Witam serdecznie
Z uwagi, że jest to mój pierwszy wpis to przedstawię się i napiszę, że od przeszło 27 lat jestem żeglarzem (przez ostatnie lata miej z powodów tak trywialnych jak przyjście na świat trojga moich dzieci, kupno i remont mieszkania itp). Ostatnio naszło mnie po analizie moich potrzeb i możliwości zbudować sobie kajak żaglowy. Zawsze podobały mi się konstrukcje M. Plucińskiego (tak samo jak ten Pan pracowaliśmy w Polskich Zakładach Lotniczych – jestem mgr inż. budowy płatowców ) wybór padł na P7 Gig (i wygrał z canoe MacGregor). Zakupiłem kopie istniejących planów u p. N.Patalasa z 1939 (jest jeszcze wersja z 1948 ale jako „szkic”). Z uwagi na niepełność dokumentacji ( np. w sieci znalazłem brakujący arkusz z ożaglowaniem gaflowym) dokupiłem oryginalną dokumentacje P7 z 1938, który ma prawie identyczną budowę. Zakładając ten wątek chciałbym się podzielić na temat tej łódki, co mam nadzieje, że kiedyś nastąpi oraz ogólnie na temat małych, wąskich łódek żaglowych budowanych z drewna/sklejki.
Z uwagi na to, że mój warsztat ma wymiary miej więcej 2,8x5,5m, zacząłem poszukiwania miejsca w Rzeszowie w którym mógłbym zmontować 5 metrową łódź. Wstępny wybór padł na Hammerland i tu się zaczyna historia, gdy poznając nowych ludzi nie zawsze wiemy co nas może zaskoczyć w pozytywnym znaczeniu tego słowa, a dokładnie okazało się, że w Hammerlandzie maja zamiar zbudować kajak o poszyciu SOF (http://hammerland.pl/plan,.html ), ale nie maja dobrego planu, dlatego zaproponowałem zbudowanie Sea Tour 15R i na podstawie dostępnych współrzędnych i zdjęć sporządziłem roboczą dokumentacje takiego kajaku (poszerzony do 60 cm w stosunku do oryginalnego Sea Tour). Aktualnie mamy na CNC wycięte wręgi i od jutra będziemy kajak montować, aby w niedziele z Aleksandrem Dobą go zwodować. Na dzień dzisiejszy moje przemyślenia są takie, że brakuje w kraju łatwo dostępnych planów łodzi o poszyciu SOF oraz materiałów np. z nylonu balistycznego i listew bezsęcznych z sosny o długości 5m.

Będę wdzięczny za opinie w temacie SOF, ale zwłaszcza P7 Gig np. czy ktoś taką łódź zbudował i jak się mu pływało?

Skontaktuj się z naszym forumowym kolegą Marcinem- mbober1,projektuje i buduje takie konstrukcje już od pewnego czasu...

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

Eeee... Spokojnie, powinieneś się zmieścić! Jeśli chodzi o montaż P7 Gig, to da się na pewno. Ona ma przecież 5m na 1,2m!

Nie, nie zbudowałem i nie pływałem P7 Gig, ale się wypowiem. Pływałem przez kilkanaście lat trochę podobną łódką, również wzorowaną na planach P7:



http://robhosailor.blogspot.com/2012/03/ocalic-od-zapomnienia-zaglowe-kajaki.html

http://robhosailor.blogspot.com/2012/03/ocalic-od-zapomnienia-p-7-uzupenienie.html

Czego możesz się spodziewać, po tej łódce??? Że będzie chodzić dość szybko, że może wchodzić w ślizg, ale będzie dość mokro na fali i że potrafi się wywrócić w szkwale, jeśli nie zareagujesz z refleksem. Spodziewam się, że P7 Gig będzie ciut bardziej stateczna od oryginalnej P7 i że ciut lepiej (mniej nurkując) pójdzie na fali niż oryginalna P7 i moja pierwsza łódka, wzorowana na oryginalnej P7. Nadal będzie i szybko i mokro i można zaliczyć glebę, więc fajnie!

Oryginalne plany P7 Gig można nabyć u Norberta Patalasa.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Aha, jeszcze jedno:
P7 Gig, podobnie jak oryginalna P7 i moja niby P7, nie ma bocznych komór wypornościowych pod półpokładami, co może oznaczać, że gleba kończy zabawę w żeglowanie, bo postawienie łódki, pozbycie się wody z kokpitu (niska skrzynka mieczowa!!!) i kontynuowanie żeglugi będzie niewykonalne.

Warto w trakcie budowy zwęzić kokpit i zastosować boczne komory wypornościowe, a jeśli mamy trzymać się oryginału, to koniecznie należy zamocować tam komory nadmuchiwane!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

weż sobie do serca rady ROBHOSAILOR-a bo to praktyk w tym temacie a nie teoretyk .

Teoretyczny praktyk i praktyczny teoretyk

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Mój ma 2,0 x 4,5 m i zbudowałem w nim Kosa (wątek Open 13) o rozmiarach 3,96 x 1,52 m.
Jednak, dla ergonomicznej pracy, wypadałoby mieć po metrze luzu z każdej strony.
Powodzenia!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Waldi -L-N to może ty pochwalisz się swoimi osiągnięciami szkutniczymi. Od lat śledzę forum i jakoś nie epatujesz pracą szkutniczą a przynajmniej mnie nie udalo się nic twórczego z Twojej strony odkryć. Jeśli się mylę to z góry przepraszam.

Nie chciałem do tego wracać, bo sprawa jest niemiła, ale jak sobie życzysz, to proszę:
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t ... ht=variete
A co do mojego żarciku w temacie gry słownej nie ma tam nic personalnie do Roberta, którego znam osobiście i bardzo lubię. Na prawdę nie musisz wchodzić w rolę adwokata
Jeżeli uraziłbym Roberta sam by mi to wygarnął.
Nie ma co się napinać. Nawet nie przeszkadza mi przekręcanie mojego nicku.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Waldi_L_N - fajne Jamniczki masz!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Ty takiowakiwteinazadiwogóle!!!

Spox, to żarty. Wracajmy do P7 Gig, albo do SOF, ale to drugie już beze mnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzięki, fajne

Auć!
Adam S. B. co do Twojego pytania o SOF to pytania do forumowego eksperta mbober1.
viewtopic.php?f=43&t=22896&p=382365#p382365
A tu budowa Soroki
viewtopic.php?f=22&t=19516&p=308678#p308678

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

W temacie SOF pozwolę umieścić link do zdjęć z Facebooka Hammerandu:
https://www.facebook.com/events/1694835 ... 503649559/
Dziś wklejono w szkielet prawie wszystkie podłużnice, więc jutro będziemy kończyć klejenie szkieletu.
Co do P7 Gig to są dwie wersje (a może i trzecia o długości 4,75 m). Jedna z 1939 i druga "morska" z 1948. Widzie, że do tego forum nie można bezpośrednio wkleić jpega bo bym wkleił skany z ksiązki "Mieczysław Pluciński. Jego łodzie i jachty" - Patalasa Norberta (oczywiści o niskiej rozdzielczości aby tylko się zorientować o co chodzi).

To jest wersja z 1939, porównanie z wersją oryginalną P7 z 1934/38:

Plany tej "morskiej" z 1948 musiałbyś odtwarzać na podstawie rysunku z książki "Mieczysław Pluciński. Jego łodzie i jachty" - Norberta Patalasa. Na pewno byłaby dzielniejsza na fali od wszystkich poprzednich.

Można!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jak oglądam te wszystkie plany polskich konstruktorów, dziwię się, że tylu sięga po nic lepsze, byle zagraniczne. Ale już dawno stwierdzono, żeśmy papugą narodów...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Gdybyś patrzył bez nastawienia, że polskie są lepsze, to zdanie twoje wyglądałoby jakoś tak:One nie są z niczego, a jak się bliżej przyjrzeć, przeanalizować i porównać z im współczesnymi, a i wcześniejszymi zwłaszcza, to bywają kopiami tych lepszych, a zagranicznych.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W którym miejscu według Ciebie zaczyna się kopia, w którym kończy? Bo do pewnego stopnia masz rację, bardzo jednak wątpię, aby tylko konstruktorów polskich można było takim zarzutem obciążyć. Są to rzeczy zwyczajne i dotyczą wszelkich dziedzin. Chyba, że uważasz jakoby wszystkie "kopie" polskie odbiegały in minus od zagranicznych "oryginałów". Ale w to znów nie byłbym skłonny wierzyć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Po pierwsze chciał bym sprostować parę spraw

- dostępność planów SOF nie jest tak źle można zakupić plany canoe Soroka u mnie wielkości od 14ft do 16ft. W projektowaniu wersja Solo. Dodatkowo w projektowaniu wersja Eskimo II (kajak morski wzorowany na Eskimo Plucińskiego), Punt żeglowny oraz 5m łudzi wiosłowo żaglowa. A i bym zapomniał jest jeszcze dostępny Skiff wiosłowy. Nadmienię że jest konstrukcja kajaka z lat 30 Tadeusza Forfenko w wersji SOF.

- dostępność tkaniny. Tkaninę można nabyć i mnie cena 50 zł za mb (szerokość rolki 1,66 splot skośny, gramatura 450g/m2 oczywiście nie satbilizowana, bardzo ładnie się wykurcza)

- dostępność 5m listw, tu się zgadze jest problem ale poszliście w złym kierunku, dostępna jest tarcic którą trzeba następnie pociąć na odpowiednie wymiary, oczywiście w tedy to my ustalamy jak ma biec słój w listwie a nie jest on losowy co utrudnia budowę.

To chyba tyle co do sprostowań

Teraz co do waszego kajaka, bardzo ładny tylko dlaczego on taki pancerny jest ? i dlaczego wszyscy się upierają przy klejeniu ? (cóż w sumie dobrze zostaje nisza dla mnie )

zapraszam na moją stronę na fb www.facebook.com/BobroweZeremia, tam jest więcej zdjęć canoe Soroka oraz do poszukania na forum info o SOF bo jest sporo (będę nie skromny - mojego autorstwa). Zachęcam również do lektury ostatnich 3 numerów Wiosła - seria artykułów o SOF, popełniona też niestety przez zemnie .

A napiszę jeszcze do was na FB

W razie czego piszcie może razem zrobimy jakiś warsztat z SOF lub upcyclingu.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Nie twierdzę, że tylko. Naturalnym jest inspirowanie się i kopiowanie wraz z wprowadzaniem zmian, co nie jest tworzeniem plagiatów wcale. Nasza, polska myśl projektancka w dziedzinie jachtów nie jest oryginalna, bo i całe nasze żeglarstwo jest śladowym odsetkiem żeglarstwa światowego. Nie znaczy to też, że nie pojawiają się u nas spektakularne, oryginalne projekty. Zdarzają się, ale nader rzadko.



A teraz np. "kamyczek do ogródka" mojego ulubionego Plucińskiego:
http://robhosailor.blogspot.com/2012/03/ocalic-od-zapomnienia-p-15-uzupenienie.html
"Twarde dowody" w postaci zdjęć przedwojennych, szwedzkich jednostek znikły wraz z tamtą stroną w niebycie internetu, ale zainteresowani tematem wyguglają sobie sami...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jakoś mało mnie to wzrusza. Od oryginalnych i spektakularnych zwyczajnie wolę po prostu dobre.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A w ogóle, to jestem ciekaw, czy założyciela wątku sprawa jeszcze interesuje, bo jakoś, gwałtownie zaniemówił.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem...
Może go przytłoczyło..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Kajak zbudowali ze zdjęć na FB wnioskuję że na tkaninie poliestrowej stabilizowanej z Surtexu. Próbowali jeszcze ją wykurczać opalarką ale chyba nic z tego nie wyszło.

Zapytałem w komentarzach jak im poszło wykurczanie ale zero odpowiedzi.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Czytam i jest mi smutno z uwagi na żarty (z nikim nie ma zamiaru rywalizować – jeśli ktoś ma pytania do mnie bezpośrednio - to proszę na prywatne wiadomości, zawsze staram się odpowiadać). Mógłbym napisać o egzaminie 6 klas syna i do którego trzeba było syna trochę przygotować, o wyborze i kupnie notebooka Asusa GL752VW w którym nie działa jedno gniazdo USB i trzeba było go reklamować (jeszcze nie wrócił i jak o tym pomyśle to się od razu denerwuję) i wielu innych - proza życia. Ale kajak udało się zrobić i harcerze będą go używać (mam nadzieje, że go szybko nie uszkodzą bo nie wiązaliśmy połączeń , no i o kamizelce też będą pamiętać bo nie ma komór wypornościowych). Jeśli ktoś ma dostęp do Facebooka to na bieżąco mógł to śledzić. Jeśli nie to fajne zdjęcia są: http://www.biznesistyl.pl/lifestyle/po- ... -doba.html
Mam wiele przemyśleń w temacie materiałów, budowy, no i pływania tym kajakiem SOF. Na pewne rzeczy nie miałem wpływu i wtedy musiałem sobie odpuścić. Teraz będę chciał coś dla siebie zrobić i oparte na na technice SOF.
Ps. Prosiłem kolegów o poradę jak najłatwiej w to forum wrzucać zdjęcia/grafiki (mam, ewentualnie miałem konto na Picasie, no i FaceBooku).

E, Adamie, nie przesadzaj. To nie takie żarty, które mogą czy powinny dawać powody do smutku, bez złośliwości. Zwyczajnie, zacząłeś temat, było o budowie ciekawej jednostki, a zakończenia zabrakło. Ale ani przymusu w zdawaniu relacji tu nie ma, ani z niczego tłumaczyć się nie musisz. Znamy z własnego doświadczenia i zwycięstwa, i porażki, i różne takie. Fajnie, że jednak coś wyszło i że zapału nie straciłeś na następne podejście.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

W uwagi, że dostałem Know-how i w celu jego przetestowania, wrzucam wcześniej przygotowane grafiki kadłubów P7-Gig z 1939 i 1948 - ze skanów książki "Mieczysław Pluciński. Jego łodzie i jachty" - Norberta Patalasa aby było wiadome o czym mowa. Mi się bardziej podoba wersja z 1939. Gdy któregoś razu w sieci zobaczyłem jachcik Scandinavian Cruiser 20, który jest esencją piękna, wiedziałem dla czego P7 Gig tak mi się podoba i moim zamierzeniem jest zbudować P7 Gig właśnie w tym sznycie.

Buduj więc. Plany kupisz u Norberta Patalasa. Ja będę trzymał kciuki i z niecierpliwością czekał na zdjęcia z budowy, nie mówiąc o gotowej łódce i wodowaniu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To prawda !!!
pozdrowienia Tomek

Właśnie Aleksander Doba występuje w radiowej Trójce!
Genialnie opowiada.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie