Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 cze 2025, o 12:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2015, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
bartosce napisał(a):
Jeśli nie będzie kolejnych zapór to budowanie kolejnej k/Torunia zabezpieczy w pewnym stopniu zaporę Włocławską i o tym się tylko mówi , natomiast problem pozostanie poniżej nowej zapory taki jaki mamy obecnie, chyba że się mylę :).
Ekologicznie to raczej same minusy, turystycznie dla nas żeglarzy jeśli powstałby nowy zbiornik zyskujemy więcej wody do żeglugi, ale setek jachtów jakoś tam nie widzę, wolę Wisłę z jej piaszczystymi łachami, dziką przyrodą, właśnie dla takiej chce się pływać.


Dokładnie, problem będzie poniżej zapory, przede wszystkim obniżenie ,już katastrofalnie niskiego poziomu wód gruntowych. Nieodwracalne szkody w krajobrazie i zasobach Natury 2000. Oni chcą położyć tamę przez 1/3 długości Kępy Zielonej, na tej kępie są bieliki, dwie pary plus sporo młodocianych. Na łachach ( które są w środku planu zabudowy) , zbiera się wszelkiego rodzaju ptactwo wodne. Co tu dużo gadać, zniszczą środowisko naturalne, a na jakieś wielkie rozbudowanie infrastruktury żeglarskiej ,to ja bym nie liczyła :/

_________________
Pozdrawiam
Ania



Za ten post autor Węzełek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 17:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Węzełek napisał(a):
Dokładnie, problem będzie poniżej zapory, przede wszystkim obniżenie ,już katastrofalnie niskiego poziomu wód gruntowych.
Obawy o zmiany krajobrazu i szkody przyrodnicze są dość oczywiste, ale nie podejmę teraz tego tematu. Natomiast tymi wodami gruntowymi to mnie, Węzełku, mocno zaciekawiłaś! Możesz objaśnić jak do tego dojdzie?

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 17:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13158
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3094
Otrzymał podziękowań: 2696
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Margrabi napisał(a):
Możesz objaśnić jak do tego dojdzie?
Wszystkie wody gruntowa spłyną do utworzonego jeziora... pod górkę. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 17:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Panowie, nie pieprzcie (znaczy - na forum, w tym wewontku :lol: ).
Anka napisała wyraźnie: poniżej zapory.
I ma rację. Poniżej zapory (tej nowej) poziom wody w Wiśle się obniży, więc część wód gruntowych spłynie do rzeki.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 17:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2834
Podziękował : 438
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zbieraj napisał(a):
I ma rację. Poniżej zapory (tej nowej) poziom wody w Wiśle się obniży, więc część wód gruntowych spłynie do rzeki.
Poziom wody poniżej nowej zapory obniży się dopiero wtedy kiedy nastąpi erozja dna poniżej tej zapory. Zapora we Włocławku była budowana z tą myślą, że poniżej powstaną kolejne stopnie wodne. A ponieważ te stopnie nie zostały wybudowane a dno poniżej zapory włocławskiej nie było specjalnie zabezpieczone przed erozją stąd jego znaczne obniżenie i to wszystko o czym wcześniej napisał Margrabi. Ten stopień który ma zostać teraz wybudowany ma być potraktowany jako ostatni w kaskadzie przy rezygnacji z pierwotnych planów. I dno poniżej tej tamy ma być specjalnie zabezpieczone przed działaniem erozyjnym wody płynącej przez ten stopień.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 18:22 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ale Węzełek pisze o poziomie koryta rzeki, a nie zabezpieczeniach pod progiem. Włocławek obniżył rzekę na długości ok. 30 km. Przed tym nie zabezpieczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2834
Podziękował : 438
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
Ale Węzełek pisze o poziomie koryta rzeki, a nie zabezpieczeniach pod progiem. Włocławek obniżył rzekę na długości ok. 30 km. Przed tym nie zabezpieczy.
Odniosłem się do wcześniejszej wypowiedzi Zbieraja, przeczytaj. Nowy stopień wodny spowoduje cofkę która sięgnie aż do zapory we Włocławku. Myślę tu o poziomie zwierciadła wody. I ta cofka powinna korzystnie wpłynąć na poziom wód gruntowych na przylegającym terenie. Ale podniesienie się poziomu wody może zatopić łachy piasku w dotychczasowym korycie Wisły między stopniami. Ale na to jest sposób, można dla potrzeb ptaków ukształtować sztuczne wyspy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Zbieraj napisał(a):
Panowie, nie pieprzcie (znaczy - na forum, w tym wewontku :lol: ).
Anka napisała wyraźnie: poniżej zapory.
I ma rację. Poniżej zapory (tej nowej) poziom wody w Wiśle się obniży, więc część wód gruntowych spłynie do rzeki.
Janusz, dopraszam się łaski, ale wiem co piszę. To Zientara se jaja robi, a nie ja. Prosiłem (bez kpinek) o opisanie jak to nastąpi, w sensie jaka będzie wielkość tego obniżenia, jak długo będzie trwało, jakiego terenu będzie to dotyczyć itd. - bo mnie to naprawdę zaciekawiło. Liczyłem, że skoro Ania tak jednoznacznie się wyraziła to może ma dostęp do jakichś opracowań na ten temat, wyliczeń itp.
Nie zajmuję się zaporą we Włocławku, ani istniejącą, ani tą która potencjalnie powstanie, nie mam więc żadnych danych na ten temat. Jednak od kilku lat prowadzę pomiary poziomów wód podziemnych terenie międzyrzecza Wisły i Narwi (nawet zaporę testową mam - w Dębem ;) ) w praktycznie prywatnej sieci piezometrów /tylko "praktycznie", bo to pozostałości po rożnych projektach, więc formalnie są "czyjeś", ale że zazwyczaj po zakończeniu prac nikt więcej się nimi nie interesuje to uprawiam se samowolkę :-P / i wnioski wcale nie są takie oczywiste, jak by się wydawało, a niekiedy wręcz przeczą temu co intuicja czy nawet zdrowy rozsadek podpowiada.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 20:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Marcin, to nie intuicja, to fakt!
Moja rodzina ,żyje na ziemi poniżej tamy włocławskiej od 1946 roku ( strona mateczna, strona ojcowska od dziada pradziada). Dziad mój ze strony mamy uprawiał tę ziemię, potem wujek. Po wybudowaniu tamy we Włocławku, poziom wód gruntowych drastycznie opadł. Wcześniej pamiętam czasy, że siano wynosiło się na wyższe partie ziemi, bo poziom wód gruntowych tak się podnosił( np po większych opadach), że w niższych partiach zalewało łąki. Obecnie sama gospodaruję na takim kawałku ziemi. W stawach , które są zasilane wodą gruntową, jest bardzo niski poziom wody. Jak nie było tamy, był dużo wyższy. Jak postawią nową , to u nas będzie po prostu klęska .To samo mówią ludzie, którzy mieszkają obok mnie, poziom wody w studniach, po prostu z dnia na dzień opadł drastycznie, tak ,że niektórzy musieli kopać nowe , lub pogłębiać stare.
Marcin , nie znam się na wodach gruntowych, nie umiem Ci powiedzieć dlaczego się tak dzieje, ale fakt jest niezaprzeczalny.

_________________
Pozdrawiam
Ania



Za ten post autor Węzełek otrzymał podziękowanie od: Margrabi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
A ja tam uważam że za problem niskich wód gruntowych nie "odpowiada" tama we Włocławku, ani tym bardziej nie pogłębi tego stanu nowy stopień wodny poniżej (co najwyżej czasowo na czas gromadzenia ładunku wody na nowej zaporze, a później trzeba ją zacząć spuszczać w ilości w jakiej napływa, bo zbiorniki przed zaporami nie są z baloników co to się wciąż rozszerzają nie upuszczając nic dalej), tylko składa się na to kilka czynników. I tu można wymienić takie dwa najważniejsze: coraz mniejsze ilości wód z opadów i topniejących śniegów/lodów, a drugi to coraz większy pobór/rozbiór wody na całym biegu rzeki do celów potrzebnych człowiekowi bez zawrotu w takiej czy innej postaci do miejsca poboru.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 21:15 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Margrabi napisał(a):
Prosiłem (bez kpinek) o opisanie jak to nastąpi, w sensie jaka będzie wielkość tego obniżenia, jak długo będzie trwało, jakiego terenu będzie to dotyczyć itd. - bo mnie to naprawdę zaciekawiło. Liczyłem, że skoro Ania tak jednoznacznie się wyraziła to może ma dostęp do jakichś opracowań na ten temat, wyliczeń itp.
Musiałbyś znaleźć opracowanie dla zapory Włocławskiej, boć geologia tam zapewne podobna.
Ja mogę podrzucić doświadczenie z okolic Puszczy Niepołomickiej (też międzyrzecze ;) ): stopień Przewóz (ostatni z "Kaskady") obniżył poziom rzeki około 4 m, a poziom wód gruntowych w okolicach spadł o jakie 2 m, miejscami ponoć i bardziej. To się zresztą różnie w różnych latach kształtowało. Dokładnie z głowy nie podam, a tym bardziej na dziś.
Przy czym w tym rejonie wody gruntowe są stale zasilane z terenów wyższych teras - nie z Wisły, do której tylko spływają - przepływ w gruncie idzie głównie od Raby, która jest wyżej o jakie 10 m. a są to duże przepływy i stałe (warstwami piasków i żwirów). I w przeciwieństwie do północnej Polski tu latem pada, kłopotu z zasileniem nie ma. Cała różnica w zwiększonym drenażu.
Marian J. napisał(a):
Odniosłem się do wcześniejszej wypowiedzi Zbieraja, przeczytaj. Nowy stopień wodny spowoduje cofkę która sięgnie aż do zapory we Włocławku. Myślę tu o poziomie zwierciadła wody. I ta cofka powinna korzystnie wpłynąć na poziom wód gruntowych na przylegającym terenie.
A za nowym stopniem będzie powtórka, znaczy spadek poziomu. I zapewne postawią jakiś prożek piętrzący (podpierający nową tamę), lub nawet parę... A one też się będą same podmywać, więc...
Ale to zabawa dla inżynierów którzy myślą tylko o budowli.
Jak weźmiesz rzecz szerzej, to i optyka się zmienia -
Marian J. napisał(a):
Ale na to jest sposób, można dla potrzeb ptaków ukształtować sztuczne wyspy.
A widzisz - nie można. Znaczy, ściślej mówiąc na g... takie pomysły. Otoczenie tamy to rzecz mniejsza.
Cały problem ekologiczny w tym że tama degraduje rzekę, jako środowisko. Postawienie nowej zwiększy degradację. Nie że kolejnego, lecz niedużego obszaru zamienionego w jeziorko - całości. Dziś tama jedna jeno i kwestią do rozważenia jest: rozebrać tę, czy budować kolejną. Czyli czy przywrócić naturalny system Wisły czy go dobić. Co z tego wyniknie i co się "opłaca" generalnie, dla kraju.
Nie idzie o to tam jedno miejsce, czy kilka gatunków ptaków (o które akurat unijna "Dyrektywa Ptasia" upomina się prawnie i stąd temat) lecz o całą rzekę.
A akurat duża ta rzeka. I tama niby nieduża, a jednak aspekt środowiskowy tyczy tego:
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 3: Margrabi, Marian J., Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2834
Podziękował : 438
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Węzełek napisał(a):
Moja rodzina ,żyje na ziemi poniżej tamy włocławskiej od 1946 roku ( strona mateczna, strona ojcowska od dziada pradziada). D
Czy to także oznacza, że po wybudowaniu nowej tamy także będziecie poniżej tej nowej tamy. Czy też po wybudowaniu tamy miejsce Waszego zamieszkania znajdzie się na którymś brzegu Wisły pomiędzy tamami. Jeżeli ma miejsce ten drugi przypadek to:
Węzełek napisał(a):
W stawach , które są zasilane wodą gruntową, jest bardzo niski poziom wody. Jak nie było tamy, był dużo wyższy. Jak postawią nową , to u nas będzie po prostu klęska .
Na odcinku Wisły pomiędzy nową tamą a tamą Zbiornika Włocławskiego poziom wody się podniesie i będzie korzystnie oddziaływał na poziom wód gruntowych na sąsiednim terenie.
Ognisty Szkwał napisał(a):
A ja tam uważam że za problem niskich wód gruntowych nie "odpowiada" tama we Włocławku,
To źle uważasz, na skutek erozji dna poniżej stopnia wodnego we Włocławku to dno się po prostu obniżyło a w ślad za tym przy danej ilości wody jaka w tym rejonie płynie obniżyło się także zwierciadło wody. Występuje takie zjawisko jak depresja. Obniżenie zwierciadła wody w Wiśle spowodowało w ślad za tym ucieczkę wód gruntowych z przylegających terenów. To o czym dalej piszesz jak mniejsza ilość opadów i wód z topniejących śniegów to masz rację ale to zjawisko występuje wszędzie gdzie jest to zauważalne. Ale my tu omawiamy wpływ obniżenia się wód w Wiśle na poziom wód gruntowych na przylegającym terenie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):
A za nowym stopniem będzie powtórka, znaczy spadek poziomu.
Będzie spadek poziomu jak wystąpi erozja dna i o tym pisałem za pierwszym razem a ty dalej swoje. Nowy stopień ma mieć mniejsza wysokość piętrzenia i ma ponoć mieć zabezpieczone dno żeby własnie tej erozji przeciwdziałać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Marian J. napisał(a):
na skutek erozji dna poniżej stopnia wodnego we Włocławku to dno się po prostu obniżyło a w ślad za tym przy danej ilości wody jaka w tym rejonie płynie obniżyło się także zwierciadło wody.

Ależ ja temu jakże naturalnemu od lat procesowi nie zaprzeczam (stąd w mojej okolicy m.innymi jest "pra dolina Wisły" - takie zagłębienie w terenie, w okolicach mojego miasta Płocka i między moim miastem a pobliską miejscowością Góry), tylko postawiłem tezę czy tama jest czy by jej nie było to poziom wód gruntowych i tak, nie bacząc na erozję koryta rzeki by się obniżał ze względu na przytoczone przeze mnie przyczyny...i to czyni, w tempie trochę szybszym niż sama naturalna erozja koryta by to czyniła...

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 23:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Marian J. napisał(a):
Będzie spadek poziomu jak wystąpi erozja dna i o tym pisałem za pierwszym razem a ty dalej swoje. Nowy stopień ma mieć mniejsza wysokość piętrzenia i ma ponoć mieć zabezpieczone dno żeby własnie tej erozji przeciwdziałać.
Bo widzisz, może nie o tym samym mówimy. "Erozja" występuje zawsze i stale, taka natura wód płynących. Woda zabiera materiał z dna, na jego miejsce napływa nowy z góry rzeki... chyba że ktoś zatrzyma wodę płynącą, a zatem i dopływ namułów, stawiając tamę ;)
Nie poradzisz: spływający materiał osadzi się, a poniżej zabraknie. Szlus.
A "zabezpieczyć dno" przed wymywaniem można, zaraz za zaporą by zabezpieczyć jej podstawy, ale nie na całej rzece poniżej. Zabezpieczenia jedynie 'odsuwają kłopot' dalej od zapory, nie likwidują. Nie wiem jak tam zamierzają to nie komentuję; metody zresztą zależą od sytuacji. Geologicznej by tak rzec.

Włocławek, jeśli pomnę, podparto progiem podpiętrzającym (z kamienia i gwiazdobloków bodaj) ustawionym jakieś pół kilometra poniżej - czyli małą kolejną 'tamką' zatrzymującą ruch materiału. Co w niczym nie zmieniło sytuacji na kolejnych ponad 30 kilometrach. Tam konkretnie woda wyniosła piasek i żwir, 3-4 m miąższości warstwę. Pod nimi leżą tam akurat mocne iły, już tak łatwo nie wymyje, ale powoli i one się erodowały aż w końcu trzeba było ratować sytuację, stawiając próg. Nawet było na czym postawić.
Ale oczywiście za progiem następuje erozja dna, conie? :mrgreen:
A że po kilku latach zaczęła zagrażać stabilności progu, projektowano budowę kolejnego parę kilometrów niżej, by "podeprzeć"...
Jak dalej było to nie wiem, dla ilustracji tematu wystarczy - jak siem raz zacznie, tak sobie można "kaskadować"...
Da capo ad libitum, względnie mortem defecatam.
A poziom rzeki takoż będzie sobie opadał, uparte te prawa fizyki jakieś że im nie przetłumaczysz... :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 mar 2015, o 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Aniu, podziękowałem za wyjaśnienie.
Węzełek napisał(a):
Marcin , nie znam się na wodach gruntowych, nie umiem Ci powiedzieć dlaczego się tak dzieje, ale fakt jest niezaprzeczalny.
Najmniejszego powodu nie mam, aby nie wierzyć w to co piszesz, jednak bez zagłębienia się w szczegółowe badania, obserwacje i ich analizę niczego nie można stwierdzić na pewno. Ja zasadniczo powinienem :oops: się na "tym" znać, mam na to nawet, mówiąc po żeglarsku, "patent" - ale równocześnie stwierdzam, że im większe doświadczenie zdobywam, tym większą wobec natury czuję pokorę - bo dostrzegam rzeczy, na które wcześniej nie zwracałem uwagi, albo uważałem za nieistotne, a dopiero po czasie przekonywałem się że to błąd.

Obniżenie poziomu wody w korycie rzeki jako bazy drenażu może, ale wcale nie nie musi wpływać na poziom stabilizacji zwierciadła wód gruntowych na nawet bardzo bliskim od rzeki terenie. Przykładem może być północna krawędź doliny Narwi w rejonie zapory w Dębem - obniżenie poziomu rzeki nawet o 10 czy 20 metrów najprawdopodobniej nie spowodowałoby zmiany poziomu wody w studniach gospodarskich odległych o kilometr od rzeki nawet o centymetr. Wysoczyzna Płocka przy wschodniej krawędzi doliny Wisły w rejonie zapory ma bardzo podobną budowę, ale diabeł tkwi w szczegółach i być może analogia jest nieuprawniona.
Ryś napisał(a):
Nie idzie o to tam jedno miejsce, czy kilka gatunków ptaków (...) lecz o całą rzekę.
Rysiu, wszystko ma znaczenie, swoją wagę i cenę, a cała gra idzie o wyważenie proporcji. Trzymając się już tych wód gruntowych: na przykład w okolicy tego mojego "międzyrzecza" problemem jest raczej ich podnoszenie się (choć zapora tuż obok i erozja powinna obniżać tę Narew aż by furczało! Ale jakoś tego nie robi :mrgreen: ) Przyczyn tego podnoszenia można upatrywać w wielu czynnikach takich jak np. intensywna zabudowa, likwidacja czy niszczenie urządzeń melioracyjnych itp., ale jedną z nich jest "prawie na pewno" ;) zasypanie koryta Wisły na odcinku Zakroczym - Płock spowodowane przez... budowę zapory we Włocławku.

W pamięci mam też fotografię przedstawiającą podjętą przez Niemców próbę regulacji koryta Renu, chyba gdzieś w jego górnym biegu. Miało być w duchu kaiserowskim niemal: prosty zabetonowany na głucho parokilometrowy odcinek tnący naturalne meandry. Nie minęło wiele czasu i nowo przygotowany kanał został zasypany naniesionym materiałem wśród których rzeka wiła się dziesiątkami mini-meandrów... :rotfl:

Złożone to sprawy i doskonale wiem, że tu, na forumie, możemy ich ledwo dotknąć - a nie rozstrzygać...

_________________
Pozdrawiam,
Marcin



Za ten post autor Margrabi otrzymał podziękowanie od: Węzełek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 03:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Marian Strzelecki napisał(a):
Znaczy, że nie da się przepłynąc wodą?
Czy nie da się dużymi (słusznymi) jachtami?

Da się. Incydentalnie.
Czyli po wcześniejszym (ostatnio wymagano tydzień) ustaleniu daty śluzowania i pływania poniżej tamy. I z ograniczeniem zanurzenia zależnym od chwilowego stanu wody:
http://warszawa.rzgw.gov.pl/nasza-dzial ... -nr-412014

No chyba, że akurat się nie da:
http://warszawa.rzgw.gov.pl/nasza-dzial ... y-nr-12015
Przy czym nawet w Toruniu może zabraknąć wody:
http://www.rzgw.gda.pl/cms/fck/uploaded ... ikat_5.pdf

Oficjalnie - RZGW Warszawa utrzymuje biurokratyczną fikcję, jakoby Wisła na odcinku od km 674+800 (Stopień Włocławek) do km 684+000 m Korabniki była drogą wodną klasy Ib (druga "od dołu" klasyfikacji najniższa klasa - głębokość tranzytowa 1.4m). Nieoficjalnie - można ją tam czasem przejść w poprzek w gumofilcach - i to nie za bardzo nawet mocząc filc...

Poniżej km 684+000 "rządzi" RZGW Gdańsk, które dla średnich stanów wody przewiduje utrudnienia na kolejnych 34 kilometrach:
Ograniczenia T - zanurzenia w odniesieniu do klasy przy ŚW
• od km 684 do km718, kl. Ib, T-1,2 m

Tyle, że średnie stany wody ustalano kilkadziesiąt lat temu i obecnie - zwłaszcza latem - ze świecą ich szukać...

PS. ostatnia moja fotka, a w zasadzie podpis pod nią jest nieco mylący - prowizoryczna grodza "podpierająca" zaporę we Włocławku nie koliduje z kanałem prowadzącym do śluzy...
Obrazek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
Panowie, nie pieprzcie (znaczy - na forum, w tym wewontku :lol: ).
Anka napisała wyraźnie: poniżej zapory.
I ma rację. Poniżej zapory (tej nowej) poziom wody w Wiśle się obniży, więc część wód gruntowych spłynie do rzeki.

Ale tam, gdzie już nastąpiło największe obniżanie poziomu wód gruntowych - czyli na pierwszych km poniżej tamy we Włocławku - ich poziom w wyniku budowy nowej tamy zostanie podwyższony, słowem - zbliży się do stanu sprzed budowy stopnia włocławskiego, prawda?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 28 mar 2015, o 03:38 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 03:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Ryś napisał(a):
Włocławek, jeśli pomnę, podparto progiem podpiętrzającym (z kamienia i gwiazdobloków bodaj) ustawionym jakieś pół kilometra poniżej

Wystarczy spojrzeć na mapkę guglową:
https://maps.google.pl/maps?cid=1540219 ... ic&dg=ntvo

A usiłującym dopłynąć do Włocławka od strony dolnej wody - proponuję przyjrzeć się dokładnie fotce:
Obrazek

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Takie zdjęcia siłą rzeczy obrazują stan "chwilowy". Istotnie, czasem podobny widok ma miejsce, kiedy przy niskim ogólnie poziomie wód następuje ich zatrzymanie na zaporze w celu podpiętrzenia zbiornika włocławskiego. Zrozumiałe, że wówczas poniżej stopnia przez pewien czas (do kilku dni) przepływ jest minimalny.
Wahania wody poniżej stopnia to przede wszystkim efekt posadowionej na nim elektrowni, która wymusza cykliczność upustów (kiedy elektrownia nie pracuje, gromadzi się wodę na czas jej uruchomienia), stąd tak niskie stany wody, erozja nie ma z tym nic wspólnego.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Alterus napisał(a):
erozja nie ma z tym nic wspólnego.

Ale możliwość pływania - ma, prawda?
Szczególnie kiedy "chwilowe" stany w których "głębokość tranzytowa" spada do kilkudziesięciu (jeżeli nie kilkunastu...) cm trwają po kilka dni. Albo tygodni.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 192
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Jaromirze w tym miejscu cumowałem do betonki Włocławskiej w latach 2004 i 2009, zdjęcie musi pochodzić z naprawdę suchego roku.
W sierpniu 2009 r. wyglądało tak.

Załącznik:
2009-07-22_Włocławek.jpg
2009-07-22_Włocławek.jpg [ 177.99 KiB | Przeglądane 4675 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Ostatnio edytowano 28 mar 2015, o 19:27 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz
Korekta w komentarzu. Dodanie zdjęcia.



Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 15:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jaromir napisał(a):
Alterus napisał(a):
erozja nie ma z tym nic wspólnego.

Ale możliwość pływania - ma, prawda?

No nie wiem... :-) Głębokość wody w rzece od erozji nie zależy, po prostu ile wody jest, tyle płynie. Że dużo tu robi praca elektrowni lub wstrzymywanie przepływu aby tę pracę zabezpieczyć, też chyba udowadniać nie trzeba. Jednak obniżenie dna ma wpływ jedynie taki, że brzegi dla płynącego są wyższe, nic ponadto. Niczego innego nie zauważy, pod warunkiem, że odpowiednie służby dbają o zachowanie szlaku żeglownego, a z tym jest ostatnimi laty największy problem. Nikt nie dba.
Na przyśpieszoną erozję dna ma wpływ nie tylko jakaś tama - o wiele większą na przykład zabudowa brzegów i ujęcie rzeki między wały czy w ogóle ustalenie jej koryta. Rzeka meandrująca w sposób naturalny "broni się" przed erozją dna pobierając materiał z brzegów i uzupełniając nim ubytki w dnie. Kiedy jej się na to nie pozwala, dno się obniża. Początkowo szybko, ale po wypłukaniu piasku czy namułów pozostaje warstwa grubego rumoszu lub skały osadowej i proces znacznie zwalnia.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9243
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1822
Otrzymał podziękowań: 2213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
34 lata temu, po wyjściu ze śluzy we Włocławku stała tablica informacyjna - ostrzegająca przed dobowymi zmianami poziomu wody Wisły sięgającymi nawet 1,5 m i występowaniu tego zjawiska aż do Torunia... W nocy gromadzono wodę dla elektrowni w zbiorniku, w dzień ją wypuszczano. Nocując kilkadziesiąt kilometrów dalej, rano mieliśmy piasek pod łódkami. A wyciągnięte były na długich cumach... Poziom wracał do normy po południu. Fajnie było obserwować powracającą wodę, zjawisko kompletnie nie znane na jeziorach.

Choćby z tego powodu, druga zapora na Wiśle jest potrzebna. Projekt ładny do tego, Unia dopłaci i zbudujemy. A za nastepne 40 lat, kolejna. W XXII w. będzie całkiem ciekawa żegluga...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 18:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13982
Podziękował : 10541
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Margrabi napisał(a):
W pamięci mam też fotografię przedstawiającą podjętą przez Niemców próbę regulacji koryta Renu, chyba gdzieś w jego górnym biegu. Miało być w duchu kaiserowskim niemal: prosty zabetonowany na głucho parokilometrowy odcinek tnący naturalne meandry. Nie minęło wiele czasu i nowo przygotowany kanał został zasypany naniesionym materiałem wśród których rzeka wiła się dziesiątkami mini-meandrów... :rotfl:

Podepnę link do rzeki Rządza, która też kpi sobie z urzędów:
viewtopic.php?f=3&t=6480&hilit=ja+wis%C5%82a&start=120#p146983
Na dzień dzisiejszy (2 lata temu) została znowu usilnie wyprostowana ( za nasze pieniądze*) i jak mniemam znów pracuje po swojemu :lol:
Jeszcze nie byłem po zimie, ale pojadę, obejrzę i doniosę.

MJS

* A jest (zdaje się) jakaś unijna dyrektywa o przywracaniu naturalnych meandrów w celach walki z powodziami.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
A jest (zdaje się) jakaś unijna dyrektywa o przywracaniu naturalnych meandrów w celach walki z powodziami.

Kto miałby za to zapłacić? Rzeka w miarę uregulowana płynie sobie między brzegami. A każdy brzeg jest jednocześnie granicą czyjejś ziemi. Jeśli należącej do państwa, to można się zgodzić, że woda będzie tam buszować a nurt przesuwać dowolnie, ale w większości zapewne to grunty prywatne. Nie mówiąc o różnych nieruchomościach przez lata przy brzegu lub w jego pobliżu wznoszone. Inną byś pieśń, Marianie, o meandrach zawiódł, gdybyś nad brzegiem mieszkał... :-D
Poza tym korzyść z meandrów jest taka sobie. Zwiększają długość więc i pojemność koryta, ale wydłużają przepływ wody, co w czasie większego wezbrania wód tak czy owak powódź spowoduje.
Wracając do tamy i tego co może żeglarzom przynieść, to na cuda bym nie liczył, bo nie o to chodzi, aby żeglarzom zrobić dobrze, tylko wszystkim. Oprócz podparcia i zabezpieczenia stopnia we Włocławku powstanie kolejna, niezwykle cenna dla kraju elektrownia wodna i kilkadziesiąt kilometrów szlaku wodnego dla większych jednostek. Dzięki temu już przy stosunkowo niedużych nakładach tworzy się perspektywa transportu wodnego na odcinku od ujścia do Płocka, dziś praktycznie niemożliwa, co Jaromir pięknie swoimi zdjęciami udokumentował. ;-)
Turystycznie będzie to miało znaczenie o tyle, że nawet jachty o większym zanurzeniu czy hausboty będą mogły Wisłą swobodnie się przemieszczać.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2834
Podziękował : 438
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Alterus napisał(a):
Rzeka w miarę uregulowana płynie sobie między brzegami.
Dla tych co nie czytali. Artykuł o regulacji rzek:
http://www.zegluga.wroclaw.pl/articles.php?article_id=122


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2010, o 22:54
Posty: 319
Lokalizacja: Za daleko od jezior i mórz.
Podziękował : 442
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Marian J. napisał(a):
Węzełek napisał(a):
Moja rodzina ,żyje na ziemi poniżej tamy włocławskiej od 1946 roku ( strona mateczna, strona ojcowska od dziada pradziada). D
Czy to także oznacza, że po wybudowaniu nowej tamy także będziecie poniżej tej nowej tamy. Czy też po wybudowaniu tamy miejsce Waszego zamieszkania znajdzie się na którymś brzegu Wisły pomiędzy tamami. Jeżeli ma miejsce ten drugi przypadek to
...


I tak znajdę się poniżej tamy w Siarzewie :/
Dodając do tego bardzo niskie opady roczne, to ... klęska :/

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Alterus napisał(a):
...... Dzięki temu już przy stosunkowo niedużych nakładach tworzy się perspektywa transportu wodnego na odcinku od ujścia do Płocka, dziś praktycznie niemożliwa, co Jaromir pięknie swoimi zdjęciami udokumentował. ;-)
Turystycznie będzie to miało znaczenie o tyle, że nawet jachty o większym zanurzeniu czy hausboty będą mogły Wisłą swobodnie się przemieszczać.


Tak ???? A jakim cudem, jak w Wiśle i tak już prawie nie ma wody. Spytaj się naszego forumowego kolegi Krzemienia ,jak się pływa po tej rzece :rotfl: :twisted:

_________________
Pozdrawiam
Ania


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 192
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Węzełek napisał(a):
ak ???? A jakim cudem, jak w Wiśle i tak już prawie nie ma wody. Spytaj się naszego forumowego kolegi Krzemienia ,jak się pływa po tej rzece


Historię Roberta znam i uważam że Robert zlekceważył dobre rady i rzeki a łódka jego nie jest najlepszą jednostką na Pisę Narew i Wisłę (problemy największe miał na Pisie a to najłatwiejsza z tych trzech rzek), lepiej posługiwać się własnymi przykładami niż opowieściami.
Mówię to jako człowiek który dwa razy spłynął do Gdańska z W-wy i żeglował(dosłownie) kilka razy w górę tej przepięknej rzeki o innych rzekach nie wspomnę.
Oczywiście rejs trzeba planować patrząc nie tylko w kalendarz.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński



Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowania - 2: Alterus, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Węzełek napisał(a):
I tak znajdę się poniżej tamy w Siarzewie
Ryś napisał(a):
Włocławek obniżył rzekę na długości ok. 30 km.
Węzełku, rozumiem obawy związane z nowa tamą, ale przy całej życzliwości dla Ciebie, obniżenia poziomu wody które już nastąpiło na twoich włościach nie upatrywałbym jednak we włocławskiej tamie, a przynajmniej nie wyłącznie w niej.
Węzełek napisał(a):
Spytaj się naszego forumowego kolegi Krzemienia ,jak się pływa po tej rzece
A jak się ma pływać po nieuregulowanej i nieutrzymywanej rzece? Jak anieli biorą prysznic to się pływa, a jak nie - to nie. Pływał Szkodnik, mariaciuncia, Zgrzyb, Moris, że o swojej skromnej osobie nie wspomnę, a jeszcze pewnie wiele osób o których nie wiem. Da się. A że nie zawsze, nie wszędzie i z ryzykiem utknięcia to cóż... "taki mamy klimat" - w wielu znaczeniach tego wyrażenia. :-?

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Pisząc "da się" miałem na myśli oczywiście żeglugę rekreacyjną:
Załącznik:
Komentarz: 2010 r., ok 10 km za tamą
IMG_0337.JPG
IMG_0337.JPG [ 163.82 KiB | Przeglądane 4500 razy ]

Załącznik:
Komentarz: 2011 r. - wyjście z kanału śluzy
D7K_6517.JPG
D7K_6517.JPG [ 225.8 KiB | Przeglądane 4500 razy ]

Bo już np. o wiślanych perypetiach tego transportu:
Załącznik:
Komentarz: barka z przęsłem mostu północnego
D7K_6358.JPG
D7K_6358.JPG [ 233.98 KiB | Przeglądane 4500 razy ]

to szkoda gadać... :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 mar 2015, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 192
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Margrabi napisał(a):
2010 r., ok 10 km za tamą

Ten stalowy to ostatnie lata stacjonował chyba w Nowej Pasłęce.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL