Witam jakaś podpowiedz na temat odprowadzenia odpływu ze zlewu którędy mogę go poprowadzić i do do kąd odpyw .Przedewszystkim czy tylko opcja zbiornik odpywowy obok zbiornika wody i następnie pompką odprowadzić czy jest jakaś opcja żeby przy odpływie ścieków ominąć pompkę bo wiadomo zawsze jakiesś resztki z jedenia mogą sie trafić...
Jakaś pomoc kogoś kto już to robił była by dla mnie bardzo cenna, przyznam się że będę to robił po raz pierwszy z góry dziękuje za pomoc

Dodam że w środku do tej pory nie było zlewu dla tego też nie mam żadnego wzoru schematu którym mógł byś się sugerować

O taki wzór idzie?
Sprytnym pomysłem jest odpływ wpięty do skrzyni mieczowej - powyżej linii wodnej najlepiej - nie wiem czy da się to dorobić w istniejącej łódce.
Tak czy owak zlew najlepiej blisko osi łódki, możliwie wysoko, odpływ pionowo (w miarę) w dół do zaworu dennego. Takie rozwiązanie najmniej kłopotliwe. Cudować ze zbiornikami odpływowymi nie widzę powodu, to już lepiej wziąć miskę... .
Można też dopiąć odpływ do innej rury wylotowej, jeśli jest w pobliżu: odpływ kokpitowy, w kibelku etc; obawiam się nie w Twoim przypadku...

Na pewno odezwie się ktoś znający Sportinę.

Na większości jachtów morskich odpływ jest usytuowany przejściem przez burtę tuż pod linią wody. Działa grawitacyjnie. Rura min. 45 mm, możliwie najkrótsza.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Tu jest dyskusja na podobny temat
http://forum.zeglarzom.pl/viewtopic.php ... sc&start=0

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Na moim Macwesterze jest tak jak pisze Jeanneau,zlew mam przy burcie,rura odpływowa bez syfonu.

Szaman3 z jakiegos powodu wyskakuje mi informacjia że taki temat już niestety nie istnieje,
RyśM pomysł wydaję się być idealny prosty i logiczny tylko teraz pytanie jakiej średnicy powinien być poprowadzony wąż do skrzyni mieczowej tak by to prawidłowo funkcjonowało, czy szerokość kąta poprowadzenia węża ma jakieś większe znaczenie czy od 45% w dół powinno być o.k chodzi o to że zlew mam takiej szerokości że odpływ wychodzi mi mniej więcej na połowie szerokości od burty do skrzynki miecza

Może teraz:
http://forum.zeglarzom.pl/viewtopic.php?p=5441#5441

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

tak dziękuje

Ja mam od zlewu i od umywalki wąż prosty 25 mm wewnątrz, w dnie przejście burtowe pod linią wodną, zawór kulowy, na śródlądzie może być mosiężny, byle nie z tych najtańszych i po problemie. Działa 6 lat i nigdy się nie zatkało. Kombinacje ze skrzynką mieczową wydają się niepotrzebną komplikacją.

_________________
Maciej Stachowicz

Kombinacja ze skrzynką ma sens gdy odpływ zlewu jest tuż przy niej - jak na rysunku Skrzata wyżej - można umieścić wylot sporo powyżej wodnicy, przynajmniej się nie utonie w razie awarii. Nie ma też ryzyka, że na fali wciśnie wodę do zlewu. Zważmy, że na Sportinie nie zainstaluje się go szczególnie wysoko nad wodą.
A z poprowadzeniem odpływu zawsze zależy gdzie ów zlew jest. Sam mam odpływ pionowo, rura 25 (calówka, a i 3/4 starczy) - ale zlew jest umieszczony na linii centralnej i na śródokręciu. Gdyby był na dziobie (czy rufie) to przy pracy na fali robiłby za fontannę
W takim przypadku odpływ powinien być puszczony ku burcie i to łagodnym spadkiem, wychodząc na wodnicy, najlepiej też nieco do tyłu; wówczas nie wbija doń wody. Spływu ze zlewu to nie ułatwia, zatem rura nie za cienka.
Lecz jeśli zlew jest sporo na burtę przesunięty - to bywa że w przechyle jednak może... A pytałeś o wzór - niby czemu na w/w rysunku odpływ umieszczono precyzyjnie na środku łódki?

W dokumentacji Tanga;
zlew (przy skrzyni) z odpływem kątowym - rura (w stronę burty) fi 20 ze spadkiem 3% - zawór - przejście burtowe (wylot 100 mm ponad KLW)
Jak na Sportinie było nie pamiętam a rysunki gdzieś zagrzebane leżą.

_________________
Zbyszek

Na Sportinie Skrzat miał pod wodą, i kiedyś musiał nurkować , żeby wyciągnąć okonka który utkwił tam na stałe.
Po tym incydencie - chyba zawsze już było nad wodą.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nigdy nie mialem zlewu, wiec i incydentow nie mam.
Ani pomyslow oczywista.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

To gdzie zlawasz na Catzu?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

?
Jak wszyscy, czyli do morza. Raz z pokladu, raz z rufy fikusnej, bywa i z pomostu: bez strat na miejscu i przestrzeni, godnosci osobistej i zagwozdek filozoficznych, egzystencjonalnych, technicznych i technologicznych pt. JAK???
I bez kosztow i klopotow...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Herezje Waść opowiadasz! ...i woreczków używasz, przecież to nie godzi!
Napisz, że przynajmniej płaskie TV na grodzi głównej masz.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Nie wiem czy znasz obrazki z wnetrza... Bo widzisz, tam nawet grodzi głównej nie ma.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A co powiecie na temat pomysłu zamontowania odpływu do skrzyni mieczowej? Myśle, że dla mnie technicznie byłoby to najwygodniejsze w wykonaniu. Zlewik mam bardzo blisko skrzyni, tak że bezproblemowo. Tylko pytanie, jak funkcjonalność tego rozwiązania? Czy to zda egzamin i jaką rurę czy wąż zastosować, żeby po zwodowaniu nie musieć na nowo wszystkiego poprawiać?