Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 17:34




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Dlaczego morze?
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Powiedzcie mi proszę co takiego Was w morzu pociąga, że potraficie rzucić wszystko, wsiąść na łódkę i płynąć?

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Krótka wersja czy długa? Krótka, bo nie mam czasu.
Wolność.

A rozwinę wieczorem, bo już wiem, że zaraz posypią się posty o tym, jak to nie ma wolności na morzu ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Moniia napisał(a):
Krótka wersja czy długa? Krótka, bo nie mam czasu.
Wolność.

A rozwinę wieczorem, bo już wiem, że zaraz posypią się posty o tym, jak to nie ma wolności na morzu ;)


Ok.
A w przypadku rejsów w większym gronie?

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:45 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ja tam zadnej wolnosci w morzu nie widze. Ani jej tam nie szukam, ani nie potrzebuje. Wrecz widze wyrazne rzeczy ograniczajace ta wolnosc na morzu.

Dlatego odpowiem banalnie: po prostu mam takie hobby. Mam tez inne.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Pytanie, które zadałaś jest ciekawe i mam nadzieję, że z odpowiedzi innych dowiem się, dlaczego tak to lubię, mimo że marznę, rzygam i nie mogę spać ani jeść. :)
Himalaista George Mallory na pytanie, dlaczego chodzi po górach odpowiedział: "Bo one po prostu są". A z kolei Piotr Pustelnik powiedział: "Kiedyś ktoś mnie zapytał: - Dlaczego chodzisz po górach? - Odpowiedziałem, że ludzi można podzielić na dwa rodzaje: a) na tych którym nie trzeba tej pasji tłumaczyć. b) na tych którym się jej nie wytłumaczy."
I jak do tej pory, moja odpowiedź na Twoje pytanie to te dwa cytaty. :-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 10:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
taka_jedna napisał(a):
Powiedzcie mi proszę co takiego Was w morzu pociąga, że potraficie rzucić wszystko, wsiąść na łódkę i płynąć?


Zupełnie nie wiem co. Czasami będąc na morzu zastanawiam się na grzyba ja tu bezczynnie siedzę, moknę, czasami marznę, obijam się o wszystko w mesie, w kambuzie, nie mogę spać, bo koja kiwa się z boku na bok.
Ale jak już znajdę się w domu, to najdalej trzeciego dnia chciałbym znowu. Nawet moknąc i marznąć.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Bo jest i lepiej się czuję na wodzie niż na lądzie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Lubię to i zamierzam przeprowadzić się na jacht na stałe. Dopiero wtedy można w pełni czerpać przyjemność z żeglarstwa jako stylu życia. Nic nie musieć i nigdzie się nie śpieszyć. To filozofia, która w pełni pozwala chłonąć urok życia pod żaglami.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 4: Jaro W, M@rek, Moniia, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Reset umysłu. Na morzu, nawet po weekendzie (zwłaszcza na regatach) wracam jak z innego świata. Przestrzeń (nawet na Zatoce).

Do tego emocje na regatach.

Co prawda ktoś może powiedzieć, że to samo jest w regatach na jeziorach. Ale po pierwsze na jeziorach nie ma fal i jest krótko, płytko i klaustrofobicznie, a po drugie, musiałbym upaść na głowę, żeby jeździć na jeziora, skoro mieszkam nad morzem i mam je pod ręką. ;)

Natomiast nie wiem zupełnie co wy tutaj z tym moknięciem i marznięciem?! Jak ktoś moknie i marznie to może niech się lepiej ubiera? :-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Wielokrotnie ktoś mnie namawiał na morskie rejsy, a ja za każdym razem wynajdowałam "przyczyny obiektywne" na "nie", aby nie płynąć, choć w sumie ten główny powód jest inny.
W sumie, gdybym miała się już w taki rejs wybrać, to najchętniej samotnie. Tak jak przez wiele lat samotnie (z psem) pływałam po Mazurach. Nikt mnie nie ograniczał, do niczego nie zmuszał. Chciałam jeść, to jadłam, nie chciałam, karmiłam wyłącznie psa. Płynęłam tam gdzie chciałam i w pogodę jaka mi pasowała. Zdarzało się że dołączałam do jakiejś grupy, ale w każdej chwili mogłam się odłączyć i płynąć w zupełnie innym kierunku. Tak potrafiłam spędzać większość wakacyjnego czasu.
Czy potrafiłabym się odnaleźć obecnie w takim samotnym żeglarstwie na morzu, nie wiem.
Może tak, może nie....
Minęło ileśdziesiąt lat, a ja tak naprawdę niewiele się zmieniłam, pomimo że już nie pływam samotnie, to do takich samotnych rejsów wciąż tęsknię.

Szczerze obawiam się morskich rejsów w większym gronie, zwłaszcza kiedy mieliby płynąć przypadkowo dobrani ludzie. Taki rejs to przecież nie jest jeden, dwa, czy trzy dni, a jak czytam - miesiąc,... dwa!! trzy!!!!
I gdzie się nie obejrzysz wciąż te same mordy i wszędzie woda!
Idziesz na dziób - woda, na rufie, woda!!
Toż to nawet nie ma gdzie focha strzelić!!!
Pozostaje ponton i kilometr holu.
;)

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowanie od: Apasz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
taka_jedna napisał(a):
a jak czytam - miesiąc,... dwa!! trzy!!!!


Takie rejsy to margines. Zazwyczaj to jest tydzień/dwa. I port codziennie.
Ja na przykład pływam głównie weekendowo.


A tak w ogóle to jest gdzieś na forum wątek o tytule zbliżonym do: "dlaczego żeglujemy".
Tyle że tam jest ogólnie, a tutaj tylko o morzu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Taki rejs to 7 dób na łodce, z czego 5 w trasie, z czego 3-4 pływania bo jeszcze zwiedzanie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Zielony Tygrys napisał(a):
Taki rejs to 7 dób na łodce, z czego 5 w trasie, z czego 3-4 pływania bo jeszcze zwiedzanie.


Ale ja nie cierpię zwiedzać. Na wodę uciekam przed cywilizacją. Uciekam do ciszy i przyrody, więc nawet na Mazurach unikam jak ognia wszelkich portów, oraz akwenów z motorowodniakami.
Szum wiatru, chlupot wody, śpiew ptaków szelest trzcin i nawet jak rodzinne rozmowy, to w ściśle reglamentowanym czasie
;)

_________________
Wiosna



Za ten post autor taka_jedna otrzymał podziękowanie od: Apasz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 11:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Ale to nie jest obowiązkowe, ktoś musi łódki pilnować.
Morze lepsze od szuflandii

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 13:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
taka_jedna napisał(a):
Powiedzcie mi proszę co takiego Was w morzu pociąga, że potraficie rzucić wszystko, wsiąść na łódkę i płynąć?
Bo tam, za horyzontem były miejsca których nie odwiedziłem, rzeczy których nie widziałem i ludzie, których nie znałem. A dlaczego morzem i pod żaglami? A tego to nie umiem wyjaśnić.
Kiedyś na Morzu Pólnocnym zwanym też Północnikiem uslyszałem na UKF taką pogawędkę:
jeden radzik pyta drugiego: " a wiesz Józek dlaczemu kobieta czasem gotuje obiad w 6 garnkach jednocześnie?",
no co indagowany odpowiada: "nie Franiu, nie ma pojęcia, dlaczemu?"
na chwilę zaległa cisza w eterze po czym przychodzi odpowiedź obwieszczając całemu światu :

"BO TAK!!!"
:D

I myślę, że to jest moja odpowiedź: BO TAK!!!!

:D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 3: Apasz, taka_jedna, WhiteWhale
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 14:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
taka_jedna napisał(a):
Szczerze obawiam się morskich rejsów w większym gronie, zwłaszcza kiedy mieliby płynąć przypadkowo dobrani ludzie.

Ale dlaczego przypadkowi? Zapraszasz osoby które znasz/lubisz i wszystko hula!
Poza tym jeżeli coś Ci sprawia radość/przyjemność to zawsze będzie to większa radość/przyjemność jeżeli możesz podzielić się nią z innymi....



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 14:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Buber napisał(a):
Poza tym jeżeli coś Ci sprawia radość/przyjemność to zawsze będzie to większa radość/przyjemność jeżeli możesz podzielić się nią z innymi....

Chyba, że przyjemnością jest samotne kontemplowanie żeglugi...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 14:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
taka_jedna napisał(a):
Szczerze obawiam się morskich rejsów w większym gronie, zwłaszcza kiedy mieliby płynąć przypadkowo dobrani ludzie.
Buber napisał(a):
Ale dlaczego przypadkowi? Zapraszasz osoby które znasz/lubisz i wszystko hula!
Iii, tam! Znam faceta, który ostatnio wytrzymał parę tygodni z innym facetem, którego nikt na jachcie nie lubił. Twierdzi, że mimo wszystko było fajnie.
Wprawdzie nie znam szczegółów, ale on dzisiaj będzie o tym opowiadał w "Korsarzu". :rotfl:
taka_jedna napisał(a):
na Mazurach unikam jak ognia wszelkich portów, oraz akwenów z motorowodniakami.
To nie płyń na morze. Tam jest od groma różnych motorowodniaków i to na baaardzo dużych motorówkach. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 15:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Dlaczego?? Moze dlatego, zabieram zone, znajomych, wypadamy na chwile nie daleko robimy z 50Mm i wracamy do domu, bo jutro trzeba isc do pracy.
Czesto tez takie kolka robie sam, resetujac sie nie myslac o niczym.
Nie mam wtedy dookola motorowek, kajakow, tylko mewy wiatr i fale.
Ile by bie bylo zawsze bedzie za malo, mimo ze czasem mam dosc i juz chce na lad.
Za kilka dni przychodzi tesknota co wygania mnie na lodke.
Moze dlatego, ze jeszcze jak bylem maly, siostra zaszczepila to u mnie?
Dla mnie to nie jest wolnosc, czy jej brak, mam tez inne hobby tak jak Plitkin, ale tu nie chodzi o szukanie wolnosci, czy ograniczen, raczej o cisze, czas spedzony sam ze soba albo czas z rodzina rozmawiajac o glupotach, rzeczach waznych, czy tez milczac wspolnie.
Czasem staje na deku, rozgladam sie dookola myslac, niezle sobie to ktos wykombinowal, by zalac tyle przestrzeni woda po ktorej mozna prawie za darmo sie przemieszczac :D

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Bo Ty masz to, o czym marzyłabym najbardziej - fiordy! Czyli coś pomiędzy - jeziora i morze w jednym. Do tego jakieś morskie wyspy, więc coś się dzieje. Jeśli do kompletu masz własną łódkę i rzut beretu do portu, to czegoż pragnąć więcej?Mieszkałam w Oslo prawie trzy miesiące. Byłam zauroczona tamtejszym krajobrazem i właśnie sąsiedztwem wody i skalistych brzegów. Coś wspaniałego!!!
Dla mnie wypad na Mazury to cała wyprawa. Nie mam szans aby ot tak, z potrzeby chwili wsiąść na łódkę i popłynąć.
:)
Piękna sprawa!!!

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Bo nie trzeba odpowiadać na głupie pytania

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Powiem Ci, ze fiordy sa jakies takie.....male
Dlatego wole przejsc te 5Mm na silniku i postawic zagle juz na Polnocnym....
Jasne, ze jak czasu brakuje to krece sie w kolko po fiordzie dookola domu, jednak to takie, niby woda slona ale dalej to jezioro :D
W dodatku wiatr rozny i krecic trzeba, szoty luzowac, to znow wybierac....Nie ma czasu by po prostu pomyslec o niczym :D

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Paco napisał(a):
Powiem Ci, ze fiordy sa jakies takie.....male
Dlatego wole przejsc te 5Mm na silniku i postawic zagle juz na Polnocnym....
Jasne, ze jak czasu brakuje to krece sie w kolko po fiordzie dookola domu, jednak to takie, niby woda slona ale dalej to jezioro :D
W dodatku wiatr rozny i krecic trzeba, szoty luzowac, to znow wybierac....Nie ma czasu by po prostu pomyslec o niczym :D


Ale to właśnie jest fajne. Non stop coś się dzieje. Ja coś takiego lubię. Trochę przeraża mnie myśl płynięcia pół dnia jednym halsem, bo to staje się nudne
:)

_________________
Wiosna


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
taka_jedna napisał(a):
Trochę przeraża mnie myśl płynięcia pół dnia jednym halsem, bo to staje się nudne
No pewnie, że nudne. Zmieniać hals średnio co 12 godzin? Zwariować można.
Dopiero jak wypłyniesz na ocean i zmieniasz hals once every fortnight, to wiesz, że żyjesz. Zajmujesz się, czym chcesz i nie tracisz czasu na jakieś głupoty w rodzaju przekładania żagli z burty na burtę. :lol:
A poza tym - jaka to frajda zapowiedzieć: Uwaga, przygotować się do zwrotu przez sztag, który zrobimy w przyszły czwartek. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 5: Hania, Moniia, taka_jedna, WhiteWhale, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 16:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
taka_jedna napisał(a):
Trochę przeraża mnie myśl płynięcia pół dnia jednym halsem, bo to staje się nudne

Nie , nie jest nudne. Jest tyle do podziwiania , słuchania. Każda fala jest inna , inaczej szumi i wygląda. Obowiązki są ograniczone , nikt nie dzwoni , rachunki zostały na kei ... sama radocha.
A dlaczego pływam ?
odp. 1 - bo zawsze małpowałam brata
odp. 2 - bo zakochałam się w takim co pływa , więc by być razem się poświęciłam
odp. 3 - no sama nie wiem czego mnie ciągnie ale ciągnie
odp. 4 - podejrzewam działanie sił nieczystych bądź pozaziemskich na jednostki ludzkie, każące im przemieszczać się z pkt a do pkt b pokrętną drogą, w mało komfortowych warunkach, rzygając, moknąc itp. A to wszystko na dodatek za własne ciężko zarobione talary.
odp. 5 - jak chyba większość z nas - taki sposób na życie i ładowanie akumulatorów

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 17:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2013, o 17:28
Posty: 130
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Bo tam czas płynie inaczej, wolniej, wszystko jest proste. A otaczająca mnie nieograniczona przestrzeń aż po horyzont, wiatr i woda, sprawia, że rzeczy i wydarzenia nabierają odpowiedniej perspektywy. Wartości wracają na swoje miejsce, a życie staje się tą najważniejszą…



Za ten post autor Nieszka otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja nazywam to higieną psychiczną. Wszystko zostaje na lądzie i jestem wystarczająco zajęty, by nie zawracać sobie głowy tym co tam zostało. A na dodatek za horyzontem są miejsca których jeszcze nie widziałem więc jest po co płynąć. Na dodatek płynę z przyjaciółmi co sprawia mi dodatkową przyjemność :D

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl



Za ten post autor WhiteWhale otrzymał podziękowania - 2: Moniia, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Dobra, długa odpowiedź.
Wolność, zdecydowanie ma tam miejsce poczesne, zawsze miałam duże zapotrzebowanie na ten towar (dorastanie obok komendy WSW, Belwederu i KC oraz BOR pod różnymi postaciami w jakże ciekawych latach 80-tych tylko je zwiększyły).

Przy czym jest to nie wolność od czegoś, a raczej wolność rozumiana bardzo dosłownie - możliwość dokonywania swobodnych wyborów. Nie ograniczonych przez nikogo innego. To istotny punkt - nikogo innego. Ja nie mam problemu z ograniczeniami wynikającymi z moich własnych wyborów. Mieszkam na jachcie, na morzu - oops, nie mogę się wybrać do kina w piątkowy wieczór, chyba że pod jakimś zakotwiczylam. Ale za to mogę wybrać dowolnie, gdzie chcę popłynąć, jak... Dla mnie to nie jest hobby, dla mnie jest to sens istnienia. Hobby dla mnie była wspinaczka :) jest to też przedłużenie tego, co robię na lądzie. Robię to, co lubię i tak długo, jak mi to sprawia frajdę. Dziwnym trafem mnóstwo tych rzeczy jest z morzem związana, choć wcale nie wszystkie. Nigdy nie miałam problemu z paleniem mostów i zaczynaniem od nowa, bo coś przestało mi odpowiadać. Z morzem jest nieco inaczej, nie wiem, czy kiedykolwiek mi przestanie dawać satysfakcję. To jest drugi czynnik - niesamowita satysfakcja jaką mi daje po prostu życie pełnią życia, bez rozpraszania się niepotrzebnymi drobiazgami. Wszystkie rzeczy, ktore robię na morzu, są potrzebne tu i teraz. A jak nie ma nic (często) to jest czas aby wchlaniac to wszystko, co się dzieje dookoła. Nudno? Ależ skąd, przecież ocean jest taki urozmaicony! Dniami mogę siedzieć na dziobie czy polpokladzie i gapić się na to, co się dzieje wokoło...

A co do pływania z innymi? Nie wiem, pytaj ich. Ja płynę nadal tam gdzie chcę, a jak inni chcą w tą samą stronę i sposob - to ja nie gryzę... Może powinnam :) masochiści jacyś. Póki mi nie przeszkadzają...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A to dowód konkretny, co lubią dziewczyny na morzu: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Załącznik:
Kobity som fajne.jpg
Kobity som fajne.jpg [ 60.86 KiB | Przeglądane 6699 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2015, o 23:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nie wiem... Ja uwazam, ze wolnosc jest w glowach, nie sprzecie.
Szukajac wolnosci w srodkach komunikacji uznalbym, ze najwieksza wolnosc daja nogi: chce isc w prawo, to ide, chce usiasc - siedze. Nie musze miec drogi, nie musze miec wody, ale moge wykorzystac jedno i drugie.
A na morzu jest milion ograniczen, a i nawet plynac nie wszedzie mozna gdzie sie chce, bo strefy zamkniete, bo zakaz kotwiczenia, bo pogoda, bo ruta, bo jest pod wiatr, bo wody terrytorialne malo przyjaznego panstwa, bo nie ma gdzie fekalii zrzucic i brakuje kwitu z portu, bo pradu zabraklo, bo trzeba sieci omijac na wachcie siedziec gdy chce sie spac, bo do portu nie wpuszczaja z racji przeterminowanej polisy, bo mielizna, bo mapy nie mam, bo epirb wypadl za burte i sie uruchomil, bo jest milion innych "bo".

Uwazam tez, ze na prawde wolną jest tylko osoba, ktora nie mysli o wolnosci, nie szuka jej. To jak ze zdrowiem: nie szukam lekarstwa jezeli jestem zdrowy, nie mysle o chorobach i td. Malo tego, uwazam, ze jestesmy pewnego rodzaju niewolnikami samych siebie, jezeli uzalezniamy swoja wolnosc od przedmiotu czy otoczenia.

Jak moze byc wolnym czlowiek szukajacy ciagle wolnosci?



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL