Seba będzi tu i tu. Seba masz po powrocie zdać nam na ten temat sprawozdanie :{

_________________
Mirosław Dados

analizę porównawczą?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Oby dzieci z tego nie było

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Seba zrób jak Słoń Trąbalski i nic nie bój

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Ale jakby co to ładne będą, ciemnawe

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

z blond kręconymi włoskami po tatusiu

misski forum? zrzutka na alimenty?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

dobra, to poważny wątek i na pewno nie matrymonialny, więc zamilknijmy zanim Maar nas pozamiata

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Wracając do innych zagrożeń niż Brazylijki.

MSZ podaje, że w Brazylii nie są od Polaków wymagane szczepienia. Natomiast zalecają przeciwko żółtej febrze. Choć jak się okazuje łatwiej w Polsce zginąć w wypadku samochodowym niż w Brazylii od żółtej febry.

Od razu uspokajam siebie i innych potencjalnych załogantów: w stanach, które będziemy mijać w obu brazylijskich etapach nie ma zagrożenia tą chorobą (patrz: wikipedia i artykuły WHO, do których się odwołuje). Pod warunkiem, że nie będziemy robić wycieczek setki mil w głąb lądu.

Nigdy nie interesowała mnie ta choroba (czułem się mało zagrożony przez nią). Ale teraz przeszedłem szybki internetowy kurs i wiem, że przenoszą ją m.in. komary. I stąd pytanie: co stosowaliście w Brazylii przeciwko komarom i czy jest to równie wielka plaga jak na Mazurach?

pzdr,
Andrzej Kurowski

Można za psie pieniądze zanabyć całą masę repelentów. W aptece pani ci dokładnie wytłumaczy, który siuwaks jest lepszy a który gorszy.
Przy czym gorszy wcale nie oznacza, że mniej odstrasza komary.
Nasza forumowa Żaba polała sobie "gorszym" rękę i... rozpuściło się jej szkiełko od zegarka ale komary jej nie żarły przez półtora roku

Standardem jest, że ichnie siuwaksy zawierają DEET, dlatego nie kupuj w Polsce. Nawet Mugga u nas na Allegro bywa sprzedawana w wersji "bez DEET" (w sensie, że jakaś podróba).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie przypominam sobie komarów na brazylijskim wybrzeżu.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

To będą musieli zabrać z Polski

Nie wiem jak teraz, czy jeszcze istnieje w ogóle, ale jeszcze parę lat temu w sklepach można było dostać Autan. Pamiętam na pewno że też zawierał DEATH.
Tfu.... DEET znaczy się.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

"Autan" - kiedyś produkcji Bayera - owszem, był to spray z deetem. Teraz to tylko nazwa. Cza być czujnym i paczać, znaczy nosić lupę do drobnych druczków - jak to zwykle w dzisiejszem oszustwie marketingowem... http://www.dayli.com.pl/autan-spray-100ml-tropical/
https://www.cefarm24.pl/4766,autan-prot ... 00-ml.html

Środki z deetem oczywista są; szukać w sklepach dla rolników i inszych profesjonalistów
http://sklep-ddd.agrosimex.pl/komarep-110-ml.html

Natomiast warto pamiętać że deet jest neurotoksyną. Na ubranie tym chlapać, a nie na skórę.
A i ubranie tak wogle nosić, z długiem nogawkiem i rękawem, a i o butach pamiętać... A nie jak gwiazdy TV...
Bądźmy przytomni umysłowo
Także dlatego że na ubraniu działa kilka dni, a na skórze spłynie z potem.

no więc siedzę bez bicia i opowiadam jak było .
Spotkanie zaczęło się w gabinecie nr 1 gdzie miła pani, zapytała gdzie, kiedy i na jak długo. Wypisała mi kartę i poprosiła o przejście do pokoju nr 4, w którym jeszcze milsza pani, pooglądała moje ostatnie wyniki badań, własnoręcznie podniosła mi moją koszulkę do góry i uważnie osłuchała.
Po wysłuchaniu moich wywodów nt gdzie i po co, a tak naprawdę to nie chcę brac całego niepotrzebnego ustrojstwa dożylnie, stanęło między nami na tym, że :

1. Po pierwsze primo oczywiście - żółta febra, no bo czemu nie i książeczki wszak nie mam.
2. Po drugie primo - oczywiście żółtaczka bo raczej nie miałem więc od razu A+B, którą muszę powtórzyć za miesiąc i po powrocie.
3. Po trzecie primo - tężec, krztusiec i błonica i coś tam jeszcze w pakiecie .

Inne choróbska, które można wysrać, wyrzygać lub w inny sposób samoczynnie wydalić, po wspólnej konsultacji stwierdziliśmy, że nie ma co przesadzać.

Wypisawszy mi karteczkę zaprosiła grzecznie do kasy i ponownie gabinetu nr1.
W kasie skasowali w gabinecie nr 1 3 ukłucia w obie rączki i udo i pod groźbą zakazu picia alkoholu przez następne 24 godziny zostałem wypuszczony do domu. Ot i to tyle w temacie. Kolejny punkt odhaczony

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

i ile taki pakiet?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

nie licząc kosztów dojazdu, wypalonych fajek i wypitych napoi cirka - 450 złotóweczek, już z piękną książeczką i konsultacją medyczną

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Te dwie pierwsze to nie wiem, ale na błonicę koniecznie musisz się zaszczepić, bo inaczej będą chodziły za tobą różne pochody i będą krzyczały "Hej, hej, hej - dziewice są okey"

Cena zależy od miejsca (droga prywatna przychodnia vs. okręgowa stacja Sanepidu) oraz od marki szczepionki. O ile żółta febra to tylko i wyłącznie Stamaril o tyle inne choróbska mogą być szczepione różnymi produktami (tańszymi/droższymi).

W Medicoverze mają obecnie 20% zniżki na Stamaril.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Masz Mareczku rację, ja nie miałem czasu dzwonić, pytać i sprawdzać cen, jeżdżąc od jednego szpitala do drugiego. Umówiłem się, pojechałem, zakułem i mam z głowy. Ale jeśli ktoś chce posprawdzać czy można taniej, proszę bardzo :

Ad.1 Stamaril ok.150 zł
Ad2. Twinrix ok.150 zł
Ad.3. Boostrix Polio ok.92 zł

Książeczka - 5 zł
Wizyta - 50 zł

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

To czwarte w pakiecie, to była choroba Heinego-Medina, czyli poliomyelitis.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

no właśnie z głowy mi to nazwisko wyleciało

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Istotnie takie są ceny.
Ale Condor ma taki styl marketingowy, że wysyła "tam" taniej a powrót jest już droższy. Np. z Recife 4 listopada jest za 582 euro. W innych okolicznych dniach - drożej.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Andrzej kupiłeś bilety?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Spędziwszy kilka ostatnich dni głównie na karmieniu komarów w nadwiślańskich krzakach, stwierdziłem, że bez jakiegoś maxi-pałer środka przeciw tym piekielnym krwiopijcom mogę zostać skutecznie odessany do zera...
Spróbowałem więc poszukać czegoś z DEET'em.

Przeprowadzone śledztwo dziennikarskie wykazało, że:
- Autan w wersji z białego opakowania ("protect", a nie żółte: "tropical" i "protection plus") zawiera DEET (70g/L, czyli ~ 7%), a kosztuje około 10 zł
http://www.nowafarmacja.pl/autan-protec ... ray-100-ml

- Mugga (kupiłem w Decathlonie za jedyne 24 zł), takoż - w ilości 95g/L, czyli ~9,5%

Ale i tak siuwaks z linku Rysia jest mocniejszy (19% !!), nie mówiąc że tańszy. Czy szkła od zegarka rozpuszcza na razie nie wiem Jak przyjdzie (zamówiłem) - sprawdzę i dam znać.

Hmmm... w instrukcji, zarówno do autana jaki i muggi nic nie piszą żeby nie na skórę. Może przy mniejszych stężeniach ten DEET nie da rady się wchłonąć przez skórę? Z drugiej strony: jak popsikamy ubranie to i tak wdychamy opary onego...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jeszcze cóś znalazłem. Czyste zuo - 98,25% DEET
Ale zdaje się, że niedostępne w PL. http://www.off.com/en-US/Products/Pages ... epellent-i

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Może wypada uzupełnić...
DEET jest inhibitorem acetylocholinesterazy. Kto ciekaw - dalej dociekać może.
Wdychanie oparów nie kłopot - to jest olej. Najgroźniejszy doustnie (nie lizać koleżanek i kolegów )
Wchłonie się przez skórę uszkodzoną. Ten się bowiem drapie, kogo swędzi...
Zalecenia wyraźnie przestrzegają przed użyciem Deetu na skórę uszkodzoną oraz pod ubraniem; a po użyciu koniecznie należy zmyć.
U pracowników leśnych, używających tego stale, wykazano objawy neurologiczne typu zaburzenia nastroju, zdolności myślenia i koncentracji, bezsenność. Stężenia do 30% uważa się za bezpieczne, pod warunkiem użycia zgodnie z zasadami BHP. Przypadki śmiertelne są znane. Jako to zawdy - trza myśleć!
Amerykańska armia (która Deet wynalazła) używa stężenia 33%, w żelu polimerowym (EDTIAR).

Pikarydyna (opracowana przez Bayera i sprzedawana jako Autan), w stężeniu 20% (Autan Repel Army 20) podobnież wykazała porównywalną skuteczność co Deet 33%. Ta przynajmniej nie powoduje reakcji skórnych i nie rozpuszcza plastików.
Takie środki, o stężeniu rzędu 20%, są przeznaczone do zabezpieczenia na ok. 8 godzin i przeciw wszystkim gatunkom.

Niższe stężenia - typu 10% w sprayu - są dla wczasowiczów; zabezpieczają może na 2-3 godziny a co gorsza nie zapewniają ochrony przed Aedes aegypti i podobnymi, które akurat przenoszą dengę, żółtą febrę, filariozę, gorączkę nilową... A po prawdzie i w naszych gdziesik mokrych łęgach widać że na komarach wrażenia nie robią
Ale są po to by jaka mamusia nie zrobiła krzywdy dziecku gdy je - dla jego dobra, wszak - od stóp do głów spryska...

Ceny znowu spadły 322 Euro - 1340zł

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

To w jedną stronę

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Trzeba dac znac Milenie, bo... ona sie waha

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

W jedną bo to mnie interesowało. Ja tam zostaje
Niestety loty z Buenos Aires - Madryt 2000zł (na 25 listopada) + Madryt - Polska kilka stów I nie chcą tanieć

To niech się nie waha! Bo już Kuracent mnie samego zostawił i leci inaczej.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Ciekawe czy doleci

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl