Cześć!

Próbowałem znaleźć na forum jakieś informacje w temacie jak w tytule, ale jest niewiele..., czy ktoś z szanownych skipperów korzystał z usług jakiejkolwiek firmy ubezpieczającej prowadzących wyczarterowaną łódź żaglową od OC?, czy może wykorzystał ze świadczenia?, jak firma jest godna polecenia?

Z tym jest, niestety, kiepsko. Jeszcze dwa lata temu było ubezpieczenie PZU "sportowe, dla kierowników wycieczek", na dodatek w rozsądnej cenie, ale to już przeszłość. W praktyce pozostają dziś tylko zagraniczni ubezpieczyciele, u których musisz wykupić znacznie droższe ubezpieczenie (zazwyczaj roczne). Jedynym pozytywem jest dosyć wysoka kwota gwarancyjna. Nie będę tu robić reklamy konkretnego towarzystwa... wiec poradzę Ci, byś poguglał na stronie tawerny skipperów-był tam cykl artykułów "na temat" i w zasadzie nic się nie zmieniło od czasu jego napisania.

Pozdrowienia,
Adam

Pojęcie drogo-tanio jest pojęciem względnym.
SU 6 000 000 Euro, składka niecałe 300 zł za rok (jacht do 17 m) to drogo? Dyskutowałbym.
Fakt, szkoda, że nie można np. na miesiąc.
Popatrz tu:
http://pantaenius.pl/uploads/media/owup ... era_02.pdf

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Wysokość wkładu własnego między innymi warunkami ubezpieczenia może mieć znaczenie czy 300 zł / rok z SU 6 mln Euro to dużo czy mało...

Może warto rozważyć dwie polisy.
Jedna na wysoką SU z dużym wkładem własnym + druga na niską SU z minimalnym wkładem własnym...
Niezależnie od wysokości szkody mamy dość szeroki zakres ubezpieczenia...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

"Wkład własny" i ubezpieczenie od OC?
Wiesz o czym piszesz?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tak wiem...
Spotkałem się za granicą z nieobowiązkowymi ubezpieczeniami OC gdzie polisa gwarantowała pokrycie kosztów za:
"personal injury" - od 1USD do SU combined
ale za
"property damage" - od przykładowo 1000USD do SU combined

Jednym słowem trzeba czytać ogólne warunki ubezpieczenia i "szczególne" warunki ubezpieczenia.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Ale odpowiadałeś na przykład konkretnej propozycji, konkretnego ubezpieczyciela - gdzie franszyzy żadnej (no dobra... "wkładu własnego") nie przewiduje się...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Bo i tam są pewne obwarowania zawarte z PANTAENIUS SKIPPER THIRD PARTY LIABILITY
CLAUSES (PSTPC) 21093/0111

w §4

Roszczenia z powodu utraty lub uszkodzenia jachtu prowadzonego przez ubezpieczonego skippera...
...w przypadku stwierdzenia rażącego niedbalstwa wniosek zostanie zaakceptowany w części powyżej 2500EUR, którą pokrywa ubezpieczony.

Powtórzę, trzeba czytać w całości ogólne i szczególne warunki ubezpieczenia i wszystkie "exclusions".

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Poświęciłem troszkę czasu na rozpoznanie sprawy i zdecydowałem się na wykupienie OC skippera+NW+ubezpieczenie kaucji. OC skippera w sytuacji jakiegoś nieszczęścia i powstania roszczeń ze strony załogi, armatora w razie rażącego zaniedbania... i tu jest ciekawostka, bo to czy zaniedbanie było rażące rozstrzyga sąd i bierze pod uwagę czy był to pierwszy rejs skippera czy setny, oczywiście w tej firmie na którą ja się zdecydowałem, przedstawiciel doradził mi co statystycznie jest najlepsze i to też wybrałem. Armator u którego czarteruje łódź nie godzi się na ubezpieczenie kaucji tak więc zabezpieczenie się po przez opłatę w firmie ubezpieczeniowej jest sensowne i to na wiele rejsów w ciągu roku. Przedstawiciel zwrócił mi również uwagę na to że oprócz warunków ogólnych ubezpieczenia trzeba czytać warunki czarteru i OC skippera nie obejmuje zdarzeń na które my się godzimy podpisując umowę czarteru, np. jeżeli wyrażamy zgodę na obciążenie nas kosztami za niezrealizowane przeszłe czartery z powodu uszkodzenia przez nas łodzi to OC nie działa, ale oczywiście firma wychodzi na przeciwko potrzebom i można też się doubezpieczyć. NW dla całej załogi nie jest drogie i też na cały rok. Myślę że jeżeli ktoś planuje skipperować więcej niż jeden raz rocznie to to ubezpieczenie ma sens. Oby się nie przydało, ale jak ma już być to niech to ma jakiś sens.

Rafał nik: skipper66