Na Szamanidesie miały być drzwi z kapitańskiej!

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Miały?
Nic mi o tym nie jest wiadomo

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A to/tym na koniec polewać
http://sklep.drewno.pl/koncentrat-do-zw ... p-773.html
MJS
ps A tak niezaleznie : ciekawa strona Drewno.pl też z książkami które>>>

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A to prawda. Właśnie przyjechało 6 dużych butelekczek koncentratu (takich po 30ml) - wystarczy na 60 litrów płynu do polewania .
A preparat jest skuteczny. Najpierw miałem tylko trochę, rozcieńczyłem, spryskałem - i sukinsynki nie były zadowolone

Mogę z czystym sumieniem polecić. Działa naprawdę. Teraz Caribe jest spryskiwana regularnie, żeby się draniom nie chciało kombinować z gniazdkami w świeżym drewnie (co prawda mahoniu nie lubią).

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

A swoją drogą - książki na podanej przez Ciebie stronie rzeczywiście ciekawe!

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

My tu gadu gadu, a prace się posuwają .

Kabina dziobowa, mesa i rufa już w zasadzie powstały, teraz pora na sterówkę i zabudowę kokpitu. Postanowiliśmy go zadaszyć - słońce praży tu niemiłosiernie...

Najpierw ściany sterówki:



Z grubsza widac już kształt zabudowy:


oraz szkielet zadaszenia kokpitu:

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

No ładnie:
widać tu "kreskę" młodego zdolnego projektanta
MJS
ps ]
tak mi przyszło do głowy, że skoro ma być "sukienka" za rufą to można by ją od dołu zaokrąglić/wypełnić, co da dłuższą linie wodną i lepsze opływy.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

No fakt - widać . Ale młody zdolny postanowił przyznać się do dzieła dopiero po jego ukończeniu, więc wybieram zdjęcia, na których go nie ma

Ale widać też coraz więcej - sterówka i kokpit już zadaszony.



Laminowanie możemy robić tylko wieczorami - w dzień słońce operuje zbyt silnie i żywica się spala... Dziś było trochę chmurek, więc można było zrobić nieco więcej. Ale za to w środku już będzie łatwiej działać - nie ma to jak cień

Z zewnątrz pewnie będzie coraz mniej widać postępy - zaczynają się prace "drobiazgowe". Powoli też będą kładzione kanały do elektryki.
W zbiorniku paliwa (ok 600 l.) trzeba jeszcze wstawić króćce. Przedtem były dwa zbiorniki na burtach, połączone grubą rurą. W praktyce i tak zawsze zawór połączeniowy był otwarty, więc nowy zbiornik jest jedej, położony poprzecznie. Dzięki temu pod rozkładanymi siedziskami w mesie powstaje miejsce na duże bakisty - a przestrzeni na różne szpargały zawsze brakuje...

Z "sukienką" właśnie kombinujemy. Na pewno byłoby to korzystne, działałoby też jako płyta antykawitacyjna... Śruba i tak będzie zamknięta w tunelu - dobrze jej to zrobi, nie będzie zrywała ciągu ( a przynajmniej mniej) - w tej chwili da się pływać tak mniej więcej do 1500 obrotów, potem już mieli powietrze... Silnik ma po prostu zbyt dużą moc, ale nie narzekam - niezależnie od wiatru i fali te swoje 8 węzełków robi. No i tunel podniesie dodatkowo bezpieczeństwo nurów, którzy mogą się zplątać gdzieś w pobliżu (niby napęd będzie zawsze wyłączony w takim momencie, ale licho nie śpi...)

A tu zdjęcie z dziś - już wycięte okna w sterówce:

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Taka sama tajemnica jak siły "samoobrony" na Krymie
Tylko mundurek kupił w innym sklepie
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Zdolny, to i po kresce go można rozpoznać! Przynajmniej niektórzy.
No i przyznaję, że nam kolejny raz tymi (i to nie tylko projektanckimi, ale i wykonawczymi) zdolnościami zaimponował!!! A na dodatek potrafił sobie dobrać swoją własną ekipę, która też nieźle wymiata! Ekipa wprawdzie jednoosobowa, ale nie ilość, lecz jakość się liczy. Aż się chce rozszerzyć planowane przedsięwzięcia

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

Tajemniczy cień padł na Caribe:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ano widać, że nie duchy działają - one nie rzucają cieni

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com

A tak w ogóle, gwoli wyjaśnienia, to należałoby powiedzieć, że - co widać na zdjęciach - postanowiliśmy jednak zmienić zabudowę Caribę. Pierwotnie myśleliśmy o przywróceniu jej kształtów ze starego zdjęcia, ale po rozebraniu zabudowy plany uległy zmianie. Łódka była wyrażnie robiona dwuetapowo. Pierwotny kształt, planowany przez projektanta, zapewne nie został zrealizowany. Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami inwestor zrezygnował na pewnym etapie z dalszej budowy, ponoć z przyczyn finansowych. Na wpół ukończny łódek został odkupiony i dokończony już przez nowego właściciela. Potwierdza tę wersję wyraźna różnica w wykonaniu samego kadłuba i jego zabudowy. Widać, że zaczęto używać innych materiałów, innej technologii, oraz zmieniono wtedy zapewne plany zabudowy. Np. pierwotny projekt raczej nie przewidywał kabiny na rufie - wskazuje na to konstrukcja samego kadłuba.
W tej sytuacji postanowiliśmy nieco puścić wodze fantazji i zbudować łódkę taką, jaka najbardziej nam odpowiada, bez oglądania się na jej poprzedni kształt. Ma to być coś pośredniego pomiędzy tradycją a użytkowością, czyli lekkie pomieszanie. Zobaczymy jak nam się to uda. Chcemy, aby był to motożaglowiec nawiązujący swoimi elementami do "staroci", ale niekoniecznie całkowicie. Mam nadzieję, że nie wyjdzie nam jakiś koszmarek .

W nabliższym czasie kolejne zdjęcia, ale teraz postępy w pracach nie będą już tak bardzo widoczne - zaczyna się wykończeniówka, laminowanie, szpachlowanie itd, więc z daleka tego tak dobrze już nie widać. Ale będę pokazywał, co po kolei jest robione - może ktoś będzie miał jakieś pomysły na poprawki czy zmiany - na tym etapie jeszcze da się "małe conieco" przerobić!

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com