Ahoj!

Pamiętacie zbiorowy bojkot SO w zeszłym roku?
Tym razem nie mamy powodu do bojkotu, przynajmniej na razie

Możemy więc kolejny raz zmierzyć się z tym legendarnym wyścigiem - co z tego, że tylko wirtualnie? Już samo opłynięcie wyspy Wight w SO jest wyzwaniem

1000 mil, 5 boi - będzie ciekawie

Wjazd w AO - 2200 pkt, czyli 9,99 euro

Date/Start Time : Sunday 24 May at 16h CEST

Raczej 4500 pkt... za 2200 niewiele zdziałasz.

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

A już miałem nadzieję, że jakoś po taniości pódzie
Faktycznie full pack jak zwykle...i jak zwykle SO

Ok namówiliście zakupiłem AO
Jacenty kiedy Ty śpisz?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Na starość się wyśpię

I tak ciągnę Yvana, więc co mi tam

Zyzol już jest - zdopingowałem Wielkiego Ptaka i w dwie godziny dorobił
Ale ostrzega, że kontury wysepek są mało dokładne (Wight) a bojki lepiej przechodzić z małym zapasem.
Tak gada jakby myślał, sze my fcale nie paczym na mapem we VORze

W NCR nie startuję.
Dobrej zabawy przy halsówkach...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Też odpuszczam w wyniku przemęczenia

No to z Żegluj chyba zostałem sam.
Jest Pasat, Brysia i chyba powalczę z Wilkiem i Lotnikiem z Woli , trzymajcie kciuki

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Jestem Darku. Ale AO. Te zakamarki. Miałem opóźnienie w starcie. Zapomniałem o regatach

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

No i czego te franse nie wymyślą?!?
Nawet palcem nie kiwnąłem w tym wyścigu, grzecznie ciągnąłem w Karawanie i co?
A wpakowali mnie na skałki na pierwszej bojce
Biedactwa zapomniały, że tam jest trochę lądu i nie da się lekko musnąć chorągiewki.

Żeby nie było niedomówień - nie siedzę tu sam
Mój Druh dotrzymuje mi towarzystwa i właśnie otwiera kolejną butlę Captain Morgan

hehehh , co za fatum ja w tym samym miejscu 12 minut straciłem , zobaczcie mój track.
P.S. Jeszcze wszystkiego nie zainstalowalem na windzie 10 , nie mam moich wklejek spod frecommandera .

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Dajesz dajesz - masz dobrą pozycję

No jasne , od południa z wyniku 70 do pięćdziesiatki .
Gadałem z Wilkiem , obiecał wspomóc łoić dupy francom ...

No dobra wklejka jako print screen dla zachety , instalujcie :

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Ja jestem 351.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Hello, Czy jest ktos chętny na jutrzejszy dzien ( jade do Wawki) popilotować Boba numerowanego. Rano o 5 ustawie , a potem dopiero bede mogl ok 18 odebrac.
Od 7 rano są cieżkie zwroty na 3 boi i trasa przy brzegu, także lekko nie będzie, ale walczymy o wynik w 50.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Sytuacja sie zmieniła i kontrola by była spokojnie od 9 rano , potem zwrot na boi ok 10 i ustawienie do 18 .
Pomożecie ?

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Ja od rana mam zajęcia. Szkoda.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Darek, w takich okolicznościach przyrody, znaczy się w godzinach, jestem w stanie pojechać.

_________________
Wojtek Musiał

Dzięki Wojtku , pomogłeś bardzo , utrzymałeś właściwy kurs, w momentach niebezpiecznych wykazałeś kunszt kapitański
Dziś szczególnie nie miałem czasu , bo o 6 rano do wawki , potem o 13 już powrót bo inne obowiązki były zaplanowane.
Do mety jeszcze daleko , ale walka będzie o pierwszą 50 tkę.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Nie ma sprawy.

Przy okazji miałem okazję "pomacać" nawigacyjną w nowym wydaniu AO.

Po krótkim zapoznaniu się z narzędziami nasunęła mi się jedna podstawowa uwaga.
Fajnie zbudowany i sprawny interfejs programatora, gdzie można zaplanować zwroty według zegara. Powstająca ścieżka jest dokładna, ale pod warunkiem, że zwroty planowane są punktualnie w minucie iteracji. Zaplanowanie zwrotu w innej minucie niż ta prawilna daje zafałszowany obraz ścieżki - dokładniej to ten punkt zwrotu jest prezentowany tak jakby zwrot był wykonany przy najbliższej kolejnej iteracji.
Takie przesunięcie punktu zwrotu, skutkuje błędnym obrazem kolejnych pozycji. Szczególnie niebezpieczne to jest przy planowaniu odcinków ze stałym kursem do wiatru.

Stąd być może niektórym kolegom zdarza się wyjechać na brzeg w takich okolicznościach.

Po tym razie, to tyle. Jak będzie okazja "posterować" na takim "wypasie" i coś znajdę to postaram się podzielić swoimi uwagami.

_________________
Wojtek Musiał

No to jest podstawa programowania, czas zwrotu zgodny z minutą zmiany.
Są jednak pojedyncze przypadki, kiedy ustawiamy np w 3 , 5 , 7 minucie po "prawilnej", ale dlatego że chcemy być jak najblizej wyspy w dalszej trasie i szkoda tych 3-7 minut , które bysmy stracili, wykonująć zwrot prawilny . Ale w takich sytuacjach należy ocenić ile opóźnić zwrot (1-9 minut) , aby nie przywalić.
Po latach doświadczeń już nie liczę w paco , a ew ustawiam na PPZ, w tego typu sytuacjach miałkie miałem ze 3 razy w ostatnim roku .

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Ja na wszelki wypadek stosuję waypoints. TWA wiele razy mnie zawiodło. To było widać dzisiaj jak wiele udek z przodu zrobiło zwrot do tyłu. TWA jest dobre na długich stabilnych wiatrach. Jestem 230.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Zgadza się, w sytuacjach kiedy musimy być blisko wysepek , to przykład :



Ale łaje stosujesz wtedy, kiedy masz godzinę , dwie na nich, a potem przechodzisz na TWA. Ja dzis nie miałem możliwości zapodania łajów bo Zyzio nie pokazywał tracka po zwrocie.

Tu przykład opoźnienia 7 minut, ale oczywiscie pod kontrolą, jak przywalę to łajami wyprowadzę na prostą. Track pokazuje 21.13, a zwrot jest 21.10.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

To moje ustawienia.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A to moje :


łaje nie uwzględniają łuków wynikających z TWA. Oczywiscie najłatwiej je ustawić aby bylo bezpiecznie, ale wizualny track w obecnej wersji interfejsu uwzględniający TWA też jest praktycznie pewny w 100% w skali kilku godzin, od zmiany do zmiany.

_________________
Dariusz
Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec...

Leszek taka "niespodzianka" możliwa jest tylko w chwili zmiany aktualnych wiatrów (8-a, 20-ta).
Taka specyfika tej (tych) łódek.

Nie dalej jak w ubiegły weekend w realu sam miałem problem z łódką w związku ze "specyfiką", łódek z uchylnym mieczem. Po zejściu na wodę po odprawie, nie zostało nam za wiele czasu na dotarcie w strefę przedstartową, więc na tempo pogoniliśmy. Przy dosyć sporym, ze szkwałami, wiatrem, już podczas procedury startowej stwierdziłem problem z jakością sterowania - dość znaczne opory na sterze. Ale poszły konie po betonie. Było w związku z tym sporo walki siłowej z rumplem. Oczywiście problem wynikał z niedokładnego wybrania fału płetwy sterowej, a rozwiązanie fału nie dawało szansy na szybkie wyregulowanie płetwy. Nie jest to bardzo istotne (w sensie odczuwalne) gdy pływa się lajtowo, turystycznie, ale gdy zaczynasz wyciskać z jachtu w danych warunkach maksimum, to prawie dobrze już robi różnicę kolosalną.

Znam ten objaw doskonale. Bywa, że jest to bardzo upierd...we, ale daje się w miarę szybko opanować i skorygować.

To tak dla porównania, każda z łódek na swoje zady i walety
Te wirtualne są, dla odbiany, mocno wyczulone na zmiany wiatrów Ale to tylko dwa razy na dobę. Da się nauczyć lub przyzwyczaić to tego.

_________________
Wojtek Musiał

No właśnie to jest ta różnica. Waypoints czy Sched. Jakoś bardziej ufam w takich brzegowych sytuacjach Way. Ale, to indywidualne podejście do żeglugi. Koledzy którzy wybrali AO muszą to, sami przerobić.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski