Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 lip 2025, o 20:55




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 gru 2013, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wioleta Domosud "Osiem lat na Atlantyku. Historia prawdziwa"

Miałem o tej książce napisać więcej. Jestem jednak dopiero na 120 stronie z 424. A jest to książka pisana drobnym maczkiem. Jestem więc na etapie, gdy Sonia ma roczek i właśnie zaczyna mówić pierwsze słowa i ząbkuje. A sądząc po tytule rejs potrwa jeszcze siedem lat. "Żagle" w numerze 01/2014 jak zwykle uprzedziły mnie. Jacek Czajewski tak opisał książkę:

Cytuj:
Szczeciński żeglarz Jan Łojko zasłynął m.in. tym, że zbudował pierwszy w Polsce jacht z siatkobetonu. Kilka lat później kapitan Łojko zabrał się do budowy kolejnego jachtu. Był to stalowy slup, na którym w 1991r. ruszył do Brazylii wraz z żądną przygód trzyosobową załogą. Już we Francji załoga stopniała do jednej osoby - Wiolety Domosud, która z kapitanem i urodzoną w trakcie wyprawy ich córeczkę stworzyła szczęśliwą rodzinę i opisała ten rejs w książce "Osiem lat na Atlantyku". Książka Wiolety Domosud jest drobiazgową, momentami wstrząsającą, niejednokrotnie wzruszającą historią tej wyprawy, podczas której dwoje niezwykle dzielnych ludzi, praktycznie bez pieniędzy, z małym dzieckiem, potrafiło dzięki hartowi ducha, zaradności i pracowitości wyjść obronną ręką z sytuacji, zdawałoby się, bez wyjścia. Dodatkowym atutem tej książki jest coraz rzadszy w dzisiejszych, zmerkantylizowanych, czasach wyłaniający się z jej kart obraz życia "morskich cyganów", ich solidarności oraz życzliwości ludzi spotykanych na morzu i na lądzie.


Od siebie dodam, że czytałem wiele żeglarskich książek. Ale nigdy nie były one tak do krwi szczere i prawdziwe. Wioleta nigdy wcześniej nie żeglowała. A wypłynęła w rejs "do Brazylii". Jestem w początkowej fazie czytania książki, ale nie odnoszę wrażenia, że żeglarstwo 'samo w sobie' podoba się Jej. Trudno powiedzieć, dlaczego wyruszyła? Żeglarstwo ma w sobie coś. Także dla nie-żeglarzy. Możliwość podróżowania po świecie. Wolność. Nie wiem jak to nazwać? Ale to 'coś' pociągnęło wielu. Także Wioletę. Początkowo nie ma wiedzy żeglarskiej. Stopniowo uczy się 'przy okazji'. Nic dziwnego, że w Jej pamiętniku jest wiele błędów żeglarskich. Mało tego, jest wiele błędów ortograficznych, gramatycznych, stylistycznych. Książka jest idealna dla Zbieraja. Już namierzył wiele błędów. A jest ich o wiele więcej.

Ale takie spojrzenie nie-żeglarza na 8 lat na Atlantyku jest wspaniałe. Czytając to, czujesz się jakbyś tam był. Nawet w najbardziej intymnych sytuacjach, jak poród. Jestem wrażliwy. Ledwo przechodzę te drastyczne fragmenty. Ale czuć, że jest to prawdziwa historia.

Fragment książki totalnie skrytykowany przez Zbieraja (a moim zdaniem niesłusznie, bo pisała to osoba bez doświadczenia żeglarskiego):

viewtopic.php?f=72&t=17363&p=264684&hilit=tyfon#p264684

Wioleta i Sonia były na Przeglądzie Filmowym w Kinie Wisła. Zaprosiłem Je na Samosterowe Spotkanie. Nie bardzo pasuje Im wtorek. Muszą dojechać ze Szczecina. Ale powiedziały, że postarają się przyjechać. Mam nadzieję, że uda się to. Kapitan już nie przyjedzie. :-(

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2013, o 22:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Przypadkowo znalazłem link:

http://www.obserwator-morski.pl/artykul ... na-jachcie

I dowiedziałem się bardziej szczegółowo o przebiegu tamtego rejsu. Wiem więc jak się zakończy, jaki będzie środek itd. Jeśli zamierzasz kupić książkę, to lepiej tego nie czytaj. Choć ja, pomimo że znam fabułę, jestem ciekaw szczegółów.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2013, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
fragment z tego przytaczanego przez Andrzeja artykułu;
"Na jacht załadowali 200 kilogramów własnoręcznie ukiszonej kapusty, po kilkadziesiąt kilogramów cebuli, grochu, cukru, mąki, .
czyli można powiedzieć, że mieli na łodzi groch z kapustą :rotfl:

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 gru 2013, o 20:14 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Greg Zorba napisał(a):
200 kilogramów własnoręcznie ukiszonej kapusty,

A ja myślałem, że ukisza się stopami :-P co daje niepowtarzalny aromat

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 12:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Greg Zorba napisał(a):
"Na jacht załadowali 200 kilogramów własnoręcznie ukiszonej kapusty, po kilkadziesiąt kilogramów cebuli, grochu, cukru, mąki, .


Trochę naśmiewasz się z tego. Dziś nikt tak z Polski nie wypływałby. Ale to pokazuje, jak wielka rewolucja zaszła w żeglarstwie. W ciągu tak krótkiego czasu.

Inny przykład. Wyszli z Polski ... bez silnika. Już wtedy w 1991, wzbudzali strach pomieszany z podziwem, gdy wchodzili do portów na żaglach. Gdy w końcu dopływali pierwszym pytaniem było:

- Co stało się z Waszym silnikiem? Dlaczego nie użyliście go?

I chciałbym zobaczyć minę tych żeglarzy, gdy w odpowiedzi słyszeli:

- Nie mamy silnika.

Na początku podróży nie mieli nawet samosteru. Nie mówiąc o autopilocie. Nie mieli GPSów, radarów. Niczego nie mieli...

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Kuracent napisał(a):
Trochę naśmiewasz się z tego.

ale tylko troszeczkę i z tej kapusty i grochu. :D
Po prostu nie wyobrażam sobie co można zrobić z taka ilością kapusty na jachcie w XX wieku.
Kiedyś to rozumiem, był to dobry środek na szkorbut.
Ale ogólnie jestem pełen podziwu dla nich. Szczerze.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 15:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
nie upraszczając zbytnio kiszona kapusta zrewolucjonizowała podróże dalekomorskie a co za tym idzie odkrycia geograficzne

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Greg Zorba napisał(a):
ale tylko troszeczkę i z tej kapusty i grochu.


Kapitan tego rejsu przeżył wojnę. W czasie wojny panował głód. Często ratował się zdobycznym grochem. Stąd miał tak duży szacunek do niego.

A kapusta to chyba pomysł Wiolety. Pokazuje to, że miała dobre chęci. Ale mało znajomości realiów morskich. Ale koniec końców to ... nie był taki zły pomysł. Polacy spotkani na morzu byli wniebowzięci, gdy poczęstowano ich polską kapustą. A nawet niektórzy cudzoziemcy byli zaciekawieni tym smakiem. W zamian częstowano Ich np. owocami morza.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kuracent napisał(a):
(...)
Trochę naśmiewasz się z tego. Dziś nikt tak z Polski nie wypływałby. Ale to pokazuje, jak wielka rewolucja zaszła w żeglarstwie. W ciągu tak krótkiego czasu.(...)

Dlaczego nie?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
mam brać tę beczkę z kapustą? :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
No, ja wezmę groch :D

Ps. Ale pytanie akurat poważne... Potem słyszę teksty, że bez £1000 na miesiąc to nie warto nawet próbować...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 20:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Moniia napisał(a):
Dlaczego nie?

Bo Wielka Rewolucja zaszla?
Poczytaj, jakie rady dawano Kowalskiemu na Baltyk...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 20:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
poważnie to grochem z kapustą nasi przodkowie, kukurydzą Indianie i niewolnicy a fasolą osadnicy dali radę. poważnie to dobre pożywne jedzonko, a z keczupem i cedwahapięćoha nawet może być smaczne :lol:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
zielony tygrys napisał(a):
mam brać tę beczkę z kapustą? :rotfl:


popłyniemy w dwie łódki
ty weź kapustę
a ja wezmę beczkę

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 gru 2013, o 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Diogenes? mordo ty moja!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2013, o 13:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
zielony tygrys napisał(a):
Diogenes? mordo ty moja!

a mogę być Dionissosem ?,
też na "D" i też związany z beczką
a zapier....ć w beczce jakoś mi sie nie chce
wolę łódką z baczką wina na pokładzie

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2013, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7475
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
dil
jeszcze tylko kobiety i śpiew

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2013, o 15:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kobieta i śpiewy...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 gru 2013, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Kobiety i śpiewy...

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL