Szukam miejsc, gdzie można niedrogo trzymać jacht w nadzorowanym miejscu na wodzie oraz na lądzie poza sezonem. Przeszukałem mariny i inne podobne. Ceny kształtują się rożnie. Generalnie za 9-metrowy jacht w marinach na Jońskim chcą ok. 2-2,5 tys. EUR za rok, za wyjątkiem jednej - w Patras, gdzie płacę 870 EUR/rok (kategoria do 9m).
Patras jako miejsce to kompromis między moimi ulubionymi wyspami (ok. 45 mil do Kefalonii) a w miarę komfortowym dojazdem (215 km z Aten, autobusy co pół godziny). Zaletą jest też duży sklep żeglarski przy marinie, no i... koniec zalet. Miasto nieciekawe, trudno znaleźć porządną restaurację, zgiełk dużego miasta, klimatem biegunowo odległe od niedalekich w końcu wysp.

Jeśli ktoś ma przećwiczoną miejscówkę w Grecji, w której można niedrogo zostawić jacht w miejscu jako-tako dozorowanym na miesiąc-dwa kiedy się nie pływa lub na zimę, niekoniecznie po jońskiej stronie, chętnie je poznam, a informacja pewnie przyda się innym armatorom.

z góry dziękuję

_________________
Pozdrawiam
Jacol

Świat jest piękniejszy, gdy się go ogląda przez kosz dziobowy.

niedaleko masz:
viewtopic.php?f=28&t=10422&p=127157&hilit=mariny+grecja#p127157

na Meganissi jest Odysseas Marina:
http://odyseasmarina.com/

na Levkadzie, ponizej Nidrii, w zatoce Vlicho funkcjonuje coś a'la marina
ale nie mogę znaleźć namiarów

generalni o tym temacie dość dużo było pisane na forum
wystarczy użyć "magicznego" SZUKAJ

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Dzięki
Oba te miejsca sprawdziłem, ceny za 9-metrową łajbę ok. 2000 EUR/rok. Z opinią o Mesolonghi się zgadzam w całej rozciągłości.

W Nidri jest taka firma co się zwie Ionian Boat Assistance, muszę też z nimi pogadać, mają szeroki zakres usług oprócz przechowywania i dozoru jachtów na lądzie i na wodzie.
Jest też Konidaris Yachtyard czy jakoś tak, gdzie moja łódka zimowała na lądzie zanim stała się moja, tam tylko jest jeden problem - upychają łajby ciasno zastawiając kolejne. czyli zdarzają się sytuacje, że przyjeżdżasz wodować w umówionym terminie, i czekasz, bo nie zjawił się właściciel tego, co stoi przed tobą. Do emerytury mi jeszcze sporo brakuje, więc nie mogę sobie pozwolić na tydzień czy 2 czekania na wodowanie.

Zamysłem mym publikując tego posta było zdobycie i podzielenie się wiedza tajemną na temat tego typu słaborozreklamowanych acz ciekawych miejsc i ewentualnych doświadczeń z takowymi.

Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam
Jacol

Świat jest piękniejszy, gdy się go ogląda przez kosz dziobowy.

W czasach gdy pływałem w Grecji zostawiłem jacht na dwa miesiące w Porto Cheli na bojce. Jacht był doglądany i mooring solidny. Było tanio.
Kontakt: http://www.franks-yachtstation.com/eubersicht.htm

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Dzięki, wygląda atrakcyjnie, również komunikacyjnie. Właśnie o takie miejsca mi chodziło.

_________________
Pozdrawiam
Jacol

Świat jest piękniejszy, gdy się go ogląda przez kosz dziobowy.

Skoro Porto Cheli, to może Methana na Peloponezie ?
Jest dobrze skomunikowana z Atenami.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Obawiam się, że nie ma wolnych miejsc.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664