Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 9 wrz 2025, o 11:16




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 sie 2014, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2010, o 11:44
Posty: 2444
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 413
Otrzymał podziękowań: 223
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Maar napisał(a):
Rozumiem załogi, które schodzą z jachtu, bo jest konflikt - skipper jest kretynem i chamem - niech sobie taki radzi sam, ale ze względu na pogodę... o tempora, o mores!

Słusznie prawisz Mareczku! Obrazek

Maar napisał(a):
No sorry, ale taki mamy klimat jaki mamy i chyba tylko idiota pójdzie w morze bez nieprzemakalnego ubrania.
:rotfl:

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 18:59 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dlatego, wyżej napisałem,ze ważne jaka była umowa przed rejsem. Maar jeśli popłynę do Chorwacji z żoną i z trojką dzieci to pewnie przy 8 będę stał w porcie ale na pewno zasady rejsu uzgodnię przed podpisaniem umowy

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
piotr6 napisał(a):
ale na pewno zasady rejsu uzgodnię przed podpisaniem umowy

Ciekawy pomysł.
Zejście z pokładu....nigdy mi się to nie zdarzyło (ale pewnie wszystko przede mną), nigdy też nie miałem takich myśli. No...chyba, że mnie wywalą :lol:
Jacht w końcu trzeba doprowadzić do portu przeznaczenia.
I kto ma to zrobić ? Armator ?
Raz byłem w takiej sytuacji. Do Łeby wejść się nie dało. Wylądowaliśmy w Władku, część załogi chciała "do domu", ale przekonałem ich, że trzeba ten jacht do Łeby doprowadzić.
Zrozumieli
PS. Nie byłem kapitanem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:27 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Cape napisał(a):
Ciekawy pomysł.


no nie wiem,wydaje mi sie normalny
Cape napisał(a):
Zejście z pokładu....nigdy mi się to nie zdarzyło (ale pewnie wszystko przede mną)


mnie tez nie :D twardy bylem.

Myślę po prostu,ze trzeba wiedzieć na co się decyduję i już.
Takie zejście z pokładu niestety skutkuję tez niezadowoleniem reszty załogi czy też nastepnej ekipy czarterujacej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
piotr6 napisał(a):
Takie zejście z pokładu

No właśnie, jakoś trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację.
Ale może dobrze trafiałem ?
Również w moich wielu rejsach skiperowskich ten problem nie istniał. Gdyby tak się zdarzyło, odebrałbym to jako osobistą klęskę
Ale...pływam z znajomymi
A rejs typu kojówka ?
Inna bajka. Brrrrrrr :twisted:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7478
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3742
Otrzymał podziękowań: 2066
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Od tego chyba by można zacząć. Co to była za załoga i czy była choć trochę świadoma co to jest rejs.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Hola hola moi panowie, jacht trzeba doprowadzic, to fakt, zakladam tylko, ze zrodzil sie konflikt ze skiperem, bo "ja wychodze z wami czy bez was"
Wiadomo tez, ze jak sie wyjsc nie da to sie siedzi w porcie Mareczku czyz nie?
Strasznie ciezko dyskutowac, bo nie wiem jakie byly warunki, plynalem juz w (Bf po polnocnym, na 30stopowym jachcie i wybujalo nas niezle, ale dalismy rade. Nikt nie chcial schodzic, a rano po przespaniu sie w Lillesand dalej wyszlismy by doplynac na czas do Oslo.
Czasem tez jest tak, ze po prostu rozkolys przy brzegu nei pozwala nam wysjc dalej i trzeba przeczekac.....

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:46 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Cape napisał(a):
o właśnie, jakoś trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację.
Ale może dobrze trafiałem ?
Również w moich wielu rejsach skiperowskich ten problem nie istniał. Gdyby tak się zdarzyło, odebrałbym to jako osobistą klęskę


po prostu może dobrze planowałeś, rzeczywiście taka sytuacja to klęska kapitana

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 20:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12648
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1773
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To chyba nie zawsze klęska kapitana. Bo raz, że pogodę trudno sobie zamówić, a dwa, że naprawdę można czasami trafić na załoganta, z którym nic się nie da zrobić. A jak jeden rezygnuje, to od razu kilku może za nim pójść (teraz gdy wszystko ma być łatwe i proste, a poza tym ja jestem na urlopie i wypoczywam)...
A zupełnie inna sprawa, że czasami lepiej się marudów pozbyć, żeby reszta rejsu była dla wszystkich przyjemniejsza (to tak ogólnie, nie do tego przypadku).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:01 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Bastard napisał(a):
Jeśli nie czuję się na siłach to schodzę i kompletnie nie interesuje mnie na ten temat opinia innych.


Więc po co szukać potwierdzenie słuszności swojej decyzji na forum...

M@rek napisał(a):
W tegorocznym, moim zdaniem ( bo wiatromierza nnie mam) wialo 26-28 wezlow ale sa tacy ktorzy pisali na forach o 40
W kazdym razie ja raz zalozylem 1 ref i to gdzies na godzine .


Wężykiem Jasiu, wężykiem..

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:02 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
tyż prowda :D .Nie mniej wydaje mi się, że zaufanie do kapitana jest najważniejsze i dużo od niego zależy, prawie wszystko ale i kapitan może mieć pecha z załogą. Dlatego tak ważne żeby umowić zasady rejsu przed.

ps. i wyszedł Kuracent :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
piotr6 napisał(a):
Dlatego tak ważne żeby umowić zasady rejsu przed.


ale co chcesz omawiać... ?? że zawieje czy też nie a może że jak już zawieje 8 to się pozygacie czy nie ?? , czy bedziecie mieli dość rejsu czy też z góry załoycie ze wytrzymacie, czy to do ilu w skali B wychodzicie w morze i czy w deszcu czy w słońcu ?? :rotfl:
Proszę cię...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Maar napisał(a):
No bo przecież załogant płaci i wymaga wspaniałego wyposażenia, jachtu bez usterek a teraz okazuje się, że jeszcze może wymagać pogody jak drut.
Mareczku, nie przeginaj w drugą stronę. Ja rozumiem, że nikt nie schodzi przez to, że pogoda była nie taka tylko że dostał w dupę. A to już się robi ciekawa sprawa do dyskusji. Bo organizatorzy chcąc mieć komplet załogi i zarobek przyjmują wszystkich jak leci. No to trzeba też czasem ponosić koszty takie jak w tym przypadku. Niedoświadczona załoga w cięższej pogodzie zeszła z pokładu. Nic im w tym nie może przeszkodzić, są wolnymi ludźmi. Nie da się przerzucić odpowiedzialności na nich bo są zieloni, a gdyby im napisać, że może się zdarzyć, że będą żeglować przez tydzień w 8Bf, to nikt z nich na taki rejs by się nie zdecydował. Więc albo rybki albo akwarium. :-P
A co do drugiej kwestii, to jeśli kapitan świadomie podjął się dalszego rejsu, to też nie ma nic do dodania. Ludzie i jachty żeglują w 7-8Bf i nic się nie dzieje.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Inaczej.
Rejs na lodce, 2 osoby liczac skippera oplywane, prognozy wiatr 8-9 do przeplyniecia 150Mm wychodzisz czy czekasz az oslabnie?

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Ale w temacie jest "Near gale warning" czyli 7Bf.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17571
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
waliant napisał(a):
To chyba nie zawsze klęska kapitana.
Pewnie nie zawsze klęska, ale zawsze wina.

W żartobliwym wątku "Po co jest skipper?" nikt się nie wypowiada na poważnie, ale faktem jest, że skipper - w szczególności w rejsach z łapanki - jest między innymi od tego, żeby dbać o nastroje na burcie i nie dopuszczać do załamania, do obniżenia morale załogi, bo skutki takie jak w pierwszym poście. :-(

Na ten przykład. w opisie Marcusa jest o "byciu na oku". Nie wiem co autor miał na myśli, bo jakoś tu niewiele się wypowiada, ale kapitany są różne - bywają normalne, ale bywają też niezłymi świrami (np. z Trzebieskiej szkoły wożenia foka na relingu :-) ).
Być może szli bajdewindem a ten "na oku" musiał wystawiać cały czas gębą poza szprycbudę i "obserwować" widnokrąg, bo inaczej kapitan miał pretensje. Pomijam to, że takie "oko" i tak gucio widzi a na pewno mniej niż sternik, ale wiem, że ortodoksi się trafiają i drą ryja, że nikt nie obserwuje.

Kolejna rzecz, to podział prac, zrobienie jakiegoś rozgrzewającego posiłku (Skipper nie mógł?! Korona by mu spadła, gdy wszyscy zrzygani leżeli?), omówienie strategii trasy i wsparcie załogi nie poprzez stanie za sterem (choć też), tylko tak, żeby czuli się niezbędnymi i niezastąpionymi trybikami w machinie o nazwie rejs.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 3: Colonel, Kuracent, WhiteWhale
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14013
Podziękował : 10565
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Paco napisał(a):
Inaczej.
Rejs na lodce, 2 osoby liczac skippera oplywane, prognozy wiatr 8-9 do przeplyniecia 150Mm wychodzisz czy czekasz az oslabnie?

Jeszcze inaczej:
Leonid czy inny Szymon płynie sam daleko i ma do przepłynięcia dużo:
wieje 6-7 co ma robić?
... chować się pod pokład?
;-))))))))))))))))))))))))))))))))))
Ludzie chyba czas umierać.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:36 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Bastard napisał(a):
Ale w temacie jest "Near gale warning" czyli 7Bf.


To jakby też należałoby zaznacyć bo IMHO równie dobrze na nasze można tłumaczyć
"ostrzeżenie przed silnym wiatrem", a co złego jest w silnym wietrze ??

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:41 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
junak73 napisał(a):
Proszę cię...


proszę bardzo, przyklad z Rejesem np. w Chorwacji rejs rodzinny babcie i dzieciaki na pokladzie, umawiamy się,że plywamy do 4 i już.

rejs po Bałtyku, zaloga pierwszy raz na morzu, uzgadniemy z kapitanem,że nie plywamy przy 8 i już.
kolejny rejs, Bałtyk kapitan obwieszcza załodze,że będzie sztorm informuje o konsekwencjach i tak dalej i tak dalej.
Skad wiesz na co sie umawiali przed rejsem i czy żlote góry nie były obiecane, zważywszy,że ktoś z załogi nie miał nawet sztormiaka z Castoramy za 22zł? :D


Z reguły takie pływanie na siłę żle sie kończy .

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2816
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 736
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
junak73 napisał(a):
To jakby też należałoby zaznacyć bo IMHO równie dobrze na nasze można tłumaczyć
"ostrzeżenie przed silnym wiatrem", a co złego jest w silnym wietrze ??
A to, że może sponiewierać. Ja, na ten przykład, przy 7Bf się kładę i rejs odbywam w pozycji leżącej i zastanawiam się po kiego grzyba zdecydowałem się na to morze. :rotfl: :rotfl: Po czym dopływamy do portu i przechodzi jak ręką odjął. Do następnego 7B...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:48 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Maar napisał(a):
W żartobliwym wątku "Po co jest skipper?" nikt się nie wypowiada na poważnie, ale faktem jest, że skipper - w szczególności w rejsach z łapanki - jest między innymi od tego, żeby dbać o nastroje na burcie i nie dopuszczać do załamania, do obniżenia morale załogi, bo skutki takie jak w pierwszym poście. :-(


To chyba najtrudniejsza rola kapitana, której nawet w takiej kużni kadr jak "Trzebież" nie zawsze wyuczyli .

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

junak73 napisał(a):
"ostrzeżenie przed silnym wiatrem", a co złego jest w silnym wietrze ??


niektórym może to przeszkadzać, mogą być zaskoczeni, przestraszeni, przerażeni a inni zachwyceni :)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17571
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
piotr6 napisał(a):
Skad wiesz na co sie umawiali przed rejsem i czy żlote góry nie były obiecane, zważywszy,że ktoś z załogi nie miał nawet sztormiaka z Castoramy za 22zł?
Sądzisz, że umawiali się na słoneczne 2B?

Paco napisał(a):
Rejs na lodce, 2 osoby liczac skippera oplywane, prognozy wiatr 8-9 do przeplyniecia 150Mm wychodzisz czy czekasz az oslabnie?
Wszystko zależy od tak wielu czynników, że nie to, że nie ma odpowiedzi - na takie pytanie odpowiedzi być nie może.

Stoisz we wioskowym porciku w Midbreke na Yell, na Sztlandach. Załoga to ludzie tak samo nieopływani jak i niezamożni. Bilety mają na za tydzień z Bergen. Zostanie któryś? Nie sądzę. Za dojazd do cywilizacji, z której promem mogliby dotrzeć do Szkocji i dalej na lotnisko tanich linii stać tylko jednego.

Wychodzisz? ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
piotr6 napisał(a):
kolejny rejs, Bałtyk kapitan obwieszcza załodze,że będzie sztorm informuje o konsekwencjach i tak dalej i tak dalej.


No ale co ?? umawiał się na ten sztorm przed rejsem ??? Bo jak już się trafił podczas to trzeba usiąść i znaleźć rozwiązanie nie ??

Ja tam na szczęście w takiej sytuacji nigdy nie byłemn raczej na odwrót, ja mówiłem zostajemy w porcie a załoga że wychodzimy, ale gdyby trzeba było... przy 7B chyba bym poszedł...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Ostatnio edytowano 17 sie 2014, o 22:13 przez junak73, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7478
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3742
Otrzymał podziękowań: 2066
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Na ogól wychodzę z założenia, że czy siadam do auta, którym kieruje ktoś inny, czy na łódkę, mam do kierującego czy skippera pełne zaufanie. Bo jak nie to nie wsiadam. Jak nie znam człowieka to moje ryzyko i trzeba być konsekwentnym. W końcu to ona ma więcej do stracenia niż ja jakby coś nie tak.
Z drugiej strony.
Brak sztormiaka, groźba hipotermii (brak ciepłej odzieży?), załoga nieprzygotowana do warunków. Błąd tego, kto takich ludzi zebrał. Pewnie, że zawsze musi być ten pierwszy raz, ale tu chyba zostały zaburzone proporcje. Wcale się nie dziwię, że zieloni, zmarznięci, zgłodniali po sztormowaniu ludzie nie mieli ochoty na jeszcze i zeszli.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Bastard napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Rozumiem, że umieściłeś tu przez pomyłkę komentarz nie związany tym wątkiem (a może i z tym forum...) ?
Komentarz jest dokładnie związany z wątkiem. A obejmuje dwa zagadnienia. Jeden to jest ./cut/....

Eeee... Ja tam widzę tylko komentarz "Micubiszi'ego" na temat komentarzy, które przypisał on innym - znaczy "wszystkim", ale nie wiadomo konkretnie komu...
I jeszcze jego komentarz na temat komentarza, który inni na pewno, jego zdaniem, będą głosić - kiedyś w przyszłości. :rotfl:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 17 sie 2014, o 22:24 przez Jaromir, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
Maar to zalezy na ile kto ceni swoje zycie :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17571
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
jachu napisał(a):
Maar to zalezy na ile kto ceni swoje zycie
Jeżeli na burcie tylko dwóch opływanych to drożej czy taniej?

A jeżeli ktoś pojechał na drugi koniec świata, na swój "rejs życia" i w rejonie wieje więcej niż to, do czego przyzwyczaił się na Bałtyku, to powinien powiedzieć "STOP - zbyt cenne jest moje życie. Wracam na Bałtyk"?

Jeśli ktoś się decyduje, to decyzję o rejsie, który - co jest oczywistym - może odbyć się w różnych warunkach, powinien podjąć jeszcze w ciepłych kapciach, w ciepłym fotelu, w domu a nie na burcie tańczącego na falach jachtu.

BTW taka rozmowa odbyła się kiedyś, na stalowym polskim jachcie (nie na Selmie :-) ) w trzecim i ostatnim porcie, przed wyjściem na Pasaż Drake'a w rejsie do Antarktyki.
- prowadzący (po powrocie ze świeżą prognozą): 10B :-(
- załoganty: rosnące czy malejące?
- p: hmmm, troszkę siądzie
- z: wychodzimy!


ps. Kiedyś pewien brodaty Jacek pisujący w usenecie miał w stopce mniej więcej taki tekst: "Fale są po to, żeby byle łajza po morzu nie pływała".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 22:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
Maar moze to zabrzmi dziwnie ale cenie sobie ludzi ktorzy potrafia powiedziec nie nie dam rady odpuszczam . Sam nie raz analizujac prognozy wolalem zostac w porcie i sie tego nie wstydze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 23:07 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Maar napisał(a):
Sądzisz, że umawiali się na słoneczne 2B?


myślisz,ze to niemożliwe? :D

junak73 napisał(a):
No ale co ?? umawiał się na ten sztorm przed rejsem ???


a co, nie powinien?

Panowie weźcie pod uwagę,że plywa się z przypadkową załogą, czasami z kretynami czasami z inteligentnymi ludźmi z którymi warto porozmawiać o rzeczach dla niektórych oczywistych a dla innych z kosmosu.
To co robi Andrzej, Kuracent przed rejsami, te wielokrotne spotkania przed rejsowe mogą mieć sens :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 23:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
jachu napisał(a):
Maar moze to zabrzmi dziwnie ale cenie sobie ludzi ktorzy potrafia powiedziec nie nie dam rady odpuszczam .

Szczególnie w sytuacji, która taką możliwość daje - a przypuszczam, że tu tak było. Marcus dostał w kość i nie widział powodu dla którego miałby przechodzić to jeszcze raz. Powiem tak: gdyby kapitan wzbudzał moją sympatię, albo reszta załogi, zostałbym. Ale jeśli nie..?
Skiper chciał "zasłużyć" się armatorowi, co zrozumiałe, jego ocena sytuacji mogła wprowadzać w błąd. Załoga to przypadkowi ludzie z którymi nic Marcusa nie łączyło.
Myślę, że te kilka czynników złożyło się na jego decyzję. Można zrozumieć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL