Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 23:03




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 mar 2015, o 07:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Historia ponoć autentyczna
Polak w UK, w mieszkaniu gaz na monety.
Przychadzą panowie wyjąć monety z automatu a tu nic!
Pytają Polaka co jest grane a on nie bangla. Gaz jest, monet niet, nikt nic nie wie.
Zaplombowali maszynę, wracają za tydzień i znowu zonk. Gaz jest, monet nie ma, Polak nie bangla.
Osłuchali, opukali, zaplombowali, wracają za tydzień i znowu to samo.
W końcu odbyła się poważna rozmowa z Polakiem że dostanie gaz za darmo na cały pobyt jeżeli zdradzi jak to robi. Teraz Polak zabanglał i wyznał, że

pracując w fabryce suchego lodu odlewa sobie monety, które trzyma w zamrażalniku. :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Miła historyjka, niestety fizycznie (od: fizyka) niemożliwa ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 08:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Nie ma co się przekomarzać. Uznaję za Monią, że dane które podała są ściślejsze.
Przy okazji jednak gmerania w liczbach i zestawieniach okazało się, że wprawdzie liczba wypadków ogółem na drogach spadła, to tych z udziałem rowerzystów znacznie się zwiększyła. W Europie i UK jak najbardziej. Pomimo ścieżek rowerowych i przepisów w praktyce faworyzujących cyklistów. Znaczy - fizyka jest nieubłagana.

Prawda jest taka, że nie sposób pogodzić sensownie ruchu samochodowego i rowerowego, o pieszych nie mówiąc. Pogodzić na jednej drodze. Ani rozwijana prędkość, ani masy, ani ilość przewożonych osób/ładunków, nic tu się nie zgadza. Postulat usunięcia rowerów z dróg wcale nie wynika z "chorej ideologii", jak chciałby Prosiek, a zdrowego rozsądku, bezpieczeństwa i ekonomii.
Pewnie, z wszystkich dróg to niemożliwe, osiedlowe czy wiejskie, o mniejszym natężeniu ruchu i jednoczesnym braku szlaków dla rowerów, jakoś muszą te sprzeczności rozwiązywać, ale koszty przy tym ponoszone są bardzo duże. Nic dziwnego, rower nie jest w stanie dostosować się do samochodu, więc dostosowujemy samochód do roweru - zmniejszamy drastycznie prędkość i przerzucamy na kierujących samochodami ciężar unikania kolizji, często na granicę możliwości. Nie ma cudów, manewrowość samochodu będzie zawsze mniejsza niż roweru i nikt nie wykluczy sytuacji, w których przed maską nagle pojawia się rowerzysta znikąd.
Zmniejszenie prędkości to przede wszystkim generowanie niepotrzebnych kosztów. Aby umożliwić przemieszczanie niewielkiej w porównaniu z samochodami jednostki "osobo-towarowej" wyrzucamy ogromne pieniądze w błoto piłując na niskich biegach - przypomnę: ekonomiczna jazda to ok. 80-90km/h. Czas również ma swoją cenę.
Zawsze rozśmieszał mnie argument, że rezygnując z samochodu i przesiadając się na rower aby dojechać do pracy zmniejszamy koszty i zatrucie środowiska. Rzeczywiście, szczególnie w takim przypadku jaki opisuje Monia - jadący wolno rowerzysta i sznur człapiących za nim samochodów... :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Przepraszam za offtop, ale lampka mi sie zaświeciła po przeczytaniu postu Pasata... ;)
Pasat napisał(a):
Bardziej wnerwiające są te ich ... kraniki ...
Toaleta przy punkcie informacji turystycznej w Stanley na Falklandach. Wiem, że to nie Wyspy, ale "brytyjskość" to tam religia panująca. Toaleta nowa, wysprzątana, czyściutko - bez zarzutu. Każda umywalka wyposażona jest w dwa krany. W jednym woda jest lodowato zimna - w drugim wrzątek. Krany uruchamia się przez naciśnięcie przycisku z góry, po czym woda leci kilka sekund. Korków na odpływie nie ma.
Załącznik:
PC091837-2.jpg
PC091837-2.jpg [ 335.19 KiB | Przeglądane 4646 razy ]

Nieokrzesanego przybysza z Eastern Europe rządek umywalek z podwójnymi kranami wprawił w zdumienie i niemałą konfuzję. Tubylców nie było, a bardziej bywali w świecie koledzy zwinęli się do baru.
Wymyślone ad hoc sposoby obsługi są dwa: albo złapać letnią wodę zanim doleci wrzątek, (ale to tylko jednorazowo, po czym trzeba zmienić umywalkę) albo:
1. nadusić ;) przycisk z zimną wodą i nabrać w dłonie,
2. przesunąć się przed kran z gorącą wodą i wykonać pozycję "struś" naciskając czołem przycisk kranu z gorącą, uważając przy tym, aby nie zmienić położenia dłoni z nabranym zapasem zimnej wody. Podwariant 2a, z naciskaniem łokciem, słabo się sprawdza, bowiem wylewa się większość nabranej w dłonie zimnej wody, narażając delikwenta na oparzenie.
Ach! Jest jeszcze trzeci sposób: myć się w zimnej.

Daleki jestem od wyśmiewania lokalnych zwyczajów i tradycji, ale czasami umiłowanie tradycji bywa nieco przesadne... :lol:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin



Za ten post autor Margrabi otrzymał podziękowanie od: Maar
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Alterus napisał(a):
(...)
Zawsze rozśmieszał mnie argument, że rezygnując z samochodu i przesiadając się na rower aby dojechać do pracy zmniejszamy koszty i zatrucie środowiska. Rzeczywiście, szczególnie w takim przypadku jaki opisuje Monia - jadący wolno rowerzysta i sznur człapiących za nim samochodów... :-D


Jeśli mówisz o przypadku z centrum wielkich miast - te samochody człapią jeden za drugim, rowerzyści pomykają obok, na własnych pasach albo na pasach autobusowych. I w takim Londynie całkowicie serio rower JEST alternatywą. Zwykle szybszą. Dodaj do tego fakt, że podmiejskie pociągi są nieźle przystosowane do rowerów (aczkolwiek nie w godzinach szczytu, ale to kwestia tłoku a nie braku przystosowania). Dodaj do tego fakt istnienia całej sieci rowerów do wypożyczenia (więc łatwo przemieścić się od swojej stacji w bezpośrednie pobliże np. swojego biura). Dodaj fakt, że drugą pod względem prędkości przemieszczania się na mniejsze odległości (i pierwszą na nieco większe) jest sieć metra, DLR i Overground.
Naprawdę, jeśli nie trzeba z innych przyczyn (van etc) w samym Londynie samochód jest bezsensownym nabytkiem...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:38 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!

Margrabi - Ooootooottto! I niech mi to kurka rurka ktoś wytłumaczy :rotfl:
Chatka wyremontowana - woda doprowadzona - zimna i ciepła - a kuźwa error jak ...
I tu nawet szlag przez flegmę idzie ... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Monia, masz jakiś "wytłumacznik" na to - gdzie tu sens? :mrgreen:

pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Moniia napisał(a):
Miła historyjka, niestety fizycznie (od: fizyka) niemożliwa ;)

Tłumaczenie było proste:
suchy ód jako bardzo twardy może z powodzeniem udawać monetę, a z zakładu przenoszony jest w termosie. Dla mnie, laika, brzmi wiarygodnie. Gdzie jest haczyk?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 sty 2015, o 17:38
Posty: 1272
Podziękował : 604
Otrzymał podziękowań: 559
Uprawnienia żeglarskie: takie tam
Zielony Tygrys napisał(a):
Moniia napisał(a):
Miła historyjka, niestety fizycznie (od: fizyka) niemożliwa ;)

Tłumaczenie było proste:
suchy ód jako bardzo twardy może z powodzeniem udawać monetę, a z zakładu przenoszony jest w termosie. Dla mnie, laika, brzmi wiarygodnie. Gdzie jest haczyk?


Lodowy krążek waży mniej niż moneta, to zasadnicza różnica.
:)

Gdyby "lodowy cwaniak" był rzeczywiście cwany, zawsze wrzuciłby kilka funtów dla przyzwoitości, aby inkasent się nie zorientował.
;)

_________________
Wiosna


Ostatnio edytowano 15 mar 2015, o 09:47 przez taka_jedna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:45 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!

Może waga...? :D

edit- taka jedna mnie ubiegła ( kurka , mam ślimakowy net )

pozdrawiam
Lech


Ostatnio edytowano 15 mar 2015, o 09:50 przez Pasat, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Ech, a taka piękna urban legend była...

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Pierwszy powód - historyczne zaszłości. Znaczy, pierwotnie była tylko zimna woda (w początkach doprowadzania jej) w związku z tym umywalki czy zlewy miały jeden kran, zwykle po prawej, bo większość ludzi jest jednak praworęczna. Potem, gdy powstały możliwości podgrzewania wody użytkowej dla instalacji, dodano drugi kran po przeciwnej stronie. I tak się ciągnęło.

A czemu nadal tak jest czesto? Bo stare instalacje (a większość instalacji wodnych u nas pamięta królową Victorię) nie pozwala na doprowadzenie wody pod większym ciśnieniem. Zastosowanie baterii z mikserem w wielu przypadkach oznaczałoby ograniczenie tego ciśnienia dodatkowo.

Btw, to dlatego w wielu brytyjskich domach stosowane są prysznice z dodatkowymi pompami zwiększającymi ciśnienie wody :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Margrabi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
taka_jedna napisał(a):
Zielony Tygrys napisał(a):
Moniia napisał(a):
Miła historyjka, niestety fizycznie (od: fizyka) niemożliwa ;)

Tłumaczenie było proste:
suchy ód jako bardzo twardy może z powodzeniem udawać monetę, a z zakładu przenoszony jest w termosie. Dla mnie, laika, brzmi wiarygodnie. Gdzie jest haczyk?


Lodowy krążek waży mniej niż moneta, to zasadnicza różnica.
:)

Gdyby "lodowy cwaniak" był rzeczywiście cwany, zawsze wrzuciłby kilka funtów dla przyzwoitości, aby inkasent się nie zorientował.
;)


Ponadto, oprócz wagi, suchy lód nie utrzymałby się w zamrażalniku.
Poza tym, na trasie między zamrażalnikiem/termosem a licznikiem połowa by znikła.

A jest jeszcze "historyczny" powód. Od dość dawna nie ma (lub praktycznie nie ma) monetowych liczników pay-as-you-go do gazu. Zostały wymienione na elektroniczne, z elektronicznym tokenem, ktory "ładuje się" przy płaceniu jak kartę do telefonu. Raz, aby ułatwić, dwa, aby uniemożliwić rożnego rodzaju automatowe oszustwa...

http://www.uswitch.com/gas-electricity/guides/prepayment-meters/#step10

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 09:59 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!

Eeee, myślałem , że to będzie bardziej skomplikowane :D Dzięki.
Fakt - u nich jak coś działa to nie wymieniają, bo po co? Instalacje elektr., i to te zew.- słupy itp. też są z prapoczątków. Raz zrobią i starcza na długo.
( z drogowych zrobiły się anglosaskie opowieści:) - Monia może zacznij pisać bloga albo cóś dla forum :D )

pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Moniia napisał(a):

Jeśli mówisz o przypadku z centrum wielkich miast - te samochody człapią jeden za drugim, rowerzyści pomykają obok, na własnych pasach albo na pasach autobusowych. I w takim Londynie całkowicie serio rower JEST alternatywą.

Ależ ja temu nie przeczę, że może być bardzo dobrą alternatywą. Tak jak piszesz - kiedy jest oddzielony od samochodów. Razem nie bardzo - przeważnie w jakiś sposób będzie rower zawalidrogą.
Cytuj:
Bo stare instalacje (a większość instalacji wodnych u nas pamięta królową Victorię) nie pozwala na doprowadzenie wody pod większym ciśnieniem. Zastosowanie baterii z mikserem w wielu przypadkach oznaczałoby ograniczenie tego ciśnienia dodatkowo.

Łatwo tę przeszkodę ominąć zwiększając nieco średnice przepływu w samej baterii. Wygląda więc na to, że jednak angielska niechęć do zmian... :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 10:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
A po co zmieniać coś, co działa? :D

(if it ain't broke, don't fix it - ten idiom oddaje to najlepiej - http://dictionary.cambridge.org/dictionary/british/if-it-ain-t-broke-don-t-fix-it)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Prosiek napisał(a):
Masz rację, dyskusja z tobą nie ma sensu, bo wynaturzasz sens jakiegokolwiek rozumnego prawodawstwa, i
Pieprzysz
Prosiek napisał(a):
"na wymianie poglądów z panem można tylko stracić.."
Nie musisz wymieniać, szczególnie, ze nie masz czego. Zbyt ubogie są Twoje poglądy.
Prosiek napisał(a):
masz argument w rodzaju "nie wybieram się"...
Nie dość, że pieprzysz to jeszcze kłamiesz. Niczego takiego nie napisałem.
Prosiek napisał(a):
Co do ofiar - zapraszam do mnie na OIT.
Uhm... i masz tam ofiary tych motocyklistów? Nie dość , że pieprzysz to jeszcze bredzisz.
Prosiek napisał(a):
I nie życzę sobie nazywania moich wypowiedzi "pieprzeniem", moderatorze z łapanki..
Mało mnie interesuje czego sobie życzysz dyskutancie z Bożej łaski.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

boSmann napisał(a):
Naprawdę taki przepis istnieje?
Serio pytam.
Oczywiście, serio odpowiadam.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
skipbulba napisał(a):
Zbyt ubogie są Twoje poglądy.
Hej Skipciu - dyskutuj o poglądach a nie o osobach je reprezentujących.
Prosiek nie jest Dziecięciem Neostrady co tylko dla hejtu się w dyskusji pojawia. Szanujmy się, pls!

Zielony Tygrys napisał(a):
A jaką równowagę natury narusza bieganie beznogich na nogach otrzymanych dzięki postępowi nauki to doprawdy nie wiem. Tak jak pływanie ślepaków z gadającym kompasem.
Tygrysico, to nie chodzi o konkretne przykłady, tylko o ideologię. Obecna ideologia nakazuje coraz więcej i więcej działań w kierunku znoszenia różnic. I czasami jest tak, że to znoszenie różnic staje się tak bardzo wynaturzone, że ludzie zaczynają mieć dosyć tego znoszenia.

Wiesz, że gdyby Polski Związek Alpinizmu chciał wybudować sobie siedzibę i nie byłoby w niej podjazdu dla wózków inwalidzkich to nie dostałby pozwolenia na budowę?

A gdyby w ramach ułatwiania UE wydałaby dyrektywę, że na wszystkich jachtach mają być "gadające kompasy" dla niewidomych? Też byś napisała, że to nie narusza równowagi?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
Hej Skipciu - dyskutuj o poglądach a nie o osobach je reprezentujących.
Prosiek nie jest Dziecięciem Neostrady co tylko dla hejtu się w dyskusji pojawia. Szanujmy się, pls!
Wybacz Marku, ale to Prosiek sprowadził dyskusje do tego poziomu, a ja nie mam zamiaru być mu dłużny. Nie umie dyskutować z argumentami nie atakując osoby, to i vice versa. To on nie przedstawił żadnych argumentów po za wygłaszaniem prawd objawionych o niezbywalnych prawach rowerzystów.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Maar napisał(a):
Wiesz, że gdyby Polski Związek Alpinizmu chciał wybudować sobie siedzibę i nie byłoby w niej podjazdu dla wózków inwalidzkich to nie dostałby pozwolenia na budowę?

Żartujesz chyba???

Takie postawienie sprawy stawia ja w zupełnie innym świetle, ja zaś odniosłam się do tego co i jak pisał Alterus.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Zielony Tygrys napisał(a):
Żartujesz chyba???
Nie, nie zartuje.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Prosiek napisał(a):
masz argument w rodzaju "nie wybieram się"...


A co tu komentować.

Monia opisała "swój idealny świat" który nijak się ma do idealności. I co z tego? To jakiś niedościgniony wzór do naśladowania?

Nie dziękuję.

Szczególnie pochwalanie takich absurdów jak blokowanie przez kwadrans drogi, bo ktoś postanowił sobie pogadać jest zabawne.

Wejdź sobie na youtube, poszukaj filmów z kamerek tamtejszych kierowców i zobacz jak są zachwyceni takimi zachowaniami. Zobacz też sobie jak się zachowują w stosunku do rowerzystów, etc....

Na co tu odpowiadać?

Więc krótko i jeszcze raz.

Nie wybieram się, chyba że turystycznie. Nawiasem, to byłem i nie widziałem żeby ktoś kwadrans blokował drogę innym samochodom.


Ostatnio edytowano 15 mar 2015, o 12:05 przez Carlo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
skipbulba napisał(a):
niezbywalnych prawach rowerzystów
No bo rowerzyści mają takie NIEZBYWALNE prawo.
Przeczytaj jeszcze raz - na spokojnie - co napisał Prosiek:
Prosiek napisał(a):
rowerzysta w małej miejscowości MA NIEZBYWALNE PRAWO korzystać z tej drogi tak samo jak Ty

Przecież to co w cytacie to oczywista oczywistość. Problemem jest zapewne - tylko - różnica w rozumieniu.

Choć od momentu gdy zamieszkałem na wsi, dość często jeżdżę rowerem do gieesu, to bym był przeciwny, gdyby moją jedyną ulicę do sklepu zamieniono w drogę tylko dla rowerów.

A właśnie - Prośku - wiele ostatnich działań jest takim przegięciem. Z funduszy unijnych budowane są we wsiach śliczne (równiutka kostka, zjazdy-wjazdy i krawężniczki) ścieżki rowerowe a pod sklepem/ośrodkiem zdrowia jest klepisko z kałużami i błotem po kolana.

Ścieżką czasem ktoś przejedzie a pod sklepem czy przychodnią aut jest zawsze multum. I właśnie ta nierówność w traktowaniu rowerów i samochodów jest wnerwiająca. No jest!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Heh, Marku, rowerzysta ma prawo w obecnym stanie prawnym. I ja nigdzie tego prawa rowerzysty nie negowałem. Natomiast nie jest to prawo NIEZBYWALNE. Cały czas dyskutuję z ideologią, która powoduje takie rozwiązania prawne, uważając te ideologię jaki te prawo za błędne. Nigdzie po za ostatnim postem nie napisałem ani słowa o Prośku. On zaatakował mnie personalnie więc nie widze powodu dla którego miałbym stosować wobec niego inne standardy niż on wobec mnie. I tyle. Jeśli on może o mnie pisać jako o moderatorze z łapanki, to mnie wolno pisać o nim jako o dyskutancie z Bozej łaski. Ja nie mam z tym problemu, że on atakuje mnie. Taki ma sposób dyskusji i luz. Nie jestem obrażalski. Natomiast nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego jemu ma być wolno dyskutowac w taki sposób ze mną, a mnie nie ma być wolno dyskutowac w taki sam sposób z nim. I tyle.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Zielony Tygrys napisał(a):
Maar napisał(a):
Wiesz, że gdyby Polski Związek Alpinizmu chciał wybudować sobie siedzibę i nie byłoby w niej podjazdu dla wózków inwalidzkich to nie dostałby pozwolenia na budowę?

Żartujesz chyba???

Takie postawienie sprawy stawia ja w zupełnie innym świetle, ja zaś odniosłam się do tego co i jak pisał Alterus.

Raczej co wydawało Ci się, że napisałem. Podobnie jak Pasatowi. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Pan zdał a pani się zdawało. Nie ci będzie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:19 
Maar napisał(a):
A właśnie - Prośku - wiele ostatnich działań jest takim przegięciem. Z funduszy unijnych budowane są we wsiach śliczne (równiutka kostka, zjazdy-wjazdy i krawężniczki) ścieżki rowerowe a pod sklepem/ośrodkiem zdrowia jest klepisko z kałużami i błotem po kolana.

Wiem.
Do przychodni musi być podjazd dla wózków i przychodnia winna mieć certyfikat ISO, który uwaga- nie certyfikuje jakości usług, tylko ich standaryzację(że każdy będzie obsłużony generalnie wg tej samej procedury..)
To o czym piszesz jest kwestią źródeł finansowania i ich rozdziału w gminach.
Ścieżka rowerowa powstanie, bo umieszczenie jej w lanach jest argumentem"za" przy uzyskaniu dofinansowań.
Natomiast wg Skipbulby jak śmiesz jeździć do sklepu rowerem i blokować mu drogę, po której on musi jeździć jak najszybciej..


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Prosiek napisał(a):
Natomiast wg Skipbulby jak śmiesz jeździć do sklepu rowerem i blokować mu drogę, po której on musi jeździć jak najszybciej..
Nigdzie niczego takiego nie napisałem. Jeśli jest inaczej podaj cytat.
Piszę cały czas o tym, że ideą istnienia dróg jest szybki i skuteczny transport i to powinno być traktowane jako pierwszorzędna kwestia przy budowie dróg, skrzyżowań, dróg rowerowych itd. Natomiast obecna praktyka ograniczającą skuteczność dróg do minimum poprzez rozwiązania prawne promujące rowerzystów i pieszych na ulicach jest moim zdaniem idiotyczna. Podmiotem na ulicy powinien byc samochód, a nie rowerzysta czy pieszy, tak jak podmiotem na chodniku jest pieszy, a nie samochód; a na ścieżce rowerowej rowerzysta, a nie pieszy i samochód. Niestety obecna praktyka dąży do tego, żeby rowerzysta i pieszy byli podmiotem zarówno na chodniku czy ścieżce rowerowej jak i na ulicy. kosztem sprawnego, szybkiego transportu.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A wiecie co wqrwia mnie ?

Jak gość dyma po jezdni rowerem gdy obok jest ścieżka dla rowerzystów.... :evil:

W pozostałych przypadkach rowerzystę traktuję jak równoprawnego użytkownika drogi. I będę za nim jechał 20 km/h tak długo jak będzie to konieczne - bo ma takie samo prawo korzystać z jezdni jak ja zmotoryzowany :D

Przypominam, że prawo o ruchu drogowym zasadniczo zabrania jazdy rowerem po chodniku.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 15 mar 2015, o 12:39 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Prosiek napisał(a):
Ścieżka rowerowa powstanie, bo umieszczenie jej w planach jest argumentem"za" przy uzyskaniu dofinansowań.
I w ten sztuczny sposób tworzy się przy okazji różne dziwactwa, jak to Maar choćby opisał.

A że podstawą i sensem istnienia drogi jest szybki i skuteczny transport, to przecież logiczne.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 mar 2015, o 12:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kurczak napisał(a):
Przypominam, że prawo o ruchu drogowym zasadniczo zabrania jazdy rowerem po chodniku.
Ale jak ja piszę, że prawo jest głupie to mnie się atakuje i wyzywa.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL