Statki, jachty ewolują. W coraz większym stopniu wpływa na to zamówiona funkcja.
Kiedyś funkcją tą było "dopłynąć, nie zaginąć". Dziś bywa "wygrać, a jeśli zatonąć, to nie zabić".
Gdybym chciał sobie popływać, a miał kasę, to wybrałbym "jacht wyprawowy", zapewne dość tradycyjny.
Gdybym miał płynąć non-stop dookoła, a miał kasę, to wybrałbym jakąś nową Imocę.
A jak nas nie stać co się lubi, to się lubi, na co nas stać.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Widzisz ale znany jest przypadek kiedy po utradcie balastu takim zelazkiem udalo sie do portu doplynac. Znany jest tez taki kiedy dzielny morski jacht po wywrotce wstal bez masztow i nadbudowki. Ja wiem swoje, tym samym jachtem moge bezpiecznie plynac w trudnych warunkach odpowiednio redukujac zagle i predkosc ale moge tez plynac w regatach blisko granicy bezpieczenstwa liczac sie z tym ze cos zawiedzie.

Ależ tak, znamy doskonale udokumentowane telewizyjnie przykłady, kiedy kolega podwoził do garaży bolidem F1 kolegę po awarii, i znamy wypadki kiedy terenówka złapawszy kołami pobocze poszła na dach na w miarę płaskim. Co nie zmienia generalnej zasady, że terenówka dzielna a bolid do przewożenia pasażerów słaby.



Ty tak, ale emeryt, który nie ma doświadczenia regatowego, nie ma siły na ciągłe skracanie żagli i ponowne ich rozwijanie i nie ma wsparcia meteo z brzegu ani internetu na pokładzie a płynie dołem dookoła i nie chce żoninej porcelany wytłuc może preferować jacht, którym w regatach popłynie najwyżej dla śmiechu, ale który błędy, spóźnienia czy zaniechania w redukcji i trymie żagli mu wybaczy w znacznie większym zakresie a i błąd nawigacyjny wejścia w niedobrą ćwiartkę niżu zniesie z większą godnością i bardziej hmm… samodzielnie?

Co więcej obaj macie szansę zakupić optymalne dla siebie jachty tak na rynku wtórnym jak i pierwotnym a nawet zbudować je z dostępnych na rynku planów. I to dobrze.

Poniżej parę łódek, które w regatach nie popływają, a nie są starym złomem, o którym należy zapomnieć…

http://www.zagle.com.pl/wydarzenia/jacht-magnus-zaremba-wyruszyl-na-badania,1_14648.html

http://setsail.com/the-ultimate-sailing-cruiser/

http://www.pelagic.co.uk/fleet_pa.asp

http://www.expeditionsail.com/contacts/sailboat-seal.htm

Cichocki takiego wyboru nie miał.

Ten jacht, taką zdolność posiadać musi.

A unifikacja? Typizacja? Modernizacja segmentu? Upakowanie nas - odbiorców dóbr podawanych? A sterowanie reklamami?? (Posłuchaj radia!)

Jest wybór... monitorowany.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

miał, nie musiał pływać. po za tym to do końca nie wiemy czy ten jach się nadawał czy nie




i ta i nie,zobacz sobie oferty jachtów w Holandii czy Szwecji do wyboru koloru
dodaj jeszcze jachty nowe, pełen wybór.

Fajnie się czyta te rozmowy o jachtach ale raczej by trzeba zejść na ziemię.
Żeby ta rozmowa miała wymiar praktyczny to proponuję dyskutować na konkretach
czyli porównajmy jachty przez pryzmat przeznaczenia, ceny, charakteru pływania, długości,
łatwości obsługi itd.

Nieskromnie powiem,że ostatnie dwa wybory moich pływadeł były trafione w dziesiątkę bo mniej rozważałem teoretycznie a bardziej praktycznie sprowadzając siebie na ziemię

_________________
pozdrowienia piotr

Dlatego wlasnie wczesniej napisalem ze na taki rejs wolalbym "Polarke" konstrukcji Arminskiego, ktora Ruda sam zbudowal lub np "British Steel" (gdybym kiedykolwiek chcial a nigdy nie chcialem i chciec nie bede, moze dlatego ze sporo czasu spedzilem w tamtych rejonach )

Znaczy, chyba zamówię tą naklejkę.

"You can go fast. I can go anywhere..."

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ten jacht to chyba jedna z bardziej przemyślanych jednostek jak dla mnie

_________________
pozdrowienia piotr

Od razu z podkładką, u was tanio dostaniesz

Ryś niektórzy nie zadają takic pytań, nie są potrzebne i nie tylko dlatego,że w 40-ki nie popłyną .
I to jest problem w wyborze jachtu, gdybym zadawał sobie pytanie o 40-ski to musiałbym pływać stalowym grzmotem a ja raczej wolę robić kółka wokół niego na wietrze 3b

_________________
pozdrowienia piotr

Ja nawet usunąłem te dywagacje. Szkoda języka strzępić. Jak kto jedzie na regaty to na ryzyko. Chce wygrać? Niech cierpi.
Jak ktoś w tamte okolice chce mieć solidnie - to i tak sam wie czego trzeba; a jak go stać to i kupi co trzeba, bo są.
Że drożej niż za rozlatującę się słabiznę? No drożej.

Oczywiście. Ale czy to producenci są winni, że jesteśmy tumanami i nie wiemy czego chcemy? Oni jedynie z tego korzystają. Inni producenci korzystają ze świadomych klientów. Rynek.

I to sie sprowadza do tego jakie mamy osobiste zeglarskie marzenia ?Jaki preferujemy sposob zeglowania ? O srodkach nie wspominajac

Ja np. z przyjemnoscia poplynalbym na Open 40 w Rute du Rhum ( poki jeszcze zdrowie dopisuje ) Na wyczynowy rejs w ryczacych 40 stkach nikt by mnie nie namowil, nawet za duza kase

dokładnie, dlatego jest fajnie,że jest duży wybór i można wybrać jacht w miarę precyzjnie do swoich potrzeb a niekoniecznie jacht do wszystkiego czyli niczego.



jeśli masz na myśli jachty nowe to nie jest tak źle jak malują

_________________
pozdrowienia piotr

Ależ wiemy czego chcemy - i producenci też wiedzą.
Chcemy poopalać się na Śródziemnym

Tylko dlaczego te "nowoczesne" od tych świadomych producentów coraz częściej przypominają żelazka ze zwycięskich mediów.
MJS
ps
Ten "Magnus Zaręba" jest zajebiście niesamowity:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

I na szczęście nie robią tam pancerników wyprawowych bo po co?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



daj jakiś przykład konkretnego modelu?

_________________
pozdrowienia piotr

Bo sa lepsze ? Bo maja wiecej miejsca do opalania ? bo sa na tyle szybsze ze latwiej znalesc miejsce w marinie przed podwieczorkiem ? Bo maja zmienne zanurzenie ?

Ze sporym uproszczeniem odpowiednik znanej wszystkim starszym zeglarzom naszej Vegi

https://www.youtube.com/watch?v=9N2UeWmXOzY

Kto wolalby Vege, reka w gore

A to odpowiednik Cartera 30

https://www.youtube.com/watch?v=_ewACCJogKE

Od którego zacząć?
Nubian każdy
Vigo 30?
Trimiga x?
Maxus 27, 33
to kilka naszych, a zagraniczne:
Pogo 30,xx,xx
...
dalsze może dopisać M@rek
RM...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jeśli chodzi o pogo to w moich rękach zmarnowałbym taki jacht i nie wykorzystałbym jego atutów,zwłaszcza w pływaniu z dzieckiem 3-letnim i żoną co się przechyłów boi
Z szacunku dla konstrukcji nie kupiłbym takiej łódki

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Marianie o Nubianie to chyba nie ma co rozmawiać

a Maxusy? chętnie bym je zobaczył na morzu na dużej fali w wersji morskiej.
Jak dla mnie to co zrobiły dziewczyny na Maxusie (dla mnie rejs roku)22 daje dużo do myślenia na temat konstrukcji mazurskich

_________________
pozdrowienia piotr

Maxus 27 nie istnieje

Piotrze: dlatego nie pisałem nic o Mx22 i Mx28 bo one mi sie nawet podobają.
O ile mogą mi się żelazkowate podobać.

Plitkinie: 26. Dlatego nie napisałem cyfry adekwatnej, żeby nie prowokować niepotrzebnej dyskusji.
Ty wiesz; ja wiem; my wiemy. po co kogoś denerwować.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Mam wrazenie, ze 33 jest mniejszym zalazkiem niz 28 czy 22

A 26 plywa przyjemnie! Jacek wlasnie podeslal foty twinkeel-a.

Można przypuszczać, że gdyby D47 znalazła się w tym samym zasie w nieco innym miejscu oceanu - to być może płynęłaby dalej, z takim masztem, jaki miała... Ale na pewno nie dowiemy się tego nigdy...
Podobnie - nie sądzę byśmy dowiedzieli się w jakim stopniu na decyzjach o tym jaki kurs obierał jacht w ostatnich dniach przed awarią zaważyły względy... nieżeglarskie:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Prawde powiedziawszy jak naprawde bylo w tym i poprzednich podobnych wypadkach wie jedynie ten kto byl na pokladzie

Jest i stoi "pomnik" z mieczem drugi rok przy kei Polski Hak. Nie przeszedł próby przechyłów PRS. I co Marianie powiesz?

Moja zona tez sie przechylow boi, chyba ze plyniemy w regatach i o tym zapomina
Moj Wnuczek ma 4 lata
Chyba pozostaje Ci katamaran

No przeciez napisal "zajebiscie niesamowity"

że mijasz się z prawdą cokolwiek



Ostatnim razam jak byłem na Polskim Haku wydawał mi się bardziej zurbanizowany

Pływać pływa jak widać