Micu, ja pytam po co takie dane?
Spójrz na post Kocura.

To, że ktoś może mieć potrzebę biało-czerwonej bandery potrafię zrozumieć. Naprawdę.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Już pisałem. Kupując łódkę od Szweda nie masz żadnych dokumentów określających co to za łódka.
Przyszedł pan inspektor obejrzał powiedział że to jest prawdziwy stoczniowy Albin Vega
napisał świadectwo i co najważniejsze podpisał się pod tym.
W dowodzie rejestracyjnym jachtu są wpisane wszystkie dane które ten pan podał w świadectwie.
Nie da się zarejestrować łódki nie znając jej wymiarów (tak mi się wydaje )
Może w niektórych krajach nie trzeba rejestrować jachtów, chociaż na burcie miał jakiś numer CAO 069 bodajże.
Podobnie jest chyba z samochodami . Nie da się zarejestrować pojazdu bez wymaganych dokumentów

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Pewnie wydaje Ci sie dobrze ale są kraje gdzie do tejże rejestracji nie potrzeba PANA INSPEKTORA pobierającego za umiejętności posługiwania się metrówką stosowna opłatę.
Wystarczy oświadczenie armatora o wymiarach sprzętu.



Może to jakiś numer klubowy.
Ja też mam na burcie numer przynależności Klubowej SXK, taki jaki mam w dowodzie rejestracyjnym.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Micus o ile w umowie zakupu lodki mial napisany typ tez nie musial wolac rzeczoznawcy, tak jak w moim wypadku internet starczyl

_________________
pozdrowienia piotr

A nie powinno wystarczyć oświadczenie obywatela? W cywilizowanych krajach wystarcza.Masz. Umowę kupna - sprzedażyDa się, nawet w Polsce. W wielu krajach nikt o to nie pyta. Ale wyjaśnij mi dlaczeg nie wystarczy, że Micu niejaki weźmie miarkę za 5zł z Castoramy i sam zmierzy swoją łódkę? To jakas filozofia jest, że potrzeba AŻ inspektora? Absurd mój drogi Micu, absurd. A argument, że ktoś sobie zbudował podróbkę Albin Vegi to jeszcze większy absurd

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Skipciu, umowa określa CZYJA to jest łódka a nie jaka to jest łódka.


Niby tak, ale...
a) są kraje, gdzie nie znane jest pojęcie falandyzacji prawa;
b) pomimo, że pan inspektor nie przychodzi, to i tak koszt rejestracji jest pięciokrotnie wyższy niż w Polsce.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jezeli w umowie była pełna nazwa i jeszcze są wymiary, to wszystko wiadomo

_________________
pozdrowienia piotr

Marek
Ja za swoją rejestrację zapłaciłem 100 kr.
I wszystko oświadczyłem on line sam.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

na ile lat jest Twoja rejestracja?

_________________
pozdrowienia piotr

Widzisz - Ty jesteś normalny facet i wydaje Ci się, że nie potrzeba mierzyć.
Ale niestety nie wiedział tego dzielny pan urzędnik Ministra Infrastruktury, który przed dziesięciu mniej więcej laty wymyślił &4 ust 1 pkt 3 - o tu:


-----------------------------------
Widzisz - Ty, jako normalny Kurczak, znaczy facet - wiesz, że w Polsce może być jak w Danii, Szwecji, UK, Francji czy innych Niemczech - gdzie właściciel łódki sam przy okazji rejestracji podaje ile metrów długości i szerokości mierzy sobie jej kadłub.
Ale polscy urzędnicy - w przeciwieństwie do Ciebie - oni nie są normalni. Im (zarówno dziesięć lat temu, jak i dziś) nawet przez myśl nie przeszło, że można by uzyskiwać jakieś dane bezpośrednio od obywatela, a nie "z dokumentów"... Dla urzędników długość i szerokość bez "wystawionego przez rzeczoznawcę dokumentu" - nie istnieje...

Przepis żądający "wystawionego przez rzeczoznawcę dokumentu", wymyślony w pocie ministrialno-urzędniczych czół wiele lat temu, stosowano jak dotąd łagodnie, przyjmując za "dokument" każdy niemal kawałek papieru, zawierający wymiary jachtu i nie przywiązując zbytniej wagi do osoby "rzeczoznawcy". Ostatnio jednak, być może w związku z kolejną zmianą personalną w polskim rejestrze jachtów, niektóre osoby mają problem z tym punktem rejestracyjnej procedury. I podpowiada im się, by zapłacili za kwit "pomiarowy" rzeczoznawcy. Ciekawe, że podsuwa się przy okazji adresy tzw. "inspektorów technicznych PZŻ", którzy ochoczo posłużą się metrówką - za każdego, kto im za to zapłaci...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Umowa kupna sprzedaży określa również przedmiot umowy, nieprawdaż?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A jak łódkę kupuje całkowity laik co nie odróżnia Cartera od Cariny?
A jak stary Szwed ma już demencję i sam nie wie co to za model ?
Ja nie piszę o sprawach oczywistych gdzie umowę sporządza się na podstawie jakiś dokumentów chociażby polisy ubezpieczeniowej ewentualnie tabliczki znamionowej.

Mnie zależało na czasie. Dlatego zebrałem wszystkie potrzebne papiery .
Swiadectwo pomiarowe przydało się również w skarbówce.
Był tam określony rok produkcji i kraj pochodzenia i dzięki temu
wystarczyło tylko wypełnić PIT co zwalnia z podatku Vat .

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Początkowo Pani wysłała mi pismo,żeby zgłosić się do mierniczego, telefonicznie i mailowo wyjaśniłem,że łódka stoczniowa typowa itd, swoją drogą miała mailem wysłaną tabliczkę . Wszystkie dane wzięła z broszury jachtu ale kanadyjskiej ( tam te jachty też produkowali) więc na nowo musiała zmienić rejestracje. ale rzeczoznawcy wołać nie musiałem, rozumiem,że jescze rzeczoznawca byłby potrzebny do pomierzenia jachtu z produkcji jednostkowej

_________________
pozdrowienia piotr

Micu chiałbym zobaczyć kiedys umowę kupna sprzedaży bez wyszczególnienia czego dotyczy albo, że dotyczy .... łódki no nie przesadzajcie
Jesli oswiadczam, że kupiłem/sprzedałem łódkę Albin Vega, to moja odpowiedzialność czy oświadczyłem prawdę. Nie mniej nie wyobrażam sobie, żebym kupił łódkę bez jasnego określenia jaka to lódka. I raczej nie wystarczyłoby mi stwierdzenie, że " czerwona z białym pokładem"

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Jeżeli mnie pytasz to dokąd nie wyrejestruję udki ...
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



No i tu jest pies pogrzebany.
Mówią, że za pieniądze ksiądz się nawet modli to czemu inspektorom PZZ mają śmierdzieć pieniądze armatorów ...
Przecież jak ma jacht znaczy - BOGATY.
Znaczy - ZAPŁACI ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No to ja dodam to co juz opisywalem "
A tak na marginesie, moge niezarejestrowanym jachtem plywac ? w Holandii zostal wyrejestrowany z koncem grudnia 2013 zadnych dokumentow potwierdzajacych wlasnosc nie mam bo sa w PZŻ . Moze ktos biegly w przepisach mi odpowie ?



Moich potyczek z PZŻ w osobie P .Cytling c.d.

Wlasnie odebralem list polecony ktory dokladnie cytuje

" Szanowny Panie

w dn. 8 maja 2014 r. do Biura PZŻ zostaly przeslane dokumenty dotyczace rejestracji jachtu żaglowego typu LASER 28. W celu rejestracji jachtu w polskim Rejestrze jachtow Morskich prosze o uzupelnienie dokumentacji o :
-zaswiadczenie o wykresleniu jachtu w poprzedniego rejestru ( NED 4776)
- tlumaczenie przysiegle zaswiadczenia o wykresleniu z poprzedniego rejestru.

Uprzejmie prosze o przeslanie dokumentow uzupelniajacych do Biura PZZ do dnia 9 lipca 2014 r.
Ponadto informuje, ze dokumenty nieuzupelnione w podanym terminie zostana odeslane na ww adres , a co za tym idzie jednostka nie zostanie zarejestrowana w Polskim Rejestrze jachtow Morskich. anulowqaniu ulegnie rowniez zarezerwowana nazwa.

Z zeglarskim pozdrowieniem

Magdalena CYTLING "

No i co mi Kochani Koledzy moga w tej sprawie doradzic ?

Dodam ze w umowie kupna-sprzedazy jest wyraznie napisane ze jednostka zostala wyrejestrowana a umowa jest podpisana przez poprzedniego wlasciciela."

Czyli , lekko nie jest

Dodam jeszcze ze Pani zmiekla dopiero jak przeslalem otrzymany od poprzedniego wlasciciela raport surveyera w ktorym wyraznie bylo zapisane ze jacht jest nizarejestrowany.