Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 lip 2025, o 06:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 mar 2014, o 16:36 

Dołączył(a): 27 sie 2012, o 00:42
Posty: 15
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam wszystkich.
Od zeszłego roku remontowałem łódeczkę- Pasja 375,którą odziedziczyłem w '' spadku'',od rodziny.Praca zakończona ,wykorzystywałem wszelkie sugestie dotyczące remontu z tego forum.Dzięki wielkie.
A teraz przejdę do tematu płótna lnianego surowego wykorzystywanego do ''laminowania'' kadłuba.Podobno w latach mojej młodości stosowano właśnie ten sposób./kładziemy płótno i malujemy farbą.Moja łódka pomalowana jest poliuretanem/8 warstw/.Nie jest niczym laminowana,sam lakier na sklejce.
Dlatego moje pytanie :czy jest jeszcze sens coś takiego zrobic?
Chcę łódeczkę zostawic -takiego drewniaka-bez chemii/bez laminatów/.
To płótno chciałbym położyc na zewnątrz na dno.
Jest tu na forum trochę ludzi starszych ode mnie,może ktoś coś doradzi.


Załączniki:
005 (22) (480x640).jpg
005 (22) (480x640).jpg [ 138.64 KiB | Przeglądane 2182 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2014, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Pytanie w jakim celu chceszto płótno połorzyć?

Najczęściej kładło się je na konstrukcję klepka na styk w celu uszczelnienia. I raczej tylko w małych jednostkach jak kanu/canoe lub udkach do 6m

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2014, o 22:27 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4826
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
baca napisał(a):
A teraz przejdę do tematu płótna lnianego surowego wykorzystywanego do ''laminowania'' kadłuba.


Surówkę lnianą + farba olejna wykorzystywano jako pierwowzór laminowania w sytuacji gdy łódka miała już swoje lata.
mbober1 napisał(a):
Najczęściej kładło się je na konstrukcję klepka na styk w celu uszczelnienia. I raczej tylko w małych jednostkach

A tu się nie sie zgadzam. Parokroć widziałem ( a nawet miałem ) taką staroć w której uszczelniano przeciekający jak sito pokład dziobowy lub burty metodą "laminatu płócienno-olejnego". Była to min. Omega i Rambler a nawet Zośka. Czyli nie tylko słomka ale i sklejka.
IMHO ciężkie to jak cholera a pod wpływem słońca odchodzi od podłoża - szczególnie pokostowanego (niegdyś) lub lakierowanego. Dawało się zrywać całymi płatami, bez wysiłku.
Jak łódka Ci nie cieknie to po kiego chcesz ją tak ..uszczęśliwić.??
Jak cieknie, to chyba jednak chemia.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2014, o 22:47 

Dołączył(a): 13 wrz 2011, o 22:01
Posty: 46
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: brak
Bombel napisał(a):
Surówkę lnianą + farba olejna wykorzystywano jako pierwowzór laminowania w sytuacji gdy łódka miała już swoje lata.

Tak, Milewski robił takie doświadczenia. Ale wynikały one głównie z braku dostępności (i cen!) włókna węglowego oraz żywic. Efekty jednak niespecjalnie zachęcają ze względu na nietrwałość rozwiązania.

Baca, 8 warstw poliuretanu to wystarczająca ochrona drewna, w skali wielu lat. Jeśli nie zachodzą procesy gnicia w sklejce, to uć pożegluje jeszcze sporo. A na pewno nie ma co zawracać sobie głowy metodami przedpotopowymi. Z kolei jeśli chcesz szykować Pasję na katastrofy (zderzenia z tankowcami, góry lodowe itd.) to po prostu wymień ją na jakiś mały pancernik ;)

_________________
Dès que le vent soufflera
Je repartira
Dès que les vents tourneront
Nous nous en allerons


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2014, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Bombel przecież napisałem najczęściej ;D to nie znaczy ze zawsze :D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2014, o 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Dwoma warstwami lnianego płótna pokryty był sklejkowy pokład łódki na której zaczynałem żeglarską przygodę w latach 70-tych ub.w.
To była mierząca ca 7m, balastowo-mieczowa, nieczęsto spotykana konstrukcja Milewskiego ("Małgośka") - z samodzielnie przekonstruowaną kabiną i "morskim" kokpitem.
Pokład pokryty był tym płótnem od nowości, płótno kładzione było "na mokro" a konserwacja polegała na przemalowaniu co którąś wiosnę pokładu nową warstwą "olejnej" - z domieszką piasku.
Pokład tak zabezpieczony nie puszczał ani kropli wody, nigdzie też nic od niego nie "odchodziło pod wpływem słońca" ani się nie rozwarstwiało - przynajmniej przez czas rodzinnego użytkowania \, czyli przez pierwszych 8-9 lat od zakończenia budowy łódki.
Pamiętam, że mój Ojciec, współwłaściciel tej łódki, wielokroć żałował że nie zdecydował się w trakcie budowy na pokrycie płótnem wynurzonych części burt, poszytych listewkami wykonanymi z sosny syberyjskiej. Pamiętam też, jak po zimowaniu, zanim poszycie naciągnęło wilgoci, przez burtę przeświecało tu i ówdzie słońce albo jak w przechyle ciurkała ze szpar woda - ale pokład był szczelny zawsze ;)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: boSmann
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 00:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
mbober1 napisał(a):
I raczej tylko w małych jednostkach

W dużych, morskich też to stosowano i to stoczniowo, od nowości, nie tylko w Polsce.
U nas tak miały np. Conrady i Vegi na dachach pokładówek ( w starym "Morzu" jest w opisie tych jachtów)
Takie rozwiązanie stosował też p.Sieradzki, chyba też na Opty tak było
Nawet we współczesnych poradnikach budowy metodą strep plank proponują użycie bawełny zamiast szkła. Oczywiście w odniesieniu do pokładu czy dachu.
Bombel napisał(a):
Dawało się zrywać całymi płatami, bez wysiłku.

Jak było starannie zrobione to nie tak lekko to szło a jak stwierdzono po jakimś czasie, że coś odstaje, wymieniano płótno na nowe. Po prostu taka była praktyka.
baca napisał(a):
płótno chciałbym położyc na zewnątrz na dno.


na dno nigdy tego nie stosowano, chyba, że jako plaster awaryjny :-P i niech tak pozostanie

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 00:49 

Dołączył(a): 27 sie 2012, o 00:42
Posty: 15
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi.Lódka nie cieknie/wymieniłem całą sklejkę dna/.Zrozumiałem że na dno ten wynalazek się nie nadaje.Myślałem że może to trochę zabezpieczy dno przy przeciąganiu łódki po piachu.
Pozdrawiam Zbyszek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 01:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Dawno, dawno temu w łodziach, które często ciągano po piasku, stosowano pod dnem dodatkową stępkę, czasem też okutą jakimś płaskownikiem, jak to się wytarło wymieniano na nowe .
Jachty, jak były jeszcze drewniane, też miały podobne rozwiązania. Czasem oprócz nadstępki centralnej stosowano dodatkowe listwy w pobliżu obła.
Tak miałem m.in. na Mrówce i Makach. Sprawdzone - polecam.

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: baca
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 07:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
boSmann napisał(a):
na dno nigdy tego nie stosowano, chyba, że jako plaster awaryjny :-P i niech tak pozostanie


O przepraszam a metoda wood and canvas przy budowie kanu?

http://www.wcha.org/canvas-canoe-resources/

Info z nadbudówkami i podładami bardzo ciekawe.

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 09:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9034
Podziękował : 4117
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
boSmann napisał(a):
mbober1 napisał(a):
I raczej tylko w małych jednostkach

W dużych, morskich też to stosowano i to stoczniowo, od nowości, nie tylko w Polsce.
U nas tak miały np. Conrady i Vegi na dachach pokładówek ( w starym "Morzu" jest w opisie tych jachtów)


Nie pamietam jak wychodzily ze staoczni Conrady II ( bo bylem za maly) ale wszystkie Vegi od "Ceti" na pewno nie mialy plotna ani na pokladzie ani na nadbudowce.
Poklady tak wykonane mialy za to prawie wsztstkie ( poza tymi na export na specjalne zlecenie) budowane w Szczecinie Folkboaty i Dragony.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 mar 2014, o 12:43 

Dołączył(a): 27 sie 2012, o 00:42
Posty: 15
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
boSmann napisał(a):
Dawno, dawno temu w łodziach, które często ciągano po piasku, stosowano pod dnem dodatkową stępkę, czasem też okutą jakimś płaskownikiem, jak to się wytarło wymieniano na nowe .
Jachty, jak były jeszcze drewniane, też miały podobne rozwiązania. Czasem oprócz nadstępki centralnej stosowano dodatkowe listwy w pobliżu obła.
T
ak miałem m.in. na Mrówce i Makach. Sprawdzone - polecam.


No i to jest chyba najlepszy sposób.Stępkę mam nową to coś do niej przydrutuję ,plus dodatkowe listwy po bokach.
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL