Na zasadzie syndyka masy upadłościowej.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Koszt budowy "Gawrona" podobno zbliza sie do kosztow budowy lotniskowca uderzeniowego

To nie jest wina stoczni. Jeżeli nie ma pieniędzy na rozpoczętą budowę, to trzeba konserwować to, co już jest. A konserwacja obiektu w budowie jest droższa niż w eksploatacji.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Przypominam, że Warszawa nie będzie miała autostradowego połączenia z Gdańskiem. Tylko Łódź. Przypominam, że dokończenie S7 z Gdańska do Warszawy nie jest priorytetem na najbliższe lata. Przypominam, że połączenie z autostradą/autostradami a często autostradowe obwodnice miały najpierw Kraków, Katowice, Łódź, Wrocław, Poznań, Toruń, Gdańsk zanim dociągnięto autostradę do Warszawy i zbudowano 1/4 obwodnicy w standardzie ekspresówki, który to komfort zaszokował stolicę 40 bez mała milionowego kraju w centralnej Europie, dwumilionową z górką aglomerację w drugiej dekadzie XXI wieku...

Więc może by tak gdzie indziej poszukać tych priorytetów, które rzekomo coś komuś zabrały?

To jak już wjechałem na teren RP , a potem jechałem w kierunku Szczecina , to nie mogłem zajechać na herbatkę z ciachem ? Od zjazdu Szczecin Centrum do mnie jest 5 min jazdy , starczy 60 km/h. Droga przyzwoita , bez dziurów.

Ja tam dużo jeżdżę po Niemieckich drogach. I nawet te stare autostrady są ok. Faktycznie , jadąc z Berlina do Sz-na jest odcinek muzealny. Pytałam tambylców czemu dookoła mają nowe a ten odcinek nie - nie wiedzą. Więc uznałam , że to takie interaktywne muzeum. Tak się jeździło po NRD. Lata ostatnie inwestowano w drogi byłego NRD więc te bardziej zachodnie i południowe myszką trącą. Ale i tak oznakowane są znakomicie.

Jeżdżenie obwodnicami i naszymi autostradami transportem ciężkim - ha ha ha . Młodzi jechali autobusem dużym na podmianę do Tallina na TTSR. Przez całą Polskę przepchali się drogami starymi , przez wsie itd. Byle nie płacić. Ja mieszkam przy dawnej wylotowej na Poznań. Po oddaniu S3 miało być mniej ciężkiego transportu. To tak: te duże co z kraju na promy lecą i ponadgabaryty korzystają z S3. Reszta nadal po starej. Ostatnio Czechów sporo - chcą dorównać Litwinom i 100 przez dzielnicę to mało powiedziane.
Więc wolałabym - tak bardzo egoistycznie - co by sobie odbierali towary we Wrocławiu z barki.

O nielubieniu Szczecina przez Władze centralne. Ktoś pamięta jak głośno było , że nasza stocznia w kwartał buduje jakieś tam statki ? Stocznia dostała sporo zleceń na ten rodzaj statku. Wmieszała się "centrala" (rząd i inne takie) i najpierw szczecinianie mieli przeszkolić gdańszczan jak się tak szybko buduje , a po kwartale szkolenia nakazano odgórnie oddać stoczni gdańskiej połowę już podpisanych kontraktów. Gdyby nie te kontrakty - Gdańska Stocznia upadłaby już wiele lat temu. No ale jak to tak - przecież historia , Solidarność , legenda , Wałęsa - nie można tak.
Jak na tym wyszedł Szczecin ?
Inny przykład. W mojej dzielnicy była największa w Europie fabryka kontenerów. Jedyna taka w PL. Po przeobrażeniach - jak w wielu innych zakładach - było różnie. Warszawa wpadła na pomysł prywatyzacji. I Unikon kupił konkurent - pociągnął jeszcze 2 lata i ją uwalił. Sztucznie.
Zgadzam się , że jest takich przykładów pełno w całej Polsce. Ale Szczecin jako stosunkowo duże miasto przygraniczne powinien być bardziej zauważany. Hurtownie nas omijają (bo 1/2 okręgu z podziału sektorów) , przemysł pada , zabytkami turystów nie ściągniemy. Jedyne co nam zostało to woda i wyciąganie z niej korzyści. Tego wszystkiego nie chce zrozumieć tzw. Warszawa. Miałam okazję porozmawiać prywatnie z włodarzem naszym. I to nie tak , że on nie chce. Po łapkach dostaje. Walczy na dwa fronty - z tymi co wyżej od niego i z radą miasta , która faktycznie rządzi. Rosnąca frustracja mieszkańców odbija się na chęci udziału w wyborach , do rady idą palanty. Koło się zamyka. Zważcie jeszcze na to , że takie miasta jak Kraków , Warszawa , Toruń itp - to także pewna społeczność "z korzeniami". Zachodnie Pomorze to zlepek ludzi przeróżnej. Poza miejscem urodzenia wpisanym do aktu - jeszcze niewiele ludzi tu łączy. Tam możemy mówić o małych ojczyznach. Tu jeszcze nie.

Mam wrażenie , że Marek nie nazywa tak bezpośrednio jak można problemu , który dotknął także i drogi wodne śródlądowe. Po komunie stołki wyższe miały dostać się pod dupki działaczy innej opcji. To , że pojęcia nie mieli o czymkolwiek - inna bajka. Lokalni działacze dorwali się do lokalnych stołków. I nic poza własnym interesem nie widzieli. Bylejactwa i "kombinowania" nauczyli się wcześniej - to i dalej się takie postawy tolerowało.
I wyszło mi politycznie , choć miało być bardziej gospodarczo.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Niby tak. Ale kanalizuje ruch, jednak. Oczywiście można sobie z tym poradzić, sposobami jak opisałeś, ale jakoś w większości miejsc średnio to działa. Jak dla mnie to idea do bani, a wykonanie jeszcze gorsze.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Dlaczego spisek? Albo mają możliwości nacisku na nasze osoby decyzyjne, albo te nasze osoby decyzyjne to kretyni bez odrobiny rozsądku. Możesz sobie wybrać.
A korzystne dla portów niemieckich to jest. Co skorzystali to ich.

Pieniądze są potrzebne na wszystko. Kwestia priorytetów. Osobiście zmiast autostrad wolałbym sieć ekspresówek. Ale może byłoby za tanio?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jakby Ci to powiedzieć, ale czy nie popierasz tego co mówiłem, że połączenia południkowe nie są traktowane na równi z równoleżnikowymi? Do dokończenia A1 dużo brakuje, do S7 sam napisałeś.
Tak nawiasem, już rok temu mówiło się u nas, że S7 prędko nie dokończą, bo ruch na A1 by spadł. Spisek? Czy zwykły czyjś interes? Podobne do tego co opisałeś w innym poście o A4 i drogach równoległych (dla Cape pod rozwagę).

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Dlatego ciśnie się pytanie, o czyj tak naprawdę interes dba nasz rząd (porzednie też, żeby nie było)? No cóż, na to pytanie każdy sobie sam odpowiada, "po uważaniu".

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przecież Szczecin już dzisiaj (a od czerwca br całkowicie) jest doskonale skomunikowany.
Więc osso chodzi ?

Ależ to jest oczywizda oczywistość. Warszawa ma połączenie autostradowe z Gdańskiem. Zamiast S7 zdecydowanie ważniejsze jest połączenie Łódź-Śląsk.
O połączeniu Legnicy (eską) z Czechami nie wspominając.
Zawsze jest coś, za coś.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Masz na myśli ten kawałek do Gorzowa?
Czy może do granicy i wtedy dalej... No owszem, można, ale jakby nie o to chodziło.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Marku, ani drogi, ani linie kolejowe, ani Odra sie same nie finansują. Rzad wybrał to co realnie najwazniejsze. Niezaleznie od Twoich lokalnych i zeglarskich preferencji.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A co chodziło ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Rzady wybraly to co bylo i jest najwazniejsze dla tych a nie innych rzadow. A rzady sa takie jak ludzie ktorzy w nich sa. Oni nie sa znikad.

Z tego co widzę to jak na razie Szczecin ma dobre połączenie drogowe tylko z Niemcami.
Nazywasz to doskonałym skomunikowaniem? Z resztą kraju?
No ok, każdy określa jak chce.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja widzę coś innego, a mianowicie poprzez 4-pasmową S 3 jest skomunikowany z resztą Polski.
Czyli bardzo fajnie można z Szczecina dojechać do Poznania, Warszawy, a trochę mniej fajnie do Wrocławia i na Śląsk.
Ale poszkodowany nie jest.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Zaczęło się trochę smutno ale niewinnie od szlaków wodnych, a tu jeszcze trochę, a nam rozżaleni szczecinianie secesję ogłoszą...
Chyba Inka pisała wcześniej o osiedlaniu po niemieckiej stronie. To wzmóc ten ruch, a za kilkanaście lat zrobimy tam referendum i Berlin do Szczecina się przyłączy! I drogi będą, i Polska się powiększy...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Marku między prawdą a Bogiem Szczecin i duże okolice był zawsze niedofinansowane, wystarczy porównać z Poznaniem. bywam w Szczecinie rzadko ale od 25 lat i widzę jednak postęp. Miasto wygląda o niebo lepiej. Co do Odry i ogólnie rzek wszyscy mają w d..ie

_________________
pozdrowienia piotr

I sądzisz, że powtórzył by się wynik plebiscytu z Wielkopolski? Chyba jesteś...nieszczęśliwy.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Hmm, naginasz rzeczywistość, trochę jeszcze brakuje między Gorzowem a Międzyrzeczem. Fakt, że mają to niedługo skończyć, ale jednak. Jedyny wyjazd z miasta

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To stare dzieje. Raczej biorę pod uwagę przypadki z historii najnowszej.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

no już nie długo, będzie dobre połączenie Poznań -GORZÓW

_________________
pozdrowienia piotr

Wiesz, czasy najnowsze to również wyniki badań które pokazują, że 87% ludzi w Polsce myśli o wyjeździe. I, co najbardziej bulwersujące, duży procent jest też w grupie powyżej 50 lat, która zawsze i wszędzie jest najmniej mobilna.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Była (a nawet jeszcze się toczy) dyskusja o tym na "Politycznym".
Ale większość nie widzi w tym niczego niepokojącego.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

No można się nie zgadzać. Gospodarka nie była rabunkowa i komuna padał w wyniku inwazji inteligentnych makolągw z Jowisza. Wszystko można, to wolny kraj. Nie uważam, saldo nie było lepsze, bo Odra jako droga wodna padła. i Nie padła w wyniku zaniedbań ostatnich lat, tylko w wyniku zaniedbań 50 lat komuny, a dziś nas nie stać żeby od ręki odbudować to co komuna rabunkowo niszczyła przez 50 lat.Nie no skąd, absolutnie nic. Bzdura, w większości krajów europy jest praktycznie identyczny system co viatol. Taaak, za komuny było dobrze, tylko te cholerne makolągwy z Jowisza.... Nie wiem na czym polega lokalany patriotyzm Gdańska i Warszawy. i na co są pieniądze.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Ale ma szanse się to zmienić:
http://express.bydgoski.pl/307401,Solcowi-Kujawskiemu-marzy-sie-wielki-port.html

Wybieram trzecie, teza jest z gruntu nieprawdziwa. A4 brakuje wiecej.Bzdura? wszystkie te drogi powstają równolegle do istniejących.Spisek! Szczecinanie nie chodzą na wybory czy jak? Tomek, na S7 też brakuje i to więcej, na A1 też brakuje i tez wiecej, o A4 nawet nie wspominam. Skąd teza, ze akurat Szczecin jest jakoś szczególnie źle skomunikowany? Ani lepiej, ani gorzej niż inne miasta. Bo to łatwiejsze rozwiązanie. Nic w tym dziwnego.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

To zależy czy odcinek Piotrków-Częstochowa uznamy za wybudowany czy nie

Ależ proszę bardzo, możesz. Ja mam inne zdanie.


Nijak z poniższej mapy nie wynika, że A4 brakuje więcej.

http://wrut.pl/ssc/
Reasumując - bzdura.


Tak jak bzdurą była umowa ze Stalexportem o której Marcin napisał i który to przykład zwolennicy tego jak to jest dobrze starannie omijają?



Zerknij jednak na mapki.
Co do Szczecina i Świnoujścia - tam są dwa duże porty, taki drobiazg...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wszystko można, to wolny kraj. Jak wolni ludzie gadaliśmy z kumplami o byłych czasach. Wspominając różne idiotyzmy i panujące złodziejstwo nie dziwiliśmy się dlaczego komuna upadał ale dlaczego tak długo wytrwała. Pieniądze by się pewne znalazły gdyby były na spłatę inwestycji widoki inaczej nici. Dziś eksportujemy węgiel a importujemy rudę, tak dla przykładu, a jutro odwrotnie. Ale co będzie jak będziemy musieli zamkną elektrownie a kupować energię. A stal? A stal kupimy w Chinach a przerobią ją nam w Indiach... Lodówek czy samochodów barkami wozić nie ma sensu. Jest więc sens inwestować w drogi wodne? Jest! Dziś pomysłu nie mamy ale co przyniesie jutro? Abyśmy nie się nie zobaczyli w dowcipie o Gomułce. Gdybyśmy mieli blachy, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy mięsa.

Stalexport to pochodzące z zamierzchłego 1997 dzieło wspólne chłopaków od Millera z Oleksym którego beneficjentem /prezesem/ został Wąsacz. Potem już takich myków nie robiono. Poza tym ten przykład niewiele ma wspólnego z drogownictwem /żadnej drogi czy autostrady tam nie wybudowano/ a raczej z chamskim skokiem na kasę przed końcem burzliwych przekształceń.

A dokładnie było tak:
Komuna przejęła po wojnie kwitnący kraj z pięknymi miastami, znakomitymi drogami, także wodnymi i pozostałym dobrodziejstwem inwentarza w doskonałej kondycji. Następnie nie dość, że rabunkową gospodarką niszczyła to przez pięćdziesiąt lat, to jeszcze, pośmiertnie, przez następne dwadzieścia.

No, można tak myśleć. To wolny kraj, jak piszesz.

Na razie to marzenia, ale kto wie... Ważne, że pojawiają się takie sygnały. Prawdą jest, że w Solcu coś na Wiśle się dzieje, widać to z rzeki. Ruch tam większy niż przy Bydgoszczy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus