Kolega mnie się pyta, ale ja nie wiem, może ktoś z kolegów mi powie....
Czy można kupić log elektroniczny, ale taki by jego montaż nie był niszczący, bez wiercenia w dnie łódki ? Jakiś może przyklejany a sygnał przekazywany do odbiornika przez laminat i dalej kabelkami do wyświetlacza w kokpicie.
Jak to wygląda ? Jakie się stosuje rozwiązania ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

nie znam sie ale moze to bedzie jakis pomysl - nie mozna czujki zalaminowac na dnie a kabelka puscic po burcie - laminujac jego tez cienkim laminatem? albo gdzies go puscic w okolicach rufy - tam by nie bylo chyba widac tak bardzo

Teraz najłatwiej kupić echosondę z gps i Masz prędkość z satelity ,do echosondy też czujnik przykleja się w jachcie bez dziurawienia, echosonda pokazuje temperaturę wody , twardość dna i ryby ,mapy raczej za dopłatą ale jakaś jest . Garmin z Gps to 1800,0 najtańszy .
Michał

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Tak, ale piszesz o dwóch oddzielnych urządzeniach. Mnie chodzi o taki przetwornik logu - co by nie dziurawić.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

logu IMHO nie da się w ten sposób zamontować. Wszystkie znane mi jachtowe logi mają element ruchomy, zliczający drogę. Echosonda to co innego, ultradźwięki przez laminat przechodzą bez kłopotu.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Jedyny znany mi typ logu, przy którego montażu można uniknąć "dziurawienia dna" to to log dopplerowski. Np. http://www.psicompany.com/speedlog/
Są już podobne urządzenia dla żeglugi przyjemnościowej, ale poza bardzo wypasionymi motorówkami na jachtach zupełnie niemal nie spotykane (nie mówimy o żaglowych jachtach wysokiego wyczynu regatowego...). Barierą jest cena...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Najprostsze co przychodzi mi do głowy to rozwiązanie podobne do prędkościomierzy rowerowych: mały magnesik na śrubie logu i czujnik po drugiej stronie poszycia, zliczający obroty (oczywiście nie zadziała na jachcie stalowym).

Poszukaj w guglu wireless speedlog: jeden z pierwszych linków to np:
http://www.defender.com/product.jsp?path=-1|344|295761|320704|70054&id=1088878
zdaje się, że właśnie działa na opisanej zasadzie:


pozdrowienia

krzys