Vox populi, vox Dei powiadali starożytni. Nowożytni się do tego stosują i zgodnie z wolą ludu wprowadzamy modyfikacje.
Są to OSTATECZNE ustalenia i już nic nie ulegnie zmianie!

Po pierwsze: Przesuwamy początek wyprawy. Start z Kapsztadu nastąpi 8 marca 2015.
Pod drugie: Ceny zostały zmniejszone.
Po trzecie: Rezygnujemy z etapu "amazońskiego". Z Recife idziemy bezpośrednio na Cabo Verde.

W efekcie plan etapów wygląda tak:

Etap #1 - Afryka
Kapsztad (RPA) - Walvis Bay (Namibia), 8-22 marca 2015
Trasa rejsu biegnie wzdłuż zachodnich brzegów RPA i Namibii. Porty po drodze to Port Nolloth w RPA i Luderitz w Namibii.
Cena za koję: 600 zł

Etap #2 - Kontynenty dwa
Walvis Bay (Namibia) - Fortaleza (Brazylia), 22 marca - 26 kwietnia 2015
Prowadzący: Marcin Kołacz
Trasa rejsu biegnie tak jak południowy pasat przez Atlantyk. Po drodze niezwykle rzadko odwiedzane (bo nikomu nie jest do nich po drodze) dwie wyspy: Św. Helena i Wniebowstąpienia.
Cena za koję: 600 zł

Etap #3 - Pod wiatr przez Atlantyk
Fortaleza (Brazylia) - Sal (Wyspy Zielonego Przylądka), 26 kwietnia - 26 maja 2015
Prowadząca: Monika Matis.
Etap dla tych co lubią orać oceaniczne przestrzenie. Uczestnicy będą mogli zrozumieć co czuł Chay Blyth płynąc pod wiatr i fale na sławnym British Steel
Cena za koję: 600 zł

Informację o "turystycznej włóczędze" po Wyspach Zielonego Przylądka (etapy 4-9) zapodam wkrótce.

Zapraszamy wytrawnych wilków, morskich greenhornów chcących nabrać wiedzy i doświadczenia jak i całkowitych turystów lubiących sączyć drinki z palemką pod rozgwieżdżonym niebem południa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Te, Grzywiasty, klopsiki zezwierzętne jedzone wczoraj bardzo szkodliwe som.
Zapamiętać mi tu po wsze czasy:
Takie małe, zrobione przez Daewoo, nazywa siem Matiz.
Takie długie, zrobione przez Mamusię i Tatusia i mające imię Monika, nazywa siem Matis.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

prawdę rzecze, dolać mu!


A ja dodam, że na chętnych uczestnikach rejsu przez równik (na niechętnych siłą rzeczy też ) będę testowała* program warsztatów z nawigacji klasycznej (tradycyjnej znaczy się, taką bez elektroniki) i awaryjnej (takiej, gdzie to do tradycyjnej nam nieco brakuje, np. sekstantu lub tablic do niego, a elektroniki dalej nie mamy). Będzie prawdopodobnie dużo frajdy z tego, oczywiście jak się lubi nawigację. Postaram się dobrze przygotować.

To tak, abyście tym bardziej poczuli się jak Sir Chay Blyth. A nawet jego poprzednicy.

*testowała, bo mam zamiar takie robić od jakoś przyszłego roku. Od okolic zimy raczej, niż lata... Jeszcze nie wiem, czy na Wiedźmie czy na Sarmatce.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Czy te 31 dni na odcinek Recife-Cabo Verde to nie za mało ?
W przeciwnym kierunku płynąłem to 16,5 doby

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nie, nie za mało. Dwa razy więcej czasu uważasz za małą rezerwę?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Pod wiatr, wychodzi 60 mil na dobę, bo najkrótszą drogą jest 1800 mm.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

no i...?

Wiesz, że najkrótsza droga jest niekoniecznie najszybsza?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wiem. Płynąłem z Teneryfy przez Cabo Verde do Recife. Mieliśmy 31 dni i zdążyliśmy cudem.
W Mindelo staliśmy tylko dobę, dlatego pod wiatr ten miesiąc może nie starczyć.
W każdym razie warto mieć jak najwięcej paliwa.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Rzecz w tym, że w kwietniu/maju to nie taka ogromna część tej trasy jest pod wiatr. Z monsunowym wiaterkiem (który ma szanse zacząć się w kwietniu) - to nawet niezła część może wyjść... z wiatrem

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przyjmując kurs 10º-15º istnieje 95% szansy na pokonanie trasy bez konieczności halsowania, pokonując ją półwiatrem i wygodnym bajdewindem.
Czyli przyjemna żegluga z zapasem około 10 dni.
Plan w mojej ocenie jest bardzo dobry.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

kto " kapitanuje "na tym etapie? Ilu już jest chętnych załogantów?

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Nie wiem kto kapitanuje - bardzo prawdopodobne, że Janusz Kowal czyli forumowy Szkutnik.

Miejsc coraz mniej.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Hej
Na etap III z Moniką... Piszę się ja, czyli Marek i jeszcze z mojej kaliskiej ekipy
Darek "Nieludzki"...
... jeżeli są miejsca..
pozdrawiam

_________________
Marek Konieczny
sp3rnf

To pisz na pw. Jeszcze są

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Miejsc ubywa. Ale jeszcze są.

Szykujemy passage plan tyczący barier biletowo-wizowych. Jest dobrze.

To i ja dołączę z updatem - wg ostatnich wyliczeń miejsca jeszcze są Ale ubywa.

Marcin, napisz konkretnie dokąd płyniecie, bo o ile pamiętam była na ten temat pewna różnica poglądów - przynajmniej w stosunku do tego wątku. A skoro to zależy od Waszego etapu, ja nie będę ogłaszała przed Tobą

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Do Fortalezy, dwa dni później.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pamiętajcie ze to, co mówią locje, mapy pilotowe i prognozy należy uznać za rocznik statystyczny z ubiegłego stulecia. Przynajmniej w tym i tamtym oraz jeszcze wcześniejszym roku tak było

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Do Fortalezy jak słusznie zauważył Grzywiasty. Zajmie nam to dwa dni więcej, za to loty tam /i z powrotem też / tańsze o ponad 1000 zł od łebka. Będzie na souveniry i turyzm

Do Recife znalazłem za 1520 a do Fortalezy za 1760
macie lepsze znaleziska?

ps : znalazłem taki filmik:
Jest tam ciekawy oryginalny film "na temat" od 1.30

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jeśli się ktoś waha, to niech uważa przy wahnięciach, bo na etap II (Namibia-Brazylia) zostało tylko jedno wolne miejsce.

Na pozostałych etapach też nie jest już słodko z wolnymi miejscami - po dwa miejsca zostały.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Nie to, żebym zarzucał sobie tendencyjne kłamstwo, ale... na etapie trzecim (Fortaleza, BR - Palmeira, CV) też już tylko jedno miejsce się ostało.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

witam
pisze sie na 2 i 3 etap
prosze o kontakt

pozdrow

W linku masz kontakt do Marka http://perlyatlantyku.pl/?kontakt,2

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Etap 3.
Zdaje się, że zaświeci Wam nowa latarnia" morska"


http://m.onet.pl/wiadomosci/swiat,eb2ck

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No to pierwszej ekipie Polonusa rzutem na tasme udalo sie zwiedzic kaldere i wulkan. Teraz niepredko da sie tam wejsc.

Dwa filmy i zdjecia z erupcji. Zniczony budynek Parque del Fuogo, drogi dojazdowe, lotnisko zamkniete.
http://earthquake-report.com/2013/05/27 ... ed-to-red/

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”