Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 30 cze 2025, o 17:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 cze 2015, o 23:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Widać, że sprzedający nic nie kuma.

jack.t napisał(a):
Wszystkim forumowiczom udanych!!!!!

I nawzajem... :D
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2015, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
[quote="Marian Strzelecki"]Widać, że sprzedający nic nie kuma./quote]
Mówisz o ułożeniu rozprza na fotkach? Pomyliło mu się ;-)

Swoją droga ten komplet chyba nie jest do końca kompletny...ale dam radę. Najważniejsze elementy są.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2015, o 20:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
I po wakacjach. Skandynawia - z przewagą Norwegii - piękna. Chłodna i mokra, ale przynajmniej można normalnie żyć, po powrocie nasze upały zabijają.
Pływadełko zaliczyło 2 akweny - pierwszy to jezioro w Szwecji, tuż po przekroczeniu koła polarnego, drugi jezioro w Norwegii, na przepięknej zielonej wodzie u stóp lodowca Briksdalsbreen (odgałęzienia największego lodowca kontynentalnej Europy). Póki co wciąż skazany na pagaje.....ale dziś rozpakowałem mój zakup.


Załączniki:
Komentarz: Pływadło marzące o byciu ptakiem
DSC_0672.JPG
DSC_0672.JPG [ 162.22 KiB | Przeglądane 4793 razy ]
Komentarz: Pływadło
DSC_0671.JPG
DSC_0671.JPG [ 236.58 KiB | Przeglądane 4793 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2015, o 08:46 

Dołączył(a): 27 kwi 2014, o 10:48
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bardzo fajny projekt.Jak zamocowałeś maszt do dmuchanej podłogi.Ciekawe jak zamocujesz ster z tyłu skoro pływadełko jest na około dmuchane(burty).Ale chyba zrobisz to na jakichś podporach i stelażu.No i jeszcze stateczniki.
Powodzenia i zdawaj relacje z budowy.Inni skorzystają z ciekawych niedrogich rozwiazań konstrukcyjnych.Ja swój maszt zrobiłem z dwóch rur aluminiowych 2x2m i do tego żagiel z windsurfingu.Wszystkie części jeszcze mam.Niestety stałem się motorowodniakiem i pływam z silniczkiem spalinowym na dłuższe trasy po adriatyku.Ponton to rosyjski solidny Orion 10 z drewnianą podłogą i pawężą.Więc montaż żagla i steru był łatwy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2015, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Maszt na razie postawiony "na sucho" na podłodze. Będzie mocowany w specjalnej półce-kasecie. Zamierzam zrobić zamiast "uroczych" stelaży metalowych konstrukcję z żywicy i mat, kształtowanych bezpośrednio na nadmuchanych pływakach - takie obejmy o szerokości ok. 30 cm, połączone między sobą czymś w stylu "skrzynki".Całość będzie zamocowana do dulek. Na końcach wypuszczę mocowania mieczy, w środku skrzyni rurka do wstawienia masztu -Optimist ma bom zamocowany baaaaardzo nisko, więc chcę go trochę "unieść" - razem z całym masztem.
Co do steru = zamierzam stworzyć demontowaną pawęż mocowaną do uchwytów - te będą przyklejone do .... rufy ;-D (trzeba będzie wybrać jeden koniec :-D). Pawęż ma być uniwersalna, do steru/silnika. Pod kątem silnika myślę również o usztywnieniu podłogi, lub stelażu idącym po pływakach - choć dzięki swojej małej szerokości jest i tak dość sztywny.
Jak będę miał chwilę czasu, narysuję projekt i wrzucę tu. Podobnie całe moje działania wykonawcze.
Orion 10....miłe pływadełko. Spore. Musi być wygodne.
Gdzie pływasz Perseuszu? Może nasze szlaki skrzyżują się? Przyszłe wakacje planuję na południu :-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2015, o 11:47 

Dołączył(a): 27 kwi 2014, o 10:48
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ja jeżdżę do Pakostane w tym roku wyjeżdżam 10 sierpnia.Zawsze wypływam na taką wysepkę(otok po chorwacku) i mam luz bez tłoku i dużo cienia bo są drzewka.
A przód twojego pontonu chyba łatwo zlokalizować.Jak siedzisz na ławeczce i trzymasz wiosła to raczej odwrotnie się nie da.Może zrób coś w rodzaju podłogi drewnianej pod dół masztu ze sklejki wodoodpornej zaimpregnowanej.Stelaż możesz zrobić z rurek PP zgrzewanych.Są z tworzywa i nie kaleczą pontonu.Nie wiem tylko czy nie będą wrażliwe na promieniowanie UV.
Na dole pocztówka gdzie jeżdżę,mmoj ponton i mocowanie steru i przykłąd pontonu:


Załączniki:
Orion 10.jpg
Orion 10.jpg [ 429.28 KiB | Przeglądane 4766 razy ]
ster.JPG
ster.JPG [ 65.74 KiB | Przeglądane 4766 razy ]
pż.jpg
pż.jpg [ 157.82 KiB | Przeglądane 4766 razy ]
Pac3.jpg
Pac3.jpg [ 313.44 KiB | Przeglądane 4766 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2015, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Piękne miejsce - może skorzystam za rok? Teraz sporo roboty, nawet o robocie przy pontonie muszę chwilowo zapomnieć.

Wiem jak zlokalizować dziób i rufę w łódce - to był żart. Poza tym jak na rzece obróci człowieka, to mogę płynąć dowolnym "końcem" do przodu.
Co do stelaża - zostaję przy mojej koncepcji żywicy. Chcę uniknąć rurkowych stelaży, wolę płaskie obejmy. Przy okazji może stworzę też mały bukszpryt do foka. Wyjdzie w praniu. Co do PP - jest mało odporny na UV. Ponieważ maszt jest drewniany, będę trzymał się tego materiału. Choć podobnie jak ławeczkę (oryginalnie upiorny zgniłozielony zielony kolor) oraz mocowanie masztu pomaluję na czarno. Tu stosuję spray do felg- raczej spora odporność na wilgoć i ścieranie. Grot będzie również czarny, fok (jeśli będzie) - pomarańczowy. W ten sposób zachowam kolorystykę pływadła - czarno-pomarańczową. Jednak powinniśmy w trakcie "motania" naszych żaglowców zwracać uwagę, poza kwestiami technicznymi, również na ich estetykę. Nie zmieni to zbytnio kosztów, a jakże przyjemniej będzie zawiesić na nich oko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2015, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Tak chwilę posiedziałem i zrobiłem szkic mojego pomysłu. Wszelka krytyka (konstruktywna, z podaniem słabych stron i proponowanych ulepszeń) czy naśladownictwo mile widziane.

Tak jak wcześniej pisałem - maszt ma być zamocowany w ławce-skrzynce - nazwijmy ją skrzynką masztową, w rurce umożliwiającej umocowanie go trochę wyżej, ze względu na nisko zamocowany bom na posiadanym maszcie ( z Optimista). Na burty będą założone obejmy, wykonane z mat i żywicy. Obejmy będą pokryte płynną gumą (spray), od spodu będzie przyklejona cienka warstwa miękkiej gumy (miękka, żeby chroniła pływaki, na tyle cienka, żeby nie powodowała luzów i ruchów całości). Cała skrzynka masztowa może być demontowalna - ze względu na transport. Na końcach ławki skrzynki masztowej wypuszczone uchwyty do obracalnych mieczy. Od przedniej części rurki do wstawiania masztu - bukszpryt, zamocowany również do uchwytu na dziobie pontonu.
Skrzynka masztowa będzie również przymocowana do dulek - tu jeszcze nie stworzyłem ostatecznego rozwiązania, ale kilka pomysłów chodzi mi po głowie. Podobnie jak kwestia, jak bardzo obejmy mają otaczać burty - na rysunkach jest to ok 180 stopni, co umożliwia ich założenie po nadmuchaniu pontonu. Przy zastosowaniu większego opasania (np 270 stopni) obejmy byłyby zakładane w trakcie pompowania, a ciśnienie wypełniające pływaki zwiększałoby docisk pływaków do obejm, a tym samym sztywność mocowania.


Załączniki:
Komentarz: Przekrój
Mocowanie masztu - przekrój.jpg
Mocowanie masztu - przekrój.jpg [ 104.09 KiB | Przeglądane 4707 razy ]
Komentarz: Rzut z góry
mocowanie masztu - rzut.png
mocowanie masztu - rzut.png [ 30.46 KiB | Przeglądane 4707 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2015, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Wyobraź sobie lekko sflaczały ponton: i jeśli wszystko dalej działa to jest OK.

MJS

ps
Gdzie i jak zaczepisz szoty?
...może do osi steru?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 08:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Sflaczały ponton będzie zachowywał się podobnie jak dziurawa łódka. Z tym, że nie pójdzie na dno. A mając pompkę na pokładzie w przeciągu paru minut przestanie być sflaczały.
"Flaczenie" pontonu mogą wywołać 2 rzeczy - dziura - i wtedy tylko uciekać na brzeg, bez względu na typ napędu - oraz obniżenie temperatury powietrza wypełniającego ponton, czyli w efekcie zmniejszenie ciśnienia. A po to jest właśnie wiecznie obecna pompka.

Co do szotów - myślałem o bloczkach na skrzynce masztowej oraz knagach w okolicach dulek, a jeszcze lepiej środkowej ławki, na mocowaniu skrzynki masztowej. Ale tego jeszcze nie mam do końca rozwiązanego. Jak wspominałem, fok jest trochę dalszą sprawą (choć raczej konieczną - powierzchnia żagla z Optimista to tylko ciut ponad 3 m2). Z tym, że bukszpryt i tak będzie, ponieważ może on stanowić usztywnienie konstrukcji masztu - będzie na sztywno połączony z masztem, oraz umocowany w uchwycie na dziobie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 09:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
O sflaczeniu myślałem w kontekscie : wtedy wyjdą na jaw wady konstrukcji.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 10:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Nie odebrałem Twojego postu jako atak. Oczywiście również myślałem o różnych kwestiach związanych ze zmniejszeniem ciśnienia. Zawsze pływając mam ze sobą pompkę. To tak jak koło zapasowe w samochodzie. A nawet trochę bardziej, bo "flaczenie" w pontonie jest częste, zwłaszcza na początku pływania. Woda prawie zawsze jest chłodniejsza niż powietrze.
Co do wad konstrukcji...możesz sprecyzować, co masz na mysli?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 15:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
jack.t napisał(a):
Co do szotów - myślałem o bloczkach na skrzynce masztowej oraz knagach w okolicach dulek,

Przy tej powierzchni żagla/żagli o bloczkach nawet bym nie pomyślał, są zbędne. Chyba, że lubisz mieć milion sto tysięcy niepotrzebnych rzeczy bo plątanie w nich daje Ci frajdę... :-D Coś w rodzaju knag przy dulkach i naprawdę wystarczy. Generalnie szot dzierżysz dumnie w żeglarskich łapkach.
Pomysł z ławeczką-skrzynką bardzo dobry, a obejmy wkładane przed pompowaniem, pozwalające na uzyskanie większej sztywności mocowania, warte zastosowania. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
jack.t napisał(a):
Co do wad konstrukcji...możesz sprecyzować, co masz na mysli?

Nie wiem: ma samo wyjść w praniu. :mrgreen:

"No ponton is perfect". ;)

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 16:10 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A nie prościej i bez ryzyka zmarnowania własnej pracy było by zrobienie sobie sztywnej łódeczki?
Na przykład taki Cartopper pana Bolgera mógłby się dobrze nadać, mieści się na dachu samochodu i na pewno ma lepsze właściwości nautyczne niż najlepszy ponton.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jasne, że prościej. ;-)
Ale ma być ponton żaglowy. Masz gotowy kadłub który upchniesz wszędzie. Wadą pod żaglem jest ogólna mała sztywność, co jak wiadomo przy silniejszym wietrze daje się we znaki. Ale każda łódka ma jakieś wady, jak nie przy pływaniu, to przy transporcie, jak nie na wodzie, to na brzegu.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Alterus napisał(a):
Ale każda łódka ma jakieś wady, jak nie przy pływaniu, to przy transporcie, jak nie na wodzie, to na brzegu.

A niektóre i tu i tu. ;)
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Widzę, że towarzystwo się obudziło - cieszę się. :)

Tak po kolei:
do Mariana - też spodziewam się, że sporo powychodzi. Opisując tu chcę sprowokować małą "burzę mózgów", która pomoże wyeliminować maksymalną liczbę potencjalnych problemów, zanim wyjdą w praniu :D

do Alterusa - jeżeli masz na myśli szot grota, to oczywiście masz rację. Z tym, że bom posiada jakieś tam dodatkowe mocowania - a jako że ostatni raz miałem do czynienia z żaglami ponad 20 lat temu, muszę wszystko na nowo porozgryzać. Biorę pod uwagę możliwość spędzenia kilku godzin na wodzie, może czasem jakaś knaga czy bloczek okażą się przydatne. A mój tekst o bloczkach-knagach dotyczył szotów foka. Tu definitywnie bloczki się przydadzą. Chyba że zacznę nogami je łapać :cool:

do Petera - na pewno masz sporo racji, że łódka daje sporo więcej gwarancji przytworzeniu i użytkowaniu żaglówki. Jednak ze mną jest taki problem...a raczej problemy, że lubię robić trochę inaczej niż wszyscy, mam ponton, i jestem uparty jak osioł (Koziorożec). Ponadto transport - nie uśmiecha mi się podwyższanie samochodu o ponad pół metra transportując łódkę. Ponton z osprzętem mieszczę w środku, maszt zamocuję do relingu na dachu. Bez zwiększenia spalania i patrzenia - czy się zmieszczę???? Mam pick-upa, więc jak wrzucę łódkę na dach mogę przekroczyć 2,5 metra wysokości. A przyczepki na wakacje nie wezmę!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 20:18 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jack.t napisał(a):
Jednak ze mną jest taki problem...a raczej problemy, że lubię robić trochę inaczej niż wszyscy, mam ponton, i jestem uparty jak osioł (Koziorożec).


Znać swoje wady i je kultywować jako zalety to głupota, sorki za szczerość, ale już wielu przed tobą było takich którzy próbowali zrobić z pontonu coś czego się nie da, czyli w miarę udaną żaglówkę. I nikomu się nie udało. Po co marnować środki, jeżeli można zrobić coś działającego, i przecież wcale nie musi to być coś mainstreamowego, łódki pana Bolgera lub pana Michalaka, są wystarczająco odjechane, żeby zadowolić każdego chcącego zrobić coś inaczej. Ponton jest po prostu najgorszym pomysłem, ani dobrze się na nim nie wiosłuje ( właściwie tak źle że może to być wręcz niebezpieczne, kiedyś kilka godzin walczyłem na wiosełkach żeby wrócić do brzegu po awarii silnika) na silniku też każda twardokadłubowa łódka będzie pływać lepiej, a na żaglach to już zupełna kicha.
Na dachu samochodu niewielka łódeczka kłopotu nie sprawia, jak dobrze zrobiona to wcale wiele cięższa od pontonu nie będzie. A co do wysokości auta to jaki pickup ma ponad 2 metry wysokości?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Peter - widzę że lubisz się czepiać i udowadniać swoją rację.
Upór jest i wadą, i zaletą. Nie znam nikogo, kto osiągnął jakikolwiek sukces, nie będąc upartym. I tu najlepiej skończmy ten temat.

Pick-up plus relingi plus żaglówka - 190 +10 +..? 50 cm? to daje 2,5 metra.

Mam ponton - nie mam żaglówki. Lubię mój ponton. Pływałem nim po różnych akwenach, i nigdy nie miałem problemów z dotarciem tam, gdzie chciałem. Ponton jest stworzony do wiosłowania. Nie jest wyścigowy, służy do bezpiecznego przemieszczania się. Nie widziałem jeszcze - a mam już trochę lat - niebezpiecznej sytuacji spowodowanej wiosłowaniem na pontonie. Równie niebezpieczne jest wiosłowanie na łódce, a bardziej na kajaku - jest sporo mniej stabilny niż ponton.

Co do sprawnego pływania - każdy katamaran pływa lepiej niż jakikolwiek jednokadłubowiec. Czemu wszyscy nie mają katamaranów?

Może poza pływaniem "patrzcie, jak pływam" liczy się trochę zabawy? Takiej "przy okazji"? Odniosłem wrażenie wchodząc na ten wątek, że dotyczy "jak najlepiej, najfajniej, naj...." zrobić z pontonu pseudo-żaglówkę. I dlatego tu jestem i zamierzam być. Chyba, że źle odczytałem temat wątku.

Więc - jeżeli masz konstruktywne uwagi co do mojego, lub czyjegokolwiek pomysłu odnośnie tematu ponton żaglowy, chętnie z Tobą podyskutuję, porozmawiam, wymienię poglądy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 21:43 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Oh! nie kłóćmy się o głupstwa, tyle że nie myl konsekwencji w działaniu od oślego uporu... :mrgreen:
jack.t napisał(a):
i jestem uparty jak osioł
.

A ponton w pływaniu na wiosełkach w tych gumowych dulkach pod wiatr i fale na morzu nie ma sobie równych jako bezpieczna i szybka jednostka...ale powodzenia w konstruowaniu pływadełka, w końcu chodzi tylko o zabawę....
pzdr.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Co do wiosłowania w pontonie - oczywiście, że dulki typu rosyjskiego nie mają sobie równych :D. Ale serio - ja wiosłuję zazwyczaj 1 pagajem (płynąc samemu, siedzę na ławeczce) lub w 2 osoby - każda po pagaju, jedna na dziobie na 1 burcie, druga na rufie na drugiej. Nawet z 14-letnią córą płynęliśmy całkiem szybko. Na pewno znacznie szybciej niż wiosłując wiosełkami w dulkach. Ale to wynika również ze specyfiki mojego pontonu, jest wąski, długi, i ma dmuchaną podłogę trochę uniesioną w stosunku do pływaków.
Pamiętam, jak kiedyś płynąłem po Popradzie - mijałem grupę kajakowiczów, starali się utrzymać za mną - nie dali rady. Miałem mniejsze zanurzenie i jakoś płynąłem szybciej od nich.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2015, o 22:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13984
Podziękował : 10542
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
jack.t napisał(a):
Miałem mniejsze zanurzenie i jakoś płynąłem szybciej od nich.

Bo tak na prawdę to jest, jak by nie patrzeć, katamaran (jeśli nie załadujemy za dużo). :cool:
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 07:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Nigdy tak nie myślałem o moim pontonie...ale coś w tym jest.
Więc mimowolnie "zaposiadłem" coś lepszego niż zwykły ponton....a może nawet łódka? :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 12:11 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jack.t napisał(a):
Co do sprawnego pływania - każdy katamaran pływa lepiej niż jakikolwiek jednokadłubowiec. Czemu wszyscy nie mają katamaranów?


A to jakaś prawda objawiona? Kto ci takie rzeczy naopowiadał. Katamarany mają swoje zalety i wady i tak samo jednokadłubowce. Ani jedne ani drugie nie są "lepsze".

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
peter napisał(a):
Katamarany mają swoje zalety i wady i tak samo jednokadłubowce. Ani jedne ani drugie nie są "lepsze".

Ogólnie prawda, ale dla poszczególnych użytkowników mogą być i są lepsze jedne od drugich. Podobnie jak ponton może swoimi zaletami przebijać wszystkie inne jeśli tak ustawi swoje preferencje użytkownik. :-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 12:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Peter - pisałeś o stabilności i niebezpieczeństwie . Pokaz mi (oczywiście w takiej samej klasie) jednokadłubowca, który będzie bardziej stabilny i bezpieczny niż katamaran. Żadna prawda objawiona, po prostu fizyka.

Piszemy w wątku o pontonach z żaglem. Nie o małych zaglówkach. Nie o wyzszości łódki nad pontonem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 13:37 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jack.t napisał(a):
Pokaz mi (oczywiście w takiej samej klasie) jednokadłubowca, który będzie bardziej stabilny i bezpieczny niż katamaran.


A co to znaczy "w tej samej klasie" jeśli idzie o katamaran i jednokadłubową łódź. Co tą klasę ma stanowić długość, szerokość, wyporność, ładowność, powierzchnię żagli? Co jest na tyle wspólne żeby obiektywnie porównywać? Poza tym sama stabilność nie świadczy o bezpieczeństwie, samo słowo bezpieczeństwo nie ma w przypadku żeglarstwa jednego uniwersalnego znaczenia...

A co do pontonu to myślę że ustawienie żagla i miecza na jednej burcie mogło by ułatwić projekt. Są łódki tak asymetrycznie zbudowane i pływają. Możliwe że na jednym halsie była by ciut wolniejsza ale nadrobiła by to na przeciwnym. :D

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2015, o 20:39
Posty: 55
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: OMC Żeglarz
Zaczynasz gadać z sensem.

Jakie widzisz zalety ustawienia osprzętu asymetrycznie? Jedynym, jaki mogę zobaczyć, to wolne wnętrze - ale.....
Minusem na pewno będzie zmniejszenie stabilności, zwłaszcza, gdy żagiel będzie po zawietrznej. Innym - jak umocować maszt stabilnie punktowo do pływaka. Raczej niezbędne byłyby wanty - tylko jak puścić wantę do pływaka, na którym stoi maszt?
No i moje "ale....." - żeby uzyskać stabilne i sztywne połaczenie masztu z plywakiem, będziemy i tak musieli stworzyć konstrukcję blokującą wnętrze, więc tracimy powyższą zaletę.

Podaj proszę swoje argumenty za. Może, jak mnie przekonasz, zrobię tak?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lip 2015, o 19:46 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jack.t napisał(a):
Zaczynasz gadać z sensem.


A ty jak nie mówisz o katamaranach to przestałeś gadać bez sensu... :mrgreen:

jack.t napisał(a):
Minusem na pewno będzie zmniejszenie stabilności

Na pewno nie będzie żadnego zmniejszenia stabilności w stopniu zauważalnym.
jack.t napisał(a):
Innym - jak umocować maszt stabilnie punktowo do pływaka. Raczej niezbędne byłyby wanty - tylko jak puścić wantę do pływaka, na którym stoi maszt?


Maszt wolnonośny, po co wanty na takim goowienku? Maszt mocowany do elementu do którego jest zamocowany i miecz i ster, taka obejma na jeden pływak z częścią wchodzącą na podłogę i chwytającą drugi pływak, całość tego ustrojstwa wylaminowana z laminatu e-s i pianki airex, z jakimiś fikuśnymi otworami stratnymi.Mogło by to nawet fajnie wyglądać i może nawet jako tako działać.Laminowanie oczywiście na napompowanym kapciu.
jack.t napisał(a):
Może, jak mnie przekonasz, zrobię tak

Nie bądź śmieszny, gdzieś mam czy cię przekonam czy nie,a jeszcze bardziej czy to zrobisz czy nie... chyba że mi zapłacisz, to wtedy mogę popracować nad tobą... :mrgreen:
pzdr.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 370 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kurczak i 195 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL