Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 14:43




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 maja 2015, o 16:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
skipbulba napisał(a):
Czy osoba niewidoma może/powinna mieć mozliwość uzyskania państwowego potwierdzenia, że może prowadzić jednostki do 18m długości po wszystkich morzach swiata bez dodatkowych ograniczeń. I tutaj nie jestem już przekonany.
Ja też nie jestem przekonany, ba, uważam, że ani osoba niewidoma, ani widoma, ani kulawa, ani głucha, etc. nie powinna mieć możliwości uzyskiwania potwierdzenia, że może prowadzić - każda z tych osób powinna móc prowadzić jacht po morzach i oceanach BEZ ŻADNYCH POTWIERDZEŃ.

Potwierdzać, to można własną wiedzę i umiejętności! Najlepiej poprzez egzamin oparty na zasadach dobrej praktyki przed bezstronnym egzaminatorem.

skipbulba napisał(a):
Argumentujący za, powiadają, że taka osoba będzie odpowiedzialna i będzie swiadoma swoich ograniczeń. Hmm... może tak, może nie.
Co siedem lat zmienia się charakter pisma i... poglądy?
Pytam, bo wyguglałem właśnie dyskusję sprzed siedmiu lat, w której brałeś udział i przeciwna argumentacja opierała się na tym, że prawo Anglika do prowadzenia jacht (znacznie większego niż polski JSM) wynika z samego faktu bycia obywatelem Wielkiej Brytanii.
A teraz się zastanawiasz, czy prawo do prowadzenia jachtu przyznawać w oparciu o umiejętność widzenia? Dziwne to bardzo.

ps. Myślisz, że wszyscy Angole widzą?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
W.W. napisał(a):
Żeglarze, jako ludzie z definicji kochający morze i w ogóle wszelkie akweny, nie możemy zabraniać, ani popierać zabraniania komukolwiek przystąpienia do egzaminów na dowolny stopień.
Jednak, właśnie jako żeglarze powinniśmy pilnować, aby wszystkie egzaminy dla wszystkich kandydatów odbywały się sprawiedliwie tzn., w takich samych warunkach i na tych samych prawach.

Postaram utrzymać się na podobnym poziomie uogólnienia.
Wolałbym pilnować by niczyjego żeglowania nie limitowały żadne zakazy, egzaminy, stopnie czy inne bariery.
A jedyny zakaz, który z radością poparłbym w dziedzinie żeglowania, to zakaz zabraniania.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 3: Colonel, Maar, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 maja 2013, o 07:58
Posty: 132
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 27
Uprawnienia żeglarskie: Sternik
Ja nie jestem przekonany, ze całkowicie wolna amerykanka w tej dziadzinie jest dobrym rozwiązaniem, ale nie o tym jest ta dyskusja.
Niemniej, jeśli u nas obowiązują uprawnienia, to środowisko powinno zadbać, aby one coś, i to jednoznaczne "coś", znaczyły.

Oby jednak nie w stylu kast kapitańskich/instruktorskich z czasów słusznie minionych. :evil:

_________________
Pozdrawiam
WW


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 18:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
W.W. napisał(a):
Ja nie jestem przekonany, ze całkowicie wolna amerykanka w tej dziadzinie jest dobrym rozwiązaniem, ale nie o tym jest ta dyskusja.

Ależ ta dyskusja - jest jak najbardziej i o tym...
Żeglarstwo ma się świetnie w okolicach, w których nie ma obowiązku zdawania egzaminów i uzyskiwania stopni.
I nie muszę tu rozważać swego na ten temat przekonania - bo po prostu wiem, jak dobrze jest żeglować bez sztucznych, biurokratycznych barier. Na podstawie osobistej obserwacji to wiem... Z tego też powodu unikam opisywania braku sztucznych barier za pomocą prymitywnych wytrychów pojęciowych, takich jak "wolna amerykanka"?


W.W. napisał(a):
Niemniej, jeśli u nas obowiązują uprawnienia, to środowisko powinno zadbać, aby one coś, i to jednoznaczne "coś", znaczyły.

A co to niby jest to (tfu, tfu...) "środowisko"? Masz się za osobę, która określa innym o co "powinni" dbać?

Osobiście wolę dbać o to, by pod polską banderą "obowiązujących uprawnień" było możliwie jak najmniej.
Jeżeli w ramach owej dbałości trzeba te "obowiązujące uprawnienia" ośmieszać, pokazując jak dalece wypacza je ich obligatoryjność - mam gdzieś to, czy jakieś staże, jakieś "dopuszczanie do egzaminu", same egzaminy czy wreszcie limitujące żeglowanie kwity jeszcze cokolwiek znaczą. Jednoznacznie gdzieś...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
Ja też nie jestem przekonany, ba, uważam, że ani osoba niewidoma, ani widoma, ani kulawa, ani głucha, etc. nie powinna mieć możliwości uzyskiwania potwierdzenia, że może prowadzić - każda z tych osób powinna móc prowadzić jacht po morzach i oceanach BEZ ŻADNYCH POTWIERDZEŃ.
Mareczku, Boże dziecię, a co ja napisałem? Przeczytałeś chociaz pobieznie? :D

Nie powinno być patentów i już. I gdyby nie było to nie byłoby tematu. I jeśli chodzi o tę kwestię to pisze wyraźnie, że zastanawiam się jak pokonać problemy wiążące się z niewidomością. I k... powtarzam to w kazdym poście :(
Maar napisał(a):
Potwierdzać, to można własną wiedzę i umiejętności! Najlepiej poprzez egzamin oparty na zasadach dobrej praktyki przed bezstronnym egzaminatorem.
No zgadzam się z Tobą i co z tego? Możemy się tak zgadzać do bólu, ale nie zmieni to aktualnie obowiązującego prawa, nie?
Maar napisał(a):
Co siedem lat zmienia się charakter pisma i... poglądy?
Pytam, bo wyguglałem właśnie dyskusję sprzed siedmiu lat, w której brałeś udział i przeciwna argumentacja opierała się na tym, że prawo Anglika do prowadzenia jacht (znacznie większego niż polski JSM) wynika z samego faktu bycia obywatelem Wielkiej Brytanii.
A teraz się zastanawiasz, czy prawo do prowadzenia jachtu przyznawać w oparciu o umiejętność widzenia? Dziwne to bardzo.
A gdyby tak spróbować czytać ze zrozumieniem :( w Polsce nie ma bezpatencia, nie ma też certyfikatów potwierdzających kwalifikacje, sa za to (niestety) patenty dające uprawnienia. A ja nie jestem pewny czy osoba niewidoma jest w stanie spełnić wymogi aby te uprawnienia uzyskać. Mało tego, napisałem w tym samym poście, z którego raczyłeś zaczerpnąć cytaty:

Ale! Wymogi PZŻ dopuszczenia do egzaminu mówią iż patent jachtowego sternika morskiego może uzyskac osoba, która:
-Ukończyła 18. rok życia
-Odbyła co najmniej dwa rejsy po wodach morskich w łącznym czasie co najmniej 200 godzin żeglugi
-Zdała egzamin z wymaganej wiedzy i umiejętności na patent jachtowego sternika morskiego

Więc formalnych przeciwskazań nie ma. Więc jesli taka niewidoma osoba będzie w stanie zdać egzamin na j.st.m. to nie widzę dlaczego nie miałaby móc żegloweac jako skipper.


A jesli chodzi o możliwość prowadzenia rejsów przez osoby niewidome niezależnie od patentów raptem parę wersów wyżej napisałem:

czy osoba niewidoma może bezpieczenie poprowadzić? Nie wiem, ale sądzę, że przy spełnieniu wielu skomplikowanych warunków tak.

Ale ponieważ ta część mojej wypowiedzi nie pasowała do złosliwości o zmienianiu pogladów to zgrabnie sobie pozwoliłeś ja ominąć. To bardzo nieładna manipulacje Panie Marku.

A jesli jeszcze raz publicznie zarzucisz mi zmienianie poglądów to uwierz mi, że Cię po starej znajomości opierdolę jak burą sukę, słowo honoru! :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 19:52 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
skipbulba napisał(a):
Nie powinno być patentów i już. I gdyby nie było to nie byłoby tematu.


Dlaczego nie powinno być w Polsce patentów. dlaczego Polak by poprowadzić jacht czarterowy np. w Chorwacji, w Grecji, Włoszech, Francji etc ma zostawiać pieniądze w UK albo w Niemczech.

Cytuj:
Ale! Wymogi PZŻ dopuszczenia do egzaminu mówią iż patent jachtowego sternika morskiego może uzyskac osoba, która:
-Ukończyła 18. rok życia
-Odbyła co najmniej dwa rejsy po wodach morskich w łącznym czasie co najmniej 200 godzin żeglugi
-Zdała egzamin z wymaganej wiedzy i umiejętności na patent jachtowego sternika morskiego

Tłumaczę jeszcze raz. Nie są to wymogi PZŻ, gdyby ex Chocimska miała je kształtować to prawie na 100% byłby wymóg przedstawienia zaświadczenia od lekarza co położyło by na wstępie dyskusję.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 5 maja 2015, o 20:10 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
ins napisał(a):
Dlaczego nie powinno być w Polsce patentów. dlaczego Polak by poprowadzić jacht czarterowy np. w Chorwacji, w Grecji, Włoszech, Francji etc ma zostawiać pieniądze w UK albo w Niemczech.
Obowiązkowych, to raczej oczywiste, że chodziło o obowiązkowe :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 20:13 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
W.W. napisał(a):
plitkin napisał(a):
Strasznie spodobal mi sie przyklad hierarchii stopni z matematyki czy patentow oraz sigestia, ze jestesmy zeglarzami, wiec mamy decydowac.


Przeczytaj jeszcze raz całość. Zrozumiałeś tą wypowiedź opacznie.
Przypomnę
"Ktoś, kto ma ambicje posiadać patent JSM, ma prawo przystąpić do egzaminu. Nikomu, a zwłaszcza nam, pływającym i widzącym, nie wolno tego zabraniać".

A teraz waśnie najprościej, jak się da.
Żeglarze, jako ludzie z definicji kochający morze i w ogóle wszelkie akweny, nie możemy zabraniać, ani popierać zabraniania komukolwiek przystąpienia do egzaminów na dowolny stopień.
Jednak, właśnie jako żeglarze powinniśmy pilnować, aby wszystkie egzaminy dla wszystkich kandydatów odbywały się sprawiedliwie tzn., w takich samych warunkach i na tych samych prawach.

Przepraszam, że użyłem zbyt skomplikowanego skrótu myślowego. :rotfl:


Rozkomplikuje Twoj skomplikowany skrot w prostszych slowach, skoro mojego przeslania nie zrozumiales: jako zeglarze powinnism dazyc do braku egzaminow, albo ich maksymalnego ulatwienia. Utrudnianie, ujednolicenie, komplikowanie -to efekt fali, o ktorym mowilem.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

W.W. napisał(a):
Ja nie jestem przekonany, ze całkowicie wolna amerykanka w tej dziadzinie jest dobrym rozwiązaniem, ale nie o tym jest ta dyskusja.
Niemniej, jeśli u nas obowiązują uprawnienia, to środowisko powinno zadbać, aby one coś, i to jednoznaczne "coś", znaczyły.


Srodowisko powiadasz.. powinno... ZADBAC?!
Mowisz o zwyklej egoistycznej fali. "Ja zdalem, wiec niech inni tez sie mecza co najmniej tak samo, a my z kolegami powinnismy o to zadbac?"

Uroczym bylo tlumaczenie prostymi slowami dla ciemnogrodu. Faktycznie ciezko mi bylo zrozumiec za pierwszym razem :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 20:19 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
plitkin napisał(a):
jako zeglarze powinnism dazyc do braku egzaminow, albo ich maksymalnego ulatwieniaUtrudnianie, ujednolicenie, komplikowanie -to efekt fali, o ktorym mowilem..

Ciekawe że dwa największe państwa w UE Niemcy i UK jakoś z egzaminów nie rezygnują .
Co też dziwne materiał egzaminacyjny jest nad wyraz czytelny i ujednolicony zwłaszcza w Niemczech - dostępne testy na wzór tych w UKE.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Szkoda, że sama zainteresowana nie uczestniczy w tej dyskusji. Czy ktoś ma kontakt z tą osobą?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 21:08 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
ins napisał(a):
plitkin napisał(a):
jako zeglarze powinnism dazyc do braku egzaminow, albo ich maksymalnego ulatwieniaUtrudnianie, ujednolicenie, komplikowanie -to efekt fali, o ktorym mowilem..

Ciekawe że dwa największe państwa w UE Niemcy i UK jakoś z egzaminów nie rezygnują .
Co też dziwne materiał egzaminacyjny jest nad wyraz czytelny i ujednolicony zwłaszcza w Niemczech - dostępne testy na wzór tych w UKE.

Piotr Siedlewski


W UK sa dobrowolne, afair. Czyli zeby plywac zdawac nie musisz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
plitkin napisał(a):
jako zeglarze powinnism dazyc do braku egzaminow, albo ich maksymalnego ulatwieniaUtrudnianie, ujednolicenie, komplikowanie -to efekt fali, o ktorym mowilem..

Ciekawe że dwa największe państwa w UE Niemcy i UK jakoś z egzaminów nie rezygnują .

Czystej wody manipulacja!
1. Pomijasz, że mowa o egzaminach i kwitach obowiązkowych.
2. W UK państwo nie miało szansy "z egzaminów nie rezygnować". Ponieważ do niezarobkowego prowadzenia jachtu do 24m długości żadnych egzaminów nigdy państwo w UK nie wymagało.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 21:48 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
RYA prowadzi szkolenia i zawody dla niewidomych i słabowidzących żeglarzy http://www.rya.org.uk/programmes/ryasailability/enews/issue1/Pages/WhyIsBritainSoGoodAtBlindSailing.aspx. Ale nigdzie nie mogę się doczytać, czy poddają ich egzaminom i przyznają im certyfikaty "yachtmasterów"? Czy ktoś mógłby rozwinąć ten temat?
Na ile się doczytałem, to "commercial endorsement" od MCA nie dostanie osoba, która nie przedstawi morskiego świadectwa zdrowia (ENG-1).

Nasze "turystyczne" patenty umożliwiają jednak obecnie zarobkowe pływanie bez przechodzenia morskich badań lekarskich (tak, wiem z własnego doświadczenia, że takie badania nie muszą być zbyt szczegółowe, gdy się do "dobrego" lekarza pójdzie, niemniej jednak wzrok sprawdzają. Gorzej z innymi organami i narządami).



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Ciekawe że dwa największe państwa w UE Niemcy i UK jakoś z egzaminów nie rezygnują

Aż sprawdziłem czy coś się znów w Niemczech nie zmieniło... Tu:
http://www.dsv.org/index.php?id=59
Czytam, że jest jak było:
- na niemieckim śródlądziu i do 15m długości jachtu żaden egzamin i żaden kwit nie jest wymagany, jeżeli moc silnika nie przekracza 15kM i jeżeli inaczej nie stanowi prawo miejscowe (j. Bodeńskie, okolice Berlina, Ren i inne takie).
- na morskich torach wodnych żaden egzamin i żaden kwit nie jest wymagany, jeżeli moc silnika nie przekracza 15kM.
- licencje "morskie" mają trzy poziomy (12Mm, morza osłonięte + 30Mm, bez ograniczeń) ale do niezarobkowego prowadzenia jachtu po morzu nie wymaga się zdania żadnego egzaminu ani posiadania żadnej z tych licencji - bo poza użyciem do prowadzenia jachtu w celach komercyjnych licencje "morskie" są jedynie rekomendowane (empfohlener).

To jak jest insie - zacytowane zdanie to kolejna prymitywna manipulacja, czy też postanowiłeś pochwalić się, że nie odróżniasz tego co jest empfohlener od tego jest vorgeschrieben?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 22:20 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jaromir napisał(a):
ins napisał(a):
Ciekawe że dwa największe państwa w UE Niemcy i UK jakoś z egzaminów nie rezygnują

Aż sprawdziłem czy coś się znów w Niemczech nie zmieniło... Tu:
http://www.dsv.org/index.php?id=59

To jak jest insie - zacytowane zdanie to prymitywna manipulacja, czy też postanowiłeś pochwalić się, że nie odróżniasz tego co jest empfohlener od tego jest vorgeschrieben?


Jaka manipulacja, jeśli chcesz prowadzić w Niemczech jacht morski z silnikiem o mocy powyżej 5 KM musisz posiadać patent uzyskiwany na egzaminie państwowym i tu od wielu lat się nic nie zmieniło.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 22:59 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Przeczytałem angielska wersję
http://www.bmvi.de/SharedDocs/EN/Artike ... ports.html
i sprawa się ma następująco podniesiono limit bezpatencia z 5 KM do 15 KM w 2012.
Jeśli jacht będzie miał 10 metrów Lc i silnik 15 KM to patent prowadzącego jest wymagany.

Piotr Siedlewski.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 maja 2015, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Przeczytałem angielska wersję
http://www.bmvi.de/SharedDocs/EN/Artike ... ports.html
i sprawa się ma następująco podniesiono limit bezpatencia z 5 KM do 15 KM w 2012.

To jak jest w Niemczech od wielu lat się nic nie zmieniło czy może jednak 3 lata temu podniesiono limit bezpatencia?

Jak się ma Twoje stwierdzenie, że jakoby państwo niemieckie "z egzaminów nie rezygnuje" do faktu, że państwo to zaprzestało wymagania obligatoryjnych egzaminów i kwitów na prowadzenie zdecydowanej większości niemieckich jachtów żaglowych po śródlądziu i sporej części niemieckich jachtów żaglowych po morzu?

O "nie rezygnowaniu egzaminów w UK" - gdzie nigdy nie było z czego rezygnować - chciałbyś może coś dodać?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 05:13 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jaromir napisał(a):
ins napisał(a):
Przeczytałem angielska wersję
http://www.bmvi.de/SharedDocs/EN/Artike ... ports.html
i sprawa się ma następująco podniesiono limit bezpatencia z 5 KM do 15 KM w 2012.

To jak jest w Niemczech od wielu lat się nic nie zmieniło czy może jednak 3 lata temu podniesiono limit bezpatencia?

Jak się ma Twoje stwierdzenie, że jakoby państwo niemieckie "z egzaminów nie rezygnuje" do faktu, że państwo to zaprzestało wymagania obligatoryjnych egzaminów i kwitów na prowadzenie zdecydowanej większości niemieckich jachtów żaglowych po śródlądziu i sporej części niemieckich jachtów żaglowych po morzu?

O "nie rezygnowaniu egzaminów w UK" - gdzie nigdy nie było z czego rezygnować - chciałbyś może coś dodać?

Wszak nie rezygnują, chcesz powiedzieć że jest inaczej? Rynek patentów, certyfikatów oraz ukierunkowanych na ich zdawanie szkoleń i wydawnictw jest dochodowym biznesem i tylko skończony dureń może postulować rezygnację Polski z udziału w tym rynku.
Skoro jest zapotrzebowanie bo
1. większość armatorów flot czarterowych żąda kwitów.
2. sporo państw wymaga prowadzenia jachtów pod swoją banderą z kwitami
3. ludzie lubią posiadać kwit potwierdzający ich umiejętności nawet wtedy gdy ten kwit nie jest niezbędny.
to wskaż mi proszę jakikolwiek sensowny powód, dla którego nie mają na tym zarabiać związki sportowe, tz podmioty, szkoleniowcy, budżet w RP, ,
a mają na tym zarabiać
związki sportowe, szkoleniowcy i budżet w UK i Niemczech.


Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 06:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
ins napisał(a):
to wskaż mi proszę jakikolwiek sensowny powód, dla którego nie mają na tym zarabiać związki sportowe, tz podmioty, szkoleniowcy, budżet w RP, ,
a mają na tym zarabiać związki sportowe, szkoleniowcy i budżet w UK i Niemczech.
Czy ktos gdzies postulował zakaz wystawiania patentów? Mylisz Piotrze podstawowe pojecia. Brak obowiązku patentowego nie jest równoznaczny z zakazem szkolenia i egzaminowania na patent dobrowolne. Gdyby zlikwidowano obowiązek patentowy w Polsce (co daj Panie Boże, amen) nic nie stoi na przeszkodzie, żeby PZŻ stworzył porządny system patentów-certyfikacji potwierdzających kompetencje. Takie systemu w Polsce nie ma i nigdy nie było. W Polsce był i jest system uprawnień. Poczytaj co jest napisane na Twoim patencie. Nie ma tam ani slowa na temat jaki posiadasz kompetencje. Jest jedynie stwierdzenie jakie jachty miłościwie panujący PZŻ pozwala Tobie prowadzić.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 06:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
ins napisał(a):
Jaromir napisał(a):
ins napisał(a):
Przeczytałem angielska wersję
http://www.bmvi.de/SharedDocs/EN/Artike ... ports.html
i sprawa się ma następująco podniesiono limit bezpatencia z 5 KM do 15 KM w 2012.

To jak jest w Niemczech od wielu lat się nic nie zmieniło czy może jednak 3 lata temu podniesiono limit bezpatencia?

Jak się ma Twoje stwierdzenie, że jakoby państwo niemieckie "z egzaminów nie rezygnuje" do faktu, że państwo to zaprzestało wymagania obligatoryjnych egzaminów i kwitów na prowadzenie zdecydowanej większości niemieckich jachtów żaglowych po śródlądziu i sporej części niemieckich jachtów żaglowych po morzu?

O "nie rezygnowaniu egzaminów w UK" - gdzie nigdy nie było z czego rezygnować - chciałbyś może coś dodać?

Wszak nie rezygnują, chcesz powiedzieć że jest inaczej? Rynek patentów, certyfikatów oraz ukierunkowanych na ich zdawanie szkoleń i wydawnictw jest dochodowym biznesem i tylko skończony dureń może postulować rezygnację Polski z udziału w tym rynku.
Jeżeli za metodę dyskusji przyjmiesz nieudolnie udawanie, że nie ma różnicy pomiędzy systemem opartym na obowiązku posiadania "patentów" a systemem dobrowolnym, w którym żaden odgórny przymus posiadania kwitów nie występuje - to dalej rżnij sobie głupa sam.
Ale fajnie, że przy okazji Twojej chaotycznej "obrony kwita" wyszło jak śmiesznie niskie są w Polsce limity "bezpatencia" - nawet w porównaniu z zamordystycznymi Niemcami, prawda?
ins napisał(a):
Skoro jest zapotrzebowanie bo
1. większość armatorów flot czarterowych żąda kwitów.
2. sporo państw wymaga prowadzenia jachtów pod swoją banderą z kwitami
3. ludzie lubią posiadać kwit potwierdzający ich umiejętności nawet wtedy gdy ten kwit nie jest niezbędny.
to wskaż mi proszę jakikolwiek sensowny powód, dla którego nie mają na tym zarabiać związki sportowe, tz podmioty, szkoleniowcy, budżet w RP, ,
a mają na tym zarabiać
związki sportowe, szkoleniowcy i budżet w UK i Niemczech.

Nienienie insie, kotka nie można obracać ogonem aż tyle razy...
To Ty wskaż jakikolwiek sensowny powód, dla którego budżet, związki, "szkoleniowcy" i cała reszta (z Tobą włącznie) mieliby zarabiać na odgórnym, restrykcyjnym i narzuconym przepisami przymusie posiadania "patentów - pozwoleń na żeglowanie" ?
Hmmm, a może po prostu obawiasz się, że bez narzuconego prawem obowiązku posiadania kwita nie potrafiłbyś sobie znaleźć klientów?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 06:30 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jaromir napisał(a):
To Ty wskaż jakikolwiek sensowny powód, dla którego budżet, związki, "szkoleniowcy" i cała reszta (z Tobą włącznie) mieliby zarabiać na odgórnym, restrykcyjnym i narzuconym przepisami przymusie posiadania "patentów - pozwoleń na żeglowanie" ?


Zapomniałeś wspomnieć o tz podmiotach które są jak najbardziej beneficjentem tych restrykcyjnych i narzuconych przepisów.
A dlaczego nie miałyby zarabiać, z tego powodu że przepisy są restrykcyjne, kluby, szkoły żeglarstwa tz. podmioty nie mają organizować manewrówek, wakacji pod żaglami, warsztatów meteo etc.?
Mają strajkować?
Może oczekujesz od piekarzy, restauratorów zaprzestania wypieku pieczywa i podawania posiłków ze względu na restrykcyjne przepisy Sanepidu.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 maja 2013, o 07:58
Posty: 132
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 28
Otrzymał podziękowań: 27
Uprawnienia żeglarskie: Sternik
plitkin napisał(a):
Utrudnianie, ujednolicenie, komplikowanie -to efekt fali, o ktorym mowilem.


* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Gdybyś zechciał przeczytać ostatnie zdanie, w którym przed tym "efektem fali" właśnie przestrzegam, nie musiał bym ponownie tracić czasu.


plitkin napisał(a):
Uroczym bylo tlumaczenie prostymi slowami dla ciemnogrodu. Faktycznie ciezko mi bylo zrozumiec za pierwszym razem :rotfl:


Ale jak widać, nawet to nie podziałało.
Coś można wytłumaczyć prosto, ale nie prościej.
Ze smutkiem trzeba się pogodzić z faktem, że nie wszyscy rozumieją słowo pisane.
:-(

_________________
Pozdrawiam
WW


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 10:17 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
ins napisał(a):
Zapomniałeś wspomnieć o tz podmiotach które są jak najbardziej beneficjentem tych restrykcyjnych i narzuconych przepisów.
A dlaczego nie miałyby zarabiać, z tego powodu że przepisy są restrykcyjne, kluby, szkoły żeglarstwa tz. podmioty nie mają organizować manewrówek, wakacji pod żaglami, warsztatów meteo etc.?

Piotrek weź się dobrze zastanów nad tym co napisałeś. Ja Ciebie o to Bardzo Proszę. Gdzie skutek a co przyczyną?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 12:04 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Przeczytałem uważnie dwie pierwsze strony wątku, dwie kolejne pobieżnie bo zaczęło schodzić znowu na temat obowiązkowych patentów i szkoleń.
Ja się tylko zastanawiam co będzie w przypadku uszkodzenia mienia (czyt. spowodowania kolizji na wodzie) przez niewidomego skippera, z odszkodowaniem. Co powie firma ubezpieczeniowa na to , że osoba dowodząca jednostką nic nie widziała bo... jest niewidoma.
Jakoś mi się to w głowie nie mieści.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 12:11 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
junak73 napisał(a):
Ja się tylko zastanawiam co będzie w przypadku uszkodzenia mienia (czyt. spowodowania kolizji na wodzie) przez niewidomego skippera, z odszkodowaniem. Co powie firma ubezpieczeniowa na to , że osoba dowodząca jednostką nic nie widziała bo... jest niewidoma.
Jakoś mi się to w głowie nie mieści.

Ale ten problem jest problemem firmy ubezpieczeniowej i skippera, ewentualnie właściciela jachtu i poszkodowanej załogi.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 13:38 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
junak73 napisał(a):
Przeczytałem uważnie dwie pierwsze strony wątku, dwie kolejne pobieżnie bo zaczęło schodzić znowu na temat obowiązkowych patentów i szkoleń.
Ja się tylko zastanawiam co będzie w przypadku uszkodzenia mienia (czyt. spowodowania kolizji na wodzie) przez niewidomego skippera, z odszkodowaniem. Co powie firma ubezpieczeniowa na to , że osoba dowodząca jednostką nic nie widziała bo... jest niewidoma.
Jakoś mi się to w głowie nie mieści.


O ile jacht w ogóle ma ubezpieczenie. Ponieważ zawsze pozostaje droga cywylnoprawna. Pamiętajmy, że ubezpieczenia nie są obowiązkowe.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 16:17 

Dołączył(a): 28 maja 2013, o 13:07
Posty: 76
Podziękował : 13
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: stara sterniczka
Dzień dobry
znalazłam w internecie informację o niewidomych prowadzących auta:
"Niewidomi za kierownicą - spełnienie marzeń"
http://www.s1.org.pl/niepelnosprawni.html
aczkolwiek był to tylko "prezent od kierowców, którzy na co dzień jeżdżą po ulicy dla tych, którzy kierowcami mogli stać się tylko na terenie zamkniętym, wyłączonym z ruchu."

Niestety brak wzroku wyklucza uzyskanie prawa jazdy. Trzeba mieć przynajmniej jedno zdrowe oko:
"dla kategorii B, B1, B+E i T w przypadku stwierdzenia jednooczności można orzec brak przeciwwskazań do kierowania pojazdami, pod następującymi warunkami:
a) ostrość wzroku oka lepiej widzącego wynosi nie mniej niż 0,8 bez korekcji,
b) od powstania jednooczności upłynęło co najmniej 12 miesięcy i badany ukończył 20 lat, z tym że należy określić zgodnie z art. 92 ustawy - Prawo o ruchu drogowym termin ponownego badania lekarskiego"

I tu Google znowu przychodzą z pomocą: http://www.rmf24.pl/nauka/news-niewidom ... nId,595228

może następne będą jachty (i zaprogramowana trasa Gdańsk - Horn - Gdańsk)

z uśmiechami
Magda


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 20:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
plitkin napisał(a):
junak73 napisał(a):
Przeczytałem uważnie dwie pierwsze strony wątku, dwie kolejne pobieżnie bo zaczęło schodzić znowu na temat obowiązkowych patentów i szkoleń.
Ja się tylko zastanawiam co będzie w przypadku uszkodzenia mienia (czyt. spowodowania kolizji na wodzie) przez niewidomego skippera, z odszkodowaniem. Co powie firma ubezpieczeniowa na to , że osoba dowodząca jednostką nic nie widziała bo... jest niewidoma.
Jakoś mi się to w głowie nie mieści.


O ile jacht w ogóle ma ubezpieczenie. Ponieważ zawsze pozostaje droga cywylnoprawna. Pamiętajmy, że ubezpieczenia nie są obowiązkowe.


Tym bardziej... ja przeżyłem kolizję na wodzie, (co prawda na regatach) ale nie wyobrażam sobie spotkania trzeciego stopnia z niewidomym skipperem na jachcie nie ubezpieczonym. To było by kuriozum.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 21:08 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
junak73 napisał(a):
plitkin napisał(a):
junak73 napisał(a):
Przeczytałem uważnie dwie pierwsze strony wątku, dwie kolejne pobieżnie bo zaczęło schodzić znowu na temat obowiązkowych patentów i szkoleń.
Ja się tylko zastanawiam co będzie w przypadku uszkodzenia mienia (czyt. spowodowania kolizji na wodzie) przez niewidomego skippera, z odszkodowaniem. Co powie firma ubezpieczeniowa na to , że osoba dowodząca jednostką nic nie widziała bo... jest niewidoma.
Jakoś mi się to w głowie nie mieści.


O ile jacht w ogóle ma ubezpieczenie. Ponieważ zawsze pozostaje droga cywylnoprawna. Pamiętajmy, że ubezpieczenia nie są obowiązkowe.


Tym bardziej... ja przeżyłem kolizję na wodzie, (co prawda na regatach) ale nie wyobrażam sobie spotkania trzeciego stopnia z niewidomym skipperem na jachcie nie ubezpieczonym. To było by kuriozum.


Zbyszku, niewidomy tez by sie takiego spotkania bal, wiec:
- robilby wszystko by do niego nie doszlo (np. mialby dobrze widzacego ster ika na pokladzie)
- zapewne zawarlby odpowiednie ubezpieczenie, gdyby w ogole go kupowal
- odpowiedzialnosc cywilno-prawna nie zalezy od wzroku, wiec czy osoba widzaca czy niewidoma - jak nie zaplaci polubownie, to czeka sad cywilny i egzekucja. Znam przypadek, gdy pelnosprawny sternik majacy ubezpieczenie OC w regatach narobil kuku i sie ukrywal pozniej, zlewajac poszkodowanego. Gorszy jest taki oszust niz niewidomy, ktory wyjmie kase z kieszeni i zaplaci.

Pamietajmy: posiadanie mozliwosci nie oznacza nakazu plywania. Niewidzacy Anglik ma mozliwosc. Polak tez, ale formalnie do 7,5 metra. Ma tez mozliwosc kierowania skuterem po drodze. I rowerem. Ma mozliwosc puszczac petardy na sylwestra, czy tez kezdzic motorowka do 15 km/h (od paru lat). O wypadkach nie slyszalem. Patent nie jest nakazem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 maja 2015, o 21:10 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
I tu pytanie, czy znajdzie sjie firma ktora ubezpieczy niewidzacego skipera ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 335 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL