Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 lip 2025, o 00:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 cze 2014, o 07:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Maar napisał(a):
Kiedyś na prz, ale także tu na forumie, ludzie się nabijali z żeglowania a la Niemiecki Emeryt :-) A teraz, nawet w tym wątku forma rejsów "od śniadania do podwieczorku" jest niezauważana.


W ogóle to te ludzie jakieś głupie.
Zamiast tanio pływać po Bałtyku wolą drogo po Śródziemnym, albo po jakichś za przeproszeniem Karaibach :roll: No głupie są.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Szaman3 napisał(a):
Najczęściej gloryfikują Bałtyk Ci, którzy nigdy nie pływali dalej


Mariusz - ale zdarza się, że Baltyk lubią też ci, co jednak plywali jeszcze gdzie indziej.
Tylko jakoś tak - jak mówil Jurek Kuliński - to jest nasze morze i nasze podworko ...

Maar napisał(a):
Rzeczone 100 Euro czyli ca. 400 zł dziennie to nie jest jakaś wielka suma na wakacyjne, tygodniowe szaleństwo.


Alez Drogi Marku - bogatemu wszystko wolno - ja tylko pozwoliłem sobie napisać, że za kwote 7 x 100 euro x 4,3 = 3000 PLN to ja pływam po Baltyku cały sezon a nie tylko przez tydzień.

Ale cóż mnie do Ciebie - ja bidak - Ty plywasz w szerokim świecie (rejsy daaalekie organizujesz :lol: ) a ja tylko na tym bajorze i mimo, że plywalem tu i ówdzie to najlepiej czuję się na Baltyku.
Niektórzy tak mają. :rotfl:
Ale za to nie musze się nikogo prosić jak chce popływać - wiem, ze mój jacht czeka tam na mnie ZAWSZE :)

Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szaman3 napisał(a):
No głupie są.


Bogatemu wszystko wolno :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Mamy Kapitalizm :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Szaman3 napisał(a):
Od razu uprzedzam, że nie mam do Bałtyku uprzedzeń ;) Ale też nie twierdzę, że jest to najciekawszy akwen który widziałem.


Czemu zaraz gloryfikują? Było o kosztach i możliwościach. Skoro mam jacht kilkanaście km od domu, i mogę pływać jak mi pasuje, to czemu nie?
Przypadkiem mi pasuje. Naprawdę nie lubię upałów i nie lubię braku wiatru.
Do tego lubię regaty.
W ten sposób mogę pływać relatywnie dużo i relatywnie tanio.

Spróbować można róznych miejsc, akwenów, jachtów. Ale ile tak można? (sprawdzić czy nie Czarny Diament).
Osobiście wolę się skupić na czymś, co naprawdę lubię (bo na resztę i tak czasu nie ma).
Pokazuję (nie tylko ja przecież), że można żeglować także i u nas i się nie nudzić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Szaman3 napisał(a):
wolą drogo


To jest Mariusz jeszcze inaczej...
Zamiast pakować kasę komuś do kieszeni wolę inwestować w swoje.
Zamiast wydawać na jakiś czarter w rejonie, gdzie zdechnę z upałów - w ostatnim roku kupiłem sobie na jacht: generator wiatrowy, AISa, nowy sonar, nowe akumulatory, zrobiłem odrestaurowanie i odmalowanie dna, zmieniłem takielunek masztu i pare jeszcze drobiazgów.
Także co kto woli i jak woli wydawac pieniadze.
Ale co ja tam - ja prosty inżynier ... :rotfl:
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
mam jacht kilkanaście km od domu,


Ja mam 325 km i nadal tak wolę ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
To jest właśnie to o czym pisałem.
Do Chorwacji samochodami, autobusami - na apartamenty, a ubożsi na pola namiotowe ciągną od lat tabuny spragnionych wypoczynku, słońca i ciepłej wody Polaków. Biorą pożyczkę, ciułają przez cały rok po to, żeby tam spędzić urlop.
Nie dziwota więc, że ten kierunek stał się popularny, także wśród żeglarzy - bo koszty są porównywalne.....
Prawda jest taka, że Bałtyk nigdy nie był i nigdy nie będzie tak atrakcyjny jak Adriatyk czy Śródziemne. Gdyby Polska zamieniła się miejscami z np. Węgrami - nad Bałtykiem polskiej mowy byś nie uświadczył. Tak jak teraz węgierskiego......
Bo dla nas mimo wszystko podstawową barierą jest odległość. Rozmawiałem z wieloma osobami i większość twierdziła, że boi się jechać samochodem tak daleko zaś podróż autobusem trwa zbyt długo i jest bardzo mecząca. Samolot ? Piorun wie dlaczego w przypadku turystyki indywidualno/rodzinnej nie cieszy się zainteresowaniem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kocurku, gdybyś miał do Zadaru tyle samo km co do Górek lub nawet bliżej - dalej byś pływał tylko po Bałtyku ? Pyta tak samo jak Ty prosty inżynier :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Kocurku, gdybyś miał do Zadaru tyle samo km co do Górek lub nawet bliżej - dalej byś pływał tylko po Bałtyku ?


A skąd z PL jest tak blisko do Zadaru ?
Rozważanie jest Piotr czysto teoretyczne a realia są jakie są.
Mam firmę tutaj.
Mam klientów tutaj i z nich zyję.
Nie przeniosę sie gdzie indziej - nawet do 3City juz mi sie nie oplaca - wolę co tydzień robic 700 km a i tak wychodzi mi to zdecydowania korzystniej.
Mieszkam (świadomie !) na wylocie z aglomeracji warszawskiej na Gdańsk.
Dojazd do portu w Gd zajmuje mi 3, 5 h (a jest to tylko tylko godzinę dlużej niż na Mazury co wielokrotnie znajomym uświadamiam).
Jacht kołysze mi sie w moim porcie i zawsze mogę tam pojechać.
Nie muszę sie nikogo o nic prosić.
Nie płace za czarter i nie martwię się o stan jachtu w czarterze bo znam go na wylot.
Absolutnie popieram Tomka jeżeli chodzi o filozofie podejścia do możliwości plywania.
Dla mnie osobiście taki uklad jest NAJKORZYSTNIEJSZY - daje mi mozliwość w KAŻDYM tygodniu 2 dni z siedmiu spędzić na jachcie - nawet jak mialbym plynąc po raz 10. na Hel (który zreszta lubię)
Jak wygram w Totka to pomyślę nad zmianą filozofii plywania a póki co zarówno lolistycznie jak i finansowo Bałtyk wychdzi mi najkorzystniej - a na końcu lubie ten akwen.
Nire musze cały roć ściubić żeby poplywać tydzień - za te same pieniadze pływam CAŁY sezon.
Nie wiem jak to wytlumaczyć Piotr inaczej :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Szaman3 napisał(a):
Zamiast tanio pływać po Bałtyku wolą drogo po Śródziemnym, albo po jakichś za przeproszeniem Karaibach :roll: No głupie są.



Może nie głupie, tylko po prostu leniwe? :rotfl:

Co na urlopie jak najbardziej jest dopuszczalne!

Na szczęście na weekend nie trzeba brać urlopu :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3098
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
Dla mnie osobiście
Dla Ciebie tak, ale nie każdy ma własny jacht i nie każdy chce go mieć.

bury_kocur napisał(a):
Nire musze cały roć ściubić żeby poplywać tydzień - za te same pieniadze pływam CAŁY sezon.
Fantazjujesz. Policz wszystkie koszty utrzymania jachtu, w tym amortyzację i policz ile naprawdę kosztuje Cię dzień pływania. Wtedy porównaj to z kosztem jednego dnia w Chorwacji, Hiszpanii, czy na czarterowanym jachcie na Bałtyku.

To, że możesz pływać więcej, nie jest argumentem, bo może ktoś inny po prostu nie chce więcej.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
Alez Drogi Marku - bogatemu wszystko wolno - ja tylko pozwoliłem sobie napisać, że za kwote 7 x 100 euro x 4,3 = 3000 PLN to ja pływam po Baltyku cały sezon a nie tylko przez tydzień.
Jednak się Kocurku zafiksowałeś na tej taniości i brniesz w śmieszność. Mamy ci bić brawo, że jesteś taki zaradny i potrafisz zorganizować wakacje za pół pensji kasjerki z Biedronki?

Nigdzie nie pisałem o bogactwie. Pisałem o tym, że jest różne podejście do wypoczynku. Można wakacje spędzać w oparach chorej oszczędności (w supermarkecie chodzić z kalkulatorem i przeliczać wszystko na złotówki, wykrzykując co chwila - O BOŻE! JAK DROGO!!!), można przez cały rok oszczędzać i wcale nie będąc finansowym krezusem żyć przez tydzień jak panisko ładując akumulatory na kolejny rok pracy, a można też być bogatym i wówczas w ogóle nie zauważać kwestii cen i kosztów.

Naprawdę uważasz, że brak chętnych do żeglowania spowodowany jest kosztami? To jak wytłumaczysz te tysiące Polaków na jachtach w Chorwacji, Włoszech czy innej Francji i Hiszpanii?

ps. A na Bałtyku, żeby mieć załogi to oprócz pięknych zachodów słońca trzeba IMHO jeszcze coś więcej zaoferować ludziom. Nie wiem co :-( Może jakieś szkolenia żeglarskie, miejsca do których ciężko dotrzeć inaczej niż jachtem, atmosferę jakąś dziwną? Nie wiem naprawdę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3098
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Maar napisał(a):
trzeba IMHO jeszcze coś więcej zaoferować ludziom.
Nowiutki, bardzo dobrze wyposażony jacht nie wystarczy... :(

Nawet jak ma trzy prysznice z niemal nieograniczoną ilością ciepłej wody. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 08:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Pewnie, że nie wystarczy. Trzeba jeszcze kogoś do mycia pleców :lol:

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Maar napisał(a):
A na Bałtyku, żeby mieć załogi to oprócz pięknych zachodów słońca trzeba IMHO jeszcze coś więcej zaoferować ludziom. Nie wiem co
A nie wystarczy zmienić model z żeglarstwa stażowego, gdzie bije się w tydzień 400 NM i więcej, na model wypoczynkowy tzn. 120 no max 200 mil i co dzień nocleg w innym porcie? Nie mówię w tej chwili o Wojtku, bo przeprowadzenie jachtu do regat ma swoje wymagania.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
ps. A na Bałtyku, żeby mieć załogi to oprócz pięknych zachodów słońca trzeba IMHO jeszcze coś więcej zaoferować ludziom. Nie wiem co :-( Może jakieś szkolenia żeglarskie, miejsca do których ciężko dotrzeć inaczej niż jachtem, atmosferę jakąś dziwną? Nie wiem naprawdę.


A może po prostu trzeba lubić żeglowanie? Lubić wodę, lubić pracę jachtu na fali, ślizg pod spinakerem, ostrą halsówkę w regatach, co dzień inny kolor wody i inną pogodę, spokój myśli, gdy płynie się spokojnie wieczorem, fascynację wodą, odgłosami na dziobie, adrenaliną w regatach, myślowe zmagania z samym sobą (zwrot teraz czy za chwilę? wejdziemy na boję czy nie?), kubek gorącej herbaty z sokiem w chłodny ranek, mgłę poranną i jachty konkurencyjne wyłaniające się z niej, pytanie kogo udalo się wyprzedzić a gdzie dałem dupy, chęć na fajny przelot, ten czas, gdy człek siedzi sobie spokojnie, nie sterując, patrzy w wodę i nie wie jak i kiedy zleciało 5 godzin, chęć pływania na jachcie małym, gdzie wystarczy wychylić się, żeby zanurzyć dłoń w wodzie i poczuć ją, jak opływa palce?

Może o to niektórym chodzi?
Mam to wszystko, pod ręką...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
Nowiutki, bardzo dobrze wyposażony jacht nie wystarczy... :(

Nawet jak ma trzy prysznice z niemal nieograniczoną ilością ciepłej wody. :)


No właśnie, to dobra ilustracja tego co ja napisałem...
Ano nie wystarczy, a przynajmniej nie wszystkim. Jeżeli ktoś szuka frajdy w samym ŻEGLOWANIU, to łazienkę szeroko rozumianą ma gdzieś.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: mchanga
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Włodek zadałem proste, aczkolwiek hipotetyczne pytanie.
Co by było gdybyś w dokładnie takich samych realiach funkcjonował w Polsce, która zamieniła się z Węgrami terytoriami, także Warszawa z Budapesztem ofkors :D
I do Mariny "Dalmacja" w Sukoszanie miał tyle kilometrów ile do Górek.

Jest to Sławku rozwiązanie i ono funkcjonuje także na Bałtyku. Choćby w naszym wydaniu.
Niestety pewnych ograniczeń nie przeskoczymy. Bałtyk nigdy nie będzie tak atrakcyjny żeglarsko-turystycznie jak inne akweny i trzeba się liczyć z tym, że po sezonie lub dwóch spędzonych w ten sposób ludzie zaczną poszukiwać czegoś innego....
To zupełnie normalne..... :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
że po sezonie lub dwóch spędzonych w ten sposób ludzie zaczną poszukiwać czegoś innego....
To zupełnie normalne..... :D


Nie jestem normalny... :rotfl:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
waliant napisał(a):
A może po prostu trzeba lubić żeglowanie? Lubić wodę, lubić pracę jachtu na fali, ślizg pod spinakerem, ostrą halsówkę w regatach, co dzień inny kolor wody i inną pogodę, spokój myśli, gdy płynie się spokojnie wieczorem, fascynację wodą, odgłosami na dziobie, adrenaliną w regatach, myślowe zmagania z samym sobą (zwrot teraz czy za chwilę? wejdziemy na boję czy nie?
Tomek, ale Ty piszesz cały czas o sobie. Gdyby wszyscy tego oczekiwali to w regatach byłoby tyle jachtów co w naszych wirtualnych. :D

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
@Bastard, ale zauważ, że to co napisałem tylko częściowo dotyczy regat. Turystycznie też lubię pływać ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
A poważniej, skończyły się czasy wychodzenia w morze za wszelką cenę, tylko dlatego bo jest okazja.
Ludzie chcą spędzać urlop we własnym towarzystwie, wśród osób o podobnych oczekiwaniach i przyzwyczajeniach. Wydaje mi się, że prędzej sami zorganizują sobie rejs i wyczarterują jacht niż dokleją się "na przyczepkę" do kogoś nieznanego. Oczywiście, może się okazać, że taki rejs "na przyczepkę" będzie fajny, ale zawsze jest to potencjalne ryzyko zwalonego urlopu, czasem jedynego w roku.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.



Za ten post autor Szaman3 otrzymał podziękowania - 2: Kurczak, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Maar napisał(a):
zafiksowałeś na tej taniości

Nie Marku - my tylko porównujemy koszty - Wy zdaje się tez ostatnio robiliście duże zakupy w Makro przed rejsem więc jesteśmy 1:1.
Nie jestem dusigroszem bo inaczej nie mialbym wlasnego jachtu.
Natomiast nie interesuja mnie kompletnie jakieś dalekie plywania śladami tego czy tamtego i rejsy na cudzych jachtach.
Lubię własną koję gdzie śpię TYLKO ja z kobietą a nie spalo na niej setki innych przede mną z setkami innych kobiet...
Beeee....

Maar napisał(a):
To jak wytłumaczysz te tysiące Polakó na jachtach w Chorwacji, Włoszech czy innej Francji i Hiszpanii?


Bo tak lubią i bardzo sie ciesze z tego bo dzięki temu nasz akwen jest w miare pusty.
Poza tym Baltyk trzeba faktycznie lubić - nie każdy lubi taki klimat.
Ale zdajesz sobie Wojtek także sprawę z faktu, że wielu z żeglarzy ma żony niekoniecznie lubiące plywac a juz na pewno niekoniecznie po takim akwenie jak bałtyk - a bo BUJA, a bo zimno, a bo kapie, a bo ........ milion innych powodów ????
A urlop tylko tydzień lub dwa i nad Baltyk co tydzień na weekend niekoniecznie ciągnie?

Maar napisał(a):
A na Bałtyku, żeby mieć załogi to oprócz pięknych zachodów słońca trzeba IMHO jeszcze coś więcej zaoferować ludziom.


Mamy różne podejścia - ja plywam dla frajdy pływania.

Stara Zientara napisał(a):
nie jest argumentem, bo może ktoś inny po prostu nie chce więcej.


I tu się z Tobą Wojtek zgadzam - malo tego bardzo cieszę sie z takiego podejscia bo dzięki temu Zatoka i Bałtyk nie przypomina tłoku na Bełdanach czy tez Mikołajskim.
Tam dopiero to jest HORRORRRRRRR.... :rotfl:

Czyli jak to mówią - co kto lubi....
Organista ogórka a ksiądz jego córki ... :rotfl:
I niech tak zostanie.
Pzdr
Kocur
ps. ale nie przekonaliście mnie :rotfl:
Ja tylko rozumiem, że inni mają inaczej :rotfl:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kurczak napisał(a):
I do Mariny "Dalmacja" w Sukoszanie miał tyle kilometrów ile do Górek.


To pewnie bym się zastanawial ale póki co rozważanie jest czysto teoretyczne bo do Gd mam 320 km a do Dalmacji 1300 ...

waliant napisał(a):
Nie jestem normalny...


No to daj grabulę ... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:19 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Wszyscy jesteście w błędzie. Czasy się zmieniły. Teraz ludzie myślą o podróżach w kosmos. Żeglowanie przy tym schodzi na dalszy plan. :-P :lol:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
...A może po prostu trzeba lubić żeglowanie? Lubić wodę, lubić pracę jachtu na fali, ślizg pod spinakerem, ostrą halsówkę w regatach, co dzień inny kolor wody i inną pogodę, spokój myśli, gdy płynie się spokojnie wieczorem, fascynację wodą, odgłosami na dziobie, adrenaliną w regatach, myślowe zmagania z samym sobą (zwrot teraz czy za chwilę? wejdziemy na boję czy nie?), kubek gorącej herbaty z sokiem w chłodny ranek, mgłę poranną i jachty konkurencyjne wyłaniające się z niej, pytanie kogo udalo się wyprzedzić a gdzie dałem dupy, chęć na fajny przelot, ten czas, gdy człek siedzi sobie spokojnie, nie sterując, patrzy w wodę i nie wie jak i kiedy zleciało 5 godzin, chęć pływania na jachcie małym, gdzie wystarczy wychylić się, żeby zanurzyć dłoń w wodzie i poczuć ją, jak opływa palce?

Może o to niektórym chodzi?...

O to, to... :D

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
Naprawdę uważasz, że brak chętnych do żeglowania spowodowany jest kosztami?
Jest to moim zdaniem istotny element
Maar napisał(a):
To jak wytłumaczysz te tysiące Polakó na jachtach w Chorwacji, Włoszech czy innej Francji i Hiszpanii?
Ci nieco bogatsi żeglują w Chorwacjach, Włoszech i innych Francjach, a ci mniej bogaci... nie żeglują :)
Morze śródziemne jest zdecydowania atrakcyjniejsze dla wszystkich żeglujących nieżeglarzy. Dobra pogoda, niezłe krajobrazy. Żeglarsko wydaje mi się, że Bałtyk jest atrakcyjniejszy, albo co najmniej równie atrakcyjny. Ale ile osób wybiera się do Chorwacji, żeby tam przeżywac "ekstazę żeglarską" :D większość jedzie posmażyć się na słoneczku, napić winka w ładnych okolicznościach przyrody pod żaglami. Oczywiście to nic zdrożnego, to jedna z form wypoczynku. Tylko może niekoniecznie żeglarstwa :D
Kurczak napisał(a):
Bałtyk nigdy nie będzie tak atrakcyjny żeglarsko-turystycznie jak inne akweny
Bałtyk żeglarsko jest atrakcyjniejszy, turystycznie równie atrakcyjny, natomiast przegrywa z kretesem w kategorii urlopowo-wakacyjnej :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Widzę, że coraz skuteczniej odchodzicie od głównego tematu, skupiając się na doskonaleniu umiejętności wymyślania uzasadnień dla swojej jedynie słusznej koncepcji żeglowania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12557
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1766
Otrzymał podziękowań: 4250
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Widzę, że coraz skuteczniej odchodzicie od głównego tematu, skupiając się na doskonaleniu umiejętności wymyślania uzasadnień dla swojej jedynie słusznej koncepcji żeglowania.


Dla swojej, dobrej dla siebie - jak najbardziej. Czemu ktoś ma pływać tak jak nie lubi? ;)

A OT były, są i będą, zwłaszcza że w "meritumie" chyba wszystko zostało już napisane.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:33 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Turyści idą na łatwiznę. Bałtyk powszechnie uważany jest za trudniejszy i mniej przyjazny od Adriatyku. Adriatyk powszechnie jest uznawany za przedłużenie Mazur i dla wielu jest przedsionkiem do słonego.
Po pierwszym, drugim czy kolejnym rejsie po Adriatyku, jedni polubią żeglarstwo inni polubią yachting. Ci co lubią żeglarstwo będą dalej szukać coraz bardziej wymagających rejsów. Ci co lubią yachting raczej nie zrezygnują ze słońca na rzecz wiatru. ;)

Wydaje się, że Ci co lubią żeglarstwo stanowi niewielki odsetek tych co lubią yachting, a podaż rejsów żeglarskich coraz większa. Dla mnie sprawa prosta. Jeżeli yachting to na jedynie słusznych akwenach, jeżeli żeglarstwo to niewielu jest istotnie zainteresowanych...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough



Za ten post autor pough otrzymał podziękowania - 5: Doktor, nauaag, SiliconMind, skipbulba, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3098
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Bastard napisał(a):
bije się w tydzień 400 NM i więcej, na model wypoczynkowy tzn. 120 no max 200 mil i co dzień nocleg w innym porcie? Nie mówię w tej chwili o Wojtku,
A przyjrzałeś się trasom moich rejsów?

Tam jest 300-350 mil na tydzień, czyli 50-60 mil dziennie. Dla Malborka, który spokojnie robi 6 węzłów (powyżej 3°B na żaglach, poniżej - na silniku) to jest 10 godzin dziennie pływania. Resztę można przestać w portach.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 09:46 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!

Maar napisał(a):
Naprawdę uważasz, że brak chętnych do żeglowania spowodowany jest kosztami? To jak wytłumaczysz te tysiące Polakó na jachtach w Chorwacji, Włoszech czy innej Francji i Hiszpanii?


Nasuwa mi się kilka powodów:
pierwsze primo - bo mają kasę
drugie primo - bo chcą ciepła i zobaczyć coś innego, "egzotycznego"
trzecie ... - bo po prostu , bo TAAAK!, bo są możliwości
czwarte- bo taka moda? a co mnie nie stać?( ogólnie postawa taka)

A poza tym - ( może )chyba jeszcze jest coś takiego , że Polak chce się "wyrwać", efekt z PRL-u, znaczy pokonania ograniczeń? jakieś podświadome, bo nie było można, nie było kasy, nasi rodzice nie mogli, my już możemy...

pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
bury_kocur napisał(a):
ps. ale nie przekonaliście mnie
Bo chyba nikt nie chce Ciebie przekonywać. To Ty próbujesz przekonać do niewiemczego. Wątek z założenia nie był przekonywaniu do określonej formy żeglowania, tylko był pytaniem dlaczego trudno znaleźć załogi na rejsy.

Poza tym, piszesz o masakrze na Mazurach. Wydaje mi się, że Mazury są bardzo dobrym przykładem zmian.

Pamiętam jak naście lat temu się pływało, ba, słowa piosenki "z Węgorzewa na Ruciane wykonamy skok" opisują tamten model żeglowania. A teraz? 90% moich znajomych z przystani Pod Dębem, w czasie 2-3 tygodniowego urlopu nie opuszcza Nidzkiego.

Przyjazdy na weekendowe popływanko ograniczają się do tego, że... pomieszka się na łódce - ważne jest życie towarzyskie, znajomi obok i dwa stanowiska dalej, i jeszcze przy drugiej kei. Można się spotkać, pogadać, wychylić - i bardzo słusznie. Każdy robi co lubi.

Tylko zastanawiam się, czy to faktycznie zmiana modelu pływania (lub portowania :-) ), czy będzie podobnie jak w portach na Zachodzie? Czy może dojdzie do charakterystycznych dla naszej nacji wynaturzeń? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 10:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Stara Zientara napisał(a):
A przyjrzałeś się trasom moich rejsów?
Bardzo dobrze się przyjrzałem. :-P Do połowy września nic nie wykombinuję, ale w dalszym terminie próbuję cóś ogarnąć. A co z tego wyjdzie to zobaczymy.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
I tu masz chyba Marku rację....
Odniosłem ostatnio dokładnie takie samo wrażenie....
Przez kilka ostatnich lat jechałem na jacht na kilka godzin - bo mieszkać się w nim nie dało. Tylko pływać. Więc nie rzuciło mi się to w oczy.
Teraz jest inaczej....
Na przystani w Kruszwicy stoi kilkadziesiąt różnej wielkości jachtów. Wiele z nich wypływa tylko na krótki czas "dookoła komina" pozostały czas załogi spędzają na goszczeniu się, łowieniu rybek z burty, grillu i.t.p.
Inna część "załóg" traktuje je wręcz jak pływający hotel, spędzajac weekend przy pomoście.
Coś w tym jest ......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 cze 2014, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Kurczak napisał(a):
pływający hotel, spędzajac weekend przy pomoście.


Ale ja żem gupi!!!!!!!!!!!! Po co ja tego Albina mam do Szczecina zawozić ???
Wykopię sobie na ogródku dziurę 3m na 9m naleję wody i bujanko jak ta lala :mrgreen: :rotfl:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL