Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 20:24




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 cze 2015, o 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Zielony Tygrys napisał(a):

Nieszczęśliwych?
Miał na myśli ich sytuację ogólną, jako porównanie osoby pełnosprawnej z niepełnosprawną. Mnie również ciężko byłoby sobie wyobrazić, że ślepota czy utrata nogi zwiększy moje poczucie szczęścia. Co nie oznacza przecież że nie mogę go doznawać.
Cytuj:
Czy dobrze rozumiem przekaz zdania, że nie powinien tego robić, bo to razi poczucie estetyki czy inne?
Myślę, że dobrze rozumiesz. Przebywanie w społeczności rządzi się pewnymi prawami, czy bardziej: obyczajami. Czym innym jest nieukrywanie
swego stanu, wyglądu, a czym innym ostentacja, epatowanie nim. To drugie zawsze jest niewskazane. Granica dość łatwo jest wyczuwana przez przeciętnego człowieka. A przynajmniej była, o co zapewne chodziło Urbańczykowi.
Podobnie w przypadku tego chlopczyka, a ściśle postępowania jego rodziców. Dziecko niczym nie zawiniło, ale to nie o nie idzie, a o sam fakt wymiotowania. Obojętne kto to robi, zawsze bedzie to w restauracji nie na miejscu. Widać tu w zachowaniu rodziców, że nie liczą się z uczuciami innych ludzi, lekceważą je po prostu.
Cytuj:
Też chętnie bym to zobaczyła!

Ja nie. Wprawdzie od najdawniejszych czasów wielu ludziom oglądanie jednostek chorych, kalekich, w różny sposób zdeformowanych dostarczało niezdrowej ekscytacji, a wystawianie ich na widok publiczny dla zarobku było powszechne, jednak dla jakiegoś powodu w krajach najbardziej cywilizacyjnie zaawansowanych z tego zrezygnowano. Podobno o jakieś prawa człowieka do godności szło, czy coś w tym guście. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Moniia napisał(a):
Urbanczykową manię wielkości (on taki heros żeglarstwa, a tutaj będą mu pauperyzować...)

ale na domniemanie, że niepełnosprawny to ma w domu siedzieć i nie włazić w oczy.

"niszczy żeglarstwo" to jakaś paranoja.

Drugie, to obrzydliwa manipulacja



To jest właśnie to... Obrzydliwa manipulacja! Swoją interpretację, przedstawić jako treść artykułu, swoje domniemania, przedstawić jako intencje autora, dołożyć tezę nie występującą w tekście, a potem już to można krytykowac, oburzać się, odrzucać, piętnować.

To zatrważające że większość z dyskutantów wogóle nie chwyta o co chodzi w artykule.

I żeby była jasność w pięćdziesięciu procentach się zgadzam, a w pięćdziesięciu nie z tezami artykułu...
(jakmi któryś powie żebym przedstawił arkusz kalkulacyjny i jak wyliczyłem procenty, albo żebym przeprosił... to nie ręczę za siebie :mrgreen: )

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!



Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowanie od: reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Drukuje mi sie dłuuuga wstega - więc zadałem sobie trud przeczytania po raz drugi artykułu Urbańczyka.
Czy krytycy tego tekstu wiedzą co to jest znak zapytania?
takie cos: "?"
Chyba trzeba w politycznym załozyc: "kulisy manipulacji" :mrgreen:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

taki fragment na przykład, cały akapit:
Czy niepełnosprawni zniszczyli "Prawdziwe Żeglarstwo"? Czy ma rację dziewczyna, której chcieliśmy zaimponować twardym sztormowaniem, drwiąca: "Wielka rzecz - każdy, nawet bez rąk i nóg potrafi to zrobić. Wysiadasz!". Rzecz jest skomplikowana jak definicje "Praw obywatela Rzeczpospolitej"... Kierowca samochodu musi mieć dobry wzrok i zapewnić o braku przeciwwskazań. Licencja pilota i spadochroniarza (wiem coś o tym) to już podpis lekarza specjalisty. Spod naszych żagli: wypłynięcie na Zatokę jeszcze nie tak dawno wymagało akceptacji Przychodni Sportowej w bardzo szczegółowym badaniu. Czy żeglarstwo dzisiejsze, dostępne dla każdego, niekoniecznie z żelaza, utraciło swój wspaniały etos? Rejsy narkomanów, rejsy głuchoniemych, amputowanych, chorych (casus szczęśliwej ewakuacji 12 chorych kobiet ZJAWA IV). A zatem, podziwiane kiedyś zejmaństwo, wymaga dziś od swoich adeptów niewiele poza "chce mi się"? A jeśli to prawda - to czy to dobrze, czy źle? I jakie tego będą dalsze skutki? Wszystko cacy Koledzy, dopóki się nie zdarzy to co zdarzyło na DOWN NORTH. Śmierć człowieka w Zatoce, która nie miała prawa się zdarzyć nawet na oceanie.

Czy krytycy dostrzegaja różnice miedzy:
1. Niepełnosprawni zniszczyli "Prawdziwe Żeglarstwo"?
a zdaniem:
2. Niepełnosprawni zniszczyli "Prawdziwe Żeglarstwo".
albo na przykład:
3. Niepełnosprawni zniszczyli prawdziwe żeglarstwo.
oraz:
4. Niepełnosprawni zniszczyli prawdziwe żeglarstwo?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!



Za ten post autor Sajmon otrzymał podziękowanie od: reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Oprócz: 12 chorych kobiet (jak "12 Gniewnych ludzi" - dziś byłoby nie poprawne)
zgadzam się z tobą.
Sam jestem niepełnosprawny w wielu dziedzinach nawet mam dysgr-dys-orto,:-P (pomijając II grupę inwalidzką) ale AU tu chyba przesadził .. i dlatego to oburzenie.
Chory to niezdrowy, a wyleczony to zdrowy.
Helikopterem tak samo ratuje się kobietę (onko czy nie) i tak samo samca alfa*.
Człowiek (nie powiem mężczyzna) z kulami (wyrzuconymi za burtę) pływa (w kapoku) prawie tak samo jak taki sam zdrowy lub inny np. bez nóg.

MJS

* jakim niewątpliwie AU jest.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 19:04 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marian Strzelecki napisał(a):
Sam jestem niepełnosprawny w wielu dziedzinach nawet mam dysgr-dys-orto,:-P (pomijając II grupę inwalidzką) ale AU tu chyba przesadził .. i dlatego to oburzenie.
Chory to niezdrowy, a wyleczony to zdrowy.


Ja bym sie nie oburzał jednak, pacjenci onkologiczni są dosc specyficzni i nie można powiedzieć,że są całkowicie zdrowi. Nie wiemy czy panie są 1 rok czy 15 lat po chorobie. Jest definicja chorego nowotworowego kiedy jest już wyleczony ale nie mam mozliwosci teraz szukać. Nie wiem czy to ma jednak znaczenie bo strach przy okresowej kontroli jest duży i pacjenci przeżywaja duży stres za każdym razem. Dlatego tak ważne są u nich rózne aktywności .Siekiera o nazwie przerzuty wisi nad nimi ciągle. Urbańczyk pisząc osoby chore, powiela schemat, który jednak nie mija się tak bardzo z prawdą. Zapewne Panie były sprawne . Sam wypadek to raczej wina armatora i o tym nie ma co dyskutować

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 19:15 

Dołączył(a): 1 lut 2015, o 16:04
Posty: 15
Podziękował : 13
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: jakieś mam
piotr6 napisał(a):
Nie wiem czy to ma jednak znaczenie bo strach przy okresowej kontroli jest duży i pacjenci przeżywaja duży stres za każdym razem.


Nawet nie wiecie jak duży.

_________________
Wojtek



Za ten post autor wojwe otrzymał podziękowanie od: reed
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 19:22 

Dołączył(a): 3 cze 2011, o 08:38
Posty: 102
Podziękował : 118
Otrzymał podziękowań: 179
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Sajmon napisał(a):
To jest właśnie to... Obrzydliwa manipulacja! Swoją interpretację, przedstawić jako treść artykułu, swoje domniemania, przedstawić jako intencje autora, dołożyć tezę nie występującą w tekście, a potem już to można krytykowac, oburzać się, odrzucać, piętnować.

O to, to, to. Przypomina pewną dyskusję nad pewną konwencją. Jakby zamienić "artykuł" na "konwencja", to ..nie, pewnie nie :)

Sajmon napisał(a):
To zatrważające że większość z dyskutantów wogóle nie chwyta o co chodzi w artykule

Się zatrwożyłem, ale na szczęcie Wielki Interpretator czuwa.

Moderację z góry i z każdej strony się uprzejmie przeprasza ze ten wtręt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 19:41 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Ludzie, czemu tylu z Was tkwi jeszcze mentalnie w dawnej epoce, gdy władze naszego kraju usilnie dbały o to, aby zbyt wiele osób nie pływało po morzach?
Mogli pływać: silni, zdrowi i sprawni fizycznie (badania lekarskie), wyszkoleni (drabinka patentów i odpowiadających im obowiązkowych kursów), prawomyślni i mający pozytywną opinię "służb" (że nie zamierzają z rejsu nie powrócić) itd. Otwarliśmy się na Zachód, i okazało się, że tam
pływać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej,
ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi.
Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
To dlaczego u nas chcielibyście znów to ograniczać???



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowania - 4: Moniia, Stara Zientara, wojwe, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
wojwe napisał(a):
piotr6 napisał(a):
Nie wiem czy to ma jednak znaczenie bo strach przy okresowej kontroli jest duży i pacjenci przeżywaja duży stres za każdym razem.
wojwe odpowiedział;
Nawet nie wiecie jak duży.

Wiemy wiemy - lepiej niż myślisz. :-P
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
Wiemy wiemy - lepiej niż myślisz.

Albo podobnie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2015, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10550
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie ma dwóch takich samych strachów, tak samo jak nie ma dwóch takich samych fobii.
Tym niemniej AU przesadził.
_jp_ napisał(a):
To dlaczego u nas chcielibyście znów to ograniczać???

Kto chce?
Nawet AU chyba chce tylko podbić sobie bębenek tym kontrowersyjnym artykulikiem.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 13:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
_jp_ napisał(a):
Ludzie, czemu tylu z Was tkwi jeszcze mentalnie w dawnej epoce, gdy władze naszego kraju usilnie dbały o to, aby zbyt wiele osób nie pływało po morzach?
Mogli pływać: silni, zdrowi i sprawni fizycznie
Przeczytałem jeszcze raz tekst Urbańczyka i do wniosku doszedłem, że to co podkreśliłem w cytacie Jacka jest myślą przyświecającą autorowi felietonu.

A dokładniej, to tęsknota za czasami gdy byli lepsi (ci co mogli) i gorsi (czyli ci co nie mogli żeglować/prowadzić). Dał Urbańczyk wyraz w jednej z ostatnich (o ile nie ostatniej - nie śledzę jego tfurczości) książce, że ma wielki żal do społeczeństwa, dziennikarzy, działaczy, ustroju, związku, jednym słowem do wszystkich, o to, że nie doceniali należycie jego osiągnięć.
Swoje żale wylewał dość wrednie, dezawuując osiągnięcia innych polskich żeglarzy poprzez (m.in.) przypisywanie im współpracy z SB, UB i szeroko rozumianą komuną.
Gdy nie mógł się przypieprzyć bezpośrednio do żeglarza, to przysrywał dziennikarzowi (według Urbańczyka - sługasowi komuchów) że zbyt dużo razy użył nazwiska jakiegoś żeglarza a zbyt mało nazwiska Urbańczyk. Winę zwalał oczywiście na działania agenturalne.

No i sobie Urbańczyk żyje w takim okrutnym świecie, który zupełnie go nie docenia, ma facet doła z powodu braku splendoru na niego spływającego, najprawdopodobniej znalazł powód tych nieszczęść - liberalizacja i otwarcie morza dla wszystkich.
Za dużo tych wszystkich, w tłumie ginie światła i pełna etosu osoba Urbańczyka. I to IMHO jest clue.
Tłum żeglarzy. Przypieprzyć się do całej ich masy nie bardzo jest jak, więc powoli można wyciągać grupki - połamańcy i ślepaki dostali na początek. Pewnie niedługo będzie felieton o downach i narkomanach, później o plasticzanych kapitanach - oni są najgorsi, bo jest ich najwięcej i całkiem bez etosu robią trudniejsze rejsy niż Urbańczyk, padnie pewnie też na śródlądowców, na bezpatentowcow na małych łódkach, etc, etc.

Tak myślę. :-(

I przy okazji. Na pierwszej stronie wątku Cine był łaskaw napisać.
cine napisał(a):
Nie powierzyłbym rodziny załodze jachtu gdzie jakiekolwiek funkcje oficerskie pełniłby niepełnosprawny.
Bez względu na rodzaj niepełnosprawności do czego zaliczam również np. nadmierne spożywanie.
(podkreślenie i uwypuklenie moje) Nie żebym cię namawiał na określony sposób żeglowania! Absolutnie!!! Jeśli masz taką fanaberię, że chcesz na przykład pływać tylko z szatynami, to nie zamierzam tego pod żadnym pozorem negować. Twój wybór, twoja sprawa, ale spytać chyba mogę - naprawdę bez względu na rodzaj niepełnosprawności?
Naprawdę nie puściłbyś rodziny na rejs z facetem w okularach? Nie popłyniesz z krótkowidzem?
Naprawdę nic mi do tego - po prostu zaciekawiło mnie w jaki sposób (chodzi o sprawy techniczne) wybierasz rejsy. Gdy dzwonisz/piszesz do osoby oferującej miejsce na jachcie to od razu zastrzegasz, że okularników (ups, przepraszam za brak poprawności politycznej - niepełnosprawnych wzrokowo) nie akceptujesz na burcie? Serio pytam.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 9: Były user, Colonel, Janna, Jaromir, M@rek, Moniia, skipbulba, Stara Zientara, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 15:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Maar napisał(a):
No i sobie Urbańczyk żyje w takim okrutnym świecie, który zupełnie go nie docenia, ma facet doła z powodu braku splendoru na niego spływającego, najprawdopodobniej znalazł powód tych nieszczęść - liberalizacja i otwarcie morza dla wszystkich.


Maar, czy Ty to przeczytałeś w cytowanym felietonie czy to jest ogólna uwaga.
Dawno niczego Urbańczyka nie czytałem.
Facet siedzi sporo za granicą, sporo widział, sporo napisał jakoś mi tak nie pasuje żeby był wybitnym przeciwnikiem liberalizacji,

Co do jego ego to chyba nie ma co dyskutować w tym wątku.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 17:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5559
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3174
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Przekomarzanki, jako że personalne, wylądowały nie w HP, a w Rupieciarni. Ewentualny dialog o IQ, poczuciu humoru, majteczkach, trampkach itp. proszę kontynuować tamże.

viewtopic.php?f=78&t=22301&p=372903#p372903

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca



Za ten post autor Janna otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Maar napisał(a):

I przy okazji. Na pierwszej stronie Cine napisał:
cine napisał(a):
Nie powierzyłbym rodziny załodze jachtu gdzie jakiekolwiek funkcje oficerskie pełniłby niepełnosprawny.
Bez względu na rodzaj niepełnosprawności do czego zaliczam również np. nadmierne spożywanie.
Twój wybór, twoja sprawa, ale spytać chyba mogę - naprawdę bez względu na rodzaj niepełnosprawności?
Naprawdę nie puściłbyś rodziny na rejs z facetem w okularach? Nie popłyniesz z krótkowidzem?

Niech Cine jeśli chce zaspokoi Twoją ciekawość, ja napiszę jak zrozumiałem jego wypowiedź. Otóż całkiem normalnie i bez wyciągania wniosków krańcowych. Chodzi o taką każdą niepełnosprawność, która rzutowałaby wyraźnie na poziom bezpieczeństwa. Jasne, że samo noszenie okularów nie ma nic do rzeczy, ale kiedy zobaczyłbym że gość po ich ściągnięciu jest ślepy jak kret i potyka się o własne nogi, już bym się zastanowił. A kiedy zorientowałbym się, że często te okularki lubi gubić, nie byłoby przebacz. Bo nie chciałbym płakać później.
Nie ma nic dziwnego w tym, że najlepszym wyborem jaki zrobię wybierając kapitana z którym mam płynąć ja lub moja rodzina, będzie kapitan zdrowy, silny i wysportowany. Wybierając samochód nikt przy zdrowych zmysłach nie weźmie pozbawionego koła, reflektorów i z rzężącym silnikiem. W obu przypadkach liczą się bowiem wartości użytkowe co przekładają się bezpośrednio na, zapewne mało dla niektórych ważny fakt, że od tego może zależeć przeżycie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 19:30 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Cóż, odnosząc się do Twojego porównania motoryzacyjnego - mógłbyś niechcący trafić i tak, że w nowiutkim full wypas opcja samochodzie padnie elektronika i stanie na środku drogi, a stary rzężący gruchot jednak pierwszy dojedzie do celu samodzielnie, a nie na lawecie. :lol:
Tak samo może być z kapitanami. Byli tacy, co bez ręki, nogi czy oka prowadzili swoje okręty i wygrywali bitwy morskie. :cool: (i nie mieli gps-u, radaru, gadającego kompasu a nawet... silnika). :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
_jp_ napisał(a):
Tak samo może być z kapitanami. Byli tacy, co bez ręki, nogi czy bez oka

:-D Całkowicie się zgadzam.
Bo mówimy o pewnej regule, nie o wyjątkach. A z wyjątkami jest tak, że ten młody, zdrowy i znakomicie wysportowany kapitan uratuje mnie łatwiej w podbramkowej sytuacji w którą... to on właśnie nas wpakuje na skutek braku doświadczenia. W życiu mało jest zerojedynkowości... Dlatego może być, że chętniej popłynę niekoniecznie z tym zdrowym i silnym, bo tyleż warta umiejętność uratowania w sytuacji krytycznej, co w jej zapobieżeniu... ;-)
I cóż... Kolosalna jest różnica nie mieć jednego oka, a obu. Jak między widzeniem, a niewidzeniem.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 cze 2015, o 23:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Maar napisał(a):
A dokładniej, to tęsknota za czasami gdy byli lepsi (ci co mogli) i gorsi (czyli ci co nie mogli żeglować/prowadzić). Dał Urbańczyk wyraz w jednej z ostatnich (o ile nie ostatniej - nie śledzę jego tfurczości) książce, że ma wielki żal do społeczeństwa, dziennikarzy, działaczy, ustroju, związku, jednym słowem do wszystkich, o to, że nie doceniali należycie jego osiągnięć.
Swoje żale wylewał dość wrednie, dezawuując osiągnięcia innych polskich żeglarzy poprzez (m.in.) przypisywanie im współpracy z SB, UB i szeroko rozumianą komuną.
Gdy nie mógł się przypieprzyć bezpośrednio do żeglarza, to przysrywał dziennikarzowi (według Urbańczyka - sługasowi komuchów) że zbyt dużo razy użył nazwiska jakiegoś żeglarza a zbyt mało nazwiska Urbańczyk. Winę zwalał oczywiście na działania agenturalne.


Gdzieś Ty to kuźwa wyczytał??? Niech Cię Durszlak ma w swojej opiece....
Wysztrandowane jachty: Urbańczyk 0 : 1 Maar

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 06:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Sajmon napisał(a):
Gdzieś Ty to kuźwa wyczytał??? Niech Cię Durszlak ma w swojej opiece....
Tomek, naprawdę nie wiesz, gdzie AU napisał te pierdoły, czy udajesz? Jeśli to pierwsze - niech Cię Imbryk ma w swojej opiece. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 09:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Oddaję się w opiekę imbryka i nie wiem w ogóle kto to jest, gdyby nie króciutki monogram przy artykule o którym mowa W TYM wątku

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 11:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Po przebrnięciu przez 4 strony po około 18 postów każda spróbuję krótko odpowiedzieć na pytanie które jest clou wypowiedzi AU...
Cytuj:
Czy niepełnosprawni zniszczyli "Prawdziwe Żeglarstwo"?

Nie... "Prawdziwe Żeglarstwo" zniszczyć mogą tylko "Prawdziwi Rodacy" (bez wskazywania narodowości...) wiedzący co to takiego "Prawdziwe Życie" (...bo nie zna życia kto nie służył w marynarce, kto nie...). Przymiotnik "prawdziwy" robi ostatnio furorę popularności. Mogę sobie powiedzieć: Nie, bowiem ani Autor pytania, ani nikt z biorących udział w dyskusji nie zdefiniował co to takiego "Prawdziwe Żeglarstwo"?
Pytania pomocnicze: czy "Prawdziwe Żeglarstwo" da się odnaleźć na szuwarowych akwenach jezior mazurskich? Na paru naturalnych (prawdziwych) i nienaturalnych zalewach? Na Odrze, Wiśle czy Sekwanie? Czy żeglowanie po Bałtyku to już "Prawdziwe Żeglarstwo"? Może jednak zaczyna się ono dopiero na Morzu Północnym, albo lepiej jeszcze na którymś z oceanów?
To o miejscach wodnistych, a ludzie? Każdy już wie, że mamy kategorię ludzi niepełnosprawnych, ale czy da się powiedzieć, że istnieją ludzie pełnosprawni? Da się... pełnosprawni są oni...do pewnego stopnia. O kalekach mówimy niepełnosprawni, bo jakieś elementy sprawności da się u nich wykryć. Ile obłudy jest w politycznie sprawnym słowie "niepełnosprawny"... Słowo to sugeruje iż au contraire istnieje kategoria ludzi pełnosprawnych, co jest kłamstwem. Czynne zajmowanie się sztuką żeglowania wymaga określenia czy predyspozycje zmysłowe (i umysłowe) konkretnego człowieka w konkretnych warunkach żeglugi (najczęściej ustalanych w oparciu o wcześniejszą wiedzę) pozwolą w jakimś ograniczonym zakresie zrealizować potrzeby jakich ta sztuka wymaga. Żaden człowiek nie może powiedzieć o sobie iż jest w stanie sprostać każdym warunkom w jakich może znaleźć się kiedy żegluje...

_________________
Zbig A. Gintowt



Za ten post autor zbigandrew otrzymał podziękowania - 6: Były user, Janna, Margrabi, Marian Strzelecki, noone, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 12:34 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
zbigandrew napisał(a):
Żaden człowiek nie może powiedzieć o sobie iż jest w stanie sprostać każdym warunkom w jakich może znaleźć się kiedy żegluje...


Takie stwierdzenie pasuje nie tylko do zeglarstwa :) Z drugiej strony jest wiele osob ktore przez kilkadziesiat lat intensywnego zeglowania w roznych warunkach i na roznych akwenach moze powiedziec o sobie ze sprostalo tym warunkom , ktore spotkali :)

Wracajac do tematu watku chcialbym poruszyc powiazany temat a mianowicie pieniadze z roznych zrodel wydawane na aktywizacje niepelnosprawnych. Na to zwrocil mi uwage Kolega szkolacy pletwonurkow. Czy aktywizacja to ma byc pomoc niepelnosprawnym w normalnych przyziemnych klopotach czy tez wlasnie namawianie do nurkowania, zeglarstwa itp. przez finansowanie rejsow i szkolen.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 12:37 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
M@rek napisał(a):
zy aktywizacja to ma byc pomoc niepelnosprawnym w normalnych przyziemnych klopotach czy tez wlasnie namawianie do nurkowania, zeglarstwa itp. przez finansowanie rejsow i szkolen.


wszystko jest ważne byle nie przeginać

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 13:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzisz ale w dobie czystej komercji, jak mi Kolega powiedzial, miedzy organizatorami jest walka o dotacje na takie akcje bo to dla nich czysta i pewna kasa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 13:15 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marku zgadza sie, dlatego napisałem żeby nie przeginać. Część organizatorów robi dziadowstwo ale część działa ok.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sajmon napisał(a):
Gdzieś Ty to kuźwa wyczytał???

W książce pod błędnym* tytułem: "A jednak żeglowaliśmy. Jachting polski w latach 1945-1989"

[*] zdecydowanie zamiast słowa "żeglowaliśmy" powinno być "żeglowałem".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 14:30 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
piotr6 napisał(a):
Marku zgadza sie, dlatego napisałem żeby nie przeginać. Część organizatorów robi dziadowstwo ale część działa ok.


Widzisz, mnie nie chodzi o to czy robia to dobrze, czy nie, to inna sprawa, ale o to czy taka dzialalnosc poza podstawowa powinna byc finnsowana z publicznych srodkow ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 15:26 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
M@rek napisał(a):
poza podstawowa powinna


Moim zdaniem to też jest działalnośc podstawowa, bo nie tylko pełny brzuch się liczy. Wyjści do ludzi i aktywizacja chorych jest jak dla mnie rzeczą podstawową

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, SKoper
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 19:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Maar napisał(a):
W książce pod błędnym* tytułem: "A jednak żeglowaliśmy. Jachting polski w latach 1945-1989"

A weź nie czytaj gniotów :mrgreen:

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 cze 2015, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Zbigu dobrze powiedziane.
Zgodnie z gadaniem o ludziach z żelaza, jako osobnik wzrostu nikczemnego a siły jeszcze mniejszej, do tego miewający PSM, okres, zmiany decyzji, emocje itepe też czuję się osobą niepełnosprawną. Czy psuję "prawdziwe żeglarstwo" przez duże P i duże Ż?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL