W drugim przypadku ogłoszenie jest "czyste" bo jesteś po prostu uczciwy mówiąc o regatach Gryfu.
Problem byłby gdybyś zapraszał na forumowy SIZ który by się okazał regatami Gryfu do którego należysz i jesteś w zarządzie.

No tak, to racja. Ale ogłoszenie może jakoś tam podpadać pod komercję. Do tego pojawia się pytanie, czy ja tu piszę bo lubię (perwersyjny masochista?) czy dlatego, żeby dać ogłoszenie. W tym sensie sprawa nie jest do końca czysta, bo jak jest naprawdę, wiem tylko ja. Każdy inny forumowicz może mieć wątpliwości. Mogą się pojawić wątpliwości. Dlatego właśnie trzeba uważać pisząc coś, co choćby ociera się o komercję.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Zgadzam się. To jest sedno problemu. Myślę, że Jaromirowi chodziło o to samo, tylko, że ujął to "inaczej".
Niemniej jednak ja przyznaję Jaromirowi rację i uważam, że godzien jest wręcz pochwały za czujność i bohaterską postawę w obronie standardów etycznych.

Krwawym kapitalistom wyciągającym rękę mówimy nie

_________________
pozdrowienia piotr

Piotrze, gratuluję podsumowania

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nie pokaleczcie się jak będziecie odrąbywać…




Ty tak poważnie? W twoim przypadku nie "Każdy inny forumowicz może mieć wątpliwości" tylko jakiś kompletnie powalony i zaburzony osobnik. Ale to już taki, który tylko udaje że połyka tabletki zaordynowane przez lekarza prowadzącego bo wie, że ten jaszczur z kosmosu przybrawszy postać człowieka w kitlu szprycuje go nanobotami, które w odcinkach po 0,000000001 grama wykradają jego duszę. Są granice podejrzliwości...

Ale ja podałem siebie tylko jako przykład. Po to, żeby do nikogo innego wprost się nie odnosić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Każdy SIZ, każda tego typu impreza mniej lub więcej podpada pod komercję....

Chyba z wyjątkiem spotkania na Tygrysiej trawce, o ile nie weźmie kasy za ustawienie namiotów

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jak to nie wezmę?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

proponuję przyznanie mu tytułu Dobrowolnego Upowszechniacza Prawdy Absolutnej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No to mamy dylemata z głowy.

Nie ma na świewcie niekomercyjnych SIZ-ów.

A kto twierdzi inaczej - temu w RYA

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To ja proponuję, że od dzisiaj JA przejmuję monopol na wszystkie SIZy komercyjne.
Skoro już ktoś musi zarobić to dlaczego nie JA!?

Przejmuj! Tylko taka drobna uwaga, że jeszcze żebyś zarobił to ktoś będzie musiał chcieć do Ciebie przyjechać.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

I postaraj się zrobić to dobrze - bo inaczej zamiast kasy zarobisz w RYA

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Skavi podaj menu to się zastanowię.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Chciałem wszystkich chętnych zaprosić na I Forumowy SIZ Micubisiowy na moim Albinie.
SIZ jest ogólnie dostępny dla dwóch osób najlepiej dwóch pań bogato obdarzonych przez naturę.
Choć Te tylko bogate też maja szansę Koszt SIZ-u ustalam na 1000 zeta płatne w naturze może być w kilku ratach . Czy są chętni.....Znaczy chętne?

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

U mnie jedna rata natury jest za 2000, oddasz resztę?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i bez przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tak dla porządku:
CENZURA do cholery nie znaczy zabraniania czegoś!
Cenzura to ograniczenie swobody wypowiedzi, utrudnianie dostępu do pełnej i prawdziwej informacji, najkrócej mówiąc.
Inne komentarze zachowam dla siebie albo przekażę na PW, licząc że sprawy zostały tu wyjaśnione publicznie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

W pewnym sensie, bo cenzura prewencyjna m. in. jednak zabrania - publikacji.
http://wspolczesnosc.klp.pl/a-9334.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oczywiście, że cenzura to zarówno wykreślenie z publikacji określonych treści jak i zablokowanie wydania jej drukiem w całości.

Mało kto wie, że cenzurowane były także teksty piosenek z przełomu lat 80 - tych i 90 - tych, a także zabraniano ich wykonywania w całosci....

I nie tylko w Polsce. Teledyski do płyty "Welcome to the Pleasuredome" FGtH, którą bardzo lubię miały zakaz wyświetlania bodajże w USA, był także zakaz publicznego odtwarzania tytułowej piosenki "Relax" za (niby) obsceniczny i sado-macho tekst

Współcześnie cenzura działa i ma się dobrze w zakresie filmografii. Jest wiele filmów, których fragmenty trzeba było usunąć, lub których wyświetlanie zostało z różnych względów zabronione np. "Nimfomanka"....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Dodajmy nasze stanowcze: do cholery!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

masz rację do cholery !!!!!!!!!!!

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bzdura, jeśli impreza jest robiona po kosztach i nie zarabia na niej organizator to nie jest komercyjna. I nie zapieraj się zadnimi łapami Kurczaku, że jest inaczej. To, że zarabia np. HOM czy Dresso to nie znaczy, że impreza jest komercyjna. Bo gdyby tak patrzeć jak Ty to spotkanie u Tygrysicy na jej ławeczkę jest komercyjne, bo żeby dojechac trzeba kupić paliwo a na tym zarabia jakiś Lotos albo inny Orlen. To piramidalny absurd i nie wiem dlaczego na siłę w to brniesz. Impreza jest komercyjna jeśli organizator robi imprezę W CELU odniesienia korzyści materialnej. A to już nieładne oskarżenie wobec Jurmaka, Szamana i paru innych osób.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nie jest to oskarżenie, bo mi to nie przeszkadza i ani mi w głowie mieć do kogoś o to pretensje......

Według mnie impreza niekomercyjna - to taka, na której nie zarabia nikt, przynajmniej bezpośrednio z nią związany.

- ośrodek wynajmuje miejsca noclegowe bez zysku,
- nie ma zysku z konsumpcji,
- nie zarabia bezpośredni organizator.

Wszystko jest "po kosztach" .....

Organizowałem takie imprezy. Wierz mi - da się.

Ale może nie mam racji ......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kuźwa Panowie, przecież to nie chodzi o komercję czy niekomercję!

To chodzi o (znienawidzoną przeze mnie naukę ) historię. Jakieś pieprzone (tak Skipciu, genetycznie tym jesteśmy obciążeni bardziej niż inne nacje ) sentymenty, pamięć o tym jak to dawniej bywało, tęsknotę za jednością i przyjaciółmi, którzy z pewnych powodów przestali być internetowymi żeglarzami (w sensie, że tylko w realu się ich spotyka) i takie inne sprawy, które gdzieś tam w głębi serca ma każdy pamiętający prz i ideę SIZów.

A z drugiej strony gdy na chatcie rozmawia się: "Jadę do Wrocka.", "O ja też jadę, fajnie zrobimy sobie SIZ." to nikt nie zastanawia się nad zaprotestowaniem - bo użyto takiego a nie innego określenia.

Dajcie już proszę spokój Matko Krzesna

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie da się, jak napisałem, żeby dojechac trzeba zatankować - zarabia jakis LOTOS albo ORLEN, kupisz parę flaszek - zarabia jeśli nie sklep (bo załatwisz) to Monopol, woda w ośrodku kosztuje, prąd kosztuje - zarabiają wodciągi i elktrownia. To co piszesz to utopia.
Na SIZ-ach na których byłem nie zarbia bezpośredni organizator i to jest dla mnie impreza niekomercyjna. Zarabia katering (jesli jest) zarabia ośrodek itp. Generalnie inaczej się nie da, bo zawsze da się doszukać kogos, kto gdzies po drodze zarobił.
Moim zdaniem nie masz. Impreza komercyjna jest wtedy jeśli ktoś ja oraganizuje w celu zarobienia pieniędzy, jeśli organizuje po kosztach to nie jest impreza komercyjna.

I nie chodzi o to czy ktoś ma awersję do komercji tylko o zasadę. SIZ-y zawsze były niekomercyjne. Nie byłem nigdy na SIZ-ie który ktoś organizował, żeby na nim zarobić.

PS. Dla jasności: nie sugeruję, że w przypadku od którego zaczeła się ta dyskusja jest inaczej. Z tego co pisze organizatorka OH zrozumiałem, że wszystko miałoby sie odbyć po kosztach.Jop

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Jakem dziadek, a nie matka, nie dam spokoju! Zrobię sobie SIZ niekomercyjny - sam w domu.

____
PS: Dyskutować sobie o sentymentach, resentymentach, komercyjności, po kosztach i pro bono można długo. Mnie w tym wątku zszokowała jedynie zbyt emocjonalna reakcja jednego z użyszkodników na kłamliwe zarzuty, oszczerstwa i kłamstwo, łgarstwo, a wręcz s***two - ale znam to nie od dziś ... a doktor mówił, żeby przytakiwać...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

OK! Maćku.

Ja dążyłem do tego, że prawdziwie niekomercyjnie imprezy są rodzynkiem

Na zasadzie organizowania koncertu gdzie :

- zespół gra za free,
- sala jest za free,
- ochrona jest za free,
- nagłośnienie jest za free.
- wstęp jest wolny,
- organizator nie zarabia.

Bo takie rzeczy robiłem

Ale jak napisałem powyżej. Może tkwię w mylnym błędzie

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To nie jest niekomercyjne tylko charytatywne, bo ludzia jakoś dadzą radę ale za prąd ktoś zapłacić musi.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.