Za takie porady posypała się lawina bardzo negatywnych komentarzy na głowę polityczki komunalnej (to właśnie ten poziom). bidula

http://www.spiegel.de/politik/deutschla ... ponfakt=19

Znalzłem statystykę na 3 kwartał 2015.
Niebieska linia to ilość podań o azyl na 1000 mieszkańców (Niemcy 1,3 / 1000 mieszkańców), bordowa linia symbolizuje ilość podań o azyl (108 305 podań).

Węgry są najbardziej obciążone.

Pozostają jeszcze nielegalni emigranci zarobkowi z Bałkanów, Północnej Afryki, Azji.
Rząd wprowadza już zalegalizowane zmiany dotyczące odsyłania do domu.
Większość z nich złożyła podanie o azyl - szanse na uzyskanie bardzo znikome.
Klasyfikacja tzw. krajów niebezpiecznych uległa bardzo dużej zmianie.

Wydarzenia ostatniego roku stały sie najlepszą odskocznią dla
karier politycznych=Parcia na koryta.

Tyle aktualności.

Miłej lektury,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16

A kto napisał nieco wyżej: "byle nie było pitu pitu "? A w kolejnym poście: "bo raczej należy dążyć do sedna a nie rozmydlać dyskusję"?
No i "jestem innego zdania" to zdecydowanie coś innego niż "kłamiesz"

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Masz rację, tylko w obu wypadkach należy w dyskusji rzecz jasna " kłamiesz ponieważ......

łagodniej można, ma inne zdanie ponieważ.....

Jeśli komuś zarzucasz kłamstwo warto powiedzieć w którym miejscu kłamie, a może się po prostu myli. Zarzucanie komuś kłamstwa nie jest rzeczą błahą przynajmniej w niektórych kręgach a bez uzasadnienia szczególnie. Tutaj typowa zagrywka retoryczna jak sądzę

_________________
pozdrowienia piotr

Kłamstwo to świadome mówienie nieprawdy, więc "ma inne zdanie ponieważ....." znaczy coś zupełnie innego wszakże.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Może znaczyć, masz racje


ale jak ktoś komuś to zarzuca raczej powinien to uzasadnić, prawda?
na tym moim zdaniem polega poprawność polityczna, żeby dyskutować o faktach a nie ad personam.bo również należy udowodnić kłamstwo i świadome mówienie nieprawdy


jakby rozmówca tak zaczął zdanie mógłby tylko wyjaśnić w czym się nie zgadza ze swoim rozmówcą.
W tej rozmowie mamy tylko ad personam jesteś kłamcą. To tak mniej więcej ,maniera Kaczyńskie o tych gdzie stało zoma albo o gorszym sorcie albo o gestapo

_________________
pozdrowienia piotr

Piotrze, to w tym wątku zwalczacie poprawność polityczną. A problem w tym, ze pewne środowiska kłamią bezczelnie od lat, tego się nie prostuję, podejmuje się "tłumaczenie"...
Skutek pierwotny: goebbelsowskie kłamstwa pozostają w podświadomości, skutek wtórny a istotny: to co mamy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonelu, czasami kłamią czasami nie, problem w tym że warto to przedstawić w trakcie dyskusji. Dla Ciebie jest coś oczywiste dla innych nie.Mało tego często się będziemy nie zgadzać z rozmówcą i z tym trzeba żyć. Moi kumple mają różne poglądy całkiem czasami skrajne, skrajnie się różnimy ale to nie przeszkadza się spotykać, razem pływać i pić piwo




Colonelu ja się dość jasno na ten temat wyraziłem, przypomnę

poprawność polityczna to nawet fajna jest byle nie było pitu pitu i nie zasłaniała widzenia istotnych problemów i nie stawała się swoistą cenzurą


powiedz gdzie widzisz zwalczanie tej poprawności .W dalszej cześci dyskusji a AIKIM uściślam moje zdanie.Oczywiście nie wyczerpuję w żadnej mierze tematu.

proszę przeczytaj.

_________________
pozdrowienia piotr

Problemem Colonelu jest określenie kto kłamie. Czy ci co przekują, że inwazja obcych nam kulturowo ludzi nie niesie żadnych powaznych zagrożeń czy też ci, których policja pałkami i gumowymi kulami rozgania za protestowanie przeciwko bezmyślnemu wpuszczaniu do Europy nosicieli obcych nam idei. Obcych zarówno kulturowo, cywilizacyjnie, tradycyjnie, a wreszcie równiez religijnie.

Skoro Niemcy tak bardzo chcą ich przyjmować, tak bardzo ich potrzebują, tak bardzo nie widzą zagrożeń to dlaczego nagle chcą się z całą Europą na siłe dzielić tym "bogactwem"?

Jestem zdecydowany zwolennikiem pomagania biednym ludziom z rejonów ogarniętych wojną, głodem czy innymi plagami. Ale czy pomoc ta ma polegać na wpuszczaniu ich do naszego domu? Nie jestem przekonany. Nie wiem jak Syrii, Irakowi, Etiopii, Somalii itp. ma pomóc to, że najbardziej rzutkich, energicznych i przedsiębiorczych ludzi przyjmiemy w Europie. A przecież docelowo nie przyjmiemy tu całej Azji i Afryki, nie?
Nie jestem przekonany, że najlepszym pomysłem na europejski problem z demografią jest ściąganie ludzi z Afryki czy Azji.

Ale wmawia nam się, że to może nie tyle najlepsze rozwiązanie co jedyne rozwiązanie. To nie kłamstwo? To nie manipulacja?
Wmawia się nam na każdym "postępowym" kroku, że imigranci nie są groźni, że to spokojni, biedni ludzie. To nie jest kłamstwo? To nie jest manipulacja?
Od lat wmawia nam się, że to nie nosiciele totalitarnej ideologii jaką jest islam obcinają głowy tylko jacyś bliżej nie zdefiniowani ekstremiści. To nie jest kłamstwo i manipulacja? Jakoś nie słyszałem żeby głowy obcinali niewiernym wyznawcy Buddy, hinduiści, zielonoświątkowcy, protestanci, jehowi czy wreszcie najbardziej ze wszystkich krwiożerczy rzymscy katolicy. Takie rewelacje zawsze dotyczą wyznawców jednej ideologii.
Oczywiście nie mozna wrzucać wszystkich do jednego kotła, znam osobiście wyznawców islamu będących całkiem normalnymi ludźmi. Tyle, że oni mają jeszcze większe obawy niż ja przed inwazją ludzi będących wyznawcami najbardziej wojowniczej i bezwzględnej wersji tego islamu.
Czy nie mamy prawa być zaniepokojeni tą sytuacja? Czy nie mamy prawa wyrażac swojej opinii w tym względzie? A na każdym kroku się nam to prawo usiłuje odebrać. Dlaczego?
Dlaczego każde zgłoszenie wątpliwości czy zaniepokojenia jest od razy wekslowane jako rasizm, nazizm itp ?

A żeby było chociaz troche w temacie to uważam, że postawienie tematu jest błędne. Załoga równie dobrze może być jak "dobra, spokojna i kochająca się rodzina", nie musi być "patologiczna". I o ile nie wszystko co się dzieje w tej rodzinie musi byc publiczne o tyle patologie jak najbardziej mogą, a nawet powinny. Jest tylko pytanie kto i jak ma oceniać, od którego momentu są to patologie?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Andrzeju, porady tej "biduli" nie wzięły się znikąd, nie narodziły się w jej główce ni tkliwe serduszko pani burmistrz ich nie podyktowało. Opierała się na narracji uprawianej od lat przez koła rządzące w Europie, nadające ton i przekonujące, określające co dobre, a co złe, zachłystujące się sloganami o równości nijak mającymi się do rzeczywistego obrazu świata. To nie pani Reker jest odpowiedzialna za zaistniałą sytuację, a chora polityka zrównywania tego, co zrównane być nie może i nie powinno, propagowana przez polityków lewicowych i kręgi ukształtowane na podobne pojmowanie świata.
Ale jest znakomitym przykładem głosu z tego nurtu, dokładnie oddającym tok myślenia wszystkich w górę czy w dół od niej.
Zmiany dokonujące się obecnie, przewartościowania które widać w materiałach przywołanych przez Ciebie, nie na skutek mądrości tych środowisk następują, a wbrew nim, zostają wymuszone od dołu, przez protesty coraz większej części społeczeństw.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

mówisz o narracji, którą można z grubsza nazwać lewicowo-liberalną?

_________________
pozdrowienia piotr

No, jużci.
Żeby nie było niedomówień, uznaję wiele z gloszonych haseł za ogólnie słuszne, tyle, że posunięto się za daleko, przez co mamy dzisiejsze wypadki.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A może bym się zgodził? chyba jednak bardziej wolę konserwatyzm liberalny. Chociaż te etykiety są jednak czasami mylące.
Można również powiedzieć,że środowisko gazety wyborczej to lewicowy liberalizm oczywiście ogólnie?

_________________
pozdrowienia piotr

A może "lewacką"?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

jest głośna ale czy dominująca, nie wiem

_________________
pozdrowienia piotr

Nie czytam Wyborczej, w każdym razie na tyle rzadko, by nie mieć pretensji do słuszności w ocenie. Ogólnie pewnie tak, ten nurt jest dominujący, ale to moloch i wielu ludzi tam pisze, jedni całkiem rozsądnie, inni mniej, różnie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... &_ticrsn=3

Ciekaw jestem na ile godzin prac społecznych zostanie skazany miły gość skandynawskiego systemu multikulturowego. 200 moze320 h.

Piotr Siedlewski

Ty byś pewnie zamiennie nie tylko go zarznął ale do tego jeszcze publicznie. Ale rozumiem, że jedenastu białych nordyckich Szwedów, którzy to zrobili dostanie po 150 może 200 godzin prac społecznych, a jeśli zrobili to brudasce to nawet nagrodę.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonelu, z dużą pewnością można sądzić, że ta sprawa wydostała się na światło dzienne tylko ze względu na swój smutny finał. Nie jest już żadną tajemnicą, że w zasadzie wszystkie państwa z większą ilością "uchodźców" robiły co mogły, aby wszelkie ekscesy imigrantów ukrywać przed opinią publiczną, a kiedy się nie dało, sprawcy otrzymywali jak najniższy wymiar kary, często wręcz symboliczny. Presja poprawności politycznej i obawy o oskarżenie o "rasizm" pętały (i wciąż pętają) skutecznie wymiar sprawiedliwości.
Ironia Insa nie jest więc bezpodstawna.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ekscesy identyczne z tymi w Kolonii były w Szwecji w lato ubiegłego roku.
Wszystkie przed opinią publiczną zostały utajnione.
Akta były przez policję oznaczane specjalnym kodem i nie ujawniane.

-- Śr, 10 lutego 2016, 12:48 --



Prawie miesiąc później też wpadłem na tę fotkę...

http://deser.gazeta.pl/deser/56,111858, ... tu,,7.html