Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 13 wrz 2025, o 00:30




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 141  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 sty 2016, o 18:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
fikcyjny napisał(a):
Śródlądowi mają tu szanse nauki, nim wypłyną na morze.
W szczególności mogą się nauczyć użerania z upierdliwymi bosmanami. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
krzychuAPIA napisał(a):
turystom-żeglarzom nie opłaca się płynąć na Zalew bo długo ( 1-3 dni )
3 dni? którędy? Chyba przez Zegrze.
krzychuAPIA napisał(a):
Pamiętam , gdy rozpoczynano budowę mostu wantowego nad Martwą Wisłą to dopiero była jazda w prasie i internecie , że po co , że pieniądze wyrzucone w błoto , że droga donikąd itp. , itd . A dziś
Cały czas droga donikąd :) Zmieni się to dopiero jak skończą kopac tunel :)
fikcyjny napisał(a):
Za to mógłby być to impuls do turystycznego rozwoju regionu, dziś z kompletnie niewykorzystanym potencjałem. Na Mazurach jest latem tłoczno i część tego tłoku mogłaby trafić na Zalew.
Z powodu kanału? Bez jaj.
fikcyjny napisał(a):
Przekop mógłby być impulsem do przekroczenia masy krytycznej, która otworzyła by region dla wodniaków.
Znaczy, że do tych 15 wodniaków dojedzie jeszcze Marcin Palacz? :D no i może jeszcze paru żeglarzy? To będzie ta masa krytyczna? :)
fikcyjny napisał(a):
Jeziora -> Zalew (przepisy morskie) -> Zatoka Gdańska (najpierw przy dobrej pogodzie).
Mity i legendy
fikcyjny napisał(a):
A jak kilka tysięcy, to już procentowo znacznie mniejszą. Nawet jeśli jakiś żeglarz zmyje się bez płacenia za prąd, to będzie to nieznaczący % w ekonomicznej kalkulacji biznesu. Bez sensownego obrotu wszystkie inwestycje w Wielką Pętlę Żuławską nie będą remontowane i się rozsypią.
I to wszystko z powodu kanału Z-Z i mitycznych tysięcy zeglarzy marzących o dotarciu na Zalew czego nie mogą uczynic inaczej jak przez kanał za 800 mln? Jakoś nie wierzę.
fikcyjny napisał(a):
Polski Związek Żeglarski wydaje rocznie jakieś 25 tysięcy patentów. Gdzie ci ludzie mają pływać? Wszyscy się na WJM nie pomieszczą. Jak trafią na Zalew, i jedna marina będzie miała sensowny standard, a druga kiepski, to zarobi ta pierwsza i reszta będzie musiała się podciągnąć. Przy odpowiedniej ilości żeglarzy opłacalne staną się i mariny, i czartery, i oferta zimowania jachtów, i szkółki żeglarskie, i jakieś małe stocznie remontowe, itp.
A wtedy większa oferta przyciągnie więcej żeglarzy. Po przekroczeniu masy krytycznej wszystko zacznie się kręcić.
możesz mi wyjasnić jaki ma to związek z kanałem Z-Z?
fikcyjny napisał(a):
Przekop to szybki dostęp z Zatoki na Zalew, duża marina na Zalewie i od razu skok ilościowy jachtów na Zalewie.
Nie samym przemysłem i transportem żyje gospodarka. Niektóre z turystyki ciągną całkiem niezłe dochody i całkiem spory % PKB z tego powstaje.
Przepraszam, a kto będzie trzymał te jachty w dużej marinie na Zalewie? Bo jakoś tego nie widzę.
fikcyjny napisał(a):
Sporo ludzi z Warszawy mogłoby w weekend zostawiać kasę na Zalewie Wiślanym,
I, k..., brak kanału ich powstrzymuje, za to jak byłby kanał to wteeeeedy wszyscy warszawiacy przyjeżdżaliby nad Zalew. Moim zdaniem bajki, bo Zalew ma wszystkie wady śródlądzia bez śródlądowych zalet oraz wszystkie wady morza bez morskich zalet i dlatego turystyka tu lezy i kwiczy, a nie z powodu braku kanału Z-Z.
Bombel napisał(a):
Ale każden wsiowy(bez urazy) marzy o tym by ""ach zamieszkać, zamieszkać w Warszawie"".
Nie wiem, ale nawet jakby mi dawali apartament za darmo to bym nie chciał mieszkać w Warszawie.
fikcyjny napisał(a):
Oj, przyczepili się do tej Warszawy. Chodzi o to Warszawa to sporo ludzi (sporo niebiednych żeglarzy) którzy mogliby się podzielić kasą z biednym regionem, z największym bezrobociem w Polsce (warmińsko-mazurskim). Duży rynek, duże pensje, małe bezrobocie - dlaczego nie mieliby wesprzeć swoimi portfelami regionu nad Zalewem Wiślanym, jeśli znaleźliby tam dobrą ofertę na spędzenie weekendu?
I powstrzymuje ich brak kanału Z-Z. To straszne, ten brak kanału.
fikcyjny napisał(a):
Rozwój infrastruktury w regionie zachęciłby żeglarzy z Obwodu Kaliningradzkiego do odwiedzin po polskiej stronie, bo po ich stronie z tą infrastrukturą cienko.
Oki, wyjasnij tylko w jaki sposób przekopanie kanału miałoby wpłynąć na rozwój tej infrastruktury? Z powodu tych 5 jachtów w tygodniu wiecej?
Bombel napisał(a):
Niby mosz recht, ale.......
Jak to przetłumaczyć Skipciowi??????
Sorry, ale nie kupuje bzdury. Uważam, ze kilkuset to jest nadmierny optymizm, a więcej niż kilkuset? Chcesz powiedzieć, że całe polskie zeglarstwo morskie przeniesie się na Zalew? :D czy, że mazuranci bedą się katować na Zalewie? nie wierzę ani w jedno, ani w drugie. Poprosze wyniki jakis badań, opracowań itp. Wasze przekonania i dobre intencje to za mało, żeby przekonać mnie, że warto wywalić kupe kasy na absurdalny kanał, który do niczego nie jest przydatny.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1319
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 214
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Stara Zientara napisał(a):
W szczególności mogą się nauczyć użerania z upierdliwymi bosmanami.

Wojtek masz stare dane, bosmani pilnują tylko opłat a sławny bosman z Pasłęki konsumuje emeryturę.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 19:17 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4843
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
skipbulba napisał(a):
Poprosze wyniki jakis badań, opracowań itp. Wasze przekonania i dobre intencje to za mało, żeby przekonać mnie, że warto wywalić kupe kasy na absurdalny kanał, który do niczego nie jest przydatny.

Wiesz Macieju, przekonałeś mnie.
Na ch... jakiekolwiek inwestycje w stary zapyziały i wypłycony ZW. Po jaką cholerę mają tam gonić jakiekolwiek łódki, zasmrodzą, zasrają, zaśmiecą.
A niech siedzi to tałatajstwo w swoim bagienku.
Masz rację. Po co jeszcze pakować jakieś pieniądze w badania, opracowania, itp.
Masz rację

Całe szczęście że nie jesteś decydentem

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
skipbulba napisał(a):
Nie wiem, ale nawet jakby mi dawali apartament za darmo to bym nie chciał mieszkać w Warszawie.

I tu zgadzam się całkowicie i z przekonaniem. :-D
Co do reszty nawet nie chce mi się dyskutować, skoro zupełnie nie czytasz - bo nie wierzę, abyś czytał i nie zrozumiał - argumentów, choćby Fikcyjnego. W ferworze zaprzeczania wszystkiemu zapętlasz się, sam sobie przeczysz i tworzysz rzeczywistość która kupy się nie trzyma. Dosłownie - twierdzisz, że po Zalewie pływa raptem kilkanaście (wraz z Tobą) osób, a chwilę wcześniej piszesz o totalnie zasłanych ekskrementami żeglarzy trzcinach.
Cóż, pozostaje pogratulować wydajności... :lol:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 19:35 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Maciek , policzmy : zakładam że płyniesz jachtem żaglowym i nie składasz masztu , silnik pracuje na 1500 obrotów. Startujesz z np. Neptuna więc : most pontonowy w Świbnie , sluza Przegalina , ok.5 km pod prąd Wisłą , śluza Gdańska Głowa , most zwodzony w Drewnicy/Żuławkach nast. most kolejowy i samochodowy w Rybinie a potem już z górki. To jest kilkadziesiąt kilometrów ( sama Szkarpawa to ponad 30 kilometrów ) jazdy na silniku z w/w przerywnikami gdzie musisz zaczekać ( mosty ) zacumować i pójść dokonać opłaty ( śluzy ) opcja przez Mikoszewo ok.7 km pod prąd. Da się w jeden dzień przy opcji " manetka na pulpicie " ale nie o to biega w żeglarstwie rekreacyjnym ( subiektywnie ). A jeżeli cały czas uważasz , że Trasa Sucharskiego z cały dobrodziejstwem (druga strategiczna przeprawa mostowa z Wyspy Stogi, połączenie z Obwodnicą Południową + A1 ,most wantowy = cały ruch ciężki czyli kontenery DCT, Siarkopol , Fosfory , Rafineria-baniaki , stocznie Wisła i Maritime + mieszkańcy Stogów , Krakowca i Górek Zachodnich nie jeżdzi przez Siennicki i całą Przeróbkę demolując drogi ) jest drogą donikąd to chyba nikt i nic nie jest w stanie zaspokoić twoich oczekiwań ( vide. szklanka do połowy pusta ). Pozdrawiam po łyżwach na Szkarpawie , Krzychu Wożniak. PS.Czarterobiorcy startujący z Żuławek housebotami potrafią tą trasę przepływać w tydzień i jeszcze brakuje im czasu/wrażeń.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Most pontonowy to oczywiście w Sobieszewie , przepraszam.



Za ten post autor krzychuAPIA otrzymał podziękowanie od: radams
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 19:39 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Bombel napisał(a):
Na ch... jakiekolwiek inwestycje w stary zapyziały i wypłycony ZW


Co do ZW to szczerze powiem,że nie wiem ale jak sobie pomyślę o Świnoujściu i że nie ma tam mostu lub tunelu to mnie chuj strzela :oops: i jakoś średnio mnie interesują jakieś bardziej lub mniej realne projekty. To jest dopiero skandal :evil:

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
skipbulba napisał(a):
krzychuAPIA napisał(a):Pamiętam , gdy rozpoczynano budowę mostu wantowego nad Martwą Wisłą to dopiero była jazda w prasie i internecie , że po co , że pieniądze wyrzucone w błoto , że droga donikąd itp. , itd . A dziśCały czas droga donikąd Zmieni się to dopiero jak skończą kopac tunel


Maciek, z całym szacunkiem ale... No dobrze, nie będę się wyrażał :lol: Z mojej fabryki potrafi wyjechać DZIENNIE do stu ciężarówek załadowanych węglem. Wyobraź je sobie w centrum Gdańska, a tak tą drogą "donikąd" myk... myk... Obwodnicą Południową omijają Gdańsk. Dodaj do tego samochody z DCT plus z Centrum Logistycznego i miałbyś w centrum Gdańska Armagedon...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2845
Podziękował : 443
Otrzymał podziękowań: 730
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Jurmak napisał(a):
No dobrze, nie będę się wyrażał :lol: Z mojej fabryki potrafi wyjechać DZIENNIE do stu ciężarówek załadowanych węglem. Wyobraź je sobie w centrum Gdańska, a tak tą drogą "donikąd" myk... myk... Obwodnicą Południową omijają Gdańsk. Dodaj do tego samochody z DCT plus z Centrum Logistycznego i miałbyś w centrum Gdańska Armagedon...
A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
krzychuAPIA napisał(a):
policzmy : zakładam że płyniesz jachtem żaglowym i nie składasz masztu , silnik pracuje na 1500 obrotów. Startujesz z np. Neptuna więc : most pontonowy w Świbnie , sluza Przegalina , ok.5 km pod prąd Wisłą , śluza Gdańska Głowa , most zwodzony w Drewnicy/Żuławkach nast. most kolejowy i samochodowy w Rybinie a potem już z górki. To jest kilkadziesiąt kilometrów ( sama Szkarpawa to ponad 30 kilometrów ) jazdy na silniku z w/w przerywnikami gdzie musisz zaczekać ( mosty ) zacumować i pójść dokonać opłaty ( śluzy ) opcja przez Mikoszewo ok.7 km pod prąd. Da się w jeden dzień przy opcji " manetka na pulpicie " ale nie o to biega w żeglarstwie rekreacyjnym ( subiektywnie )

Tia...
Dziwnie czytać, kiedy ktoś permanentnie zawyża odległości. Np. Szkarpawa, kiedy ostatnio ni płynąłem miała 25.4 km, a nie "ponad 30 kilometrów". Czyżby od września, kiedy ostatnio nią płynąłem - urosła? :-?

Mniejsza z tym... Dyskusja dotyczy konkretnych odległości po konkretnych drogach na mapie, a te łatwo zmierzyć. Może zatem zamiast stosować wytrychy słowne typu "to jest kilkadziesiąt kilometrów" - poznajmy konkretne liczby?

1. Kilkadziesiąt kilometrów na drodze Neptun - prawe światło wejściowe na rzekę Elbląg przez Martwą Wisłę, Wisłę, Szkarpawę i Zalew to ca 55 km:
Załącznik:
zalew sródlądziem.JPG
zalew sródlądziem.JPG [ 97.84 KiB | Przeglądane 5263 razy ]


2. Kilkadziesiąt kilometrów na drodze Neptun - prawe światło wejściowe na rzekę Elbląg przez Wisłę Śmiałą, Zatokę, przedmiotowy "przekop" w Skowronkach i Zalew to ca 49km:
Załącznik:
zalew przekopem.JPG
zalew przekopem.JPG [ 87.92 KiB | Przeglądane 5263 razy ]


Różnica długości trasy wynosi ~6km.


PS. Z Neptuna do wyjścia na wody Zalewu jest śródlądziem jakieś 43 km. Jeżeli ktoś mając do pokonania ~43 km musi wbijać "manetkę w pulpit", żeby wyrobić się w jeden dzień - to doradzam mu wymianę silnika... Mnie na łódce ważącej 2.5 T z przyczepnym silnikiem 6KM zajęło to ostatnio 7.5 godziny od startu do zacumowania (w tym ca. 1/2h na śluzy i ca 2h na mosty - czekanie wypadło akurat na drugie śniadanie i obiad, bardzo rekreacyjnie).

PPS. I jeszcze trochę wokół innych faktów i mitów.
1. Tak, wiem, że większą część drogi przez "przekop" można będzie przejść na żaglach, podczas gdy spora część a w niekorzystnych warunkach nawet większość drogi "śródlądowej" wymaga przejścia na silniku.
Wiem jednocześnie, że drogę przez "przekop" będzie można zaliczać tylko przy stabilnych i korzystnych warunkach meteo na otwartej Zatoce oraz przy korzystnej prognozie. Tymczasem na drodze "śródlądowej", poza zupełnymi ekstremami - pogoda nie stanowi przeszkody.
2. Tak, wiem, że droga rzekami wymaga przejścia dwu śluz a droga "przekopem" wymagałaby przejścia jednej śluzy.
Wiem też, że przejście jednej śluzy to ca. 10-20 minut.
3. Tak, wiem że otwieranych mostów na drodze śródlądowej jest pięć a na ew. drodze "przekopowej" byłby jeden most.
Ale wiem też, że most w Przegalinie współdziała ze śluzą i nie stanowi żadnej przeszkody. Podobnie - most kolejowy w Rybinie, który jest niemal cały czas otwarty dla żeglugi. No i wiem, że można (minimalnym kosztem) usprawnić organizację otwierania pozostałych wszystkich mostów na trasie "śródlądowej" oraz skoordynować, zagęścić, wydłużyć godziny ich otwierania.
4. Ponadto jestem świadom, że zdecydowana większość "hausbootów" nie będzie mogła korzystać na omawianej trasie z "przekopu" - tak ze względów formalnych, jak... ze zdrowego rozsądku.
5. I wiem jeszcze, że nie dla wszystkich żeglarzy spełnieniem marzeń jest wyjście w morze po to, by bez żadnych innych atrakcji przez blisko 20mil żeglować wzdłuż brzegu.
Bo są przecież i tacy, dla których wyprawa różnorodnymi rzekami, przejście przez śluzy i mosty z możliwością stanięcia po drodze w kilku przystaniach (dla zwiedzania, na posiłek, na siku, etc...) - i właśnie niektórym o to biega (subiektywnie) w żeglarstwie rekreacyjnym...

PPPS. Kolejna okołoprzekopowa sprawa - tej nie wiem na pewno, ale doświadczenie pozwala mi uznać ją za wysoce prawdopodobną.
Otóż jestem przekonany, że kiedy mierzeję i Zalew przetnie "przekop" i kanał żeglugowy "dla statków morskich", to aktywność formalistów z UM-u wzrośnie skokowo. Rzekłbym - wprost proporcjonalnie do wzrostu liczby "Kontrolerów" i do mnożenia etatów w bosmanatach, kapitanatach, VTS-ie, służbie oznakowania nawigacyjnego, służbie pilotowej, etc, etc...
Wtedy żeglarze z nostalgią wspominać będą obecny stan zawieszenia egzekwowania na Zalewie durnych przepisów, jakimi morscy biurokraci "uprzyjemniają" żeglowanie po "wodach morskich". Taaak, takich Rembalskich po wybudowaniu "przekopu" będziemy liczyli na tuziny...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 12 sty 2016, o 23:32 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12653
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
Wiem jednocześnie, że drogę przez "przekop" będzie można zaliczać tylko przy stabilnych i korzystnych warunkach meteo na otwartej Zatoce oraz przy korzystnej prognozie.


Zgadzając się w zasadzie z całą resztą tutaj mam pytanie: a to czemu?
Jeżeli porty po obu stronach kanału będą porządne (a tak powinno być, co oczywiście niczego nie gwarantuje...) to da się trasę "morską" pokonać w warunkach i silnego wiatru. Oczywiście droga śródlądowa jest pod tym względem lepsza, ale nie jest tak, że morska tylko jak nie wieje.

No i jednak morska będzie szybsza, i nie na silniku. Ja na silniku pływam tylko jak naprawdę muszę, więc rzadko, i zdecydowanie wolę na żaglach. Ale też rozumiem, że są różne jachty i chęci.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Pokonywałem Szkarpawę dwukrotnie, za każdym razem Nefrytem bez silnika (nawet przyczepnego). Jak wieczorem zdychało, to trzeba było trochę podwiosłować.

Za każdym razem zajęło to spokojnie i bez pośpiechu dwa dni (z AKM-u w Górkach do Zalewu).

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:54 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Marian J. napisał(a):
A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?

O to, to właśnie. Sam wolałbym wielkie inwestycje w E70, E40, E30, ale na razie planów nie ma. Traktuję przekop jako krok w kierunku inwestycji w zapomniany wodny transport śródlądowy, oraz jak wspominałem, w odbudowę żeglugi na Zalewie Wiślanym i szansę dla regionu. Ale marzą mi się szeroko zakrojone inwestycje w wodny transport śródlądowy. Skoro powstało do tego stosowne ministerstwo, skoro nowy rząd (jaki by nie był) zainteresowanie zapowiada...

W Polsce "do żeglugi barkami o nośności 400 ton nadaje się jedynie 206 km rzek. W Niemczech jest 10 tys. km dróg wodnych, a na Renie mogą pływać statki o nośności powyżej kilku tysięcy ton. Żegluga śródlądowa w Polsce przeżywa ciągle okres stagnacji. Na tle Unii Europejskiej wygląda bardzo słabo. Jej udział w przewozach ładunków zmalał według GUS-u z 0,8 proc. w 2001 r. do 0,3 proc. w 2013 r . Dla porównania w 2011 r. w Holandii żegluga śródlądowa stanowiła prawie 37 proc. całego transportu lądowego, a w Niemczech ponad 11 proc. Unijna średnia wyniosła ponad 6 proc. Obecnie to najsłabiej wykorzystywana gałąź transportu w kraju."

http://www.leszekszymczak.pl/newsy/2/id/371/

"Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, żegluga śródlądowa w Polsce w zasadzie nie istnieje. Do użytku nie nadaje się 90 proc. dróg wodnych, a przywrócenie ich do stanu używalności kosztowałoby 14 mld zł,"

http://logistyka.pb.pl/3610528,44413,towary-po-rzekach-nie-plyna

14 mld... Dużo? Mało? W Niemczech przypominam 11% transportu to żegluga śródlądowa, średnia w UE 6%, a w Polsce 0,3%. Tymczasem na drogi idą dużo, dużo większe pieniądze. Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 to 107 mld. A ile we wcześniejszym okresie poszło kasy na drogi? 2008-2013 też poszło 100 mld.

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/program-budowy-drog-krajowych-3900-km-nowych-autostrad-i-drog-szybkiego-ruchu.html

A gdyby tak wydać nie 107 ale 93 mld, a wyrwane z dróg 14 mld wpakować w przywrócenie stanu używalności tych 90% zapuszczonyc dróg wodnych. Gdyby dociagnąć choćby do średniej UE, a jeszcze lepiej do Niemiec i te 6% czy lepiej 11% ładunków z TIRów przerzucić na wodę...

Przecież ten transport jest dużo tańszy:
Obrazek
Obrazek

bardziej ekologiczny (a parcie na to z UE będzie z roku na rok rosło):
Obrazek

oraz bezpieczniejszy i powodujący mniej hałasu:
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 00:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
waliant napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Wiem jednocześnie, że drogę przez "przekop" będzie można zaliczać tylko przy stabilnych i korzystnych warunkach meteo na otwartej Zatoce oraz przy korzystnej prognozie.


Zgadzając się w zasadzie z całą resztą tutaj mam pytanie: a to czemu?
Jeżeli porty po obu stronach kanału będą porządne (a tak powinno być, co oczywiście niczego nie gwarantuje...) to da się trasę "morską" pokonać w warunkach i silnego wiatru. Oczywiście droga śródlądowa jest pod tym względem lepsza, ale nie jest tak, że morska tylko jak nie wieje.

A. Dyskutujesz z własnymi słowami - ja nie pisałem, że droga morska "tylko jak nie wieje". Pisałem że tylko przy stabilnych i korzystnych warunkach meteo na otwartej Zatoce oraz przy korzystnej prognozie a to całkiem coś innego, nieprawdaż?.
B. Wyjście na ca 20 mil przejścia wzdłuż nawietrznego brzegu, niewielkim jachtem morskim przy wietrze powyżej 5'B albo przy stanie morza ponad 2-3 to IMHO nie jest to o co biega (subiektywnie) w żeglarstwie rekreacyjnym...
C. Wejście/wyjście do/z awanportu "przekopu" od strony otwartej Zatoki będzie miało identyczny charakter, jak wejście do polskich portów otwartego wybrzeża. Żadne "porządne" falochrony nie zmniejszą zjawisk falowych na podejściu przy silniejszych wiatrach dolądowych (cała północna połówka 270-90), o sztormie nawet nie wspominając. Jak nie wierzysz - wybierz się kiedyś na plażę w Skowronkach, gdy wieje.
D. Jacht, który na podejściu do Skowronek da się złapać szybkiemu wzrostowi siły wiatru z kierunków W do NNW (najczęstszych...) - znajdzie się na krawędzi czarnej d...
Do Rosji nie popłynie ze względów poza-żeglarskich.Pozostanie mu halsowanie pod brzegiem, nazad do Górek albo jak wiatr pozwoli piłowanie pod falę na Hel. Alternatywa to ryzyko wchodzenia w przybój przy główkach w Skowronkach. Stąd moje wspomnienie o konieczności dobrej prognozy.
E. Pod koniec lipca'15 płynąłem na Zalew jachcikiem ca 8m, oczywiście Szkarpawą. Zaliczyliśmy siedem burz, grad, szkwały (na rzece) do 8/9'B. Wiatr był generalnie z W, więc zdecydowaną większość drogi przejechaliśmy korzystając tylko z rolowanej genui. Powiadasz, że mojej załodze spodobałoby się w tym czasie na morzu (załogą była córka - sztuk jeden, lat 8)???
waliant napisał(a):
No i jednak morska będzie szybsza, i nie na silniku.

I powiadasz, że pod wiatr też?
waliant napisał(a):
Ja na silniku pływam tylko jak naprawdę muszę, więc rzadko, i zdecydowanie wolę na żaglach. Ale też rozumiem, że są różne jachty i chęci.

Ja też :lol:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

fikcyjny napisał(a):
W Polsce "do żeglugi barkami o nośności 400 ton nadaje się jedynie 206 km rzek.

W tym cała trasa z Elbląga do Gdańska, nieprawdaż?
Żeby jeszcze było co na tej trasie przewozić...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 00:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12653
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
A. Dyskutujesz z własnymi słowami - ja nie pisałem, że droga morska "tylko jak nie wieje". Pisałem że tylko przy stabilnych i korzystnych warunkach meteo na otwartej Zatoce oraz przy korzystnej prognozie a to całkiem coś innego, nieprawdaż?.


Niewielka różnica, choć ja rzeczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie.
Być może dyskutuję tylko ze swoimi słowami, ale chodziło mi o to, że zakres pogody nadającej się do przeskoku może być całkiem duży. Powiedzmy od 0 do 6 Bf, kierunek w zasadzie obojętny. Rzadko latem zdarza się pogoda gorsza.
Oczywiście jeżeli port będzie dobrze zaprojektowany, to warunek podstawowy. Jeżeli z portem odwalą chałturę, to całe moje uzasadnienie leży i kwiczy.

Jaromir napisał(a):
B. Wyjście na ca 20 mil przejścia wzdłuż nawietrznego brzegu, niewielkim jachtem morskim przy wietrze powyżej 5'B albo przy stanie morza ponad 2-3 to IMHO nie jest to o co biega (subiektywnie) w żeglarstwie rekreacyjnym...


W rekreacyjnym to nie wiem, ale jakbym się wybrał na regaty na Zalew i miał mało czasu, to wolałbym zapewne przez morze. Nie mówię o pływaniu w sztormie.

Jaromir napisał(a):
C. Wejście/wyjście do/z awanportu "przekopu" od strony otwartej Zatoki będzie miało identyczny charakter, jak wejście do polskich portów otwartego wybrzeża.

Zależy od tego, jak zostanie port zrobiony.

Jaromir napisał(a):
Zaliczyliśmy siedem burz, grad, szkwały (na rzece) do 8/9'B. Wiatr był generalnie z W, więc zdecydowaną większość drogi przejechaliśmy korzystając tylko z rolowanej genui. Powiadasz, że mojej załodze spodobałoby się w tym czasie na morzu (załogą była córka - sztuk jeden, lat 8)???


Teraz Ty dyskutujesz z czymś, czego nie powiedziałem :)

Moja teza jest taka, że pomijając warunki sztormowe i ekstremalne (czyli przez zdecydowaną większość sezonu), droga przez morze będzie dostępna.

Jaromir napisał(a):
I powiadasz, że pod wiatr też?

Generalnie, pomijając kierunek dokładnie pod wiatr, tak. Mój jacht całkiem sprawnie pływa pod wiatr :)

Reasumując:
Droga śródlądowa jest bezpieczna w każdych warunkach, morska nie w każdych. Tylko że te niebezpieczne warunki zdarzają się niezbyt często.
Sądzę, że różne jachty będą (jak to powstanie) wybierały różne drogi.
Moje spojrzenie jest od strony jachtu morskiego, co nie jest bez znaczenia ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 07:01 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
http://biznesalert.pl/stolarz-przekop-mierzei-wislanej-to-dopiero-poczatek/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 07:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Marian J. napisał(a):
A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?


Do dużych odbiorców jedzie pociągami, "detaliści" biorą ciężarówkami....

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17572
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jurmak napisał(a):
Marian J. napisał(a):
A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?


Do dużych odbiorców jedzie pociągami, "detaliści" biorą ciężarówkami....

A barkami?
Nieeeee?
Nie opłaca się?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 07:55 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
fikcyjny napisał(a):
Marian J. napisał(a):
A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?

O to, to właśnie. Sam wolałbym wielkie inwestycje w E70, E40, E30, ale na razie planów nie ma. Traktuję przekop jako krok w kierunku inwestycji w zapomniany wodny transport śródlądowy, oraz jak wspominałem, w odbudowę żeglugi na Zalewie Wiślanym i szansę dla regionu. Ale marzą mi się szeroko zakrojone inwestycje w wodny transport śródlądowy. Skoro powstało do tego stosowne ministerstwo, skoro nowy rząd (jaki by nie był) zainteresowanie zapowiada...

W Polsce "do żeglugi barkami o nośności 400 ton nadaje się jedynie 206 km rzek. W Niemczech jest 10 tys. km dróg wodnych, a na Renie mogą pływać statki o nośności powyżej kilku tysięcy ton. Żegluga śródlądowa w Polsce przeżywa ciągle okres stagnacji. Na tle Unii Europejskiej wygląda bardzo słabo. Jej udział w przewozach ładunków zmalał według GUS-u z 0,8 proc. w 2001 r. do 0,3 proc. w 2013 r . Dla porównania w 2011 r. w Holandii żegluga śródlądowa stanowiła prawie 37 proc. całego transportu lądowego, a w Niemczech ponad 11 proc. Unijna średnia wyniosła ponad 6 proc. Obecnie to najsłabiej wykorzystywana gałąź transportu w kraju."

http://www.leszekszymczak.pl/newsy/2/id/371/

"Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, żegluga śródlądowa w Polsce w zasadzie nie istnieje. Do użytku nie nadaje się 90 proc. dróg wodnych, a przywrócenie ich do stanu używalności kosztowałoby 14 mld zł,"

http://logistyka.pb.pl/3610528,44413,towary-po-rzekach-nie-plyna

14 mld... Dużo? Mało? W Niemczech przypominam 11% transportu to żegluga śródlądowa, średnia w UE 6%, a w Polsce 0,3%. Tymczasem na drogi idą dużo, dużo większe pieniądze. Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 to 107 mld. A ile we wcześniejszym okresie poszło kasy na drogi? 2008-2013 też poszło 100 mld.

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/program-budowy-drog-krajowych-3900-km-nowych-autostrad-i-drog-szybkiego-ruchu.html

A gdyby tak wydać nie 107 ale 93 mld, a wyrwane z dróg 14 mld wpakować w przywrócenie stanu używalności tych 90% zapuszczonyc dróg wodnych. Gdyby dociagnąć choćby do średniej UE, a jeszcze lepiej do Niemiec i te 6% czy lepiej 11% ładunków z TIRów przerzucić na wodę...

Przecież ten transport jest dużo tańszy:
Obrazek
Obrazek

bardziej ekologiczny (a parcie na to z UE będzie z roku na rok rosło):
Obrazek

oraz bezpieczniejszy i powodujący mniej hałasu:
Obrazek


Nic te rysunki nie warte zwazajac na fakt, iz zwyczajnie taniej jest realizowac transport drogowy niz kolejowy teraz. Taniej, szybciej, skuteczniej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 08:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
A barkami?
Nieeeee?
Nie opłaca się?
Do ilu odbiorców dopłyniesz barką?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 08:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
fikcyjny napisał(a):
Marian J. napisał(a):A czy ten węgiel zamiast ciężarówkami nie powinien popłynąć w górę Wisły barkami?O to, to właśnie.


Z pewną taką nieśmiałością... Ale wiecie, że w tym całym biznesie najdroższe są operacje przeładunkowe?
Załadunek na barki... Hymmm jak mamy ładować kajak który zabiera powiedzmy dwa tysiące ton to jesteśmy szczęśliwi jak cholera:-( Jak to mówimy jest to łapanie komara za jaja ręką ubraną w rękawice bokserską. Załadunek 20% wydajności i wachlowanie stożkiem trymującym...
Jednym słowem nie mamy infrastruktury... Kto ją ma wybudować?
No dobra, załadowaliśmy te barki popłynęły w górę Wisły no i cholera odbiorca węgla jest 150 km od rzeki :-( Czyli przeładunek na wagony...
Prościej, taniej jest załadować raz na pociąg i wyekspediować w Polskę...
Fajnie się rzuca hasłami - barkami w górę Wisły, TIR na tory tylko, że to są hasła

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 08:40 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Jaromirze , jesteś niezastąpiony. Ty wszystko wytłumaczysz. Dziękuję . Krzychu Wożniak.



Za ten post autor krzychuAPIA otrzymał podziękowanie od: AndrzejD
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 08:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17572
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
skipbulba napisał(a):
Maar napisał(a):
A barkami?
Nieeeee?
Nie opłaca się?
Do ilu odbiorców dopłyniesz barką?

No właśnie. Nie dopłyniesz barką do odbiorców, bo nie ma portów i baz przeładunkowych, a jak się chce jakąś budowlę hydrologiczną wznieść, to pada pytanie: po co nam porty, komu my będziemy wozić towary?

Czy chcesz powiedzieć, że zgadzasz się ze mną, że gen pragmatyczności u Polaków zmutował?

fikcyjny napisał(a):
W Polsce "do żeglugi barkami o nośności 400 ton nadaje się jedynie 206 km rzek. W Niemczech jest 10 tys. km dróg wodnych,
W Brazylii jest mniej więcej tyle samo Polaków co Niemców. Niemieckich firm jest tam ok. 55 tys. a wiesz ile jest polskich? Genetyka to potęga! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 08:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
skipbulba napisał(a):
I to wszystko z powodu kanału Z-Z i mitycznych tysięcy zeglarzy marzących o dotarciu na Zalew czego nie mogą uczynic inaczej jak przez kanał za 800 mln? Jakoś nie wierzę.

skipbulba napisał(a):
Sorry, ale nie kupuje bzdury. Uważam, ze kilkuset to jest nadmierny optymizm, a więcej niż kilkuset? Chcesz powiedzieć, że całe polskie zeglarstwo morskie przeniesie się na Zalew?


O to to.... jest inny plan. Postawić na Szkarpawie bramki i wypłacać każdemu kto wpłynie na zalew po 1000 zł.( Ze wskazaniem wydania na zalewie). Jak można na dziecko po 500 to czemu nie ???

Jestem przekonany że od razu mamy tam wzmożony ruch do 800 tysięcy odwiedzin :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 09:21 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
plitkin napisał(a):
Nic te rysunki nie warte zwazajac na fakt, iz zwyczajnie taniej jest realizowac transport drogowy niz kolejowy teraz. Taniej, szybciej, skuteczniej.


Źródłem tych rysunków oryginalnych jest Niemiecki Instytut Energii i Środowiska.
Niemcom taniej wozić koleją niż drogami, a jeszcze taniej rzekami i kanałami. Ale może oni to głupi są? Skoro 11% transportu w Niemczech jest realizowane dużo taniej, bezpieczniej i ekologicznej niż w Polsce, to te oszczędności zostają w niemieckich firmach. Potem, odłożone, umożliwiają na przykład rozwój albo wykupienie jakiś firm w Polsce.

Bo W sieć wodna Niemczech to wygląda tak:
Obrazek

I jest rozwijana (prognoza 2025):
Obrazek

U nas większość dróg wodnych nie spełnia żadnej sensownej klasy nadającej się do transportu, jest permanentnie niedoinwestowana, a % transportu wodnego spada (wspomniane 0,3% vs 6% średniej w UE vs 11% w Niemczech). Bo cała kasa idzie w drogi (ponad 200 miliardów na autostrady i ekspresówki w latach 2007-2020) i trochę w kolej. A szacują że przywrócenie 90% dróg wodnych do używalności to jakieś, jak cytowałem, 14 miliardów.

U nas tymczasem kiepsko, klasa IV i V to króciutkie odcinki, klasa III to tylko ujście Wisły i fragment Odry, nawet klasę II niewiele fragmentów rzek spełnia:
Obrazek
i z roku na rok coraz gorzej.

A każda inwestycja w wody śródlądowe znajduje zaraz oponentów, ze lepiej wydać na kolejną drogę, obwodnicę, i wszędzie tylko nie w transport wodny. Bo ten się nie opłaca, bo nie ma jak dostarczyć do klienta, bo nie jest elastyczny, itp.

Gdyby zapewnić sensowną klasę na E70, potem na E30 i E40, to by mamy dostawców i odbiorców wzdłuż tych szlaków nie tylko w Polsce, ale w całej Europie:
Obrazek

Podpinamy się zmodernizowaną E70 do tej całej niemieckiej sieci, otwiera się dla barek port w Antwerpii. E30 to wyjście na Dunaj (Wiedeń, Bratysława, Budapeszt). E40 to wyjście na Dniepr (Brest, Pińsk, Kijów, Dniepropietrowsk, Odessa) i Morze Czarne.

Obrazek


Ostatnio edytowano 13 sty 2016, o 09:32 przez fikcyjny, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 09:31 

Dołączył(a): 29 sty 2014, o 14:09
Posty: 81
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 49
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Trzymam jacht w Elblągu i chciałbym się odnieść do wypowiedzi Jaromira:
1. Porównaj czas płynięcia na silniku z Zalewu na morze, może dla Ciebie nie robi to różnicy, dla mnie robi i to sporą czas, jaki słucham warkotu silnika. Chociaż teoretycznie nie powinienem narzekać, bo mam nowoczesnego i ekonomicznego diesla.
2. Mieszkam na Mazowszu (uprzedzam uprzedzonych, że nie w Warszawie), lubię zrobić sobie weekendowy wypad na żagle czy to z rodziną, czy kumplami, nigdy nie ryzykuję ruszania się poza zalew, bo nie wiem czy wrócę na czas. Zaliczyłem już awarię superhiper nowoczesnego mostu na Przegalinie, awarię wrót na Gdańskiej Głowie, zamkniętą tęże śluzę ze względu na zbyt wysoki poziom Szkarpawy względem Wisły, zbyt silni wiatr zachodni skutkujący niemożliwością otwarcia, a raczej późniejszego zamknięcia, kładki dla pieszych nad śluzą, awarię mostu kolejki wąskotorowej w pozycji zamkniętej do ruchu wodnego, fochy mostowych.
3. Do oceny zostawiam wątpliwą przyjemność poganiania koników aby zdążyć na godzinę otwarcia mostów.
4. Jeśli na zatoce wieje tak mocno, że nie da się skorzystać z przekopu, to na zalewie jest flauta? Większość Kolegów zna chyba charakter i sposób tworzenia się fal na zalewie.
5. Przy sztormowej pogodzie ze Szkarpawy i tak do Elbląga nie dojdę przez wrota przeciwpowodziowe z mostem przy wejściu na kanał Jagielloński.
6. Nie jest raczej możliwe, ani rozważane zwiększenie częstotliwości otwarć mostów na Szkarpawie ze względu na ciągle rosnący ruch kołowy. Z ploteczek zasłyszanych lokalnie wynika, że wprost przeciwnie, coraz większe są naciski aby ograniczyć liczbę otwarć.
7. W związku z modernizacją trasy nr 7, wodniaków w rejonie zalewu będzie coraz więcej, znam ludzi, którzy mają dosyć Zegrza i chcą przenosić jachty w tym kierunku.

Nie pracuję w branży logistycznej, więc się nie wypowiem co do szans na rozwój portu towarowego w Elblągu, ale bywam na tych terenach od około 30 lat i co nieco wiem o turystyce. Jest ona wielką szansą dla regionu, liczycie Koledzy, że przekop zrobi dobrze tylko niewielkiej liczbie żeglarzy z Zalewu. A co z tymi, którzy pływają w drugą stronę? Poznałem trochę kluby choćby z Górek zachodnich, część ich członków to żeglarze pływający na drugą stronę morza, albo inne dalsze wyprawy. Jednak bardzo wielu nie ma czasu i ochoty zapuszczać się dalej, pływa się do Helu, Jastarni, czasem Władziowa, czy oni nie popłynęli by na weekend do Krynicy? Tworzy się okazja do zrobienia fajnej pętli pomorskiej, można miesiąc płynąć kółeczko: Hel, Trójmiasto, Elbląg, Frombork, Krynica, Hel, oczywiście w różnych konfiguracjach.

A co z przewozami pasażerskimi? Czy nie będzie chętnych na rejs z Trójmiasta na Zalew i w druga stronę, czy choćby rejsy spacerowe z Zalewu na morze, aby Janusze przeżyli Morską Przygodę?

Jako podsumowanie powiem, że w tym sezonie moja łódka zamiast w Elblągu będzie stała pod Gdańskiem, ze względów, które wskazałem powyżej.



Za ten post autor radams otrzymał podziękowania - 2: krzychuAPIA, marcin_palacz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
Nie dopłyniesz barką do odbiorców, bo nie ma portów i baz przeładunkowych, a jak się chce jakąś budowlę hydrologiczną wznieść, to pada pytanie: po co nam porty, komu my będziemy wozić towary?

Nie "hydrologiczną"ale hydrotechniczną...
A pytanie jest zasadne - no chyba, że jakoś szczególnie "nam" zależy na budowie portów, do których nie będzie logistycznego i ekonomicznego sensu wozić towary.
Takich, jak "port morski" w Elblągu (no tu na dodatek nie będzie czym ich wozić).

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 09:57 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
skipbulba napisał(a):
Nie wiem, ale nawet jakby mi dawali apartament za darmo to bym nie chciał mieszkać w Warszawie.


Właśnie, ja, mimo mieszkania w Warszawie od urodzenia, to lubię w niej mieszkać tylko w długie weekendy i święta.

Na długie weekendy nie jadę na łódkę na Mazury, które pamiętam jak były ciche i żeglarze mili i uczynni, więc nie psuję tej pamięci.

A święta i długie weekendy w Warszawie? Bajka.

Wtedy "warszawiacy" jadą do Ojców, a w moim mieście luz, ulice całkiem przejezdne, wolne miejsca parkingowe i ludzie tacy bardziej uprzejmi i uśmiechnięci...



Za ten post autor Marian.Kowalski otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 10:14 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9048
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1972
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Gdyby zapewnić sensowną klasę na E70, potem na E30 i E40, to by mamy dostawców i odbiorców wzdłuż tych szlaków nie tylko w Polsce, ale w całej Europie:"

Moze najpierw warto przywrocic to co w wyniku zaniedban zostalo zniszczone, czyli nie E 70 a wlasnie E 30 ?



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2016, o 10:31 

Dołączył(a): 19 sie 2015, o 11:09
Posty: 109
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
M@rek napisał(a):
Moze najpierw warto przywrocic to co w wyniku zaniedban zostalo zniszczone, czyli nie E 70 a wlasnie E 30 ?


E30 łatwiej, bo i tak ma najlepszy stan na dziś.
Ale E70 to połączenie odległych od Niemiec terenów ze świetną niemiecką siecią wodnego transportu śródlądowego. Tereny przy E30 i tak już mają świetne połączenie drogowe z Niemcami i całkiem nieźle się rozwijają. To co leży przy E70 i E40 jest daleko od zachodniej granicy i potrzebuje do rozwoju taniego transportu w tym kierunku. A E40 i tak potrzebuje E70, by dowieźć towar do Niemiec.

Jak niemiecki przedsiębiorca analizuje czy postawić fabrykę w Polsce, to stawia na przykład cyrkiel na mapie na swojej fabryce produktu gotowego, kreśli koło i mówi "w takim promieniu szukamy miejsca na fabrykę". Z uwagi właśnie na transport - koszty transporu, i czas (ale to zależy od branży). Zwykle łapią się tereny do Wrocławia, do Poznania, góra do Łodzi. A dalej posucha.
Jeśli damy niemieckiemu przedsiębiorcy kilkakrotnie tańszy transport z terenów wzdłuż E70 i E40, to może i tam postawi fabrykę. A polscy przedsiębiorcy ze ściany wschodniej znajdą klientów za zachodnią granicą, bo będą mogli tanio dowieźć towar.

Jak widać na mapie, tam gdzie biegnie E30 sieć dróg jest już OK. Tam gdzie biegnie E70 i E40, nadal bardzo kiepsko. Jeśli mamy dbać o równomierny rozwój kraju i nie spisywać na straty połowy Polski, trzeba myśleć też o zapuszczonych terenach. A najbardziej zapuszczone są te wzdłuż E70, bo te przy E40 będą miały alternatywę drogową czyli A2:

Obrazek

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37 ... 141  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL