[Janna] Wydzieliłam z wątku: Narkotyki na jachcie. viewtopic.php?f=3&t=14044&p=365197#p365197



Może przedstaw się, Panie Wiedzący, bo moim zdaniem jedyne co wiesz, to wtedy jak przyjarasz, poza tym żaden twój post nie wniósł niczego do żadnej dyskusji. Jeśli Twoja wiedza jest tak bogata, to przedstaw się, żebyśmy wiedzieli z jaką to wielką personą mamy do czynienia. Bo anonimowo dopierniczają innym jedynie tchórze.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Tak formalnie - nie zgadzam się, że żaden post nie wniósł niczego. Ani nie uważam, że Cine gdziekolwiek naruszył prawo, co uprawniałoby do wezwań o przedstawianie się.
Formuła forum nie wymaga tego, a rejestracja w dostateczny sposób zabezpiecza intetesy innych użytkowników w warunkach forumowej interakcji.
Nie wszyscy na tym forum są zwolennikami pełnej jawności i nie jest ona konieczna. Mnie na przykład nie jest potrzebna do niczego i nie sądzę, abym był jedynym który tak myśli. Rozumiem, że niektórzy mają taką potrzebę, coś lub siebie reklamują, powody mogą być wielorakie. Podobnie i w drugą stronę i to jest dla mnie normalne.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A ktoś tu sugerował złamanie prawa? Przedstawienie się i oczekiwanie rewanżu to kwestia rudymentarnej kindersztuby, zwłaszcza kiedy się używa argumentów ad personam pod adresem osób znanych z imienia i nazwiska, a nie prawa i kodeksów.

Na pewno nie w internecie, gdzie "przedstawienie się" jest zarazem pozbawieniem się prywatności na skalę ogólnoświatową i zaczyna żyć własnym życiem. Dlatego nawet użycie pojęcia "kindersztuba" nie bardzo pasuje w tym kontekście.
To, czy ktoś się tu przedstawia czy nie, zależy tylko od jego dobrej woli i nie może służyć w związku z tym do swego rodzaju szantażu wymuszającego podobne zachowanie od innych. Z przyczyn choćby podanych wyżej. Wolno Ci nie cenić swojej prywatności lub pojmować ją na swój sposób, wolno i mnie.
Nie zauważyłem również, także na tym forum, aby przedstawianie się z imienia i nazwiska jakoś szczególnie wpływało na kulturę wypowiedzi takich osób. Postawiłbym nawet tezę, że wcale. Nie ma więc o co kopii kruszyć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jeśli w kolejnym wątku używa się dość obcesowo argumentów ad personam w stosunku do osób znanych z imienia i nazwiska to wypada się przedstawić. Kropka.

Kindersztuba pasuje i w salonie, i w pracy, i na ulicy, i w lesie, i w kokpicie, i w internecie.



Nie jeśli raz po raz kłapie na tych przedstawionych.

Nikt o nic kopii nie kruszy, po prostu z anonimami mocnymi w necie nie ma powodu prowadzić zaangażowanej dyskusji, a ich tezy i opinie każdy może sobie ważyć tak jak na to zasługują.

PS. Twoja wiara w zachowanie prywatności przez nieprzedstawianie się jest urocza.

Co więcej - nie jest pozbawiona racjonalnych podstaw.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Alterusie, nie przeszkadza mi anonimowość, ale gdy ktoś po chamsku atakuje innych oczekuję, że będzie robił to z otwartą przyłbicą. A jeśli nie chce się ujawniac to niech hamuje swoje emocje. W przeciwnym wypadku to zwykłe tchórzostwo żeby nie napisac mocniej. Sam pisuję czasem kontrowersyjnie, ale robię to pod własnym nazwiskiem i jeśli ktoś czuje potrzebę zawsze może wyciągnąć wobec mnie konsekwencje. Czy to prawne czy honorowe ( w sensie dania w ryj). Niegrzeczne atakowanie kogoś anonimowo jest przejawem braku kultury, braku dobrego wychowania, braku odwagi i zwykłym sku.....wem.

A jeśli chodzi o prawo to nie ma prawa wymagającego mówienia dzień dobry, a jednak jak ktoś włazi do kogoś i się nie przywita mamy na jego temat raczej ujemną opinię. Nie ma prawa wymagącego ustępowania kobietom miejsca w autobusie, ale tych co tego nie robia oceniamy dość jednoznacznie, nie ma prawa mówiącego o tym, że trzeba się myć, ale śmierdzieli oceniamy dość jednoznacznie itp, itp...

Oczywiście ja się niewiele wiem i dlatego dużo piszę. Masz prawo miec inną opinię na temat wychowania i kultury. To wolny kraj.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nie przedstawiałem tu swojej opinii na temat wychowania i kultury, a jedynie nieprzystawalność przedstawiania się w internecie do takiegoż w realu. To jednak nie to samo.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nieprawda. Być może dlatego właśnie inaczej patrzymy na kwestię przedstawiania się.

Na czym polega ta inność w przedstawianiu się tutaj, a w realu? No może po za wstydem, że ktoś z reala może się dowiedzieć jakie pierdoły i nieładne ptaszki wypisuje ktoś w necie. Lepiej anonimowo, bo zawsze można powiedzieć "to nie ja, nie znam gościa".

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nie "być może", tylko jak widać na pewno. Dlatego dla Ciebie nieprawda, a dla mnie prawda.
Co ciekawe, to właśnie wedle tej reguły, którą uważam za słuszną, konstruowana jest większość for internetowych. Widać dla większości to jednak nie to samo.
Osobiście wolałbym prawie wszystkich tu znać tylko pod nickami, byłoby ciekawiej. Ale muszę się godzić, że ktoś ma inne zdanie na ten temat. Jak powiada Skipbulba - wolny kraj.

Też. A także z powodów wymienionych wyżej. I dla stu innych.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jak bym głosił to co głoszę bez nazwiska to by mnie uważali za nawiedzonego głupka,
a tak jak jest;
to uważają za nawiedzonego starego głupka.

...Są mądrzejsi o wiedzę.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

No, to już musi być z głowy...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Kultura, Szanowni Państwo! A czego się obawiają Ci co są anonimowi? Moje zdanie na ten temat jest takie:
Nie chcesz nie musisz! Ale być anonimowym, to tak jakbyś pisał o sobie.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A o kim pisał Gall Anonim, Leszku..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Też miał opryszczkę ?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Gall Anonim jest anonimem, bo nie wiemy kim był. Czy celowo ukrywał swoje imię to niewyjasniona sprawa, raczej domysły. Argument średnio celny. Wtedy za głoszenie nieprawomyślnych poglądów można było stracić głowę w dosłownym sensie, dziś conajwyżej można narazić się na awanturę.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Alterusie Ty faktycznie nie rozumiesz o co biega czy tylko udajesz ?

Możesz całe życie być forumowym anonimem. Twoja sprawa i nikt do Ciebie pretensji mieć o to nie ma prawa.

Ale wówczas gdy atakujesz kogoś "ad personam" znanego forumowiczom z imienia i nazwiska - to nawet nie kultura a zwykła przyzwoitość wymaga aby ujawnić swoje parsonalia.

Bo atakowanie kogoś takiego chowając się za nickiem to zwykłe świństwo, cykoria i bezjajeczność !

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Może jestem niezaradny, ale nie znalazłem postu w którym Alterus kogoś obraził czy zaatakował.
Możecie mi podać namiar?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Być może jesteś niezaradny, ale na pewno lubisz rozmawiać nie na temat. Dyskusja w tym wątku nie dotyczy Alterusa. Alterus w niej uczestniczy.

A Kurczak do kogo pije?
dwa posty wstecz.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Jesteś w stanie przeczytać wątek od początku?

http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=21866&p=365338#p365136

Ze zrozumieniem?

Różnie z tą anonimowością bywa
W mojej rodzinnej wsi jest trzech Marków Skoczylasów, mniej więcej w tym samym wieku
Dla odróżnienia nas, kilka co bystrzejszych osób i urzędów zaczęło zauważać
nasze "otczestwo" I tak... "Marek Skoczylas syn Jana" eliminowało wprawdzie jeden
element ze zbioru ( Marka syna Władysława ) ale nadal pozostawało nas dwu
Co ciekawe, przez pewien czas obaj z Markiem ( też synem Jana ) paraliśmy się zawodowo
stolarką... Obaj prowadziliśmy małe firmy stolarskie i usiłowaliśmy z tego wyżyć.
Ten drugi Marek był jakby bardziej obrotny i jakimś cudem załatwił sobie, że konserwator
zabytków opiekujący się zabytkową zabudową rynku naszego powiatowego miasteczka.
Najpierw obligował właścicieli sklepików, knajpek itp... Do remontu elewacji i stolarki
okienno drzwiowej. A potem polecał taniego i dobrego stolarza, który z pewnością najlepiej
wykona zadanie... A zwie się on Marek Skoczylas... Tak oto ten drugi Marek syn Jana załatwił sobie... No właśnie... Czy sobie
Ech... Piękne to były czasy mimo tylu nieporozumień

Zaś co do anonimowości na forach internetowych. Ja zawsze posługuję się tym samym nickiem.
Na wszystkich forach na których pisuję... I "dbam" o swój nick tak samo jak o nazwisko Bo nareszcie mogę być jednoznacznie identyfikowany w środowisku

To zupełnie jak ja.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Bo ja wiem? Nie wiemy, kim był, bo dzieła swego nie podpisał. A dlaczego nie podpisał wyjaśnił w przedmowie podając powody które z nieprawomyślnością czy obawą utraty głowy raczej nic nie miały wspólnego, a znakomicie wpisywały się w ówczesną, dość powszechną praktykę...
Ale to była żartobliwa odpowiedź na niezbyt fortunne sformułowanie Leszka.


Nie, Kurczaku, to Ty nie zrozumiałeś. Zresztą nie Ty jeden, dlatego wyjaśniam.
Nie występuję jako obrońca Cina czy jego dwóch ostatnich wpisów - odwrotnie, sam zwróciłem uwagę na niestosowność pierwszego z nich, a drugi, skierowany do Skipbulby uznaję za jeszcze bardziej nie na miejscu. Co do tego ma jednak anonimowość? Niby co by Skipbulba uzyskał, gdyby wiedział, że za użytą przez Cina złośliwą uwagą stoi jakiś Roch Kowalski..? Do sądu go nie poda, bo rzecz duperelna, nie pojedzie zażądać satysfakcji z tego samego powodu, więc wołanie o nazwisko jest niczym nie uzasadnione. W ogóle cała sprawa jest błaha i znacznie dotkliwsze słowa padały na forum wcale nie anonimowo. Zwrócę też uwagę, że przed czym jak przed czym, ale przed tego rodzaju atakami forum jest znakomicie zabezpieczone i nie stanowią one najmniejszego zagrożenia - tu wystarczyło moderatorskie napomnienie, a jeśli mało - ban i gościa nie ma.
Natomiast nawoływanie do jawności wbrew woli przywodzi na myśl sytuację, w której parę osób rozbiera się na publicznej plaży do rosołu a następnie zaczyna koso patrzeć na tekstylnych i domagać się, aby i ci szatki zrzucili. A z jakiego powodu? Chciało się z gołą sempiterną hasać, proszę bardzo, ale nie każdy ma na to ochotę. A powodów takiej postawy, jak już pisałem, może być wiele, podobnie jak z owymi golasami. Część posługuje się nazwiskiem, bo znana jest większości aktywnych forumowiczów i występowanie pod samym nickiem nie miałoby sensu, część traktuje forum, przynajmniej do jakiegoś stopnia jako darmową tablicę reklamową, część ulega ciągotom narcystycznym, a część zwyczajnie się przedstawia, bo ma taką ochotę. I bardzo dobrze, i niech każdy postępuje zgodnie ze swoją wolą. Ale niech nikt nie twierdzi, że podawanie nazwiska oznacza rycerza bez skazy i czemuś zapobiega, i nie przeciwstawia swojego wyboru tym, którzy z podobnie różnych powodów nazwiskiem nie szermują.
Dlaczego w ogóle o tym wszystkim piszę i bronię prawa do wolnego wyboru, a tu anonimowości ? Z prostego powodu - jeśli zabezpieczymy się przed jej złymi konsekwencjami, co jak wskazałem jest w przypadku forum spełnione, anonimowość wykazuje swoje zalety. I nie mam tu na względzie zalet dla anonimowego łosia, a dla całej społeczności. Jeśli kto wątpi, zapytam - dlaczego jednym z filarów demokracji jest głosowanie tajne, a nie imienne..?
Występuję w obronie powszechnie obowiązującej na forach tego typu zasady anonimowości, której istnienie ma racjonalne podstawy jeśli nie traktujemy wolności słowa jako pustego frazesu. A także jeśli chcemy aby to forum nie skostniało lub nie zamieniło się w grupę wzajemnie sobie potakujących kolesiów. Gdzie nie powiem prawdy o tym czy owym, bo co będę robił przykrość koledze albo jego kolegom. Gdzie kliknę koledze podziękowanie nie za to, że rzecz mądrą powiedział, a za to, że udzielił mi wcześniej w podobnej sytuacji poparcia i wypada się odwdzięczyć. Przed takimi zachowaniami broni nas anonimowość, bo wiąże się z niezależnością i niepodatnością na wewnątrzgrupowe naciski.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jak widać na tym forum pojawiają się nie tylko różne "standardy" uczciwości, ale i kultury.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Przykro mi ale dalej nie rozumiesz o co chodzi, a miałem nadzieję, że to tylko figura retoryczna z Twojej strony.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bardziej e-kultury.
Ale właściwie to tylko pragmatyzmu.

Nie żebym komu bronił romantycznego podejścia. Też lubiłem czarno-białe westerny.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Anonimowe i podpisane...
Ale to dobrze wytyczac swiatu jedynie wlasciwe szlaki.
Anonimtz zreszta Galltz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Jeśli przedstawienie się kojarzy ci się z ganianiem z gołym tyłkiem to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *




Akurat