Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 11:27




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 20:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ponieważ w czasie rejsu zabrakło mi słobosilnej woli do tego by siadać do tableta i pracowicie, na bieżąco prowadzić relację z rejsu, spróbuję napisać sprawozdanie z naszej "wycieczki".
Rejs był wyprawą zadaniową - przeprowadziliśmy jedną z Dlefphi 40 należących do Yacht Toursu z Levkady do Mariny Dalmacija w Sukosanie.

Wyruszyliśmy drogą lotniczą do Aten. Zebrała się siedmioosobowa załoga, silnie oparta na forumowych zasobach ludzkich. Na Okęciu stawili się m.in. Zgrzyb i Antelio z forum. Kobiałki Magda i Aga to skrytoczytaczki forumowe, bo przez forum trafiły na marcowy luzacki rejs chorwacki 2013... Hubert też jest bywały pod żaglami. Piąty facet to Adam z sailing-whale.pl - doświadczony żeglarz i miłośnik wielorybów!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Oczywiście Adam został oderwany od kasy w sklepie wolnocłowym (kupowaliśmy tam pirackie gadżety - coś z Kapitanem Morganem czy jakoś tak) wezwaniem przez megafony, że ma stawić się w punkcie kontroli bezpieczeństwa. Wykryty został w bagażu głównym nabój kamizelki - ale nikogo nie aresztowano a samolot odeciał bez opóźnień ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

W samolocie greckich linii lotniczych - całkiem sympatyczna ilość miejsca, w stosunku do tanioliniolotniczych sprzętów


Załączniki:
Areoplan Warszawa - Ateny.jpg
Areoplan Warszawa - Ateny.jpg [ 130.07 KiB | Przeglądane 6100 razy ]
Okęcie - przed odlotem.jpg
Okęcie - przed odlotem.jpg [ 137.97 KiB | Przeglądane 6111 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowania - 2: Janna, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
To ja kanpki, browarek sobie przygotowałem, a tu tak krótko :-( .
My chcemy więcej, my chcemy więcej!!! :D

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Dopiero w samolocie skojarzyliśmy fakty (lot wydawał się troszkę długi jak na odległość do Grecji) i ustaliliśmy że w Grecji jest o godzinkę później niż w Polsce. Za radą Piotra Greka Zorby w Atenach na lotnisku zaczęliśmy wypatrywać autobusu linii bodaj 92 który miałby nas zawieźć na dworzec autobusowy Ktel, ale kiedy podjęliśmy czynności rozglądalnicze, "zaatakował nas" elegancko ubrany kierowca ślicznego klimatyzowanego busa. Myślę że gdybyśmy nie skorzystali z jego oferty (100 euro za transfer na dworzec) mięliśmy szansę spóźnić się na autokar Ateny - Levkada. Na szczęście nie musieliśmy rozwiązywać tego typu problemów, a dzięki szybiej busopodróży, mieliśmy czas na spokojne wychylenie butelkowego drynka (o mało co z palemką) zanim porwał nas dalekobieżny autobus. Podróż mogłaby się dłużyć (przeszło pięć godzin) ale humory nam dopisywały i mieliśmy czas na pierwszą intergracyjną imprezkę i wieczorek zapoznawczy w wersji mobilnej. Do mariny dotarliśmy około 21-szej czasu lokalnego. Postanowiliśmy nie wariować z natychmiastowym wypływaniem itp, zatem wieczór poświęciliśmy na sprawdzeniu menu w Levkadowych Daltons'ach i dokończenie już na pokładzie wieczoru kapitańskiego (zapraszał kapitan Morgan)
cdn


Załączniki:
Ktel - Ateny.jpg
Ktel - Ateny.jpg [ 139.98 KiB | Przeglądane 6068 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowania - 2: mdados, tuptipl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 21:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
30 marca przywitał nas słońcem. Musieliśmy wykonać kilka porządkowych czynności - zainstalować na pokładzie tratwę ratunkową, wciągnąć genuę na roller. Ponieważ stwierdziliśmy, że nie mamy parcia na przystanek na Korfu - ruszyliśmy do Kapitanatu, żeby zrobić odprawę wyjścia z Hellady. Zaczęły się schody. Mieliśmy upoważnienie do prowadzenia łódki podpisane notarialnie, tyle że (dziwne :D ) Grecy nie czytają po Polsku. Trochę byliśmy zdziwieni ich formalizmem. Użyliśmy kawalerii - połączyliśmy sie z Karoliną!!! Karolina to (zapiszcie, zapamiętajcie!) Nasz Człowiek w Astakos! Karolina prowadzi tam z mężem knajpkę. U Karoliny według życzeń - znajdziecie potrawy na każdą kieszeń (ośmiorniczki doskonałe). No niestety wstawiennictwo Karoliny władającej perfetto językiem Arystotelesa nie dało nic. Ustaliliśmy z Kapitanatką (wielce urokliwe te Kapitanki bywają) że wobec tego tak sobie popływamy po okolicy w oczekiwaniu na tłumaczenie upoważnienia. Koło 12-tej skierowaliśmy się ku zwodzonemu mostowi, by ruszyć w stronę Korfu. Most właściwie jest bardziej promem niż mostem. Otwierany jest o każdej pełnej godzinie. Wbrew prognozom zapowiadającym flautę, warto było postawić żagle i kilka godzin popływaliśmy za darmoszkę ;)
Wczesną nocą dotarliśmy do Mariny Gouvia. Wszyscy Grecy spali, więc przycupnęliśmy sobie w centralnej części mariny. Rano Wybraliśmy się w poszukiwaniu Kapitanatu. W marinie u sympatycznych marinerek wydrukowaliśmy sobie przysłane troszkę "lepsze" upoważnienie. Lepszość polegała na tym, że figurował u góry pisma nagłówek w jezyku Szekspira. No nie dopisało nam szczęście. W Gouvii kapitanat funkcjonuje od Maja. Panie recepcjonistki zasugrerowały nam by cofnąć się co nieco - do Corfu-Corfu. W dużym mieście miało być wszystko O.K. Przepłynęliśmy kilka mil na południe. Zatrzymaliśmy się w malutkim porcie rybackim cumując do zapuszczonej, opuszczonej Bavarki. W Kapitanacie niestety powtórzył się scenariusz z Levkas. Greckie umundurowane siły kapitańskie w liczbie trzy dziewczątka - jeden facet, równiż zapragnęli tłumaczenia na język grecki naszego upoważnienia. Karolina popertraktowała ponownie przez telefon, uderzając w mniej formalną, a bardziej wakacyjną i internacjonalistyczną nutę.. Nie pomogło. Natomiast Ciekawie zabrzmiało ostatnie zdanie jakim poczęstowała nas pani w mundurku. W wolnym tłumaczeniu: odprawy zrobić Wam nie możemy, ale zatrzymywać Was nie chcemy. No cóż było robić. Mając perspektywę jazdy do Aten w poszukiwaniu tłumacza przysięgłego i kilku miłych dni na gościnnej Corfuańskiej ziemi, wybraliśmy odprawę "metodą na zrywkę". Wczesnym popołudniem wypłynęliśmy w stronę przesmyku Corfu-Albania z minami typu: "a popływajmy sobie troszkę bardziej na północ jeszcze". Kwestię typu - pytanie Albańczyków, lub Czarnogórców typu: " a skąd wy się tu robaczki wzięliście" zostawiliśmy sobie "na potem"


Załączniki:
Levkada most zwodzony 2.jpg
Levkada most zwodzony 2.jpg [ 123.97 KiB | Przeglądane 6007 razy ]
Levkada - kanał portowy.jpg
Levkada - kanał portowy.jpg [ 139.63 KiB | Przeglądane 6007 razy ]
Okoliczności przyrody Grecja marzec 2014.jpg
Okoliczności przyrody Grecja marzec 2014.jpg [ 108.67 KiB | Przeglądane 6007 razy ]
Karoliny knajpka 2.jpg
Karoliny knajpka 2.jpg [ 137.26 KiB | Przeglądane 6007 razy ]
Karoliny knajpka.jpg
Karoliny knajpka.jpg [ 180.32 KiB | Przeglądane 6007 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 379
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
Kapitan Morgan fajny gość - tylko czemu częstował odrdzewiaczem? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 23:15 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Moroszka napisał(a):
Kapitan Morgan fajny gość - tylko czemu częstował odrdzewiaczem? ;)

dowiesz się 17 maja :rotfl:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2014, o 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2014, o 15:15
Posty: 612
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 379
Uprawnienia żeglarskie: Mam ;)
No, nie wiem - myśmy z nim zawsze bezpośrednio rozmawiali - i miło było :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 00:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Warto dodać, że przeżyliśmy na Corfu nieudane spotkanie z kulinariami greckimi. Zamówiliśmy w knajpce siedem potraw których nazw nie chcę pamiętać i praktycznie wszystkie były niejadalne.
Niepostrzeżenie, cichaczem wpłynęliśmy sobie na Albańskie wody terytorialne. Znajomi zachęcali nas do odwiedzenia mariny w zatoce Vlore w miejscowości Orikum, ale doszliśmy do wniosku, że po pierwsze musielibyśmy nadkładać drogi, po drugie zbałamuciliśmy juz dwa dni i dwie noce w Grecji i szkoda trochę czasu. Kiedy opowiedziałem jeszcze jakie kiedyś atrakcje spotkały mnie łońskiego roku w porcie Durres, jakoś przeszła nam ochota na Albańskie przygody. Poza tym, uznaliśmy, że nieścisłości w dokumentacji mogą być trudniejsze do pokonania w dziwnym kraju, jakim wciąż jest dla nas Albania. Tak czy inaczej poszliśmy na dzidę najkrótszą drogą w Stronę Czarnogóry. Trzeba powiedzieć, że czuliśmy presję czasu. Zrobił się poniedziałek, a my mieliśmy ambicję zdążyć na targi wiatr i woda w Warszawie, nie rezygnując z zobaczenia choćby przez chwilę Czarnogórskich "perełek". Generalnie podróż wzdłuż Albańskiego wybrzeża nie ubogacała naszych wrażeń. Pogoda była w okolicach przeciętnych, widoki marne, jedynie z daleka "podziwialiśmy" Durres - największy Albański port.
Do Czarnogóry dotarliśmy wieczorem. Nie będziemy dochodzić :mrgreen: kto stwierdził, że nie ma sensu stawać w Barze (duży port, dosyć duża marina, pierwszy port wejścia) tylko lepiej pociagnąć prosto do Budvy, żeby tam się odprawić i poczuć budwiańskie nocne życie pośród przecudnej urody uliczek, kamieniczek ect. Przy wejściu do portu zostaliśmy namierzeni wzrokowo przez Pana Policjanta, który gestami zaprosił nas w stronę keji służbowej, Dopytał kto i co, po czym zaprosił do niezwłocznego udania się do Baru - jako do jedynego w okolicy punktu odpraw. Odprawa w Budwie funkcjonuje dopiero od 1-go maja. No niby nic, ale trochę mierziło nas wracanie dwadzieścia mil spowrotem. Oczywiście natychmiast wytłumaczyliśmy sobie, że tak naprawdę nie mogło nas spotkać nic lepszego, bo dzieki temu obejrzymy sobie nazajutrz Stary Bar, dość powiedzieć że humory dopisywały.


Załączniki:
wody greckie - koniec wiatru.jpg
wody greckie - koniec wiatru.jpg [ 237.04 KiB | Przeglądane 5926 razy ]
port rybacki Corfu.jpg
port rybacki Corfu.jpg [ 192.36 KiB | Przeglądane 5926 razy ]
Korfu - poranna kawa albo poranne wi-fi.jpg
Korfu - poranna kawa albo poranne wi-fi.jpg [ 310.48 KiB | Przeglądane 5926 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 00:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Humory dopisywały do tego stopnia, że tej nocy Zgrzybuś zasłużył na medal. Medal za dzielność morską, a dokładniej portową. W Marinie Bar byliśmy o północy, dosyć sprawnie załatwiliśmy odprawę na policji. Troszkę gorzej poszło z kapitanatem. Na drzwiach urzędu był kapitański numer komórkowy. Wezwaliśmy biednego zaspanego człowieka, który przyszedł właściwie tylko po to, żeby nam powiedzieć że i tak dopiero rano załatwimy sprawę listy załogi i winiety, bo opłatę za winietę trzeba wnieść wprost do banku. Dostaliśmy jednak druczki crew list i info żeby przed wizyta poranną skserować wszystkie potrzebne dokumenty czyli rejestrację jachtu, ubezpieczenie, listę załogi i UPOWAŻNIENIE DO PROWADZENIA JACHTU :roll:
Stwierdziliśmy, że w sumie z Czarnogóry to już można jakoś dotrzeć do domu i przynajmniej będziemy na całych targach warszawskich - no bo tutaj sprawy upoważnienia możemy nie przeskoczyć. No ale wracając do zasług dla żeglarstwa naszego dzielnego Zgrzyba... Podczas gdy część męska ekipy w jednym fragmencie się prysznicowała, w drugim zabawiała rozmową Kapitana nocną porą, dzieczyny dzięki siódmym zmysłom namierzyły nocny sklep. W obliczu perspektywy korowodów z upoważnieniem uznaliśmy, że na frasunek dobry trunek. Że nas Zbyszek nie wyklął, ze nie ekspomunikował, nie potopił - musi być zasługa jego żelaznego charakteru, albo świadectwem jakości zatyczek do uszu. Rzymska uczta w messie (dlaczego rzymska??? :roll: ) przeciągnęła się do świtu...
cdn

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 01:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
No ale uczta nie uczta, ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś...
Jakoś tak zerwałem się o ósmej. Stwierdziłem, że "jak widzę po sobie - to prędko towarzystwo nie wstanie", postanowiłem zatem wziąść byka za rogi i ruszyć niezwłocznie do Kapitanatu. Zaczęło sie obiecująco, Kapitan miał dobry humor, stwierdził że jesteśmy pierwszym jachtem odprawiającym się w tym sezonie i przy okazji "gadki szmatki" okazało się że pamięta nasze dwuletnie stacjonowanie Nautisem w Barze kilka lat wstecz! No to już prawie byliśmy szwagry! Rejestracja, ubezpieczenie, lista załogi.... i zonk! Sie okazuje że "trebuje" translation. Robię więc to do czego mam wrodzone predyspozycje udaje durnia i pytam nu szto mnie nada dielat tiepier (tyle że starałem się to powiedzieć po angielsku). Kapitan - że w Podgoricy na pewno jest tłumacz przysięgły. Drążę więc dalej temat i pytam: "a ile by kosztowało takie tłumaczenie upoważnienia". K na to że nie ma pojęcia. Pytam więc co myśli: "czy 50 euro by wystarczyło?"... Słowiańie zawsze się dogadają! Dacie wiarę, że pięć minut później wspólnymi siłami uporaliśmy się z tłumaczeniem? Tłumaczeniem przysięgłym - bo przysiegałem że data 26 marca to data wystawienia upoważnienia a nie okres jego ważności :mrgreen: Jeszcze szybka wizyta w Banku 45 euro za tygodniową winietę i jesteśmy pełnoprawnym użytkownikiem jachtu Fishbed na Czarnogórskich wodach.
Nie odmówiłem sobie oskarowej roli w krótkometrażowym filmie pod tytułem "To sie nie uda!!!" i jak towarzystwo powstawało narobiłem paniki że bez pozwolenia to ani rusz, że jacht praktycznie zaaresztują i że musimy szukać Busa do Polski.
Cóż więc było nam robić z tak pięknie rozpoczetym dniem? Uznaliśmy, że skoro los rzucił nas do Baru - jedziemy zwiedzić miasto duchów. Taksówki w Czarnogórze są wzruszająco tanie, więc dwoma furami ruszyliśmy eksplorować wiekowe ruiny Starego Baru.
cdn

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 01:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
kilka zdjęć - marina i miasto duchów...


Załączniki:
Miasto Duchów - Duchy.jpg
Miasto Duchów - Duchy.jpg [ 53.16 KiB | Przeglądane 5909 razy ]
Miasto Duchów - Bar 03.jpg
Miasto Duchów - Bar 03.jpg [ 204.89 KiB | Przeglądane 5909 razy ]
Miasto Duchów - Bar 02.jpg
Miasto Duchów - Bar 02.jpg [ 215.84 KiB | Przeglądane 5909 razy ]
Miasto Duchów - Bar 01.jpg
Miasto Duchów - Bar 01.jpg [ 232.21 KiB | Przeglądane 5909 razy ]
Marina Bar Czarnogóra.jpg
Marina Bar Czarnogóra.jpg [ 182.41 KiB | Przeglądane 5909 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowanie od: Maar
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 06:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Podziękowałem w poście w zasadzie bez treści, bo... to był ostatni w serii :-) Jak fajnie czyta się opisy z rejsów i jak szkoda, że tak mało ich na forumie!

Sajmon siadaj i kleć dalszą opowieść :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Też lubię opowieści rejsowe - więc w związku z tym sam czuje się zobowiązany do przekazania relacji ze swoich wypadów. CDN

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Stary Bar - piękne miejsce gdzie czuć pod stopami dwa i półtysiąca lat historii. Większość budowli silnie zniszczona, ale nie odbiera to przyjemności zwiedzania. Całość otoczona murem. Mamy po co wracać w to miejsce, bo przez zapomnienie, nie odwiedziliśmy liczącej sobie przeszło dwatysiące lat życia oliwce, drzewku oliwnemu! Robimy sobie mały wyrzut, bo rezerwa czasowa była, a poświęciliśmy ją uciechom cielesnym - konkretnie piciu kawy.
Po powrocie do mariny, nie było juz żadnych powodów, by nie wyruszyć w drogę do Budvy, z myśla że poświęcimy temu miastu kilka godzin. W pogodzie szału nie było, wiatr w porywach zero, za to humory i widoki dopisywały. W drodzę do Budvy pozachwycaliśmy się wysepką świętego Mikołaja, były również rundki honorowe i seryjne zdjęcia pod Świętym Stefanem. Święty Stefan to przepiękny kawałeczek ladu połączony z "kontynentem" cieniutka mierzejką. Występuje na co drugiej wyprodukowanej w Czarnnogórze widokówce. Nie schodziliśmy na brzeg, więc nie było jak zasięgnąć jezyka o najnowszych losach "wysepki". Plotka sprzed trzech lat głosiła że całość kupił bogaty Hindus, z myslą o stworzeniu kompleksu luksusowych apartamentów. Wygląda na to ze remonty główne to przeszłość, ale wczesnokwietniową porą, nie dało się zauważyć żadnych objawów życia.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!



Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowania - 2: Cape, Piotr Kasperaszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
ja też klikam
ale tylko za te, że gdzieś tam wczesniej o mnie wspominasz :cool:

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 08:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
kilka fotek z drogi...


Załączniki:
W drodze do Budvy.jpg
W drodze do Budvy.jpg [ 149.51 KiB | Przeglądane 5772 razy ]
Sesja Św. Stefan Czarnogóra.jpg
Sesja Św. Stefan Czarnogóra.jpg [ 129.77 KiB | Przeglądane 5772 razy ]
Przechyły czarnogórskie.jpg
Przechyły czarnogórskie.jpg [ 142.61 KiB | Przeglądane 5772 razy ]
Darek i Sailing-whale we własnej osobie.jpg
Darek i Sailing-whale we własnej osobie.jpg [ 137.48 KiB | Przeglądane 5772 razy ]
Koło takie duze a ja taka malutka.jpg
Koło takie duze a ja taka malutka.jpg [ 137.75 KiB | Przeglądane 5772 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
miedzy innymi Św. Mikołaj w kwietniu!


Załączniki:
Św mikołaj.jpg
Św mikołaj.jpg [ 259.16 KiB | Przeglądane 5751 razy ]
Św. Mikołaj w drodze do Budwy.jpg
Św. Mikołaj w drodze do Budwy.jpg [ 180.14 KiB | Przeglądane 5751 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowanie od: Margrabi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 09:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Maar napisał(a):
Jak fajnie czyta się opisy z rejsów i jak szkoda, że tak mało ich na forumie!
Co racja, to racja. Dla mnie zabijające jest to, że jak się wróci z rejsu to zaraz czeka milion spraw pilnych niezwykle i nawet jak chęci są, to czasu i sił na pisanie relacji nie starcza... :-?
A potem wspomnienia blakną, emocje wygasają, zajmuje nas co innego i kicha...
Ale... Sajmon nie byłby Sajmonem, gdyby nie przełamywał stereotypów! :mrgreen:

Przyjemność z lektury opowiadania osłabia mi jedynie znajomość jakże szczęśliwego zakończenia przygód dzielnej załogi ;) - ale tylko troszeczkę.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Margrabi napisał(a):
znajomość jakże szczęśliwego zakończenia przygód dzielnej załogi
Wiesz, że spojlerowanie jest na forumach filmowych/książkowych zakazane? :-) :-) :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 10:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Jaką mieliście właściwie pogodę? Bo jedni w czapkach i kurtkach, a inni w podkoszulkach...

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 13:45 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Janna napisał(a):
Jaką mieliście właściwie pogodę? Bo jedni w czapkach i kurtkach, a inni w podkoszulkach...


normalnie bym powiedział, że to zależało od poziomu stężenia alko w delikwencie, lecz wszakże wiedząc ,że załogi z Sajmonem doskonale bawią się bez alkoholu też się zastanawiam o co kaman :cool:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 14:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Margrabi napisał(a):
Co racja, to racja. Dla mnie zabijające jest to, że jak się wróci z rejsu to zaraz czeka milion spraw pilnych niezwykle i nawet jak chęci są, to czasu i sił na pisanie relacji nie starcza... :-?
A potem wspomnienia blakną, emocje wygasają, zajmuje nas co innego i kicha...


Bo to trzeba kobiety pozbyć się na jedną noc, otworzyć butelkę a później do rana samo leci :) U mnie to działa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Fakt faktem, że niełatwo usiąść i sumiennie popełnić relację. Presja czasu, spraw nie załatwionych powoduje że relacja jest minimalistyczna, jakbym nie przymierzając (parafrazując "klasyka") ćwiczył lapidarność stylu u J.C.
Pogoda do momentu w którym przerwałem opowieści rzacholeckiego lasu, była zmienna. W Grecji chodziliśmy w podkoszulkach, miejscowi w kufajkach i kurtkach puchowych. Hardcorowi Helleńczycy posuwali się do wyjścia z domu w wiatrówkach! Albania przywitała nas zachmurzeniem, ale pod szprycbudą temparatura oscylowała wciąż wokół podkoszulkowej. Kiedy jednak stanęło się (do zdjęcia) za sterem odczuwalna temperatura spadała do polarowo czapkowej. Poranek Czarnogórski przywitał nas zachmurzeniem z przejaśnieniami (może mnie na pogodynkę wezmą) z możliwością przelotnych opadów deszczu. Gdy zwiedzaliśmy Miasto Duchów było pochmurno i sweterkowo, aczkolwiek u niektórych temperatura przechodziła w podkoszulkową. Zresztą niechaj obrazy przemówią i zanim dotrzemy do Budvy odświeżę jeszcze kilka zdjęć z Baru. Garderoba na zdjęciach odświeży mi może pamięć. Trzeba pamiętać że zarówno termika, jak i inne zmysły mogły być tego dnia wciąż "pod wrażeniem" rzymskiej uczty!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sajmon napisał(a):
rzymskiej uczty
Jedliście na leżąco? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Maar napisał(a):
Jedliście na leżąco

Na leżąco owszem..., ale jakby to powiedzieć..., główny akcent nie był połozony na jedzenie :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zatem cofając nieco czas - kilka zdjęć z Baru, miasta duchów i z drogi do Budwy.


Załączniki:
Zgrzybus pomykajacy.jpg
Zgrzybus pomykajacy.jpg [ 209.31 KiB | Przeglądane 5512 razy ]
Bar terminal promowy.jpg
Bar terminal promowy.jpg [ 205.26 KiB | Przeglądane 5512 razy ]
Bar poranek 03.jpg
Bar poranek 03.jpg [ 214.9 KiB | Przeglądane 5512 razy ]
Bar poranek 02.jpg
Bar poranek 02.jpg [ 211.87 KiB | Przeglądane 5512 razy ]
Bar poranek 01.jpg
Bar poranek 01.jpg [ 212.83 KiB | Przeglądane 5512 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 16:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Miasto duchów po raz drugi

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

i oprócz kawowania jeszcze trochę budowli...


Załączniki:
Stary Bar w latach rozkwitu.jpg
Stary Bar w latach rozkwitu.jpg [ 278.88 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Stary bar knajpka miniaturka.jpg
Stary bar knajpka miniaturka.jpg [ 229.67 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Stary Bar domek nie ochydny.jpg
Stary Bar domek nie ochydny.jpg [ 224.09 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Meczet u wrót do Starego Baru.jpg
Meczet u wrót do Starego Baru.jpg [ 204.23 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Menu.jpg
Menu.jpg [ 223.31 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Zgrzyb z miną - ja się jeszcze zrewanzuję.jpg
Zgrzyb z miną - ja się jeszcze zrewanzuję.jpg [ 236.45 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Jak sie okazuje pogoda krótkospodenkowata była też.jpg
Jak sie okazuje pogoda krótkospodenkowata była też.jpg [ 269.46 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Kawa w mieście Duchów.jpg
Kawa w mieście Duchów.jpg [ 240.03 KiB | Przeglądane 5481 razy ]
Czerwone oczy to od słońca - nie od ucztowania.jpg
Czerwone oczy to od słońca - nie od ucztowania.jpg [ 263.05 KiB | Przeglądane 5481 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 17:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Pogodowo widokowe zdjęć kilka wciąż jeszcze na trasie Bar - Budwa


Załączniki:
wieczory lekko pół chłodne.jpg
wieczory lekko pół chłodne.jpg [ 169.17 KiB | Przeglądane 5470 razy ]
Tutaj temperatura szlafrokowa.jpg
Tutaj temperatura szlafrokowa.jpg [ 200.45 KiB | Przeglądane 5470 razy ]
Wynika z obrazka że było trochę słońca.jpg
Wynika z obrazka że było trochę słońca.jpg [ 214.01 KiB | Przeglądane 5470 razy ]
Pogoda w Czarnogórze juz lepsza.jpg
Pogoda w Czarnogórze juz lepsza.jpg [ 170.27 KiB | Przeglądane 5470 razy ]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 17:48 

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 18:08
Posty: 507
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: Funka 1965
Lubie takie zwiedzanko. Nie ma tloku. Ale zageszcze na jachtach mi nie przeszkadza.

Sajmon, jak zareagowala ochrona na wasze wyjasnienia w sprawie naboju?

Najlepiej jest od razu im pokazac .



Pzdr

Andrzej JKC


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 17:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Do budvy dotarliśmy wczesnym popołudniem. Stanęliśmy przy wyglądającej na wymarłą stacji paliw. Była wymarła. To nie była dobra wiadomość, bo nie lubie stacji paliw w kotorze. Poziom wody zależy od opadów, roztoów w górach, bywa że jest +/- 2m głębokości. Szpetnie nie cubię ocieractwa - równiez jak chodzi o kil i dno ;)
Ustaliliśmy że sprowadzimy sobie "jakoś" ze zwykłej stacji paliw. Zostawiliśmy ten problem na "po obiedzie".
Pospacerowaliśmy sobie bo uroczych wąskich uliczkach Budvy. To nie to samo miasto w stosunku do tego co mozna zastać latem. Było cicho, pusto, nie dudniła zadna dyskoteka, nie było tysięcy Rosjan, straganów z chińszczyzną - po prostu rewelacja. Było tak spokojnie że wręcz zaniepokoiliśmy się czy znajdzie się jakaś czynna restauracja. Trafiliśmy do restauracji "Stefan". Dostaliśmy stolik na świeżym powietrzu, tuż przy miejskiej keji, gdzie cumują duże motorowe jachty. Przy okazji mieliśmy ze stolika doskonały widok na nasz Jacht, który wzbudził zainteresowanie wśród nielicznych turystów, kręcących się po okolicy. W Czarnogórze można narzekać na różne rzeczy, ale nie na jedzenie :) Podjedliśmy zacnie, wypiliśmy dobre sprawdzone wino Vranac rocznik 2009, zjedliśmy palacinki na deser - żyć nie umierać. Kelner przyprowadził do nas do stolika gościa. Okazało się że na jednym z 60-cio stopowym motorowcu pracuje chłopak z Polski Marcin. Przed kolacją napomknęliśmy kelnerowu że mamy problem z nieczynna stacją. Ten dobry człek załatwił, że Marcin pożyczył nam 30 litrowy baniak na paliwo, a kumpel Czarnogórzec po kolacji zawióżł nas na stacje paliw i odstawił przy keji. Musieliśmy stoczyć małą międzynarodową potyczkę, by zechciał przyjąć "dychulca" za fatygę ;) bo chcieli zrobić nam przysługę zupełnie bezinteresownie. Po dolaniu 30 litrów ropy "dla spokojnego sumienia" odpaliliśmy wrotki w Drodzę do Boki, w drodze do Kotoru.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

AJKC napisał(a):
Sajmon, jak zareagowala ochrona na wasze wyjasnienia w sprawie naboju

Nie mam pojęcia... Bazyl poszedł wyjaśniać, a jak wrócił to jakoś byliśmy widać zaaferowani dyskusjami egzystencjalnymi ;) jakoś straciliśmy zainteresowanie tematem.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2014, o 18:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kiedy w GS-sie była tylko kaszanka, wybór był prosty. A w Grecji??? Po prostu koszmar! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Załącznik:
Za duży wybór.jpg
Za duży wybór.jpg [ 48.63 KiB | Przeglądane 5426 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL