i chartplotery także...

Tylko, Marianie, wątek jest o zupełnie innym programie. Darmowym. Podejrzewam, że wiele wody w rzekach upłynie, zanim takie kombinacje dotrą do takich programów, jeśli w ogóle...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wariant podkład + wybrane obiekty (np. spis świateł, TSS) jest jak najbardziej możliwy od dawna, dopóki obiekty można przedstawić jako WPT, RTE, TRK.

Trzeba by jednak zaprojektować inne ikonki dla tych obiektów, gdyż te zwykłe są słabo widoczne na tle GE.

Przydatne narzędzia w OCPN to Usericons (własne ikonki) oraz warstwy (layers).
Przydatne narzędzia zewnętrzne to GE2KAP (mapa BSB z Google Earth) i IMG2KAP (mapa BSB z dowolnego obrazka (np. z ekranu lub JPG).

Dobrze, że są różne mapy, różne źródła i różne narzędzia...

To czego oczekujesz możesz osiągnąć tworząc sobie własne mapy na podstawie zdjęć satelitarnych w innym darmowym programie nawigacyjnym SAS Planet http://www.zegluga.wroclaw.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1077Ale będziesz pozbawiony treści oznakowania nawigacyjnego.Ale tak jak Moniia pisze to jest dyskusja o innym programie który w tej chwili jest taki jaki jest.

Podziękowałem trzem ostatnim rozmówcom, bo w zasadzie wyjaśnili mi wszystko czego mogę się spodziewać gdy;
będę bogaty (kupię)
albo stary (dożyję)
albo cierpliwy. (doczekam)

Czyli wiem wszystko:
powinienem rozpocząć nowy wątek:
Mapy morskie dla "dummnych a bidnych"
MJS
ps.
I chyba rzeczywiście należałoby dużą część tego wątku oddzielić od OPEN CPN
aby dalej nie oftopować.
Pozdrawiam i przepraszam za mieszanie.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Witam znów: a co powiecie o tej aukcji?
http://allegro.pl/lap-n150-3g-gps-nawig ... 80675.html
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Od dziś jest nowa stabilna wersja: 4.0.0

Features

Worldwide, standard, S57 and encrypted S63 vector chart support.
IHO S52 compliant display of S57 and S63 vector charts.
BSBv3, and earlier, raster chart support.
"BSB4" and "nv-chart" support through plugins.
CM93 vector chart support, with per cell offset corrections.
OpenGL support for enhanced performance on modern hardware.
Single-chart and Quilted display modes.
North-up, Course-up and Chart-up display modes.
Moving-map display mode.
Route navigation with ship tracking functions.
Waypoint navigation.
Dashboard, for configurable on-screen display of ship's NMEA data.
NMEA 0183 GPS interface at selectable baud rate.
Advance NMEA message handling structure, with built in multiplexer.
Autopilot output support.
AIS input with full target tracking and collision alerting.
AIS support for SART with selectable MMSI for automatic MOB handling.
AIS support for DSC and GPSGate Buddies.
Anchor watch/alarm functions.
GRIB file input and display for weather forecasting.
GPX Waypoint, Track and Route input and output file support.
Tide and Current prediction and display by location.
Route planning with tidal support.
Builtin great-circle routing.
Integrated weather routing through qtVlm or separate plugin
GPX Layers for annotation of charts.
A selection of display themes.
A growing number of plugins. Climatology, Weather Routing, WeatherFax, Google Earth, World Magnetic Variation, Voyage Data Recorder, AIS -radar, SAR and a LogBook, plus many more.
Multi-language support. 20+ languages supported.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Wymaga konta administratora do instalacji...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

U mnie się zainstalowało bez problemu... sprawdź ustawienia.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

... pewnie konto na którym pracujesz ma uprawnienia administracyjne...?
Spoko, poradziłem sobie, ale po co te uprawnienia OCPN-owi (poprzednie wersje ZTCP nie wymagały)?

Coś się tłumaczenia rozjechały:

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Na Macu bez problemu.

Błędów, niestety, jest całkiem sporo...

Cóż, od wersji 2.5.0 (połowa 2011) wyraźnie więcej żegluję, niż programuję i całkiem odpuściłem pielęgnowanie polskiej wersji językowej, zwłaszcza wobec braku widocznego zapotrzebowania. Widziałem, że paru kolegów przetłumaczyło niektóre wtyczki, ale część dotycząca programu głównego wygląda jakby z tamtego okresu, a w każdym razie komentarze w źródłach o dacie wersji i autorstwie nadal na to wskazują. Biorąc pod uwagę, że to ponad 3 lata i 2 duże nowe wydania po drodze - nie dziw, że się ciut rozjechało.

Ostatnie stabilne wydanie 3.2.2 pobrano z Polski nieco ponad 6000 razy, co daje nam 10 miejsce po Francji, USA...itd, gdzieś koło Szwecji.

Wg statystyk wersja polska jest obecnie przetłumaczona w 18% (uwzględniając wtyczki, 32% uwzględniajac tylko program główny, 2.5.0 oddałem w 100% zrobione). Niektórzy mają mniej (ponad 90% całości tylko Francuzi i Holendrzy), ale nawet węgierska wersja ma 60% programu głównego ...

Może ktoś nad tym pracuje? Może są ochotnicy... ? Narzędzia nie są skomplikowane i nie trzeba budować całego systemu ze źródeł.

Piotrek, jeśli ma to być zrobione, znaczy, porządnie, to Ty się za to weź.
Wyjaśnienie dla tych, którzy nie mieli z Piotrem do czynienia: jest to facet, który:

1. Zna Opena jak nikt inny.
2. Zna biegle co najmniej 4 języki (i tłumaczy w obie strony)
3. Jest dłubkiem, detalistą i perfekcjonistą.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski