Witam,

Meczylem troche ludzi na tym forum jakis czas temu na temat budowy lodzi, a konkretnie "21". Zamieszczam fotke z budowy, bo brano mnie tu za kolejnego wariata-trola z planami ktore nigdy nie zostana zrealizowane.

W tej chwili lodz jest pomalowana, odbyla tez swoj dziewiczy rejs na silniku. W tym roku mam nadzieje plywac na zaglu.

Mala rada dla tych, ktorzy tak jak ja niedawno przeszukuja to forum chcac budowac wlasna lodz: nie rob tego - jest to szalenie czasochlonne. Jest to tez drozsze niz kupno uzywanej lodzi i remont tejze. Moge sobie tylko wyobrazic co czuja ludzie ktorzy wladowali sie w budowe Pasji itp

Niewatpliwy plus tej zabawy to fakt, ze w tej chwili wyremontuje kazda turystyczna lodz bez problemu, bede umial ocenic co jestem w stanie zrobic a czego nie. Zanim zabralem sie do budowy nie mialem nigdy w reku mlotka czy pily, nie mowiac o wyrzynarce, wiertarce, laminowaniu i masie innych rzeczy.

Pozdrawiam domoroslych szkutnikow!

Nie przesadzasz?
Piszesz o czasochłonności - ile konkretnie godzin na nią poświęciłeś?
Ja tam wolę budować niż remontować.

_________________
Zbyszek

Witaj , oczywiście masz rację co do czasu ,ale sam przyznajesz sporo się nauczyłes . Remont jest opłacalniejszy i też daje sporo radosci (wielu to podpowiedziałem) . Ale młodzi grzebiący przy czymś takim wlewają "miód w me serce" wysyłam podziękowanie

Dociagniecie do stanu na zdjeciu zajelo mi tydzien pracy codziennie, przy czym burty i obla i dno mialem juz sklejone. Szlifowanie, malowanie itp robilem juz pod dachem i zajelo mi to kilka weekendow. Jeszcze nie ma masztu, zagla, steru, przyczepy itp. Oczywiscie nie mialem zadnego doswiadczenia stolarskiego, o szkutniczym nie wspomniawszy.

Ta budowa sie wlokla, wlozylem duzo niepotrzebnej pracy np. w szpachlowanie i szlifowanie tego, a i tak efekt nie zabija. Kumpel ktory kupil lodz uzywana i wyremontowal od dwoch lat plywa, przy zblizonym koszcie.

Ja tam wolę budować, a już remont używanego jachtu mam za sobą i wieloletnia konserwację.

Gratuluję! Łódki Radosława Werszko, to dobry wybór - zarówno prosta i szybka budowa, jak i później dobre właściwości na wodzie

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Witam;
Kolego mariuszkoniuszko czy mógłbyś mi udostępnić plany łódki 21? Niestety linki na port 21 nie działają, a to co kiedyś sciągnąłem z sieci zatonęło razem z pendrivem. Może ktoś inny ma linki do tych planów lub może mi wysłać pliki PDF?

Budowałem 21, budowałem też inne łódki. Zgodzę się z tym, że 21 jest zdecydowanie bardziej pracochłonna od takich, które mają burty z jednego pasa sklejki. Tu jest 2x tyle pracy przy wycinaniu, obróbce, sklejaniu, dopasowywaniu, szpachlowaniu i szlifowaniu. Dlatego tyle się napracowałeś. Generalnie to nie jest łódka "na pierwszy raz". Ale założę się, że było warto. Ta łódeczka ma znakomite walory nautyczne. Na wiosłach i silniku zachowuje się przegenialnie na wodzie. Pływałem w różnych warunkach, również przy dużej jak na jezioro fali i wietrze. Ale łódeczką cieszyłem się krótko. Kumpel położył mi za nią bez słowa na stole taką kwotę, że, przepraszam tu Pana Werszkę, ale też bez słowa sprzedałem...

_________________
Dès que le vent soufflera
Je repartira
Dès que les vents tourneront
Nous nous en allerons