Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 cze 2025, o 22:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 maja 2014, o 20:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 paź 2009, o 19:18
Posty: 294
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 63
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: -
bury_kocur napisał(a):
To było zdanie stoczni a mnie wolno mieć swoje.


Wolno! :)
Ja tylko bronie Braci mych dwoje, że żaden sam na taki pomysł nie wpadł i nie wpakował jachtu na pierwszą z brzegu znalezioną na szrocie przyczepkę i nie pomykał z nim tak po Polsce w nadziei, że się nie rozpadnie :lol: :lol: :lol:
:-P

_________________
Kasia_Nadia_Szymańska
s/y Castor
s/y Karii


Ostatnio edytowano 12 maja 2014, o 20:15 przez Nadia, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2014, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Ale dlugiego kila typ Sparrow sie nie da bo i tak by wystawal :)
Jak dla mnie to i tak najlepiej w poziomie

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2014, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Paco napisał(a):
Ale dlugiego kila typ Sparrow sie nie da bo i tak by wystawal :)
Jak dla mnie to i tak najlepiej w poziomie

Znaczy w pionie! :cool:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2014, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Marian, znaczy kilem do dolu :)

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2014, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Znaczy: to doszliśmy do porozumienia :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 06:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
bury_kocur napisał(a):
Znaczy - ja swego na temat sposobu wożenia jachtów NIE ZMIENIĘ
Włodku, to po co wdajesz się w dyskusję, skoro zakładasz, że nie zmienisz zdania nawet wobec najracjonalniejszych argumentów? Taka dyskusja nie ma sensu. Jachty się wozi powszechnie. na zachodzie często również bokiem, na burcie, pod kąterm. Nie jest to ani jednorazowy przypadek, ani tez nic niezwykłego. Uparłeś się Kocurze i tyle :)
bury_kocur napisał(a):
Dobrze Nadiu - co nie znaczy, że mnie to przekonuje
A co mogłoby Cie przekonać? Bo jesli nic, to zwykły cielecy upór i nic po za tym. "Nie, bo nie i ch...!! " :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zdjęć przedstawiających jachty transportowane "w przechyle" można znaleźć w sieci wiele.

Natomiast ciekawią mnie te mikropęknięcia. Zakładam, że Kocurek to po prostu zastosował taką retorykę i użył "magicznego" słowa żeby wzmocnić argumenty, ale czy faktycznie występuje mechaniczne zmęczenie laminatowych burt?

Wiem, że to całkiem nie na temat - popatrzę i spróbuję wydzieli ;-)


Załączniki:
Komentarz: Siakiś regatowy bolid :-)
tilt.jpg
tilt.jpg [ 72.65 KiB | Przeglądane 5469 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
skipbulba napisał(a):
A co mogłoby Cie przekonać?


Maćku - jestem prostym inżynierem mechanikiem i musiałbym albo sam zrobic stosowne obliczenia (do czego nie mam podstaw znajomości konstrukcji jachtu) albo może jak zobaczę takie obliczenia i nad nimi pomyślę to zmienię zdanie.

Na szybko wg mnie takie wożenie jachtów obarczone jest zbyt duzym obciążeniem fragmentów kadluba teoretycznie nie przystosowanych do takich obciążeń.

Chyba, że konstruktor faktycznie przewidzial takie punktowe obciążenie kadłuba, z czym faktycznie nie spotkałem sie dotychczas bo jak do tej pory to znane mi sposoby wożenia jachtów przewidują ich transport na równej stępce z powodów oczywistych.

Ale może tak faktycznie jest :-?
Człek całe życie sie uczy i goopi umiera :rotfl:

Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maar napisał(a):
ale czy faktycznie występuje mechaniczne zmęczenie laminatowych burt?


A uważasz, że przy punktowym podparciu tak dużej konstrukcji w miejscu bez specjalnych do tego wzmocnień takie zjawisko nie wystepuje ?

Marek - plywasz nie od wczoraj - nie widziałeś nigdy kadluba wyciąganego na zimę z wody i podpieranego nie w tym miejscu co trzeba ???

Trzeszczy wtedy aż miło slychać a pękniecia żelkotu po czymś takim widać gołym okiem...

Przecież po to także nakleja się "znaczniki" na kadłubie aby podczas slipowania wiadomo było gdzie podlożyć pasy od dżwigu i gdzie dany kadłub na lądzie podeprzeć.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
Marek - plywasz nie od wczoraj - nie widziałeś nigdy kadluba wyciąganego na zimę z wody i podpieranego nie w tym miejscu co trzeba ???

Trzeszczy wtedy aż miło slychać a pękniecia żelkotu po czymś takim widać gołym okiem...
Widziałem. Widziałem też - na własnej łódce - że burta zrobiła "pyk" i wgniecenie odskoczyło, burta się wyprostowała. Choć jak kiedyś chłopcy poddębowcy się spieszyli, to deska - na której miał być podparty jacht - weszła mi do achterpiku :-(

Przy czym to nie jest zmęczeniem materiału, o które pytam. Chodzi mi o te miliony odkształceń, które są jakby naturalne (działanie fal, wgniecenia od kei, deformacje od sił działających na podwięzi wantowe itp.).
Czy to powoduje jakieś zmęczenie, wewnętrzną (może myć micro :-) ) destrukcję laminatu powodującą zmierzalne osłabienie wytrzymałości? Ktoś to badał, jakieś wiarygodne dane gdzieś publikował?

Słyszałeś kiedyś o przypadku: "Paczpan, podchodziłem, wywiesiłem obijacz, przytuliłem się do kei a ten cholernik wlazł mi do środka. O, jaka dziura, mać!"? :-)

Bo ja to w ten sposób rozumiałbym skutki zmęczenia laminatu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
bury_kocur napisał(a):
Maćku - jestem prostym inżynierem mechanikiem i musiałbym albo sam zrobic stosowne obliczenia (do czego nie mam podstaw znajomości konstrukcji jachtu) albo może jak zobaczę takie obliczenia i nad nimi pomyślę to zmienię zdanie.
Wloodku, z góry założyłeś, że Ci co wożą tak swoje jachty są nieodpowiedzialnymi świrami i tego nie zrobili :)
bury_kocur napisał(a):
Na szybko wg mnie takie wożenie jachtów obarczone jest zbyt duzym obciążeniem fragmentów kadluba teoretycznie nie przystosowanych do takich obciążeń.
Z góry załozyłeś, że są nieprzystosowane. Do mojego argumentu o postoju na Helu się nie odniosłeś :) a ja twierdzę, że burty jachtów są jak najbardziej przystosowane do przenoszenia takich obciążeń. Niejako z definicji.
bury_kocur napisał(a):
bo jak do tej pory to znane mi sposoby wożenia jachtów przewidują ich transport na równej stępce z powodów oczywistych.
Tak, bo u nas wozi się jedynie pływadełka na Mazury, a sposób transportowania o którym mówimy w tzw. "cywilizowanym" swiecie nie jest niczym niezwykłym.
bury_kocur napisał(a):
A uważasz, że przy punktowym podparciu tak dużej konstrukcji w miejscu bez specjalnych do tego wzmocnień takie zjawisko nie wystepuje ?
Obijacze wykładasz jedynie w miejscach do tego przewidzianych? Czy stajesz jedynie w portach gdzie woda jest jak lustro?
bury_kocur napisał(a):
Przecież po to także nakleja się "znaczniki" na kadłubie aby podczas slipowania wiadomo było gdzie podlożyć pasy od dżwigu i gdzie dany kadłub na lądzie podeprzeć.
Taaak? Gdzie na jakich jachtach? Od kiedy się takie badziewia nakleja? Pamiętaj, że mówimy o porządnym jachcie, z porządnego laminatu, a nie o wydmuszce z pergaminu posmarowanej nanometrową warstwą żywicy. W Beckerze laminatu są jak z betonu. Nie są przezroczyste jak dzisiejsze wyroby polskich stoczni :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13158
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
przy punktowym podparciu
Podparcie nie jest punktowe - przyjrzyj się.
Marian Strzelecki napisał(a):
Ja naliczyłem 10 podpór na dole lawety w miejscu gdzie zwykle są podpory boczne,(czyli na krawędzi zabudowy kojek wewnątrz?) i po największej wypukłości poszycia kadłuba... do tego dodajmy komplet podpór w miejscu gdzie dawniej był kil plus jeszcze trzy z tyłu, i na drugiej burcie mniej więcej tam gdzie wanty.(o ile dobrze zobaczyłem)

Burta jachtu jest wypukła, więc obciążenia rozkładają się inaczej niż przy płaskiej powierzchni (podobnie, jak w jajku). Dodatkowo usztywniają ją elementy zabudowy wnętrza: koje, szafki (że o grodziach nie wspomnę). No i burta jest policzona, aby wytrzymywała uderzenia odbijaczami (punktowe) o nabrzeże.
bury_kocur napisał(a):
Przecież po to także nakleja się "znaczniki" na kadłubie
Bardziej po to, żeby przy slipowaniu nie uszkodzić śruby, steru, logu itp.

PS. Piotr był rano i poleciał do Neptuna

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
Słyszałeś kiedyś o przypadku: "Paczpan, podchodziłem, wywiesiłem obijacz, przytuliłem się do kei a ten cholernik


Osobiście na własnym jachcie zapomniałem kiedyś w Karlskronie załozyć na cumy amortyzatory (a stalismy na zlocie Karlskrona Sail nie w marinie a przy kei miejskiej na lewo od wyspy z Muzeum Morskim) i jak przyszla boczna fala od promu i szarpnęła jachtem to w drobiazgi poszla 18 mm cuma rufowa i do wymiany byla półkluza.
Od tej pory przestalem cdo cumowania używać półkluz i juz niezapominam o amortyzarorach gumowych na WSZYSTKICH cumach i szpringach.

Maar napisał(a):
Bo ja to w ten sposób rozumiałbym skutki zmęczenia laminatu.


A widzisz - to gadamy o dwóch różnaych rzeczach.

Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

skipbulba napisał(a):
Taaak? Gdzie na jakich jachtach?


No proszę Cię Maćku - choćby w Neptunie polowa jachtów to ma...

Stara Zientara napisał(a):
Bardziej po to, żeby przy slipowaniu nie uszkodzić śruby, steru, logu itp.


To też - ale nie tylko - u mnie mam w tym miejscu dodatkowe wzmocnienia.

Stara Zientara napisał(a):
Piotr był rano i poleciał do Neptuna


To dobra wiadomość :) - dzieki.

Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
Burta jachtu jest wypukła, więc obciążenia rozkładają się inaczej niż przy płaskiej powierzchni (podobnie, jak w jajku). Dodatkowo usztywniają ją elementy zabudowy wnętrza: koje, szafki (że o grodziach nie wspomnę).


Uważasz Wojtku, że takie założenie wystarcza (Ty jesteś mechanik i to od statków) ?
Jak Ty tak mówisz to być może tak ....
Pzdr
Kocxur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Ja naliczyłem 10 podpór na dole lawety w miejscu gdzie zwykle są podpory boczne,(czyli na krawędzi zabudowy kojek wewnątrz?) i po największej wypukłości poszycia kadłuba... do tego dodajmy komplet podpór w miejscu gdzie dawniej był kil plus jeszcze trzy z tyłu, i na drugiej burcie mniej więcej tam gdzie wanty.(o ile dobrze zobaczyłem)


No dobra - wespół wzespół powoli mnie przekonujecie ...
Wierzę w inżynierskie wyczucie Wojtka... :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
bury_kocur napisał(a):
Osobiście na własnym jachcie zapomniałem kiedyś w Karlskronie załozyć na cumy amortyzatory (a stalismy na zlocie Karlskrona Sail nie w marinie a przy kei miejskiej na lewo od wyspy z Muzeum Morskim) i jak przyszla boczna fala od promu i szarpnęła jachtem to w drobiazgi poszla 18 mm cuma rufowa i do wymiany byla półkluza.
Od tej pory przestalem cdo cumowania używać półkluz i juz niezapominam o amortyzarorach gumowych na WSZYSTKICH cumach i szpringach.
To wyobraź sobie jaką siłe musi wytrzymać burta punktowo uderzona przez obijacz (albo i nie) pchnięty na betonową keję falą, która zrywa 18mm cumy.
bury_kocur napisał(a):
No proszę Cię Maćku - choćby w Neptunie polowa jachtów to ma...
jasne, w miejscach wyliczonych i zaznaczonych przez konstruktora? stocznie? czy może w miejscach zaznaczonych przez widzimiesie właściciela?
bury_kocur napisał(a):
To też - ale nie tylko - u mnie mam w tym miejscu dodatkowe wzmocnienia.
zaprojektowane przez konstruktora Arionów?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
skipbulba napisał(a):
w miejscach wyliczonych i zaznaczonych przez konstruktora? stocznie? czy może w miejscach zaznaczonych przez widzimiesie właściciela?


Na to pytanie Ci nie odpowiem - być może naklejali to armatorzy na podstawie tego jak sie układaja pasy podczas wodowania.

skipbulba napisał(a):
zaprojektowane przez konstruktora Arionów?


Tutaj jednoznacznie Ci odpowiem - TAK.
Michał Orych byl obecny przy laminowaniu mego kadluba i wykonał dla mnie pewne dodatkowe jego modyfikacje m.in. wskazal, gdzie powinny być dodatkowe wzmocnienia m.in. dla podnoszenia jachtu ze względu na przewidywaną większą jego wagę niz w projekcie.

Jak widzisz - nie jestem zakapiorem i racjonalne argumenty Wojtka i Twoje do mnie trafiają - tyle, że Was z Wojtkiem znam i mam do Was zaufanie niejako mechaniczno - inżynierskie - praktyczne :)

Ty masz ogrom doświadczenia praktyczego ale to nie Ty ani Wojtek zaczęliście mnie przekonywać do takiego wożenia jachtów.

Ustalmy więc, że przy odpowiednim wyliczeniu kadluba jestem w stanie zgodzić się, że tak można.

Choć jak widzisz do swego byłego jachtu wolalem wziąć klasyczny sprzęt transportowy.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
bury_kocur napisał(a):
Na to pytanie Ci nie odpowiem - być może naklejali to armatorzy na podstawie tego jak sie układaja pasy podczas wodowania.
Jestem o tym przekonany :)
bury_kocur napisał(a):
Tutaj jednoznacznie Ci odpowiem - TAK.
Michał Orych byl obecny przy laminowaniu mego kadluba i wykonał dla mnie pewne dodatkowe jego modyfikacje m.in. wskazal, gdzie powinny być dodatkowe wzmocnienia m.in. dla podnoszenia jachtu ze względu na przewidywaną większą jego wagę niz w projekcie.
czyli przeprojektował to ze wzgledu na Twoje wymagania, tak? w oryginalnym projekcie żadnych specjalnych wzmocnień nie było? :)
bury_kocur napisał(a):
Jak widzisz - nie jestem zakapiorem
no nigdy Cię za takiego nie miałem, prędzej Zbieraja i Maara, bo one som zez Pragi.
bury_kocur napisał(a):
Choć jak widzisz do swego byłego jachtu wolalem wziąć klasyczny sprzęt transportowy.
A to to juz zupełnie inna bajka :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
skipbulba napisał(a):
przeprojektował to ze wzgledu na Twoje wymagania, tak? w oryginalnym projekcie żadnych specjalnych wzmocnień nie było?


Michał dodał u mnie praktycznie na całej dennej części kadłuba (tak gdzie jest grill w poszyciu) dwie warstwy rowingu + dodatkowe wzmocnienia w miejscach podnoszenia oraz podparcia kadłuba na kobyłkach.
Skąś sie te pare kg dodatkowo wzięło.

Mam jak mnie znasz taką fobię rzeczy mocnych - znaczy jak w projekcie jest np. śruba M 10 to u mnie bedzie M 12 ...

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13158
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
jak w projekcie jest np. śruba M 10 to u mnie bedzie M 12 ...
I tak powstał T-34.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 15:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Stara Zientara napisał(a):
tak powstał T-34


który zwyciężył II wijnę światową ... :rotfl:
czyli kierunek myslenia NIE jest zly :lol: :lol: :lol:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 maja 2014, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Stara Zientara napisał(a):
I tak powstał T-34.


Tak to Rosjanie skopiowali Superfortecę B-29 - też przy przeliczaniu z cali na milimetry szli w górę. I Tu-4 nawet latał. O drobne 10% wolniej. Nawet bomby zabierał. Tyle, że przelatywał z tym nabojem niecałe 3000 kilometrów. A oryginał koło 10000 kilometrów. Czyli tutka była całkiem bez sensu, ale solidna jak mało co :mrgreen: :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Ale akurat w dobie przezroczystych burt stoczniowych produktów podejście Kocura do swojego kadłuba mnie absolutnie nie dziwi. Chciał solidnie dla siebie a nie tanio do czarteru i tak ma.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2014, o 14:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Yigael napisał(a):
Ale akurat w dobie przezroczystych burt stoczniowych produktów podejście Kocura ... absolutnie nie dziwi.
Załącznik:
podparcie łódki...jpg

:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2014, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
RyśM napisał(a):
podparcie łódki...


TAKIE SŁABE DNO KILERA ??????
Co to za jacht ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
To był dmuchany RIB kilowy :lol:

A na poważnie, na początku myślałem , że tam na rufę spadło jakieś drzewo lub dźwig, albo coś podobnego, ale i na dziobowej podpórce widać to samo ...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 maja 2014, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2013, o 06:35
Posty: 339
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 213
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Fake.

_________________
Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2014, o 02:07 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
mchanga napisał(a):
Fake.
Kto tam wie - nie bez powodu utki stawia siem na kilu, a podpory podtyka potem... :mrgreen:
Kil waży. Czasem więcej niż niewielki kawalątek skorupki punktowego nacisku zniesie.

A tak ze skojarzenia - historia z zupełnie innej beczki:
Elegancki czarterówek stuknął był kilem w kamyki, na Scilly się trafiają, idąc parę knotów na silniku - skiper nawet sprawdził zęzy, a że sucho było to spokojnie dokończył rejs i zdał łódkę. Nawet uczciwie poinformował firmę że stuknął...
A następna załoga odniosła wprawdzie wrażenie że coś siem kiepsko steruje, niemniej pływali spokojnie...
Dopiero w trzecim rejsie łódkę położyło przy sile 5, co nie spodobało się najemcom i wrócili z reklamacją.
A gdy ją wyciągnięto - cuś brakowało :rotfl: Obrazek

Kil, dumnie a prosto na dnie stojący, odnaleziono we wskazanym miejscu.
A by nie było że fake - http://www.yachtingmonthly.com/news/511 ... QKmRDTB.99



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2014, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
RyśM napisał(a):
nie bez powodu utki stawia siem na kilu, a podpory podtyka potem... :mrgreen:
Kil waży. Czasem więcej niż niewielki kawalątek skorupki punktowego nacisku zniesie.

Sorry - ale to chyba troszkę mało logiczne.
Sposób i konstrukcja mocowania płetwy balastu (no... - kilu...) na jachcie morskim muszą być dostosowane do przenoszenia dużych obciążeń "wyłamujących" płetwę w dwu płaszczyznach oraz do przenoszenia sporego obciążenia grawitacyjnego - "w dół". To oczywiste - płetwa wystaje sporo z dna i waży dużo, niejednokrotnie kilka ton. Ponadto porządnie wykonane mocowanie "kilu" znieść powinno przygody takie jak wejście na mieliznę, czy nawet sztrandowanie...
Dlatego tam, gdzie zamocowano "kil" nie ma miejsca żaden "punktowy nacisk". A konstrukcja dna w celu mocowania płetwy balastu - to nie żadna "skorupka"!

Przejdźmy do postoju na lądzie... To, jak wiszący swobodnie "kil" obciąża dno jachtu podczas postoju jachtu na lądzie, różni się bardzo niewiele od tego, jak ten sam "kil" obciąża to samo dno - podczas gdy łódka unosi się na wodzie. Dokładnie - różni się zaledwie o masę wody, jaką wypiera sam profil płetwy.
Co więcej - lądowy postój z "wiszącym kilem" generuje zaledwie obciążenie statyczne, podczas gdy w naturalnym środowisku, podczas żeglugi, konstrukcja mocująca "kil" poddawana jest sporym naprężeniom dynamicznym, powodowany ruchami jachtu we wszystkich płaszczyznach (kołysanie poprzeczne i wzdłużne, nurzanie i skręcanie).
I paczpan - mocowanie "kilu" jakoś to wszystko wytrzymuje. Czemu zatem miałoby szkodzić pozostawienie "wiszącego kilu" podczas postoju na lądzie? Przecież "kil waży" niemal dokładnie tak samo na lądzie i na wodzie!

Warto też dawać sobie sprawę, że propozycja "stawiania na kilu i i podtykania podpór potem" prowokuje kompletnie różny od naturalnego rozkład naprężeń podczas postoju na lądzie! Warto pamiętać, że konstrukcji łódki niekoniecznie "zrobi dobrze" obciążenie kompletnie odwrotne od naturalnego - czyli "nabijanie" na mocowanie "kilu" ważącego kilka ton kadłuba z wyposażeniem...
Sam uważam, że wielomiesięczne "nabijanie" całego ciężaru kadłuba i wyposażenia na twardo stojący kil - jest... nierozsądne. Przynajmniej w przypadku współczesnych jachtów "laminatowych", stalowych czy aluminiowych.

PS. W przypadku jachtów drewnianych o tradycyjnej konstrukcji - często bywa dokładnie odwrotnie. Tam dla "stawiania na kilu i podpierania" trudno znaleźć alternatywę...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2014, o 11:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12538
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4249
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
pierdupierdu napisał(a):
RyśM napisał(a):
nie bez powodu utki stawia siem na kilu, a podpory podtyka potem... :mrgreen:
Kil waży. Czasem więcej niż niewielki kawalątek skorupki punktowego nacisku zniesie.

Sorry - ale to chyba troszkę mało logiczne.
Sposób i konstrukcja mocowania płetwy balastu


Jaromir, RyśM miał na myśli obciążenia dna w miejscu podparcia tegoż dna na stojaku czy innym wózku. Czyli balast sobie wisi, obciąża dno w miejscu mocowania tegoż balastu i do tej pory jest wszystko ok. Ale teraz ten cały ciężar musi być przeniesiony w miejscu podparcia kadłuba. Normalnie, podczas pływania ciężar jachtu jest rozkładany w wodzie na całe dno, podczas postoju na lądzie już tak fajnie nie jest. I chodzi o to, żeby zredukować te obciążenia. Można stosować szerokie podpory (podłużne, poprzeczne, pasy) ale to zawsze tylko część dna będzie podparta...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 maja 2014, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wniosek z tego kila: po co pożyczać żaglówkę gdy się nie stawia żagli!


Przeczytałem i o Gipsy Moth - (Muzeum ma za niski hangar)
Muzealnicy w GB nie mają za grosz wyobraźni: przecież można go postawić w przechyle w jakim zwykle pływał (a był bardzo miękki) i się zmieści. :D
MJS

ps
Przyszło mi do głowy, że ja mogę wziąć Go za darmo
...tak samo jak ten bez kila: dorobiwszy miecz szybrowy będę miał wypasioną Sasankę na Mazury. :rotfl:


Załączniki:
Gipsy Moth IV.jpg
Gipsy Moth IV.jpg [ 253.45 KiB | Przeglądane 4454 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kurczak i 126 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL