Też tak myślę, ale zważywszy, że ktoś z swoją decyzję poniósł wtedy osobiście cenę najwyższą nie widzę potrzeby roztrząsać. Konstrukcja okazała się w zderzeniach z burtą i rufą samochodowca solidną.

Sprawa z 2005 roku gdy TONACY RZESZOWIAK został opuszczony przez zalogę w okolicach Kłajpedy, a nastepnie , po paru dniach został odnaleziony i odholowany do portu. A przez te parę dni w sztormie pływał własnie sam, z otwartymi zejsciówkami. I wody sporo nie nabrał..

Tak.. Tonący. Czegoś nowego może się dowiem? Jak i inni?
Może jak nie wiesz, co się działo z Rzeszowiakiem wtedy, to nie wprowadzaj zamieszania, dobrze? Bo potem ktoś w necie wyszpera i pojawi się nowa historia...

Tak się składa, że całkiem spore stado osób na tym forum wie bardzo dobrze, co się z Rzeszowiakiem działo. Parę zna bezpośrednio osoby, które zabrały się za jego odszukanie po porzuceniu.
Bo ten jacht nigdy nie zamierzał tonąć...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Otóż to. A warunki, jak na tą łódkę, nie były groźne.

tak

-> nr 11/12 1980

Nie tylko takielunki. Pokłady i kadłuby też występują w różnych wariantach.
Np. Bona Terra miała kadłub bez załamań (okrągłodenny)
Chyba każdy Brucek jest inny

_________________
Zbyszek

Na bank 44 Rysiu, pamięć mnie zawiodła

Roberts plany oryginałów też ma w różnych wersjach - hard chine, radius chine. Prawdziwie okrągłodennych /round bilge/ raczej nie rysuje dla stali i aluminium /tylko dla wersji z obłogów i GRP/. Jesteś pewien, że Bona Terra była okrągłodenna a nie radius chine? To już by musiał ktoś w Polsce policzyć, narysować i wytrasować z nowych planów. Jak spojrzeć na zdjęcia to burty wyglądają na płaskie… Inna sprawa że dobrze zaprojektowany i wykonany kadłub radius chine można łatwo pomylić z okrągłodennym…





O prawie jak okrągłodenne a radius chine

O ile pamiętam to raczej tak. W magazynie Rejs, pisał o tym pierwszy armator .

I tak było. Wpierw p. Strawiński przerobił R 44 na Bruceo a potem p. Grzegorski adaptował i dopasowywał pod konkretnego armatora

_________________
Zbyszek

To wiem, ale znałem wersje hard chine i radius chine. W pełni okrągła to nie tyle adaptacja co inna konstrukcja. A na tych fotkach faktycznie wygląda, że burta też okrągła Całe życie się człowiek czegoś nowego dowiaduje /i głupi schodzi /.

Nowe zdjęcie masztu Indyka:

I filmiki z początku tego sztormu:



MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Powrócę do tematu jakości zdjęć. Odpowiedzcie sobie na pytanie jak zostały wysłane te zdjęcia i jaka jest cena transmisji danych stamtąd, gdzie przebywa kpt. Cichocki

Odpowiadam: Koszt transferu danych (100 kB) 2,72 zł.
Czy uważasz że sponsorem przesłał także takiej słabej jakości zdjęcia??

_________________
Mirosław Dados

"To jest przykład zdanie niewątpliwie prawdziwego, a jednak tworzącego nieprawdziwy obraz sytuacji."

Czy jedno wyklucza drugie? Jeszcze lepiej mieć jacht z zakresem 165 stopni i odporny, niż jacht też odporny i z zakresem 120 stopni.

Niewątpliwie się nie znam, ale 120 stopni wydaje mi się (pomijamy inne cechy jachtu) jednak dość mało.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Inny film o zakończeniu rejsu.
https://www.youtube.com/watch?v=V79hOlEAUMI

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

a to najnowszy Roberts 495

Maszt uszkodzony, zespół brzegowy mówi jasno: rejs jako taki, jako wyzwanie, już nie istnieje, co potwierdza zawinięcie do portu. A pan dziennikarz snuje...
- Najbliższe dni a nawet godziny będą decydujące dla dalszego przebiegu rejsu kapitana Cichockiego. Czy rejs będzie kontynuowany, a jeżeli tak, to w jakiej formie i przede wszystkim - kiedy?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

h

A to nienajnowszy Szamanides:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Też okropny jak Roberts (rok konstrukcji 1973)

Jak bym zgadł co napiszesz ...
to przecież nie żelazko
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A prowadziłeś takiego Robertsa jak MALBORK? Ja tak i nawet w regatach w tym roku. Rusza od 4 st.B. I nie chodzi tu o "żelazko". Jeżeli w XXI wieku jacht 15 m ma masę 38 ton w pełni "załadowany" to "stoi". Taki Rzeszowiak też "stoi" i nie jest to wyłącznie wina konstruktora. Budowniczy "przewali masę o kilka ton, załoga z kapitanem na czele nie umie napiąć takielunku, strymować prawidłowo żagli, poprawnie sterować. I stąd wypadki "pękanie masztów" nad bomem, które "kapitan zauważył będąc na topie".

Zauważcie na filmiku. "Indyk" płynie pełnym wiatrem a achtersztagi "dyndają", są luźne. Jak to wytłumaczymy?

A ktoś mówił, że Bruceo czy insze Robertsy szybkie, słabowiatrowe i ostro na wiatr chodzą?
Trzeba dbać o kraba to nie stoi i przy jedynce

.. a umysł ludzki ma nieograniczone możliwości, może powiedzieć, wymyślić co chce. Teza. Dowód 2x2=7

Żeby lawiny kamiennej z tego nie było czasem

Noo... jeśli urodę mierzymy wypornością ... to się z Tobą zgodzę - brzydkie one są - gdy stoją.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To porównaj. Stoi, motorówka, żegluje.

No i...?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Może jestem dziwny, ale wyłączywszy poop deck i rolowanie grota do masztu to on mi się podoba

Słyszę już drugą negatywną opinię na temat Malborka. Ciekawe co powie Szaman jak wróci z regat.

_________________
Mirosław Dados

Powinien się nazywać Marlbork

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

W którymś poście (obok) napisałem, że nie lubię używać słów brzydkie/ładny bo są bardzo subiektywne. "Każda potwora znajdzie swego amatora"

Natomiast dominujące cechy konstrukcyjne narzucają rozwiązania różne dla różnych założeń.

Dlatego porównywanie jachty wyprawowego z regatowym jest nieporozumieniem.
Chyba, że ktoś połączy te cechy - i wyjdzie mu żelazko; patrz IMOCA i inne, które żeglują szybko ale tylko w określonych warunkach: mocny wiatr z boku lub tyłu.
Wtedy cechą nadrzędną jest zwycięstwo, za wszelką cenę - pomijając nawet bezpieczeństwo.
W wyprawowych jest odwrotnie: mają być bezpieczne w jak największym zakresie warunków pogodowych, a prędkość jest na jednym z ostatnich miejsc.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

I zaraz wielu powie, że prędkość żeglugi wpływa na bezpieczeństwo w stopniu znacznym i będą mieli rację.