Znowu rzeczywistość wyprzedziła mnie o krok. Moment nieuwagi i mam już o mało co pierwszy dzień kolejnego rejsu za sobą. Tak po prawdzie na jacht dotarła tylko połowa załogi, ktòra wiedząc, że łòdkę zwolnili Ślązacy, przybyli o dzień wcześniej. Siedzimy sobie przy śliwkowej nalewce, na bojce przy Vrgadzie i dumamy, jak spędzić najbliższy tydzień. Plan jest pòłnocno chorwacki cokolwiek to znaczy. Po dzisiejszym dniu spędzonym w dzikości, wracamy jutro po resztę załogi i od soboty ruszamy w gòrę rzeki. Życzenia załogi: Pag, Rab, Krk. Reszta to improwizacja i podpowiedzi ze strony pogody i nastroju. Zobaczymy co będzie w nocy - zapowiadają szkwały 40 knotòw. Ekipa żeglarsko zaawansowana - mam szansę się podciągnąć w rzemiośle!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Uważaj, bo nikt z Tobą nie będzie chciał pływać

_________________
pozdrowienia piotr

Nad głowami przetoczyła nam się burza z piorunami. Widowiskowe, ale niegroźne. Trochę popadało, trochę powiało... nad ranem ma ruszyć wiatr ostrzej NW

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Najwyraźniej nasi sąsiedzi z kotwicowiska musieli stawić się marinach na zmianę "turnusów", bo wszystkie lódki zniknęły koło szóstej-siódmej godziny. Po nocnych burzach pozostały resztki chmur, przesuwających się na południe. Na powrót zaczyna dokuczać słońce i lekki wiaterek. Po sniadaniu skierujemy się do Sukosanu, by odebrać brakujący do kompletu fragment załogi. Spróbujemy odwiedzić jakieś miejsca nieobadane na Pasmanie.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Wiało nam fajnie 8-10 knotów, przez cały dzień. Leniwie popłynęliśmy sobie dwoma halsami do Sukosanu. Zaliczyliśmy zatoczkowatą kąpiel, bo upał zaczął się wzmagać. Początkowo myśleliśmy, ze podpłyniemy do Zadaru na zakupy, ale prędkości osiągane nie były zatrważające, a wizja połówki naszej ekipy prażącej się przy pustej kei - nie zachęcająca. W marinie wielki ruch, mrowie ludzi. Bardzo dużo ekip z Czech, jeszcze więcej z Austrii - najwięcej Niemców. Kilka polskich akcentów wyłowiłem okiem i uchem w gęstwinie obcych załóg. Czekamy wciąż na resztę załogi - są tuż, tuż.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

To jak ? Dojechali ?

_________________
Może go pochować ? No nie wiem, sępy też muszą coś jeść. I najnowsze "Zetniesz mu łeb a nie zgłupieje"

Oj tam... I znowu zarobiony byłem. Nowa załoga, nowe osobowości, nowe historie do opowiedzenia, do wysłuchania. Chyba musze złapać oddech, dać szanse venie, by przyszła za tydzień i za dwa tygodnie, kiedy ruszymy na dłuższą wyprawę Sukosan - Montenegro/Budva - Sukosan. Wymyśliłem, ze będę mniej opisywał, a wiecej zamieszczał zdjęć w tej edycji chorwackich relacji. Jestesmy w Rab'ie na Rab'ie - i jutro wybiorę się na poranna sesje do miasteczka. Załuki, wieze, nabrzeża są tutaj nieobadanej urody. Wyspindram się na południową wieże, zrobię jakieś zdjęcia "z lotu ptaka". Zanim znaleźliśmy się w Rab, dopłynęliśmy tutaj z Novaliji, korzystając po drodze z Paskich uroków kąpielowych. Dzień wcześniej pohalsowaliśmy obowiązkowo w Pasmańskim kanale, a na kąpiel stanęliśmy m.in. przy wyspie wir, gdzie występują. podobne jak na Vrgadzie ziemne osuwiska.. Bardzo zmienna, "niekonkretna" jest pogoda tego roku. Dzisiaj znowu trochę chmur, trochę upału, teraz zanosi się na to że w nocy spadnie może jakiś deszcz. W każdym razie dzisiejszy dzień był maksymalnie relaksujący. Praktycznie cała dzisiejszą trasą przeszliśmy dzisiaj dwoma baksztagowymi halsami. Z wiaterkiem 8 - 10 knotów. W marinie na reszcie nie zostaliśmy zdominowani przez krzyżackie siły . Jest przewaga polskich załóg. Niektóre są bardzo profesjonalne - w czasie cumowania, kapitanowie byli w białych czapkach i rękawiczkach Wszyscy wiemy, jak niebezpieczne dla naskórka rąk, jest operowanie kołem sterowym i manetką

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Zazdrościsz i tyle.

_________________
Może go pochować ? No nie wiem, sępy też muszą coś jeść. I najnowsze "Zetniesz mu łeb a nie zgłupieje"

Zanim zaproszę zainteresowanych, na spacer po uliczkach Rab'u - kilka zdjęć z drogi - przejście na Vir i tułaczka wzdłuż Pag'u

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szczególnie oryginalny jest fragent Pagu przynależący do Kanalu Velbickiego, gdzie zawsze panują szalone warunki wiatrowe.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No i jeszcze przed spacerem - kilka ujęć z podejścia do Rab

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Zatem zapraszam na spacer po Rabce. Zamieszcze zdjęcia kolejno, tak jak przemierzałem miasteczko o poranku...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ruszyłem od północy ruchem wężowatym

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Najpierw wspiąłem się na punkt widokowy - następnie przez park, zszedłem na plażę miejską...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Potem już wąskie uliczki, kamienne budowle

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Waskie kamienne uliczki - jak to w Chorwacji, dają darmowa klimatyzacje mieszkańcom...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Równie piękne ujęcia to chyba tylko w Grecji można zrobić

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Eee, tam. Nie zaszpanujesz Mamy takie zdjęcia z Rabu nawet jedno z oknem pogodowym

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No to dawaj te "konkurencyjne" zdjęcia! O ile pamiętam to na Waszym rejsie użyliscie, jak pies w studni...
A ja zamieszczam ciag dalszy, bo jutro rano znowu planuje spacer, tym razem po Krka, więc należałoby najpierw zamknąć stare sprawy. W Krka wyladowalismy w miescie przy gradskim pirsie.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Na siedem jachtów, które zmieściły się w Krka - trzy - to polskojęzyczne załogi!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Czy ktoś wie o co chodzi z "Harpunem", restauracją w Rab??? Jakaś specjalna jest, wyjatkowa??? Cos takiego o uszy mi się obiło...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Zanim zaproszę na kolejny godzinny spacer - tym razem po miasteczku Krk - kilka zdjęc z wczorajszej drogi. Opłynęliśmy w kilka halsów Rab od południowej strony, a potem Baksztagami dotarliśmy do Krk. Po drodze Mijaliśmy surowy Goli Otok, a kąpiel morskawa, dokonała się na Sveti Grgur.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Niebrzydkie skałki odnaleźliśmy na Krk - na wysokości cieśninki z Rabem...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A teraz pracowicie umieszczę zdjęcia z porannego spaceru. Coś mi się pozajączkowało gdy spojrzałem na zegarek i stwierdzając ze już ósma powstałem z martwych. Kiedy wróciłem ze spaceru znowu była ósma, tym razem potwierdzona biciem kościelnego dzwonu. No ale - kto rano wstaje, ten na pochyłe drzewo nie naleje.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Sporo jest w mieście niepłochliwych kociambrów. Można by im poświęcić osobny album...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

W każdym razie Ram był bardziej urokliwy...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Jutro nowy sacer, a tu relacja nie dokończona. Doprał nam dzisiaj deszcz, doprała burza... Były grzmoty, był porywisty wiatr, była GROZA!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Końcówka wczorajszego spaceru, bo dzisiejszy czeka w kolejce

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

xxxxxx

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Wczorajsza burza, która nas złapała w morzu, nie zepsuła mi humoru tak, jak wiadomość, że mi się załoga zdekompletowała w najbliższym rejsie. Efekt - ponure wejrzenie i dostrzeganie ciemnej strony księżyca w czasie porannego spaceru przez Malij Losinj...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zanim pozbyłem się ponuractwa we krwi - udało mi się zrobić kilka ujęć...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Z Malij Losinj popłynęliśmy lawirując miedzy kilkoma grasującymi burzami w okolicy - na Molat. Wybraliśmy miasteczko o tej samej nazwie, położone w głębokiej ślicznej zatoce. Wspaniała woda, urokliwe miejsce do cumowania, mini trasa spacerowa. Czegóż można pragnąc więcej? Zrobiliśmy kilka ujęć którymi się podzielę niebawem. Rano - w końcu chorwacka pogoda. Slońce, niziutka falka i wiatr 10-14 knotów. Regacimy się z dwoma jachtami z poznańskimi załogami, w drodze do Sukosanu. Nie umawiając się kompletnie spotykaliśmy ich już nie tylko w Molat i Krk, ale nawet w kąpielowych zatoczkach... Fajne te Mazurki południowe - wszędzie blisko i zawsze spotka się kogos znajomego )

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

parę co ciekawszych widoczków z Molat...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

i ujęcia miejsc do cumowania...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Foczki , rybki Ty nie długo będziesz w Nationale Geographic pracował

_________________
Mirosław Dados

Ostatni dzień na wodzie - był wspaniały! Baksztag 10-15 węzłów, zero fali, słońce 24 stopnie powietrze 22 stopnie woda. Wyszliśmy z Molat i najkrótsza drogą, ale bez pośpiechu dopłynęliśmy do Sukosanu, Było fantastycznie, luzacko, pięknie. Ostatni doooskonały obiad na wodzie, ostatnia kąpiel w lazurowej ciepłej wodzie... Nie ma lepszego dnia na zakończenie rejsu, bo dzięki niemu wszystkie wspomnienia trudniejszych chwil bledną, a pozostaje wizja ciepłej, słonecznej, żeglarskiej Chorwacji.
Od Jutra nowa załoga - nowe przygody. Skład nieco improwizowany, ale może przez to ciekawy? Jeszcze wybiorę kilka zdjęć z końca podróży i czas na nowa relację!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!