Przepłacać?
A kto biadolił, że nie ma grubych wierteł?
Ja zaproponowałem, żebyś to co masz przewiercił cienkimi, ale za to gęściej
- ot i tyle.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jak najbardziej - od początku uważam, że cynkowanie będzie najlepszym rozwiązaniem - najmniejsze koszty, najmniej pracy i trwałość w praktyce wystarczająca.
Przecież to właśnie napisałem. Potem, uznając że na poziomie praktycznym kwestia została wyczerpana, wdałem się, a właściwie zostałem wciągnięty w rozważania bardziej teoretyczne, idące jakby obok głównego nurtu największej opłacalności. Znaczy - w Twoim przypadku nie brałbym tego pod uwagę...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Spoko, nie biorę. Masz rację, że racjonalna dyskusja doszła do kresu, a teraz zaczęły się dywagacje offtopiczne

Jeszcze informacja dla Mariana - balast waży 1200 kg.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No właśnie, żeby nie było że nic się nie robi.
Balast na dole, dzięki pracy załogi. Ale dobre kilka godzin zeszło.

W innym wątku była mowa o współpracy w klubie. Całą konstrukcję, która teraz trzyma balast, zespawał mi znajomy z klubu (motorowodniak do tego!). Dzisiaj zadałem mu pytanie o rozliczenie, to usyłszałem, żebym zjeżdżał i ściągał ten balast, bo się nie wyrobimy do nocy. Drugie pytanie zadałem o zwrot kosztów, to kazał mi się wynosić i nie przeszkadzać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

zrób z papieru gazetowego lub kartonu i "pewnie też zadziała i jakiś czas wytrzyma" robienie pół środkami takich rzeczy ... hymmm? Róbmy a właściwie róbcie ( bez mnie ) Każde nie do róbki się mszczą, dwu krotnie: 1 materiał, robota, (koszty) i doopa. 2 znów robota, materiał, robota (koszty) i jest Ok. To ja wolę zrobić raz a dobrze - zapomnieć i nie poprawiać do u...nej śmierci

_________________
Pozdrawiam
Piotrek

A tak konkretnie to co robię źle? To że chcę blachy ocynkować, zamiast robić je z nierdzewki?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

cynkowanie ogniowe 2,4zł/kg siedlce/rawa mazowiecka (ok55zł przy wadze 23kg+ wysyłka i odbiór) + blacha, cynkowanie galwaniczne 1,3 zł/kg. Blacha A2 2000x1000x1 max 400zł (na zawsze Ciebie i mnie na pewno przeżyje i pewnikiem nasze dzieci tyyyżżż - moje i Twoje oddzielnie )

_________________
Pozdrawiam
Piotrek

Akurat blacha A2 to do wody morskiej średnio się nadaje.
Najtańsza oferta na blachy A4 (tyle ile potrzebuję) to 700 zł.

Dzieci nie mam

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No uuuła a ocynk lub Fe malowane proszkiem tak na sól zaje...fajna rzecz pływanie dryfem też tnijmy koszty C czyni Cuda

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A te, o których nie wiesz

_________________
Pozdrawiam
Piotrek

Skoro A2 się nie nadaje, to wolę ocynkować, bo wyjdzie taniej a na to samo, prawda?
A4 jest znacznie droższa.

Tak serio - założyłem ten wątek, bo nie wiedziałem co zrobić. Z dyskusji mi wyszło, żeby ocynkować. Mogę zmienić zdanie, ale musiałbym mieć dobre uzasadnienie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No to do roboty kolego... masz żonę? czy Ci mamy załatwić?
MJS

ps
reszta na prawdę mniej istotna.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Offtop, offtop, gdzie jest Skipcio?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Znaczy masz?
i Skipcio ma pomóć?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Znaczy nie ma,
a Skipcio ma mu ja załatwić

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Wszystko w tej koncepcji.
Idź na http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?p=416035#416035

Szczegóły na Twoim jachcie, podobno stoisz w AKM? Zadzwoń 501 122 741

Waliant Ty też masz tak pusto w zezie masz jak ten szwedzki?
To niebyło by dziwne, że cieknie:
a dziwne, że jeszcze żyjesz.

MJS

ps
Wszedłem na SF obejrzałem i sie przy okazji zdziwiłem dlaczego mi z SF nie wysyłają zawiadomień o nowych postach w obserwowanych wątkach (od dłużzsego czasu zresztą).
Czyżby maszynka wysyłająca obraziła się na mnie?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nie zmieniaj zdania
Dorzucę, a nuż widelec komu się przyda:
kiedyś unikano nierdzewnych bolców, a to z uwagi na ich... wielką podatność na korozję
Rzecz w tem że w razie gdyby doszła do nich woda morska mogą wykorodować gwałtownie, zanim się zauważy (na zasadzie elektrolitycznej). Ocynki korodują wolniej, zatem jest bezpieczniej; wystarczy co parę lat rzucić okiem.
A że kontakt z ocynkiem chroni nierdzewkę, elektrolitycznie znaczy, stosowano śprytne zabezpieczenie: dawano na bolce ocynkowane podkładki, pod nakrętkę. Jeśliby do bolca doszła sól i zaczynała się korozja, to w pierwszej fazie zjadało ocynk a podkładka rdzewiała, ostrzegając że coś się tam dzieje. W międzyczasie też ochraniając bolec.

Oczywiście to ostrzegało że woda zaczyna dochodzić do bolców - w Twoim przypadku rozumiem widać, słychać i czuć?

Dlatego, wbrew któremuś z przedmówców, na Twym miejscu cieszyłbym się że to owe grube blachy żre - a nie bolce gdzieś tam w kadłubie...
I wolałbym ochronę całego mocowania ocynkiem, niż maczanie zalaminowanych nierdzewek w zęzie...

Todlaczego one te nierdzewki nazywają się nierdzewkami?
a nie: rdzewkami gwałtownymi?
Kto na to pozwala?
MJS

ps
Popatrzcie co się zaczeło dziać po trzech miesiącach stania w lesie: podwięź kolorowa i ocynkowana szekla:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To normalne Las to nie jest naturalne środowisko dla łódki

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A las nad rzeką?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Oj, Rysiu, coś dzwoni.... Takie głupoty... wstyd.

Wspomniałem jaka (i dlaczego) była kiedyś metoda, znaczy stosowania ocynkowanych podkładek do nierdzewnych bolców, skoro taka była/ma być zastosowana w omawianej łódce, jak rozumiem.
A sens w niej widzę, owszem.
A Ty nie spotkałeś kiedy czegoś takiego?


A służę i horror story:

(z nieświadomości zapewne użyto nierdzewnych bolców w drewnianej łódce - 316, po trzech latach)

Na sworznie nie stosuje się stali 316 (A4) tylko 304 (A2), przeczytaj przepisy ABS, LR,GL,PRS i to ze względu na granicę plastyczności.
Masz analizę składu ww sworzni?

Nie aż tak.
Ale jest źle i przyszedł czas na remont. Wątek założyłem dość dawno, a prace ruszyły.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Czytałem, acz niegdyś, może coś siem zmieniło? Mógłbyś wskazać gdzie to mianowicie mówią by nie stosować 316? Lloyd był niegdyś krytykowany za dopuszczenie stali nierdzewnych niezależnie od zastosowań (czyli także dla drewnianych łódek, w których korodowały).
Jeśli Cię dziwi zastosowanie 316 do balastu - a może to i przeszłość - sprawdź jakie stosowano w różnych popularnych łódkach - boć mówimy tu o starej łódce. Możesz też sprawdzić dlaczego nie 304. Innymi słowy: EN 1.4401, 1.4432 1.4436
PRS:
3.2 Na konstrukcje, wyposażenie jachtów oraz na łączniki zaleca się stosowanie stali odpornych na korozję o własnościach podanych w tabeli 3.2.
Tabela 3.2 Stale odporne na korozję Oznaczenie stali:
321
316L
304L

4.1.2 Balast zewnętrzny powinien być związany ze stępką i/lub ze zładem części dennej przy pomocy sworzni.
Sworznie balastowe mogą być wykonane ze stali nierdzewnej, stali konstruk-cyjnej ocynkowanej na gorąco lub z brązu. Sworzni brązowych nie należy stoso-wać do balastów żeliwnych. Zaleca się stosowanie balastów z szerokim kołnierzem przylegającym do kadłuba i sworzni symetrycznych. Przy zastosowaniu pojedyn-czych sworzni należy je ustawić naprzemiennie (w zakosy).

Żeby wątek jakoś podsumować.
Denniki zostaną dorobione, ale nie wg starych zdjęć, a wg projektu, który Piotr (czyli cors) już zrobił i to błyskawicznie (na podstawie podanego przeze mnie rozmieszczenia sworzni balastowych).
Odbyła się też wizja lokalna

Wg tego projektu wielkie blachy, które były do tej pory, zamienią się w znacznie mniejsze podkładki (mniejsze i cieńsze). Będą z nierdzewki i już się robią.

Denniki zostaną połączone z bocznymi ściankami podkojowymi (i to jest zmiana w stosunku do oryginału - o ile to co mam na starych zdjęciach to oryginał...).
W tej chwili odkuwamy w środku pokłady starej szpachlówki. Dodatkowo ten jeden dennik, który został, a który trzyma się jak cholera.
Myślę, że porządne oczyszczenie dna i tych bocznych ścianek do gołego laminatu zajmie jednak ze 3 dni.
Pilers już został ucięty i zdjęty a jego podstawa wykuta z dna.
Żeby zacząć prace musiałem do końca uporządkować jacht, zamknąć wszystko w przedniej kabinie (trochę na wyrost nazwa, ale co tam), okleić folią burty i półki.

Teraz można jechać. Przecinak, dłuto, łomik, młotek, kątówka z tarczą do cięcia, szufelka, zmiotka, odkurzacz. Czeka już kątówka do szlifowania (z elektroniczną regulacją obrotów - pożyczona od kolegi z klubu i forumowicza przy okazji).

Znam lepsze zajęcia na weekend, ale znam też gorsze.

P.S. Przy okazji, skoro już zdjąłem stolik który był na pilersie, to stolik ten zostanie obcięty z jednej strony (było planowane, ale na przyszłą zimę).

P.S.2. Co zrobić, żeby nie zapomnieć o nałożeniu stolika na pilers PRZED przyspawaniem stopy do tego pilersu?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przyklej sobie kartkę do spawarki: "A stolik nałożyłeś?"

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Się śmiej! Ale właśnie jakieś przeczucie mnie naszło, jak ten stolik zdjąłem (w sumie to jednak sporo waży, i pilers i stolik ), że będziemy stopę odcinać albo rozmontowywać stolik...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Treść dobra ale powinna znaleźć się na pomarańczowej taśmie przyklejonej do pilersa

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Czyżby wyszło na moje?

_________________
Pozdrawiam
Piotrek