Cześć

Powoli zaczynam planować sierpniowy rejs wyczarterowanym Bostromem 31. Czarter tygodniowy.
Rozważam kilka opcji, jednak potrzebuję porady osób lepiej znających akwen.
Wiadomo że plan planem, a i tak pewnie coś się ostatecznie zmieni.
Proszę o ocenę poniższych propozycji pod kątem atrakcyjności i realizowalności.
Załogi nie chcę zamęczyć pływaniem, ale na pewno chcemy trochę popływać, a nie stać w portach.

1. Plan napięty:

Kamień Pomorski
Hammerhaven albo Alligne
Christianso (3-4 godz)
Karlskrona
Utklippan (max 4 godz.)
jakiś port wschodniego Bornholmu np. Svaneke
Kamień Pomorski

2. Plan trochę luźniejszy:

Kamień Pomorski
Svaneke
Christianso (3-4 godz) -> Alligne
coś między Ystad, a Simrishamn (szukam ciekawego miejsca)
Ronne
Kamień Pomorski

Rozważam też opcjonalnie:
- Sassnitz albo Glowe

Pierwsza opcja mi się podoba najbardziej ale nie jestem pewien czy nie przesadzam na tydzień.
Pomocy

Kaseberga

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Kamień -Ronne-Sasnitz -Rankwitz- Uckermunde-Wolin. Mozna sobie zrobić dłuższy pobyt na Bornholmie lub Rugii.

_________________
pozdrowienia piotr

Nie planuj dokładnie. I tak popłyniesz tam gdzie wiatr pozwoli.



Bardzo napięty plan.
Do Karlskrony przez Bornholm ze 160 mil będzie w jedną stronę najkrótszą drogą. Na upartego, przy korzystnym wietrze w obie strony - można. Klępnąwszy po kolei keje po drodze i jazda dalej.

W Hammerhaven nie ma nic, poza ruinami zamku na wzgórzu, ale musisz mieć czas na wycieczkę. Allinge - urocze, nieco podobne do Svaneke. Ja jednak najbardziej lubię Gudhjem - w połowie drogi między Allinge i Svaneke.

Na Christianso warto poczekać aż odpłynie ostatni statek z jednodniowymi gośćmi, obejść całą wyspę, przenocować.

W Karlskronie warto przynajmniej dzień spędzić, lepiej więcej. Obok Utklippan są dwa fajne, a mało znane porciki na wyspach: Ungskär i Utlängan (ostrożnie na podejściach, do Ungskär maks. 1.6 m). Na zachód od Karlskrony - całkiem mazurskie klimaty w Tromtö nabb.

Najpiękniejsza część Blekinge, to okolice wysp Tarnö i Tjärö - archipelag Hallary - trochę na wschód od Karlshamn. Możesz spróbować cumować do skały.
Jak będziesz tam pędził z Simrishamn, to zatrzymaj się choć na chwilę na Hanö.



Bardziej realne.
Najbliżej z Bornholmu jest Skillinge. Obok Brantevik. W obu portach nie ma prawie nic, poza historią. W Brantevik większe nic niż w Skillinge. Ja lubię takie dziury.

Kåseberga - sławny "kamienny okręt" jakoś nie robi na mnie w naturze większego wrażenia w naturze niż na obrazku (ale ciekawy to obiekt).

Ystad i Simrishamn - warte obejrzenia, jeśli wolisz miasta.



Tak to się może skończyć, jeśli powieje z północnego wschodu.


Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

W takim razie już ostatecznie odpuszczam sobie Karlskrone.
Na Christianso może faktycznie zostaniemy na noc.
Do Alligne będę chciał przypłynąć. Jak się uda to wypożyczymy tam rowery i zwiedzimy okolice, w tym zamek.
Kaseberga - poza kamienną budowlą, chyba jest też piękne samo wybrzeże, więc na pewno wezmę pod uwagę.

Jakieś Szwedzkie miasto też bym pewnie chciał zobaczyć i tu pytanie na co lepiej: Ystad, czy Simrishamn ?
Zwłaszcza pod kątem 10-letniego dziecka.

Sassnitz, Glowe i Lohme - brać w ogóle pod uwagę, czy raczej nastawiać się na Bornholm i Szwecję ?

Zawsze planuję dokładną trasę i nigdy się to nie udaje Dlatego sprawdzam też różne alternatywy.

Moja subiektywna ocena:
Christianso jest warte zostania na noc. Jest bardzo urokliwe.
Alinge - przyjemne miasteczko.
Tejn - miasteczko przemysłowe. Nic ciekawego.
Simrishamn - nic ciekawego. Miasto jak miasto.
Ystad - średnio ciekawe. Przyjemna starówka.
Svaneke - ciekawe miasteczko z atrakcjami.
Gudhjem - podobnie. Duży potencjał spacerowy.
Hammerhavn - super. Zamek i kamieniołom. Nie wiem co ciekawsze.
Sassnitz - porażka. Nic ciekawego.

Gdybym był na Twoim miejscu to planowałbym tak:
Kamień Pomorski-> Hammerhavn-> Christiansoe-> Gudhjem-> Svaneke -> Nexo-> Kamień Pomorski.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Dla dziesięciolatka na samym Bornholmie jest sporo atrakcji:
1. Joboland (3km od Svaneke) - baseny, zjeżdżalnie wodne, kolejka górska, minizoo, gokarty itp., to takie "wesołe miasteczko" - park atrakcji
2. Ogród Tropikalny (w Nexo) - motylarnia + tropikalne ptaki,
3. NaturBornholm (w Aakirkeby- prawie w samym środku wyspy) - muzeum ale pełne atrakcji dla dzieciaków. Film o Bornholmie pokazywany w sali kinowej był również w wersji polskojęzycznej.

Polecam. Sprawdzone na moich dzieciach - były zadowolone.

Christianso też im się bardzo podobało.

Sasnitz ma znakomitą knajpe, niedaleko klify. Rugia jest fajna, moim zdaniem ciekawsza niz Bornholm. Ale to rzecz indywidualna

_________________
pozdrowienia piotr

- Wolin raczej odpada, chyba, że od strony zalewu. Może być problem z przejściem pod mostami,
- Na Chtistiansoe faktycznie warto poświecić wiecej czasu,
- Sassnitz IMHO nie jest takie kiepskie, można zwiedzić emertytowanego, anglijskiego U-boota jest całkiem nowa i ciekawa napowietrzna kładka z portu do centrum miasteczka, no i klify.
- Ronne mi się podoba, czyściutkie, schludnie miasteczko można pospacerować...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Co Wy na tym Christianso chcecie tyle siedziec . W 4h mozna zwiedzic wszystko. Po co spac drogo jak cholera. Osobisice jak Piotr6 napisal wole Rugie niz Bornholm. Ale to moje zdanie.

4h spacerkiem starczy 40 minut .warto miec dzień w zapasie bo i dorsze trza polowic.

_________________
pozdrowienia piotr

Ystad jest ze 3 razy większe niż Simrishamn. Do niedawna wydawało mi się, że tam nic ciekawego nie ma - tylko dość duży port - ale to nieprawda. To stare miasto. Ciekawa zabudowa w centrum. Koło portu sklep Tackel & Tåg - zajrzyj koniecznie.

Portowe miasto, więc element różny się kręci.
Rower postawiony na pomoście koło łódki - zniknął. Policja jeszcze tego samego dnia znalazła rower oraz dwóch panów, którzy się nim zaopiekowali. Tego samego dnia w marinie było kilka innych kradzieży - nie wiem, czy poszkodowani mieli tyle samo szczęścia co ja. Więc należy zamykać łódkę.

Simrishamn - małe sympatyczne miasto z dużym portem rybackim i dużą (jak na tamte okolice) mariną. Kościół z XII w. Muzeum motoryzacji i drugie gramofonów (1.5 km od portu, wstęp dość drogi.)

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Dzięki za sporo cennych informacji. Chyba jednak nie będę nic planował, poczekam do ostatniego dnia, zobaczę prognozy i wtedy podejmiemy pierwsze decyzje. Widać, że możliwości jest sporo i nie ma co się ograniczać.
Generalnie jednak Bornholm, Christianso i może jeszcze Kaseberga lub Ystad.

Piotrek

Twoj Bostrom gotowy, nie ma co się napinac albo Rugia albo Bornholm

_________________
pozdrowienia piotr

edytowalem

_________________
pozdrowienia piotr