Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 cze 2025, o 00:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 661 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 23  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13976
Podziękował : 10539
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
PS - Przemek Twoj ostatni obrazek bardzo mi pasuje. Moze warto rozwinac?
.

Odpadające płetwy jakoś słabo mi się kojarzą. Właściwie po co one miały by odpadać?
Pozdrawiam
Przemek

Witaj znów Przemku ;-)
On nie mówił o mieczach tylko w całości o Twoim rysunku jachtu!
a takie miecze ja chcę zastosowac w Nel (patrz post; Beryl) ale chcę blachy przykręcic po prostu z boku kila (płaskiego) i to kilka -3-4 szt aż do np. 45* podnoszone po kolei jedną linką.

Natomiast profilowanego kila na L-derze nie widzę wcale: bo to jak kwiatek do kożucha,
chyba przerost formy nad treścią - niewiele da koszty wzrosną.
To tak jak Ja robiłem w PIP -550: otwory ulżeniowe w rolkach na topie, a nie zadbałem o sztywne policzki fałów. - po roku robiłem nowe ;-)

Nie widzę także nic co by miało dziurawić kadłub,
bo Born-Horn to nie przelewki,
a Ja mam TEŻ płynąć ;-)

Odpadające płetwy to ostateczność a nie reguła.
Projektoweli je i Szajkowski i Mieczysław Pluciński np. (chyba) w planach Baśki.

ps.
Pluciński (o czym niewielu wie) zaprojektował także tzw. widgety do kila,
które potem wykorzystano w Pucharze Ameryki.
On był pierwszy i nawet zdążył je opatentować ( tak jak odpadające płetwy).
Były to dwa płaty w jak u skrzydeł "Concorda" czyli delty
(podczepione były np. pod kilem jachciku podobnego do Nefryta.
Dawały siłę nośną w dużym przechyle i zmniejszały nawietrzność.
Potem ja zastosowałem to w szczątkowej formie w Betotronie ale...
to już inna historia.

Niestety Polacy zapomnieli o nich/nim całkiem,
nawet jak temat pojawił się w "Australii".


pozdro
MJStrzel

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
przemek napisał(a):
Catz napisał(a):
PS - Przemek Twoj ostatni obrazek bardzo mi pasuje. Moze warto rozwinac?
.

On nie mówił o mieczach tylko w całości o Twoim rysunku jachtu!
l


Istotnie, podoba mi sie i niczego innego na mysli nie mialem. Rysuj dalej! :)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lut 2010, o 23:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17630
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
Nie widzę także nic co by miało dziurawić kadłub,
bo Born-Horn to nie przelewki,
a Ja mam TEŻ płynąć ;-) /.../


Rozumiem Twoje obawy ;) :lol:

Cytuj:
Pluciński (o czym niewielu wie)/.../
On był pierwszy/.../


Wiemy, wiemy, pamiętamy, pamiętamy :)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 00:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Pluciński (o czym niewielu wie) zaprojektował także tzw. widgety do kila,
które potem wykorzystano w Pucharze Ameryki.
On był pierwszy i nawet zdążył je opatentować ( tak jak odpadające płetwy).
Były to dwa płaty w jak u skrzydeł "Concorda" czyli delty
(podczepione były np. pod kilem jachciku podobnego do Nefryta.
Dawały siłę nośną w dużym przechyle i zmniejszały nawietrzność.
Potem ja zastosowałem to w szczątkowej formie w Betotronie ale...
to już inna historia.
Niestety Polacy zapomnieli o nich/nim całkiem,
nawet jak temat pojawił się w "Australii".


Tak, tak, niektorzy pamietaja: nazywalo sie to "kompensator nawietrznosci".
W "Australia II " nie o nawietrznosc akurat chodzilo...

Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 00:24 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
i kompletnie się nie sprawdziło jacht chodził w dużym dryfie i bardzo tepo

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 12 lut 2010, o 22:11 przez piotr6, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 00:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
piotr6 napisał(a):
i kompletnie się nie sprawdziło jacht chodził w dużym dryfie i bardzo tempo

Ale moze bez " kompensatora" chodzilby jeszcze tepiej?
Stary numer: wiele genialnych wynalazkow poszlo w zapomnienie, bo reszta byla do kitu, albo niepasowala do calosci, albo inne komponenty byly nie na poziomie....
Kil musi niestety pasowac do kadluba, kil/kadlub do ozaglowania, do tego zagle, elektronika, zaloga... i wszystko to w zaleznosci od programu i temperamentu sternika. :)
Z uwzglednieniem charakterystyki akwenu danego oczywiscie....
No i czy lodka ma byc jedno, czy wieloakwenowa! :D
Podziwiam prawdziwych konstruktorow! ( nie zaliczam do nich specjalistow od "koromysl" mazurskich i innych, tworzacych miedzynarodowo na potrzeby firm czarterowych )
Catz Radykalny :evil:

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 19:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Co do patentu p.Plucińskiego.
Pewnie faktycznie był trochę niedopracowany, jednak większą wina bym obarczył budowniczych Baśki. To co tam w większości przykręcali, mało przypominało pomysł p.Mieczysława.
Płetwy miały być profilowane a były przeważnie kawałem blachy, pozioma płyta też odbiegała od dokumentacji bo były problemy z wycinaniem.Byli też tacy co nie rozumieli czemu to ma służyć; spotkałem się z opinią, że to tak specjalnie zrobione do łatwiejszego transportu i zimowania.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 21:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
boSmann napisał(a):
Pewnie faktycznie był trochę niedopracowany, jednak


Przy calym szacunku do Plucinskiego, wydaje mi sie, ze chodzilo o inny pomysl.
Zreszta...geniusz autora Australii II i jej "przewaga", przejawil sie glownie w zwrotnosci -zalecie nieprzewidzianej akurat przez Ben Lexcen'a... :D
Coz, byly to jeszcze czasy intuicji, pomyslow i szalenstwa. Komputery niby juz istnialy, ale robily tylez dobrego, co i zlego - w tejze slawnej lodce trzeba bylo dokladac pol tony olowiu, zeby byla "w liniach", wiec co dopiero mowic o subtelniejszych obliczeniach :)

Catz Nostalgicznie :wink:

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 21:35 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Marian Strzelecki napisał(a):

Natomiast profilowanego kila na L-derze nie widzę wcale: bo to jak kwiatek do kożucha,
chyba przerost formy nad treścią - niewiele da koszty wzrosną.
To tak jak Ja robiłem w PIP -550: otwory ulżeniowe w rolkach na topie, a nie zadbałem o sztywne policzki fałów. - po roku robiłem nowe ;-)

Nie widzę także nic co by miało dziurawić kadłub,
bo Born-Horn to nie przelewki,
a Ja mam TEŻ płynąć ;-)







Tak szczerze, to mając do wyboru wykonanie samodzielne profilowanego, lub płaskiego kila, wybrał bym raczej profilowaną wersję. Jakoś tak, cięcie i spawanie blachy, powiedzmy 3mm, lepiej mi się kojarzy niż mozolne rżnięcie gumówką topornego kawałka stali. Oczywiście pracochłonność na pewno wzrośnie.

Jeżeli chodzi o dziury w kadłubie typowo morskiego jachtu to moje zdanie jest identyczne. Nie wiem czy skojarzysz mnie z innego forum, tam w temacie o małym, klasycznym jachcie morskim pokazałem Ci rysunek łódki, która mi odpowiada. Tak że jak dla mnie, to nie dość że jeden, ciężki to jeszcze długi kil.
Tak więc jeżeli Laysander ma pływać i po morzu i trochę po śródlądziu, powinien być balast z wysuwanym mieczem. Jeżeli tylko na morze to ciężki, średnio głęboki kil.
Pozdrawiam
Przemek
Ps. Może mi ktoś dokładnie wytłumaczyć do czego służą odpadające płetwy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17630
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Ps. Może mi ktoś dokładnie wytłumaczyć do czego służą odpadające płetwy?


To był taki pomysł polegający na gubieniu płetwy przy uderzeniu o rewę - miało to umożliwić awaryjne sztrandowanie jachciku na naszym wybrzeżu, czyli: Łapie nas sztorm, nie mamy szans wejść do portu, a jesteśmy blisko brzegu, a wiatr dociskający, więc i tak nas zdryfuje na brzeg - dryfuje nas na pierwszą rewę, o którą uderzamy płetwą, płetwa zostaje na tej rewie, a my wychodzimy na brzeg na równej stępce bo mamy jeszcze balast wewnętrzny.

EDIT:
Tutaj uwaga: Laysander miał w założeniu żeglować wzdłuż naszej plaży, a nie na pełnym oceanie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 21:55 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):

To był taki pomysł polegający na gubieniu płetwy przy uderzeniu o rewę - miało to umożliwić awaryjne sztrandowanie jachciku na naszym wybrzeżu, czyli: Łapie nas sztorm, nie mamy szans wejść do portu, a jesteśmy blisko brzegu, a wiatr dociskający, więc i tak nas zdryfuje na brzeg - dryfuje nas na pierwszą rewę, o którą uderzamy płetwą, płetwa zostaje na tej rewie, a my wychodzimy na brzeg na równej stępce bo mamy jeszcze balast wewnętrzny.

EDIT:
Tutaj uwaga: Laysander miał w założeniu żeglować wzdłuż naszej plaży, a nie na pełnym oceanie.


Może i jest to jakieś rozwiązanie. Jednak jakoś mi nie leży. Głupio by było zostawić płetwę np. w sieciach. No i nie rozwiązuje to problemu ponownego zejścia na wodę, po poprawie pogody. Przy tych założeniach wolał bym typową mieczówkę.

Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 22:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17630
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
przemek napisał(a):
Może i jest to jakieś rozwiązanie. Jednak jakoś mi nie leży. Głupio by było zostawić płetwę np. w sieciach. No i nie rozwiązuje to problemu ponownego zejścia na wodę, po poprawie pogody. Przy tych założeniach wolał bym typową mieczówkę.


Mnie też nie leży - wybrałbym katamaran...

To był chyba jedyny wtedy (lata 197x) sposób, żeby zaprojektować malutki jachcik morski, który miałby pływać wzdłuż wybrzeża - musiał spełniać ówczesne przepisy, a wtedy nie wolno było jachtom lądować na plaży, ani startować z plaży, bo miały obowiązek odprawiania się w portach. Dojście do plaży było możliwe tylko z powodów awaryjnych, bo inaczej to mogło być nawet uznane za przestępstwo.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: przemek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 22:21 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
robhosailor napisał(a):


To był chyba jedyny wtedy (lata 197x) sposób, żeby zaprojektować malutki jachcik morski, który miałby pływać wzdłuż wybrzeża - musiał spełniać ówczesne przepisy, a wtedy nie wolno było jachtom lądować na plaży, ani startować z plaży, bo miały obowiązek odprawiania się w portach. Dojście do plaży było możliwe tylko z powodów awaryjnych, bo inaczej to mogło być nawet uznane za przestępstwo.


No i to wszystko tłumaczy. Dzięki Robercie.
pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 22:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
robhosailor napisał(a):
Tutaj uwaga: Laysander miał w założeniu żeglować wzdłuż naszej plaży, a nie na pełnym oceanie.

Ocean nie był w planach reaktywacji, jedynie wyspa na B.
Skoro jednak to sugerujesz więc chyba go dużo mocniej zrobię :wink:
robhosailor napisał(a):
przemek napisał(a):
Dojście do plaży było możliwe tylko z powodów awaryjnych

Tak, a potem Izba Morska :D bo jacht miał kontakt z dnem, utrata KB, nowy przegląd

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Tak więc jeżeli Laysander ma pływać i po morzu i trochę po śródlądziu, powinien być balast z wysuwanym mieczem. Jeżeli tylko na morze to ciężki, średnio głęboki kil.


"To przesady swiatlo cmiace..." :wink:
Nie ma takich kryteriow jak "tylko morze, moze morze, ocean, wszechocean i czasem jezioro" - takiego jachtu doskonalego tez nie ma. Na niedoskonalym mozna i na morzu sporo!
Slowo "powinno" zostawilbym niezeglarzom :D

Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 23:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17630
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
"To przesady swiatlo cmiace..." :wink:
Nie ma takich kryteriow jak "tylko morze, moze morze, ocean, wszechocean i czasem jezioro" - takiego jachtu doskonalego tez nie ma. Na niedoskonalym mozna i na morzu sporo!
Slowo "powinno" zostawilbym niezeglarzom :D


No właśnie. Np. Amerykanie od dziesięcioleci projektują i używają jachty balastowo-mieczowe na oceanach...

Cytuj:
Catz
...Co to sam sobie zrobił (bez planów!!!) mały jacht morski balastowo-mieczowy i pływa nim z powodzeniem po Śródziemnym :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2010, o 23:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
właśnie. Np. Amerykanie od dziesięcioleci projektują i używają jachty balastowo-mieczowe na oceanach...


Bo oni biedni morz duzo nie maja...

Cytuj:
Co to sam sobie zrobił (bez planów!!!) mały jacht morski balastowo-mieczowy i pływa nim z powodzeniem po Śródziemnym :D


Byly jednak bardzo powazne szkice i obliczenia i wcale nie maly i oceaniczny!
Faktem jest jednak, ze odkrycie przeze mnie "oficjalnego" braku podzialu na "srodladowe, polmorskie, morskie i oceaniczne" bylo szokiem.
Raczej jeden z tych milych szokow :)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 15:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Faktem jest jednak, ze odkrycie przeze mnie "oficjalnego" braku podzialu na "srodladowe, polmorskie, morskie i oceaniczne" bylo szokiem.
A to odkrycie, to nastąpiło w okresie planowania/liczenia czy eksploatacji?
Jeśli eksploatacji, to w okresie najjaśniejszego koloru czy później?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
A to odkrycie, to nastąpiło w okresie planowania/liczenia czy eksploatacji?


Przed - poznajac tu(tam)bylcze zeglarstwo i jego przepisy i obyczaje.

Catz Obcokrajowiec :)

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Catz Obcokrajowiec :)
Nie to, żebyśmy tu na forum.żegluj.net wymagali się podpisywania.

ps. Bardzo się cieszę, że znów oczy śmierdzą mi Saską Kępą gdy czytam teksty Catza :-) :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
Bardzo się cieszę, że znów oczy śmierdzą mi Saską Kępą gdy czytam teksty Catza :-) :-)


Zaraz bedzie maj, wiec i zapachnie Ci szalonym bzem :D
Masz racje..wlazlem tu w buciorach i w pilnej potrzebie zobaczenia interesujacego mnie bardzo watku, przedstawionego na SF.... bez przedstawienia sie :oops:
I tak zostalo, tym bardziej, ze na ogol spotyka sie i tu i tam te same osoby.

Pozdrawiam rowniez, Tomek Lukawski
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 20:59 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):
[
Nie ma takich kryteriow jak "tylko morze, moze morze, ocean, wszechocean i czasem jezioro" - takiego jachtu doskonalego tez nie ma. Na niedoskonalym mozna i na morzu sporo!
Slowo "powinno" zostawilbym niezeglarzom :D

Catz

Każdym jachtem można na morzu sporo, tylko pytanie jak długo i po co:-). Jacht projektowany pod dane warunki i akwen będzie zawsze w tych danych warunkach lepszy od zaprojektowanego na inne(przynajmniej powinien być).Jeżeli Laysander ma w planach rejs na „wyspę na B”, to uważam że w takiej łupince nie ma miejsca na półśrodki.
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Każdym jachtem można na morzu sporo, tylko pytanie jak długo i po co:-).

Np. po to, by kazdy mogl sobie sam odpowiedziec na takie pytania.

przemek napisał(a):
Jacht projektowany pod dane warunki i akwen będzie zawsze w tych danych warunkach lepszy od zaprojektowanego na inne(przynajmniej powinien być)


Znowu "powinnosci" :wink:
Masz racje, bedzie lepszy, ale nie wierze w "waska specjalizacje", zwlaszcza na morzu :)

przemek napisał(a):
.Jeżeli Laysander ma w planach rejs na „wyspę na B”, to uważam że w takiej łupince nie ma miejsca na półśrodki.


Ja tez.
Po oceanach zegluja z powodzeniem duze jachty mieczowe z tzw. balastem integralnym ( wszystko w dnie, bo kilu nie ma) Ocean oceanem, ale najpiekniejsze (i najbezpieczniejsze...) zatoki Swiata sa plytkie. I jaka wygoda! Wysiadasz na plaze bez moczenia szortow!
Zreszta Laysander ma szerszy, niekoniecznie ambitniejszy, program, niz tylko "rejs na B."
W wiekszosci krajow nie ma podzialu na zeglarstwo morskie i srodladowe: ani w mentalnosci, ani w przepisach, ani tym bardziej w "normach" konstrukcyjnych.
"Szok" o ktorym pisalem wyzej, jest wiec szokiem cywilizacyjnym :)
Catz Praktykujacy

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 22:08 

Dołączył(a): 16 lut 2006, o 20:47
Posty: 1013
Lokalizacja: Brzozów
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 186
Uprawnienia żeglarskie: łódkarz jeziorny
Catz napisał(a):

Po oceanach zegluja z powodzeniem duze jachty mieczowe z tzw. balastem integralnym ( wszystko w dnie, bo kilu nie ma)


Zgoda, pływają, ale sam piszesz że są duże.
Catz napisał(a):
Ocean oceanem, ale najpiekniejsze (i najbezpieczniejsze...) zatoki Swiata sa plytkie. I jaka wygoda! Wysiadasz na plaze bez moczenia szortow!


A nasz Bałtyk zimny, ponury, wietrzny, kamienisty...



Catz napisał(a):

W wiekszosci krajow nie ma podzialu na zeglarstwo morskie i srodladowe: ani w mentalnosci, ani w przepisach, ani tym bardziej w "normach" konstrukcyjnych.
"Szok" o ktorym pisalem wyzej, jest wiec szokiem cywilizacyjnym :)
Catz Praktykujacy


W wiekszości krajów nie ma Mazur;-)
Pozdrawiam
Przemek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2010, o 22:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
przemek napisał(a):
Zgoda, pływają, ale sam piszesz że są duże.

Skoro plywaja i duze, to co dopiero pisac o malych! :D
przemek napisał(a):
A nasz Bałtyk zimny, ponury, wietrzny, kamienisty...


Zimny moze...ale znacznie mniej wietrzny i kamienisty niz Srodziemne i np. Bretania - tam to jeszcze plywy potworne sa i prady po 8 wezlow. :evil:
http://araokatao.over-blog.com/article-23827141.html

przemek napisał(a):
W wiekszości krajów nie ma Mazur;-)


:D
Ani naszych przepisow...Sa za to tradycje, praktyka i normalnosc :)
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 00:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17630
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4515
Otrzymał podziękowań: 4270
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
/.../najpiekniejsze (i najbezpieczniejsze...) zatoki Swiata sa plytkie. I jaka wygoda! Wysiadasz na plaze bez moczenia szortow!
Zreszta Laysander ma szerszy, niekoniecznie ambitniejszy, program, niz tylko "rejs na B."


Laysander w wersji wstępnej, którą znamy ze starych Żagli, czy katalogu J.Saleckiego, ma zanurzenie całkowite 0,78 m. Nieco większy Plus Tomka Piaseckiego w wersji z głębokim kilem ma 0,90 m. Zejść suchą nogą na plażę się nie da, ale obliczeniowa stateczność Plusa z głębokim balastem pozwoliła na zatwierdzenie dokumentacji według przepisów PRS. Oczywiście, PRS i zatwierdzenia możemy olać, ale pewne ich kryteria nie wzięły się chyba z niczego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 10:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Zaprawdę powiadam Wam, nie ma drugiej tak pancernej łódki jak Plus :D
Nim to nie tylko po Bałtyku można pływać ale i śmiało hasać po oceanach.
Takiego zładu to nie powstydziłyby się większe łódki.
Np. budując Misia dziwiliśmy się, że on takie delikatne przekroje wdłużników czy pokładników ma a Panatobisowe łódki też jakieś delikatne się wydają.
Z drugiej strony, solidność konstrukcji to raczej zaleta w pływaniach morskich.
Dzielny to był jachcik, niestraszne mu były mazurskie przyboje i białe szkwały.

Plus i Laysander mimo, że wymiarowo podobne to jednak są to zupełnie inne statki.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 13:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
ale obliczeniowa stateczność Plusa z głębokim balastem pozwoliła na zatwierdzenie dokumentacji według przepisów PRS. Oczywiście, PRS i zatwierdzenia możemy olać, ale pewne ich kryteria nie wzięły się chyba z niczego.


Z krotszym, ale ciezszym kilem by zatwierdzenia nie uzyskal???
Balast integralny musialby byc jeszcze ciezszy....zawsze "cos za cos" :cry:
http://www.garcia-bateaux.com/site/gammes.php

A "solidne" zawsze byc musi: kosztuje drozej na poczatku, ale i trwa duzo dluzej i bezproblemowo...porownaj zywotnosc Slonki i 470.

Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 14:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Pewnie by uzyskał.
Pływaliśmy właśnie na wersji z płytkim kilem. Próby przechylenia go talią wybieraną przez kilku osiłków skończyły się na 30 stopniach. Jak się oparł dnem o wodę to dalej ani rusz (podczas pływań podobnie).
Zgadzam się z solidnością wykonań, jednak bez przesady. Ta łódka ważyła ponad 1,5 tony (bez zapasów, wyposażenia itp).
Mam dokumentację angielskiego, sklejkowego jachciku ok 7 m. Parę sztuk pływało/pływa bezpiecznie po Pólnocnym. Jak tak patrzę to on jest też nieco delikatniejszy w przekrojach elementów zładu.
Mimo wszystko, jak bym teraz Plusa budował (na morze) to nic bym nie zmieniał :) W końcu p.Tomasz wiedział co robi.

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2010, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
boSmann napisał(a):
Pewnie by uzyskał.
Zgadzam się z solidnością wykonań, jednak bez przesady. Ta łódka ważyła ponad 1,5 tony (bez zapasów, wyposażenia itp).
Mam dokumentację angielskiego, sklejkowego jachciku ok 7 m. Parę sztuk pływało/pływa bezpiecznie po Pólnocnym. Jak tak patrzę to on jest też nieco delikatniejszy w przekrojach elementów zładu.


Takich lodek dzielnych, mocnych i bez przesady jest mnostwo.
Znam dobrze np. Muscadet ( 6,40 m, 1200kG, sklejka ) czytalem kiedys, ze jeden taki zawinal do jakiejs zatoki na Grenlandii i jedynym jachtem jaki tam spotkal byl... inny Muscadet!
http://fr.wikipedia.org/wiki/Muscadet_(voilier)#Description
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 661 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 23  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 187 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL