Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 cze 2025, o 08:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 lut 2015, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Być może temat już był poruszany ale ... wkurzyła mnie wypowiedź z innego forum:
"Cena na pewno jest atrakcyjna dla kogoś, kto chce mieć bogato wyposażoną tratwę, ale nie potrzebuje atestu.
Nie znam kosztu atestacji tratwy, ale jeżeli ktoś potrzebuje atestowanej to dogadamy się tak, żeby koszt zakupu + atestu był odpowiednio niższy niż zakupu nowej. dzięki temu, będzie miał tratwę jak nową kupioną taniej niż w sklepie.
Jeżeli ktoś nie potrzebuje atestu to musi się zastanowić, czy lepiej mieć na tratwie światło z nigdy nie używanymi bateriami, których data już minęła, czy lepiej kupić tratwę bez takiego światła. Czy lepiej mieć wodę, która według analiz (opierających się głównie na statystyce) nikomu nie zaszkodzi przez x lat, czy lepiej nie mieć w ogóle słodkiej wody. Można prowadzić na ten temat długą dyskusję, ale ciężko jest dojść do wniosku, który przekona każdego."

Abstrahuję od kosztów tratwy, kosztów i obowiązku atestowania itd. Natomiast mnie się w głowie nie mieści by twierdzić, że nieatestowana tratwa może być bogato wyposażona, że stara woda jest ok. jakoś tak mnie się wydawało, że atestowanie polega na wymianie na ważne odpowiednio długo leki, pirotechnikę, środek powodujący że ta tratwa się otworzy itp itd.
To jak jest - moja głowa durna, wyobraźnia za mała ? Przewrażliwiona jestem ?
Jeszcze nie miałam okazji przesiadać się na tratwę . Dawno temu w AZS była akcja odpalania tratwy ale nie dopchałam się do prób i oględzin.
Czy może osoba, którą zacytowałam rżnie głupa i kit wciska ?

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2015, o 22:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ja tam nie wiem ale czy autor tego postu z sąsiedniego forum czyta to forum?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2015, o 22:53 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Są tratwy i... tratwy :-( Tutaj http://www.markogroup.com/en/ComplexSupply_Survival%20equipment_LiteSearch/ tak na szybko znalazłem wygodne porównanie wyposażenia tratwy w wersji SOLAS "A", "B" i "C" (nie sprawdzałem, czy to aktualne zestawy). A dla jachtów są także dopuszczalne w wielu krajach tratwy "Non-SOLAS" (bez takiego wyposażenia i z uproszczoną konstrukcją). Tak więc czasami pytanie czy kupić gołą nowiutką tratwę "Non-SOLAS" czy za te same lub nawet mniejsze pieniądze używaną (w znaczeniu - taką, co sobie pływała na statku a nie była otwierana tylko upłynął termin kolejnego przeglądu) SOLAS-A może być chyba godne zastanowienia?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lut 2015, o 23:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Inka napisał(a):
jakoś tak mnie się wydawało, że atestowanie polega na wymianie na ważne odpowiednio długo leki, pirotechnikę, środek powodujący że ta tratwa się otworzy itp itd.
Masz tratwy z SOLAS PackA? Przypuszczam, że tak, bo wszystko wrzucasz do jednego - atestacyjnego - wora.
A przecież można atestować tratwę nie posiadającą wyposażenia dodatkowego. Griffin atestuje tratwy "jachtowe". Atestacja polega na sprawdzeniu szczelności, czy jest gaz w butli, czy działa system napełniania (i Bóg raczy wiedzieć co tam jeszcze sprawdzają) a "emergency/equipment pack" można sobie ewentualnie zażyczyć i poprosić o zapakowanie.

Nie czytam innych forumów, ale może temu kolesiowi (on chce sprzedać używane tratwy?) chodzi o to, że koszt "pack'a" jest wysoki?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 01:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
piotr6 napisał(a):
Ja tam nie wiem ale czy autor tego postu z sąsiedniego forum czyta to forum?

Też nie wiem. Ja na tamtym forum bywam tylko czasami w ogłoszeniach. To ogłoszenie mnie zastanowiło nie dla chęci kupna tylko zasady. Dlaczego ktoś kto sam kupił tratwę "ze wszystkim" uważa, że atest zbędny.
Maar napisał(a):
Masz tratwy z SOLAS PackA? Przypuszczam, że tak, bo wszystko wrzucasz do jednego - atestacyjnego - wora.

Tak, ja mam takie. Możliwe, że błędnie wszystko traktuję w jednym worze. Podchodzę do tematu dość prostolinijnie. Mam coś co wymaga okresowego przeglądu to tego przeglądu dokonuję. Zrozumiałam, że oferowana tratwa normalnie to wymaga atestu (skoro go miała) więc czy rozważne jest proponowanie zrezygnowania z niego. Jaka jest pewność, że taka tratwa odpali w razie co i czy będzie w niej to co trzeba zdatne do użytku. No bo na Niegocin to chyba nikt tratwy nie kupuje ?
Dość ostro może ale nadal stawiam pytanie: czy takie podejście sprzedającego jest ok ?

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 01:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Gdzie widzisz rżnięcie głupa i wciskanie kitu?
Przecież sprzedający dokładnie opisuje co sprzedaje, ujawnia, że ta tratwa ma atest tylko do bieżącego roku, podaje datę produkcji, proponowaną cenę (3000PLN) i podaje cenę nowej tratwy tego samego typu (1475EUR w Polsce)....
Nie żąda przedpłat tylko płatności po obejrzeniu towaru i jest gotów negocjować swoją cenę po zaznajomieniu się z kosztami atestacji.
W czym problem? W tym, że tego akurat nie zacytowałaś?

IMHO w ateście tratwy żeglarza mniej interesują daty na bateryjkach czy wodzie, bo istotne jest to, czy trzyma ciśnienie i czy się w razie "kuku" otworzy. I po to atest własnej tratwie warto zrobić, we własnym interesie!

Warto pamiętać, że kwestii ceny używanej tratwy bardzo istotne jest to, że po iluś tam latach (określa producent, zwykle między 10 a 18 lat) tratwa atestu... nie otrzyma. Dla tego konkretnego typu producent określił "warranty" na zgrzewane połączenia na 12 lat.
http://www.eurovinil.it/pdf/liferaft-iso-9650-1-2.pdf
Czyli - patrząc długoterminowo - maksymalna cena jaką gotów byłbym zapłacić za tę tratwę, wyprodukowaną w 2010, to suma co najmniej o 1/3 niższa, niż w przypadku tratwy nowej - i pomniejszona o koszt atestu...

PS. To, że autor ogłoszenia rozważa możliwość używania tratwy bez atestu - to może nieco dziwna "technika sprzedaży", ale nie zakładasz chyba, że kupujący pozbawieni są rozsądku...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Nicram
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 07:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
pierdupierdu napisał(a):
nie zakładasz chyba, że kupujący pozbawieni są rozsądku...
Tu to Pan przesadził! :-)
Gdzieś na forumie była dyskusja "co najpierw zanabyć?" Ręczniak, tratwę, żagiel czy cośtam innego. :-)

Inka napisał(a):
Zrozumiałam, że oferowana tratwa normalnie to wymaga atestu (skoro go miała) więc czy rozważne jest proponowanie zrezygnowania z niego. Jaka jest pewność, że taka tratwa odpali w razie co i czy będzie w niej to co trzeba zdatne do użytku.
Dopiero teraz - chyba - Cię zrozumiałem. Myślałem, że piszesz o wyposażeniu i problemie związanym z terminami użycia, i rozsądkiem pt. pić przeterminowaną wodę, żreć stary Aviomarin?

Natomiast bez względu czy tratwa miała atest czy poprzedni właściciel o to nie dbał i żeglował bez przeglądu, to uważam, że bezwzględnie powinno się oddać tratwę do specjalisty, który potrafi ocenić jej stan. To w ogóle nie podlega dyskusji.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 08:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zgadzam się z Inką i Maarem z drobną uwagą....

Nie można mieć pretensji do sprzedawcy, bo ten uććiwie tratwę opisał. Ewentualny kupiec wie co kupuje i to jest jego diecezja :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 08:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Jaromirze, ja wcześniej napisałam, że nie rozważam ceny tratwy. Nie moja sprawa. Tak oferent jasno pisze co chce sprzedać. Natomiast zastanowiła mnie teza, że można z atestowania zrezygnować. Wniosek jaki się mnie nasunął: facet kupił sobie tratwę z atestem. Czyli takiej chciał. Bo jakby nie chciał to by sobie kupił taniej bez. Teraz się z przyczyn dla nas nieistotnych jej pozbywa. Potencjalnemu kupcowi podpowiada, w sposób dość autorytarny(ujawniając,że jest kapitanem więc jakąś wiedzę ma), po co ci atest. Rozumuję więc dalej, że posiada wiedzę o tratwach i "instruuje" mniej świadomego . To nadal nasuwa się pytanie: sam nie do końca wie co pisze, wciska komuś kit na zasadzie to się potem kupujący będzie martwił, że jednak ten atest ma być, jest takim ignorantem w sprawach bezpieczeństwa ?
Tak jak Marek zauważył, przykładam miarkę do wersji "pełnej" tratw. Stąd moje zainteresowanie tematem. Marek wyczaił o co mi chodzi. Sprecyzuję pytanie. Czy używanie relatywnie nowej tratwy, ze starym atestem uważacie za bezpieczne ? Czy takie praktyki są prawnie dozwolone ?
Co do rozsądku kupujących - wielu jest niedoświadczonych i ulega podpowiedziom sprzedawcy.
Reasumując dla mnie sprzedający na siłę chce wcisnąć ew. nabywcy towar na zasadzie znalazł się jeleń. Pytania jak wyżej. Myślami kontrowersyjnymi podzieliłam się na forum, które kiedyś uznałam za "moje" i zapoczątkowałam dyskusję wśród ludzi, którzy mają większe doświadczenie jak ja. Dla nauki własnej i może ogółu.

Maar napisał(a):
Gdzieś na forumie była dyskusja "co najpierw zanabyć?" Ręczniak, tratwę, żagiel czy cośtam innego.
- Misumiś do tablicy :mrgreen: Tratwę bierze.

PS. Ja także kupuję tratwy używane. Świadomie. Takie modele, które mam gdzie atestować, jak nie w Szczecinie to w Hamburgu.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka



Za ten post autor Hania otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 08:59 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9032
Podziękował : 4114
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Inka napisał(a):
Czy używanie relatywnie nowej tratwy, ze starym atestem uważacie za bezpieczne ? Czy takie praktyki są prawnie dozwolone ?
.


Ja na szczescie jeszcze nie mialem okazju tratwy uzywac i niech tak zostanie :)
Na pytanie odpowiem pytaniem :) kto i na jakiej podstawie moglby mi zabronic uzywania takiej tratwy jakiej chce ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
M@rek napisał(a):
kto i na jakiej podstawie moglby mi zabronic uzywania takiej tratwy jakiej chce ?
Nikt! Poza zdrowym rozsądkiem. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Inka napisał(a):
(...)
Tak jak Marek zauważył, przykładam miarkę do wersji "pełnej" tratw. Stąd moje zainteresowanie tematem. Marek wyczaił o co mi chodzi. Sprecyzuję pytanie. Czy używanie relatywnie nowej tratwy, ze starym atestem uważacie za bezpieczne ? Czy takie praktyki są prawnie dozwolone ?
(...).


Stacja atestacyjna sprawdza szczelność powłoki i mechanizm napełnienia (brak uszkodzeń, korozji, waga butli etc.). Zasadniczo, jeśli ktoś chce, może to zrobić samodzielnie - nie jest to bardziej skomplikowane niż sprawdzenie kamizelki pneumatycznej, a to większość potrafi robić (powinna przynajmniej!).
To, zniechęca to fakt, że tratwa musi być potem dobrze spakowana :)

Osobiście (i podkreślam to!) nie mam problemu z samodzielnym sprawdzeniem swojej tratwy. Ale zanim posypią się na mnie gromy:
a) tratwa była przechowywana na lądzie
b) była kupiona używana za cenę kamizelki
c) i zasadniczo wylądowała na jachcie przez przypadek (ja jej nie chciałam, podarowało mi ją...). Jak bym chciała, kupiłabym nową (kosztuje tyle co lodówka).

I w sumie mam zamiar sama ją sprawdzić (skoro już jest) primo, aby ją zobaczyć, a nie liczyć na dokładność obcej osoby, secundo, bo nie widzę powodu płacenia za to. I tak moja strategia ratowania się nie ma zbytnio miejsca na tratwę, co wyjasnialam na tym forum już kilka razy (w skrócie - nie porusza sie i wymaga interwencji z zewnątrz). Skończy się zapewne na wymianie rakiet i innych dodatków, ktore w niej leżą od 3 lat (czas ostatniego atestu).

Podkreślam, to moja własna opinia.

W WIĘKSZOŚCI (PRZYTŁACZAJĄCEJ) WYPADKOW, NAJROZSĄDNIEJSZE JEST ATESTOWAC TRATWĘ.

Ale. Pytasz o prawo. A ja pytam - gdzie? U mnie nikt nie wymaga posiadania określonych środków ratunkowych na pokładzie - więc nie może wymagać także ich atestacji. Zasadniczo zależy to od przepisów - jeśli sprzęt jest wymagany, wymagane jest żeby był sprawny - i w przypadku sprzętu z okresowymi atestami z atestem. Druga instancja ktora czasem może wymusić atestację to ubezpieczyciel.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dokładnie tak. Skoro tratwa jest dla danego jachtu wymagana prawem, to trzeba przestrzegać terminów jej "legalizacji".

Jeżeli nie - można sobie tratwę zbudować samemu nawet z dwóch chińskich pontonów sklejonych do kupy :rotfl:

Kwestia tylko czy to mądre rozwiazanie jest....... :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lut 2015, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2015, o 13:59
Posty: 45
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Kurczak napisał(a):
Jeżeli nie - można sobie tratwę zbudować samemu nawet z dwóch chińskich pontonów sklejonych do kupy

Kwestia tylko czy to mądre rozwiazanie jest.......


To już zależy od lepkości kupy :mrgreen:

_________________
_______________________
Pozdrawiam
Jarek Tomczyk

"Świat jest o wiele bogatszy, gdy się wydaje, że nikt nie patrzy." (J. Kofta)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 09:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Zależy co rozważamy. Jeżeli zastanawiamy się co jest lepsze, czy nie manie w ogóle tratwy, czy manie tratwę nawet przez siebie samego przeglądniątą to odpowiedź brzmi lepiej taką mieć. Jeżeli rozważamy czy mieć nową z atestem czy starą bez możliwości atestowania to odpowiedź brzmi : nową z atestem. Ot i cała fizjologia :roll:

Jakby nie patrzeć posiadanie starej tratwy którą być może trzeba będzie napompować ręcznie zwiększa nasze szanse .

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 09:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
Inka , nie bardzo rozumiem co Cie tak zbulwersowalo. To tak jak z pytaniem plywac z tratwa czy bez. Twoj wybor twoja decyzja. To tak jak z pirotechnika. Masz ja przeterminowana , wymieniasz czy zostawiasz stara. Decyzja nalezy do kupujacego i posiadacza :)
Nie ma o co kopii kruszyc. Sprzedawca uczciwie wszystko opisal.
Chcesz kupujesz i atestujesz albo zostawiasz bez atestu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Micubiszi napisał(a):
Jakby nie patrzeć posiadanie starej tratwy którą być może trzeba będzie napompować ręcznie zwiększa nasze szanse .


Po szyję w wodzie ? :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 11:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Kurczak napisał(a):
Micubiszi napisał(a):
Jakby nie patrzeć posiadanie starej tratwy którą być może trzeba będzie napompować ręcznie zwiększa nasze szanse .


Po szyję w wodzie ?


A jak nie będziesz miał tratwy wcale to co będziesz w wodzie robił? Tak to chociaż będziesz miał zajęcie i się nudzić nie będziesz :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14362
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Micubiszi napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Micubiszi napisał(a):
Jakby nie patrzeć posiadanie starej tratwy którą być może trzeba będzie napompować ręcznie zwiększa nasze szanse .


Po szyję w wodzie ?


A jak nie będziesz miał tratwy wcale to co będziesz w wodzie robił? Tak to chociaż będziesz miał zajęcie i się nudzić nie będziesz :mrgreen:



W sumie jakaś w tym logika jest :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lut 2015, o 15:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Kurczak napisał(a):
Micubiszi napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Micubiszi napisał(a):
Jakby nie patrzeć posiadanie starej tratwy którą być może trzeba będzie napompować ręcznie zwiększa nasze szanse .


Po szyję w wodzie ?


A jak nie będziesz miał tratwy wcale to co będziesz w wodzie robił? Tak to chociaż będziesz miał zajęcie i się nudzić nie będziesz :mrgreen:



W sumie jakaś w tym logika jest :lol:


Na dodatek trochę się zagrzejesz pompując :)

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2015, o 23:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Moniia napisał(a):
I tak moja strategia ratowania się nie ma zbytnio miejsca na tratwę, co wyjasnialam na tym forum już kilka razy (w skrócie - nie porusza sie i wymaga interwencji z zewnątrz).

Była (kiedyś) i taka propozycja tratwy "aktywnej" do jachtów:
Załącznik:
tratwa3.jpg
tratwa3.jpg [ 11.63 KiB | Przeglądane 8068 razy ]
Załącznik:
tratwa4.jpg
tratwa4.jpg [ 11.73 KiB | Przeglądane 8068 razy ]
Załącznik:
tratwa-cdr.jpg
tratwa-cdr.jpg [ 26.84 KiB | Przeglądane 8068 razy ]
Załącznik:
tratwa-rys1.jpg
tratwa-rys1.jpg [ 48.04 KiB | Przeglądane 8068 razy ]
Załącznik:
tratwa-rys2.jpg
tratwa-rys2.jpg [ 71.7 KiB | Przeglądane 8068 razy ]

Powstała jako praca dyplomowa na wydz. Wzornictwa Przemysłowego ASP W-wa.
Promotorem był dziekan Czesław Nawrot (ten od Syrenki sport)
a recenzentem kpt. Włodzimierz Głowacki.
Ocena była: najwyższa z wyróżnieniem. :cool:

MJS

ps
Dostałem też za tą pracę stypendium podyplomowe od Ministra Kultury :D

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL