Dość szybko wyleczyłem się z idei posiadania własnego jachtu. Dokładnie pod drugiej łódce.
Ale herreshoff watch hill 15 to zupełnie inna historia.

Choć to coś skrajnie, jak sądzę niepraktycznego, to jak bym mógł, to bym miał. Rzadko widywałem coś równie pięknego.

_________________
Z wyrazami
JM

Widzisz piękno w prostocie.

Piękny.
Nie praktyczny? Wcale nie, bardzo pojemny kokpit, zrobić tylko dobry szyberdach i miękkie poduchy i można mieszkać Forpik jak solidna szafa 3-drzwiowa, kupa rzeczy tam się zmieści.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

tylko trochę ciemna i wąska ta szafa.



* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A może w tym samym wątku Wasze propozycje jachtów najpiękniejszych?

_________________
Z wyrazami
JM

Albom slepa albo niekumata. Widzę skrzynkę w kokpicie i miejsce na miecz jeszcze wew falszkilu. A forpik duży i porządnie zamknięty.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

A poczciwy Dragon - to już nie pasi?
A International One Design?

Zgadzam się z autorem w 101 %.
Łódka jest po prostu prześlczna.
Zawsze mi się takie jachty cholernie podobały tyle, że ... nie u siebie
Nie miałbym dla takiego cacuszka czasu...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Tu też jest kilkaset ładnych:
http://www.jsjohnston.org/collection.html

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Mam tak samo. Zawsze podobają mi się ..cudze.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ale to tylko przy drewniaczkach.
Takiego HR 37 lub NAJAD-a centralno kokpitowego bardzo chętnie mógłbym mieć ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

HR biorę w ciemno

_________________
pozdrowienia piotr

U Bury widzę ,że masz to co ja.

Bo takie yachty powinny być klubowe.
Reprezentacyjne, paradne, regatowe i elitarne.
A nawet prestiżowe.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

To podkreślone, przynajmniej w naszym, rodzimym wykonaniu, raczej wyklucza te następne określenia...

Łódki cudne, z tego co pamiętam już o nich tu było, ale zawsze można znowu:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Np taki:
http://www.jkmgryf.pl/index.php?option= ... &Itemid=37

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Albo taki



http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=375&fload=1

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Różnie bywa. Cały czas powtarzam, że Gryf to porządny klub.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A co w Gryfie stało sie ze starymi klasykami: Andromedą i Venus?
Pływałem na nich w 70-tych latach.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie wiem na pewno, ale chyba poszły na opał.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

I z większością tak musi być, inaczej nie byłoby miejsca na nowe. Trudno żądać, by czas zatrzymał się w miejscu.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Taka kolej rzeczy, wszystko się w końcu niszczy

_________________
pozdrowienia piotr

Były wtedy jednymi z wielu. A teraz "Orion" jest wyjątkowy i naprawdę o niego dbamy.
Najśmieszniejsze jest to, że nikt nie wie, jaki to typ i skąd pochodzi. Było jakieś tam przypuszczenie, weryfikowane pracowicie przez naszego człowieka u Germańców, i nie potwierdziło się. Albo raczej - wygląda na to, że to nie to co myśleliśmy i w efekcie nie wiemy co mamy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wenus była piękna, zawsze uważałem ją i Oriona za dwa najpiękniejsze jachty polskie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Cape, moja firma powstała z dotacji UE i to 72%, lata 2001-2005 i jakoś dotacja nie była opodatkowana. Fakt, że amortyzacja tak wytworzonego majątku nie jest kosztem podatkowym.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Hola - Zarząd Główny Ligi Obrony Kraju - to na pewno nie jest żaden "klub"...
A fotka już mocno historyczna - pocięte resztki resztek "Wiatra" widziałem pod helskim jajem jakie cztery-pięć lat temu.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Widzisz tu jakąś sprzeczność???
To że LOK nie jest żadnym "klubem" a tylko TWA ( Towarzystwo Wzajemnej Adoracji) to wiedzą wszyscy.
To że swoją działalnością a raczej jej brakiem LOK przyczynił się do zniszczenia kilku/nastu jachtów to też wiedzą wszyscy. ( którzy chcą wiedzieć.)
I co z tego wynika?. NIC
NIC poza bezkarnością "decydentów" LOK

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Taką fotkę znałem, a czas nie stoi w miejscu.

A Zarząd Główny LOK, to władza jednego z wielkich w kraju stowarzyszeń i organizacji patriotycznych - toż to przecież coś więcej, niż jakiś tam klub.

***
Wróćmy jednak do pięknych łódek Herreshoffa np. Buzzards Bay 25

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale że co?
Jak NIC nie wynika - to należy o praktykach LOK milczeć?

----------------------------------
Podkusiło mnie napisać, bo Robcio podciągnął pod schemat "klubowego" braku opieki tragiczny obrazek jachtu, z którego pokładu korzystałem jeszcze jako dziecko i z którym wiążę jakieś wspomnienia.
Ale i sam obrazek i los tego konkretnego jachtu nie wpisują się w ten schemat - bo właścicielem "Wiatra" był ZG LOK, a nie żaden klub...

BTW - obserwowałem los starych, drewnianych jachtów w różnych klubach - i wbrew obiegowym opiniom - nie widzę powtarzalnego schematu. W większości przypadków widzę kluby, które postanowiły stare "klasyki" sprzedać w prywatne ręce, jeszcze w znosnym stanie. Ewentualnie kluby zachowywały pojedyncze jednostki - z sentymentu i dla tradycji. Różnie z tym zachowywaniem bywa - od idealnie zachowanego "Oriona" do rozsychającego się w hangarze "Pirata"... niemniej takiego koncertowego rozpier...lu jaki LOK zrobił ze swoimi jednostkami - nie widziałem w żadnym chyba innym klubie.
Stare jachty LOK nie istnieją - i nie uratowano tam żadnego "klasycznego" jachtu. Kilku jednostkom pozwolono zgnić - jak "Wiatrowi". Smętne resztki floty sprzedawano dopiero wówczas, kiedy niewiele już była z nich do uratowania (Wielkopolska, Polonia, Zew...). Żałosny jest ten efekt uwłaszczenia kilku post PRL-owskich pułkowników na mieniu "społecznym, czyli niczyim". Toż i nie zmilczałem.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

To nie LOK, to PTTK

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Znalazłem łódke na sprzedaż: ciekawą, inną niż wszystkie;
ale pasującą w moim odczuciu dobrze pasującą do tytułu wątku:
Jacht NVY 21 Nowość 2013
http://sprzedajemy.pl/jacht-nvy-21-nowo ... urce=right
Co o niej myślicie?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/