Co do minimalizacji okuć to się zgadzam. Na Pallasie a i teraz na swoim wyrzuciłem zaczep do obciagacza bomu. Wierci się dwa otworki, skośnie przez bom (tak żeby były w linii obciągacza, przez otworki przetyka się linkę mocną, na jej końcu od góry bomu robi się supełek, na dole wiąże się do talli obciągacza. Zaczep talli można ciut inaczej. U góry bomu małe ucho, przez które się przewleka mocną linkę dookoła bomu ale z luzem. I to tej pętli zaczepia sie górny bloczek talii, przez szeklę, tak żeby szkela chodziła po lince, wtedy nie skręca bomu a pętla się ładnie układa. Robią też taśmy dookoła bomu i do tego szekla i bloczek.
To już mamy dwa okucia mniej i raczej małe szanse na wyrwanie czegoś, czego nie ma.
Refy można różnie, zalezy od wielu rzeczy.
Teraz zaczynam kombinować czy da się obniżyć likszparę, żeby te cholerne pełzacze schodziły niżej, ale to raczej ciężka sprawa w moim maszcie. Nie ma to jak liklina, ech.
Refy oczywiście trzy.

Teraz widzę, że sama idea owijania żagla na bomie może nie zawsze jest taka głupia, ale właśnie - pod warunkiem dobrego wykonania i przemyślenia całości. Czego jak dotąd realnie nie spotkałem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Możesz coś więcej napisać lub pokazać.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Tak wygląda 'typowy system' ze sklepu:

Żywcem jak do gaflowego żagla - dwie dirki, z obu stron, z nich spuszczone 'lazy jacki'. To wymaga ekstra bloczków na maszt, wybierania linki do jakichś knag etc. Komplikacja. Zrozumiałe w przypadku żagla z szeroką głowicą na listwach, gdzie nie można mieć jednej topenanty. Muszą być po bokach. Ino w żaglu o wielkiej głowie listwy sięgają za lazy jacki, a w trójkątnym mogą haczyć. Bo przy stawianiu grota wszystkie listwy muszą wejść między te dwie 'dirki'...

A "oryginał" wyglądał np. tak:

Zauważmy co tam zwisa z dirki/topenanty.
Jak topenanta już jest - to po co cudować? spuścić pionowo z topenanty. Dowiązać uszko i przepuścić linkę, na obie strony, uszkami zakończoną. Pionowo spuścić - ta zaleta że można je trafić strategicznie - np. by krótsza listwa do nich nie sięgła, a kolejna była już za nimi - i spokój.
Dalej się to rodziela jak komu pasi; do podtrzymania pokrowca na mniejszej łódce wystarczy rozdzielić na dwoje czy troje i to dość nisko nad bomem, gdzie jeszcze sięgnie by coś odplątać.

O ile ktoś chce wogle mieć niepotrzebny kłopot z pokrowcem na lazy jackach, oczywiście.
Albo niepotrzebny kłopot z listwami, boć przecie żagiel może być bez listew...
To tak w kwestii "prosto i maksymalnie bezobsługowo"

Zdjęcia mi się nie otwierają, ale z tego co zrozumiałem dirki lazyjacka są mocowane do topenanty ?
Blokowanie się listew o linki przy stawianiu grota z lazyjacka to bardzo częsta przypadłość....
Widziałem parę razy lazyjacka bez pokrowca gdzie linki były przymocowane do bomu....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Pierwsza fotka nieistotna, wikipedia Druga to to: http://pic15.picturetrail.com/VOL595/42 ... 517931.jpg


Dirka to już jest 'topenanta', tylko od gaflowego żagla, czyli muszą być dwie, po obu stronach. I bywały takie rozwiązania że dirka jest stała (i utrzymuje bom) a lazy jacki z niej wiszą luźną pętlą pod bomem.


Bo mogły być też niezalezne od topenanty. Albo na mniejszym żaglu nie było topenanty/dirki, tylko same lazy jacki - by po zrzuceniu podtrzymac bom i gafel, a i złapać żagiel. O tak. Proste, nie?

Dzisiaj zrobiłem rentgena w kabinie.
- Wyciągnąłem bom i okazało się, że nic nie trzeba do niego dorabiać. Jest już zamontowane okucie na końcówkę hakową do zapięcia obciągacza bomu. Więc tak jak pisałem jeśli grot nie jest zarefowany będę mógł z powodzeniem napinacza używać.
Nie będzie to też przeszkadzało lazyjackowi, bo w tym miejscu będzie wykonany otwór do zapięcia obciągacza.
- znalazłem szpulę rolfoka. Jast duża i ciężka i bardzo solidna. Nie znalazłem jednak logo producenta. Jutro zrobię focię i wkleję. Zastanawiam sie czy nie możnaby go przystosować do profili sztywnego sztagu ?
Jest to roler sztagowy działający na podobnej zasadzie jak przy mojej byłej. Czyli sztag obraca się razem z fałem foka. Problem, który sygnalizował poprzedni właściciel wynika IMHO ze zbyt małej odległości między nimi. Rolka, przez którą przechodzi fał w górnym krętliku ma średnicę około 3 cm. Dolne mocowanie fału do bębna podobnie. Więc w praktyce obydwie liny się stykają ze sobą na dużej długości. To nie może działać.... Rozwiązaniem może być wykonanie takiego jak na ilustracji profilu z knagą do napinania fału....

http://www.izoterm.net.pl/index.php?doc=produkt&id=1

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

tan roller miekki sztag to nadaje się do zwijania żagli w porcie, W trakcie pływania ok pow 3b nie nadaje się do niczego, Nie wiem czy lepiej nie wyrzucić lub zamontować sztywny sztag np. plastimo

_________________
pozdrowienia piotr

W tym sezonie sztywnego sztagu nie będzie......
Miałem taki roler z Izotermu, tylko mniejszy (RMS). Nie było problemu ze zwijaniem foka nawet przy silniejszym wietrze.
Ale jest jedno ale. Fok był nowy.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

to jesteś pierwszy który chwali, u mnie na foce nie sprawdził się a raczej stwarzał niebezpieczenstwo, pewnie im większy fok tym gorzej na podstawie moich i znajomych kompletnie nie polecam

_________________
pozdrowienia piotr

Spytaj Janny. Widziała to rozwiązanie w działaniu. Wprawdzie tak mocno wtedy nie wiało ale rolfok był używany.
Moim zdaniem to akurat rozwiazanie z blaszanym profilem utrzymujacym dystans między fałem, a sztagiem działa dobrze w przypadku nowego/mało używanego foka. I chyba wielkość nie ma z tym nic wspólnego, mój fok biorąc pod uwagę wielkosć jachtów był podobnych rozmiarów jak foczkowy. Nie mam natomiast doświadczenia jak się to sprawdza w przypadku zmęczonego żagla.
Oczywiście nie kwestionuję przewagi sztywnego sztagu

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zapadła diecezja.
W tym roku sztywnego sztagu nie będzie
Jeśli miękki ze starą gienią się nie sprawdzi będę ją zrzucał i marlował jak to drzewniej bywało
Mam foczka sztormowego jest prawie nowy
Na następny sezon sztywny sztag jest w planie razem z nową genuą. Bo oprórz rolfoka musiałbym jeszcze przerobić starą genuę, w którą nie warto inwestować....
Wysłałem Krzyśkowi grota, gienię i szprycbudę. Wszystkie zostaną na nowo przeszyte, a szprycbuda dodatkowo wzmocniona tam gdzie przechodzi stelarz.
Krzysiek uszyje mi też leniwego Jacusia według mojego rozwiązania z możliwością zapięcia obciągacza (w bomie jest okucie na zaczep hakowy). Wiec przynajmniej przy postawionym pełnym grocie będzie można używać obciągacza. W przypadku konieczności refowania trzeba będzie z niego zrezygnować.
Zdemontowałem kabestany, są obydwa prawe i jeden ma wyłamaną częściowo podstawę.
Kupię pare Łysiaków K3 lub K4 z półkami na pieski. Skompletuję jeden sprawny kabestan i zamontuję jako fałowy.

Pytanko do fachowców. Ktoś ma pomysła jak zamontować bloczki zwrotne, spinlocki i kabestan w przekładkowym dachu kabiny - tak, żeby sie pewnie trzymały, a śtub i nakrętek nie było widać w kabinie?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wojtuś mogę prosić o przeniesienie tego wątku do sąsiedniego działu ?
Teraz to on już bardziej będzie pasował do działu remontowo - szkutniczo - takielarsko - żaglomistrzowsko - elekrtycznego

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Piotrze, załatwione

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtuś może Ty masz pomysła ? Najprościej byłoby się przewiercić na wylot, ale nie chcę wystajacych śrub i nakrętek w suficie. Dach składa sie z laminatowej wkładki wewnętrznej i laminatowego dachu kabiny. Biorąc pod uwagę sztywność i dźwięk (stukałem w sufit) mam wrażenie , że pomiędzy warstwami jest jakaś przekładka. Pianka czy cóś

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jeżeli nie ma możliwości w jakiś prosty sposób zdjąć laminatu podsufitówki, to trzeba by przewiercić pokład wiertłem pod śruby, które będą dedykowane do osprzętu pokładowego.
Natomiast na podsufitówce nawiercić otwory takie by można było kluczem nasadowym przytrzymać nakrętki samokontrujące. Otwory zamaskować zaślepkami , np .


http://dekosystem.com.pl/szyny-sufitowe ... owego.html

Dostęp musiałby być zaślepiony w razie potrzeby zmiany osprzętu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dokładnie o czymś takim myślałem. Od zewnątrz na wylot otwór fi 6 mm tak jak śruba.
Wewnątrz otwór na tyle szeroki, żeby weszła nakrętka z dużą podkładką i cienkościenna nasadka do przykręcania.

Kwestia czym zatkać otwór, żeby to estetycznie wyglądało. Te korki z linku są fajne, ale cześć otworów będzie na tyle blisko siebie, że musiałbym poszukać jakiegoś innego rozwiązania. Prostokątnej lub kwadratowej pokrywki...

Trochę tych dziur będzie - trzy dziury pod kabestan, cztery pod stoper i kilka pod bloczki zwrotne...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Warto sprawdzić czy cuś I jakie grube skorupy, czyli co do czego będzie się trzymać.
Nie miała kłopotu, kupiła se... Od przekładek z dala się trzymam, po amerykańskich pomysłach z balsą
Użyj gogli a znajdziesz amerykańskie pomysły, cuś może podpasuje.

Wojciech słusznie powiada - zaślepki ode spoda - zważ jednak że czegoś obciążonego (kabestan? ) nie wypada kręcić tylko do jednej skorupy - będzie ją odrywać od reszty... Chyba że zasadniczy pokład to ta górna skorupa, a podsufitka jest tylko cienką, wiotką dekoracją. Znowuż kręcąc na wylot przez wszystko zgniatasz przekładkę a śruby się luzują...
Prawidłowa metoda:

Można wyciąć większej średnicy dziurkę w podsufitce i podlaminować ją do górnej, a potem masz elegancką niszę na mutrę.

Metody prostsze - wydłubać, zagęszczone epoksy wlać. http://www3.telus.net/sail/sj23/g_chemicals/g08.html

Zakupiłem kabestany K3 z półkami. Zanim je przy mocuję muszę trochę popracować. Okazało sie, że każdy kabestan był przykręcony w innym miejscu, podobnie jak pieski, które będą wykorzystane - bo są OK i pasują do półki
Po wymontowaniu starych kabestanów okazało się, że pod nimi jest cała masa wywierconych otworów. Nie wiem dlaczego ktoś tak szalał z wiertarką
Muszę je zakleić, całość zaszpachtlować, nawiercić nowe, docelowe otwory i pomalować. Dopiero wtedy będzie można przykręcić nowe kabestany.
Muszę też zdemontować dwie spore aluminiowe knagi, które nie wiedzieć czemu ktoś przykręcił też na "chybił trafił" niedaleko kabestanów.....

Teraz czas na sprowadzenie fałów do kokpitu. Muszę kupić dwa organizery, potrójny stoper i przymocowac to wszystko dobro wraz z jednym z dwóch zdemontowanych kabestanów. Do wybierania fałów siem nada

Przy okazji czy ktoś miał do czynienia z takimi stoperami firmy Antal ? Cena jest przystępna, ale nie chciałbym kupić badziewia ......

http://zefir.sklep.pl/pl/stopery-falowe ... antal.html

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

http://www.antal.it/index.php/en/company

35 lat doświadczenia, do tej pory nie byli tanią firmą może dlatego że ich kabestany zaczynały się od dwubiegowych 16. W zeszłym roku w ofercie pojawiły sie mniejsze, 6, 7 i 8 - i okazało się że kompozytowe maluchy są najtanszymi kabestanami na rynku

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Aha, zauwazylam wlasnie ze ja o kabestanami a ty o stoperach ale tez może Ci się przydać

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Na Pallasie jest taki Antal, tylko że pojedyńczy. Działa bardzo ładnie i nie mam (czy raczej nie miałem) zastrzeżeń. Wadą(?) tych Antali jest to, że żeby wybrać/podebrać linę należy knagę w zasadzie odknagować. Za to blokada liny chyba mniej ją zużywa, tak w porównaniu do znanych mi Lewmarów.
Jeszcze pytanie jaka gruba lina? Na Pallasie jest dynema o nietypowej średnicy ponad 10 mm, więc w zasadzie maksymalna dopuszczalna. I taki zestaw działa super.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To ważne.
Nie ma takiej możliwości, że pierwsze położenie dźwigni pozwala wybierać linę ale jednocześnie ją blokuje w drugą stronę, a drugie dopiero ją luzuje w dwie strony ?

Czyli tak jak te tanie spinlocki tylko zablokuj-odblokuj

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ano tak to działa, ale jak pisałem, sam nie mam do tego zastrzeżeń. Mocna knaga i dobrze trzyma, nie luzuje się lina w ogóle i mało zużywa. Choć jak czytam, są już inne, nowsze i może lepsze rozwiązania. Ale rzeczy proste mniej się psują

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wczoraj/dzisiaj był pracowity dzień. Wczoraj odwiedził mnie piotr6, dokonał oględzin, po czym jak starzy żeglarze wypiliśmy kawę na jachcie Podłubaliśmy tu i tam, przejrzelismy takielunek ...

Dzisiaj zamontowałem w szybie forluku kupiony w Juli wentylator solarny. Kręci siem jak szalony I to za rozsądne pieniądze

Przejrzałem instalację elektryczną, uruchomiłem podświetlenie kompasu. Wymontowałem wskaźnik Autohelma, rozkręciłem i wysuszyłem na grzejniku i zmontowałem do kupy - szybka była zaparowana od wewnątrz....
Spróbowałem sprawdzić miernikiem przetwornik echosond, ale nie mam danych ani punktu odniesienia więc na razie zrezygnowałem....

Odkręciłem półkę, na której stoi UKF-ka - bo została zamontowana w dość niepraktycznym i upierdliwym miejscu. Po zamontowaniu stoperów i kabestanu UKF-ka zostanie zamontowana "na wisząco pod sufitem przy zejścówce.
Ale z tym muszę poczekać aż wróci od Krzyśka moja szprycbuda po kapitalnym remoncie, żebym nie przykręcił osprzętu w bezsensownym miejscu...

Dalej kombinuję jak skrzyżować sterociągi żeby koło sterowe działało we właściwą stronę

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Zrób zdjęcie będzie łatwiej wytłumaczyć

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

bardzo dziękuję za herbatę mam nadzieję,że nie przeszkadzałem

_________________
pozdrowienia piotr

Poprawka, Piotr herbatę - ja kawę

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kilka fotek kolumny sterowej oraz sterociągów i napędu steru jakie mi się udało zrobić...



Zdjęcie zrobione od góry kolumny z miejsca gdzie powinien być zamontowany kompas. Widać łańcuch, koło zębate, sterociągi i ułożyskowanie osi obrotu koła sterowego.



Widok na sterociągi zrobiony przez holta z przodu kolumny.



Koła prowadzące sterociągi pod podłogą kokpitu ( widok przez luk od strony rufy)





Wycinek koła zamocowany do kokera steru z widocznymi sterociągami.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Hmmm.... Będę upierdliwy narysuj schemat jak teraz jest.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/