Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 cze 2025, o 22:23




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 maja 2010, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
skipbulba napisał(a):
W końcu my stoimy tam gdzie stało ZOMO a jedynymi Polakami godnymi tego miana są wyznawcy Kaczyńskiego.


Wiesz co mnie najgorzej wkurza? Ja w stanie wojennym strajkowałem w zakładzie zmilitaryzowanym, wiedzieliśmy co było w Wujku, ale strajkowaliśmy bo taka była potrzeba. Jaruś w tym czasie siedział pod kołdrą i kota głaskał, nawet go nie internowano, i teraz on mi mówi gdzie on stoi a gdzie ja...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Maar napisał(a):
w okolicach Sandomierza i Płocka - tam gdzie wały popękały nie było żadnego lasu chyba. Koło Płocka, to nawet żadnych krzaczorów nie zauważyłem, gdy w tivi to pokazywali - nie wiem, nie znam się, ale chyba te pęknięcia, to nie przez bobry.


Maar napisał(a):
Opisał Tomek bobra na przystani w Warszawie - to kilka metrów od wisłostrady było. Jakoś sześć pasów ruchu z tysiącami samochodów temu bobru :) nie przeszkadza, ale gdy się chce zbudować lokalną wąską drogę, to wiadomo, że zaraz pojawi się protest, że okoliczny ekosystem szczeźnie i umrze a brak zwierzątek za skutkuje tym, że ludzkość jako taka przestanie istnieć.

i rozumiem, że skoro był tam bóbr to lasy tam macie w tej Warszawie niezmierzone? :D

Maar napisał(a):
Przeginanie jest z każdej strony - jedni niczym niepodległości bronią bobrów (wróbli, lisów, wilków, żubrów i miliona innych gatunków też) zapominając całkiem o ludziach, a drudzy bronią ludzi zapominając o zwierzętach.

Ja osobiście gdybym musiał decydować i wybierać, to stanąłbym po stronie ludzi ale chyba nie zawsze wybór musi być taki czarno-biały?


Marku, zauważ, że nikt nie postulował wymordowania wszystkich bobrów. Ja dla przykładu pisałem o sytuacji gdy jest to konieczne. Oczywiście ekologiczni talibowie słyszą tylko to co chcą słyszeć. A na koniec winna i tak jest Platforma Obywatelska. Dyskusja na poziomie jeść rybę jest dobrze, bo ona sama może zdechnąć, a jeść świnkę źle bo z góry przeznaczona jest na rzeż jest idiotyczna. Podobnie jak argumentowanie, że człowiek nie ma kłów. Chociaz anatomia jamy ustnej powiada co innego, ale co z tego skoro to nie pasuje do teorii pożeraczy zielska.

ergo: uważam, że o środowisko dbać należy, o zwierzątka również ( w tym bobry), ale nie kosztem zdrowia lub życia ludzi. Nie wolno popadac w przesadę w żadna stronę, niestety ta złota zasada jest zupełnie nieprzyswajalna przez ekologów. Nasz lokalny ekolog potrafi twierdzić, że nie powinno się jeść chabaniny(cyt.Tomjani) bo potem za przeproszeniem się chce defekować, a na kiełka i soi można defekować tylko raz na trzy dni i robić to tylko w porciku, czym zabezpieczymy Mazury przed zasraniem.
Sorry ale to żałosne, podobnie jak argument o mordowaniu bobrów jako PR-owskim zabiegu PO w kontekście wyborów prezydenckich.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 12:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2010, o 17:47
Posty: 38
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Maar napisał(a):
Jestem pewien, że w Polsce, więcej dzikich zwierząt zawdzięcza życie i zdrowie myśliwym, niż tym pseudoekologom potrafiącym jedynie protestować.

Dobrze powiedziane. Podpisuję się pod tym.
Tym bardziej, że znam paru takich, którzy spędzają zimę na szlajaniu się po leśnych ostępach z balotami siana itp.

skipbulba napisał(a):
W końcu my stoimy tam gdzie stało ZOMO a jedynymi Polakami godnymi tego miana są wyznawcy Kaczyńskiego.


Bo my jesteśmy tylko patriotami, a oni są PRAWDZIWYMI PATRIOTAMI

_________________
Pozdrawiam
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 13:24 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
skipbulba napisał(a):
i rozumiem, że skoro był tam bóbr to lasy tam macie w tej Warszawie niezmierzone? :D

Nie ulega wątpliwości że skoro zaobserwowano bobra na Powiślu - należy oglosić alarm ppow dla całego Powiśla. A bobra wytropić i odstrzelić :twisted: Nic to ze być może znalazł się tam przypadkiem i dawno już odpłynąl w poszukiwaniu lepszego dla siebie miejsca. Trzeba go wytropić choćby i na Bielanach, bo może kiedyś jeszcze zechce powrócić i zaatakować!
Hint: na Powiślu wałów ppow praktycznie nie ma, jet conajwyżej max. metrowej wysokości murek nad brzegiem. Przyległy teren leży bowiem stosunkowo wysoko, dopiero teren wokół ul. Ludnej nieco się obniża, ale od Wisły dzieli go Wisłostrada z bardzo w tym miejscu szerokim pasem zieleni pomiędzy jezdniami: przed laty nikt nie probował rzece na siłę wydzierać należących do niej terenów. Gdyby bóbr miał się przyczynić do powodzi (stosunkowo niewielkiej zresztą i mało prawdopodobnej) musiałby przekopać się pod owym murkiem oraz jedną jezdnią Wislostrady. i wyleźć na powierzchnię pośrodku trawnika.
Cytuj:
Marku, zauważ, że nikt nie postulował wymordowania wszystkich bobrów. Ja dla przykładu pisałem o sytuacji gdy jest to konieczne.

A skoro dotąd nie było konieczne - trzeba uznać że właśnie teraz stało się konieczne bo prędko podobna okazja może się nie powtórzyć?
Cytuj:
A na koniec winna i tak jest Platforma Obywatelska.

Oni oraz ich polityczni pobratymcy kierują się swoistą filozofią, niezależnie od tego czy nazywali się SLD, UD, UW czy KLD. Wszystko chcieliby przeliczyć na kasę: skoro sami wyśrubowali cenę gruntu w środku miasta do astronomicznego poziomu, znaczy to że nie można sobie pozwolić aby jakikolwiek teren leżał sobie odłogiem i nie przynosił dochodu. Bez względu na to czy jest to skwer między Książęcą a Konopnickiej (postawili hotel Sheraton), teren zielony pod Pajacem Kultury (HGW chciała wybudować tam następny hotel ale warszawiacy wspierani przez ekologów skutecznie jak na razie to oprotestowali), lasek wciśnięty między Sobieskiego a Aleją Wilanowską (wycieto jego częśc po czym Skanska postawiła tam apartamentowiec), bezpośrednie sąsiedztwo Jeziorka Kamionkowskiego (syn b. prezydenta Warszawy niejaki Filip W. postawił tam swoją rezydencję), otulina Jeziorka Imielińskiego oraz Czerniakowskiego (pierwsze już obudowano developerką, drugie odcięte od naturalnych źródeł ginie zabijane przez wkopane dwa piętra pod ziemię podziemne garaże luxusowego osiedla). Przesunie się wały ppow nad sam brzeg rzeki (przykład: Port Czerniakowski) i kto tam miał nieszczęście się znaleźć - niech odtąd płaci aż mu kapcie spadną. Zresztą dotyczy to nie tylko żeglarzy: o kilkaset a nawet o ponad tysiąc % podwyższono z roku na rok wieczyste w srodku Warszawy i potem fakt że ludzie na gwałt usiłują wyprowadzić się na obrzeża miasta zadłużywszy się wcześniej na zakup nowego mieszkania interpretuje się i usiłuje sprzedać ciemnemu ludowi jako dowód ich zamożności! A wały ppow nad samym brzegiem już przy normalnym stanie wody narażone będą nie tylko na hipotetyczne podziurawienie przez bobry (bo i po co bobrowi kopać norę w wale normalnie położonym o kilkaset metrów od wody) ale i na permanentne podmywanie przez nurt rzeki nawet i przed powodzią, podczas gdy połozone w odpowiednim oddaleniu byłyby przed podmywaniem podczas powodzi zabezpieczone naturalnymi łęgami. Ale tak daleko nie sięga już wyobraźnia politycznych degeneratów którym mamona dawno już przesłoniła oczy: dla nich ideałem byloby pokryć Wisłę betonowymi płytami, i gdyby tylko koszt całego przedsięwzięcia nie przekroczył zysków z postawionej tam komercyjnej zabudowy - niechybnie by tak postąpili.

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 14:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
skipbulba napisał(a):

Sorry ale to żałosne, cut


Jak cała ta wymiana "argumentów".
Zastanawiające, że tak ma niemal każda dyskusja z Janiszewskim...

Jaromir (dobrze pamiętający gdzie, kiedy oraz kto stał) Rowiński

PS jest jakieś narzędzie typu "ignoruj wątek"?
Bo przydało by się!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 14:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Maar robi specjalne narzędzie: ignoruj tomjana

P.S. Tego się nie da słuchać, a co dopiero czytać :/

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 14:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Widzisz Tomku jak to w PRL było super. Żadne z tych negatywnych zjawisk nie występowało.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 17:22 
skipbulba napisał(a):
Viking napisał(a):
On niespecjalnie byl chetny, wolalby zastrzelic odynca, no ale czego nie robi sie dla Ojczyzny. Wygarnal w bobra z dwururki. Bardzo mozliwe, ze ow boberek mial potomstwo, ale to naszego bohatera nie obchodzi. Niech zdycha z glodu ! Dziwna mentalnosc...


weż przestań bo się popłączę, biedne dzieci bobra... to nieludzkie. A rzeczywiście to bobrze a nie ludzkie. Nad potomstwem świnki w chlewie też tak rozpaczasz? Wez przestań pieprzyć człowieku, bo z taką demagogią to w Samoobronie kariere możesz zrobić.


Potomstwo swinki w chlewie nie jest przypadkowe. Hodowca bardzo dba, aby male swinki rozwijaly sie prawidlowo i zeby niczego im nie brakowalo. Sa objete opieka weterynaryjna, leczone na biezaco, prawidlowo odzywiane. No chyba, ze to jakis hodowca-paprak.

Sprawdz w encyklopedii znaczenie slowa demagogia.

Jestem liberalem i zwykle skupiam sie na tym, co robie, w przeciwienstwie do Ciebie.
Odpocznij sobie i przeczytaj jeszcze raz to, co napisalem.

Z czlowiekiem, ktory nie widzi nic zlego, w skazaniu jakiegokolwiek zwierzecia na smierc glodowa nie chce utrzymywac zadnych kontaktow.


Ostatnio edytowano 28 maja 2010, o 18:27 przez Viking, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 17:46 
Maar napisał(a):

Viking napisał(a):
Bo myslistwo to jest barbarzynstwo. Takie dla przyjemnosci zabijania, a nie z koniecznosci zaspokojenia glodu.
A rolnik, to świnie hoduje i zabija dla zaspokojenia głodu?! Słyszałeś kiedyś o handlu mięsem, pieniądzach i towarach kupowanych dla przyjemności?
Viking, to Twoje zdanie, to jest właśnie przejaw skrajność o której pisałem wyżej. Zapewne nie wiesz ile dobrego dla zwierząt robią związki łowieckie rękoma swoich członków - myśliwych. Jestem pewien, że w Polsce, więcej dzikich zwierząt zawdzięcza życie i zdrowie myśliwym, niż tym pseudoekologom potrafiącym jedynie protestować.


Moze rzeczywiscie niezbyt precyzyjnie sie wyrazilem. Mialem na mysli, ze kiedy mysliwy, dajmy na to znad Amazonki idzie upolowac cos do zjedzenia to jest ok. Jest tez ok, jezeli mysliwy np z tajgi syberyjskiej poluje zawodowo na cokolwiek.
Ale uwazam, ze kiedy gosc w Europie zdejmuje krawat po pracy i idzie cos zabic do lasu, to jest to barbarzynstwo. Oczywiscie to jest tylko i wylacznie moj poglad.

Rolnik zajmuje sie hodowla, a ubojem masarz.

Wychowalem sie w malym miescie, w zasadzie cale dziecinstwo spedzilem w lesie. Pamietam, ile kiedys bylo zwierzyny, a ile jest teraz. Znam wielu mysliwych, bo miasto jest male. W akademiku mieszkalem w jednym pokoju z kolega, ktory byl myśliwym.
Fakt, dokarmiaja. Ale tylko dlatego, ze wszystko juz wystrzelali i gdyby nie dokarmiali nie mieliby do czego strzelac.

Ponadto uwazam, ze ekolodzy zwykle nie maja racji.
Za komuny bylo ch.... bardzo.
Rzygam, kiedy widze Leppera.
Rzygam, kiedy widze Kaczynskiego, bo byl z Lepperem w koalicji.
Nienawidze, gdy ktos sprawia cierpienie zwierzetom badz ludziom.
Uwielbiam zeglowac.
Podobaja mi sie ladne kobiety.
Nie lubie glupkow.

Pozdrawiam, i juz nie bede bral udzialu w zadnej dyskusji, bo to jakas masakra jest. Temat jest o strzelaniu do bobrow a po drodze goscie pisza o wegetarianizmie, Samoobronie i blondynkach.


Góra
  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 18:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1219
Podziękował : 67
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Viking napisał(a):
Temat jest o strzelaniu do bobrow a po drodze goscie pisza o wegetarianizmie, Samoobronie i blondynkach.


Ano właśnie.
Chyba największym nietaktem będzie w tej sytuacji przypomnienie, że w wątku chodziło o rzekome zagrożenie, jakie stanowią bobry dla wałów przeciwpowodziowych i związane z tym plany ich eksterminacji.

Została postawiona teza, że owo zagrożenie to propagandowy humbug. Nikt nie miał żadnych merytorycznych argumentów przeciwko tej tezie, poza tym że tak mówiono w telewizji a Jurmak widział brzeg zryty przez bobry.

Brzeg, podkreślam, a nie wał przeciwpowodziowy, który na ogół znajduje się dość daleko od brzegu. I nie do końca wiadomo czy akurat przez bobry, czy piżmaki, wydry, norki, w Moskwie czy w Leningradzie, samochody czy rowery...

Czy przypadkiem w całej tej dyskusji nie chodzi o to, żeby dać upust nienawiści do ekoterrorystów, pokazać wszem i wobec że to MY jesteśmy tu panami i będziemy strzelać do czego NAM przyjdzie ochota?

Bo tak to właśnie wygląda :(

pozdrowienia

krzys



Za ten post autor myszek otrzymał podziękowanie od: Tomek Janiszewski
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
myszek napisał(a):
Chyba największym nietaktem będzie w tej sytuacji przypomnienie, że w wątku chodziło o rzekome zagrożenie, jakie stanowią bobry dla wałów przeciwpowodziowych i związane z tym plany ich eksterminacji.


Najpierw dowiedz się czym jest eksterminacja, a później pogadamy.

myszek napisał(a):
Brzeg, podkreślam, a nie wał przeciwpowodziowy, który na ogół znajduje się dość daleko od brzegu. I nie do końca wiadomo czy akurat przez bobry, czy piżmaki, wydry, norki, w Moskwie czy w Leningradzie, samochody czy rowery...


Twoje argumenty swą merytorycznie przebijają Monty Phytona. :D

pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
myszek napisał(a):
Czy przypadkiem w całej tej dyskusji nie chodzi o to, żeby dać upust nienawiści do ekoterrorystów, pokazać wszem i wobec że to MY jesteśmy tu panami i będziemy strzelać do czego NAM przyjdzie ochota?
Krzysiek, kiedyś w starej 10B ściskając Twoja prawicę powiedziałem, że często mnie wk*&%jasz, ale równie często popieram Twoje [złośliwe/demagogiczne/upierdliwe/czasami podłe dla samego faktu podłości/odosobnione/sprzeczne z linią partii/chore/etc.] ale zawsze choć trochę przemyślane poglądy.
Jesteś jednym z niewielu w tym wątku, który potrafił zdefiniować problem, ale [z charakterystyczną Tobie przewrotnością połączoną z chęcią przywalenia (boldy, np.)] choć jestem pewien, że widzisz obie strony barykady napisałeś o jednej stronie.

Chyba się zbiorę i napiszę swoje auto-da-fe na temat zakazywania :-) a Ty, proszę, odrzuć ten wojowniczy egoizm. Krzyś - piszę poważnie!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
http://wiadomosci.onet.pl/2177585,12,ni ... ,item.html
BobroCatz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: tommy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2010, o 17:47
Posty: 38
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ale taką nornicę trudniej trafić.
Dlatego padło na bobry :/

_________________
Pozdrawiam
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
no i ? zechciałbyś skomentować, czy jak? bo to nie temat "linki do ciekawych stron" :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10918
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2618
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
carlo napisał(a):
no i ?

No i nic. :)
carlo napisał(a):
zechciałbyś skomentować, czy jak?

Nie i nijak, bo i po co?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 21:46 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
myszek napisał(a):
Została postawiona teza, że owo zagrożenie to propagandowy humbug. Nikt nie miał żadnych merytorycznych argumentów przeciwko tej tezie, poza tym że tak mówiono w telewizji a Jurmak widział brzeg zryty przez bobry.

Przed laty natomiast rybole (w tym złym znaczeniu, tacy gotowi wybić wszystkie ryby prądem a w wypadku stawu hodowlanego - wytruć chwast rybny amoniakiem po czym spuścić jego zawartośc do rzeczki - taki przypadek też odnotowano :evil: ) domagali się tępienia... jaskółek brzegówek. To takie małe, zwinne ptaszki śmigające nad samą wodą, ktorych siedliska łatwo rozpoznać po podmytych skarpach rzeki podziurawionych norkami lęgowymi niczym ser szwajcarski - może one też są winne powodzi wraz z bobrami? :twisted: Ponieważ ci rybole zaobserwowali jak te ptaszki muskają powerzcnię wody rozdziawiając szeroko dzioby, a to nie może oznaczać niczego innego jak zbiorowe, okrutne polowanie na narybek. Gdy ornitologowie rozwiali te obawy informując że te jaskółki, podobie jak ich wsiowe krewniaczki dymówki i oknówki żywią się wyłacznie drobnymi owadami chwytanymi w locie, nad wodę schodzą po prostu po to aby się jej napić, a ich przełyk jest zbyt wąski na to aby mogly połknąć najmniejszą nawet rybkę podplywającą do powierzchni - ci dalej domagali się swojego, twiredząc że skoro tak - to stada jaskółek pijących wodę z powierzchni rzeki... zubożają ją w plankton w wyniku czego narybek zostaje pozbawiony pożywienia.
Cytuj:
Brzeg, podkreślam, a nie wał przeciwpowodziowy, który na ogół znajduje się dość daleko od brzegu.

Pisałem o tym wyraźnie, z jednym zastrzeżeniem: powinien znajdować się daleko od brzegu. Tam gdzie się nie znajduje, lecz sąsiaduje bezpośrednio z brzegiem czy wręcz jest omywany przez nurt - winnych należy szukać wśród decydentów którzy douścili się tak rażącego złamania zasad gospodarki wodnej. Bo takis sąsiedztwo wału przeciwowodziowego i nurtu rzeki niesie niebezpieczeństwo permanentnego podmywania wału - nie tylko podczas anomalnego przyboru wody. Jakimi motywami natomiast się kierowali tacy decydenci - nietrudno się domyślić.
Cytuj:
Czy przypadkiem w całej tej dyskusji nie chodzi o to, żeby dać upust nienawiści do ekoterrorystów, pokazać wszem i wobec że to MY jesteśmy tu panami i będziemy strzelać do czego NAM przyjdzie ochota?

Tak jak nie zgadzałem się i nadal nie zgadzam się z Krzysiem jakoby zmiany jakie w przepisach żeglarskich zaszły od 2007 roku do dziś (hmmm, którym politykom je zawdzięczamy, jak nazywa się ten pan co mi pigułki schował? :oops: ) niosły zagrożenie dla mojego dalszego beztroskiego pływania "Leśnym Dziadkiem" po Mazurach, Zegrzu i Wiśle, przeciwnie: uczyniły je jeszcze bardziej beztroskim ponieważ nie muszę już pamiętać o zabraniu na rejs patentu z szuflady ani obawiać się że moja rybna rejestracja łódki zostanie zdelegalizowana w odniesieniu do łodzi posługujących się zaglam w wynku czego bedę zmuszony prosić leśnych dziadków o kosztujące niemało kasy i jeszcze więcej nerwów wystawienie pozwolenia na pływanie własną łódką - tak pod tezą zawartą w pytaniu przedstawionym wyżej podpisuję się oburącz.

Tomek Janiszewski


Ostatnio edytowano 28 maja 2010, o 22:03 przez Tomek Janiszewski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 22:00 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
carlo napisał(a):
Najpierw dowiedz się czym jest eksterminacja, a później pogadamy.

Ja chyba pamiętam z lat kumuny co to jest agresja. Jest to napaść jednego państwa na inne państwo bez pozwolenia Związku Radzieckiego. :twisted:

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 23:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Jurmak napisał(a):

Parę fajnych obrazków tu było


Jurku, dziękuję za fotki moich kochanych dzików, ryjących nam co wieczór alejkę :)
Widzę, że młode podrosły ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tomek Janiszewski napisał(a):
Bo z tymi samochodami to już nie ma co robić: nie ma ich gdzie trzymać (można na strzeżonych parkingach na obrzeżach osiedla gdzie do niedawna były chaszcze ale co to za interes dymać kilometr do auta z buta zamiast 100m na przystanek), nie ma gdzie ich postawić w centrum nie zapłaciwszy za parkowanie jak za zboże


No popatrz Tomku, Londyn jakby nieco większy, bardziej zatłoczony i nawet za wjazd do centrum każe sobie słono płacić, a jednak te głupie ludzie nadal po nim jeżdżą...

Tomek Janiszewski napisał(a):
zwartej zabudowy z uliczkami gdzie z ledwością miną się dwa samochody osobowej, totez o wprowadzniu komunikacji publicznej nie może już być mowy.


A to to już w ogóle ciekawe podejście tych głupich Angoli. Bo wiesz, tutaj 90 % ulic jest taka, że dwa samochody osobowe się NIE miną.. I jakoś po tych uliczkach żwawo zasuwają ponad 4 metrowej wysokości piętrusy :) I jakoś wszystko działa?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 maja 2010, o 23:39 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Moniia napisał(a):
Jurku, dziękuję za fotki moich kochanych dzików, ryjących nam co wieczór alejkę :)
Widzę, że młode podrosły ;)

I to był jeden z nielicznych pozytywnych akcentów całego tego jak to w takich wypadkach zwykł był mawiać Cypis, wontku...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 00:03 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Moniia napisał(a):
No popatrz Tomku, Londyn jakby nieco większy, bardziej zatłoczony i nawet za wjazd do centrum każe sobie słono płacić,

Niesłychane! :shock: Każą płacić? W takiej liberalnej Anglii? I nie ma tam szoferaków pomstujacych że idące na pasku ekooszołomów miejskie wladze pod płaszczykiem troski o środowisko ściągaja z nich ordynarny haracz aby tylko stan miejskiej kasy podreperować? Że takie zniechęcanie ludzi do korzystania z największego dobrodziejstwa cywilizacji to powrót do epoki kamienia łupanego? Że każdy kto choć po części stara się zrozumieć powody takich restrykcji - to prymitywny i zawistny troglodyta?
Cytuj:
a jednak te głupie ludzie nadal po nim jeżdżą...

Moze samochodami jeżdżą głównie ci którzy naprawdę muszą? Temu żona rodzi, tamtemu babcia chora, jeszcze innemu cała rodzina ze stertą walizek w gościnę się zwala? A nieporównanie więcej londyńczyków jeździ piętrusami, zaś jeszcze więcej jeździ tak że tego w ogóle nie widać z samochodu, o jakie to skryte jeżdżenie akurat w Londynie jest szczególnie łatwo, nieporównanie łatwiej niż w Warszawie.
Cytuj:
A to to już w ogóle ciekawe podejście tych głupich Angoli. Bo wiesz, tutaj 90 % ulic jest taka, że dwa samochody osobowe się NIE miną.. I jakoś po tych uliczkach żwawo zasuwają ponad 4 metrowej wysokości piętrusy :) I jakoś wszystko działa?

Niech no tylko zgadnę jak toto w ogóle może działać. Te wąziutkie uliczki jak zgaduję są JEDNOKIERUNKOWE? Może tylko rowerzystom wolno posuwać się pod prąd po tzw. kontrapasie? Doskonale że dasie - ale w podmiejskich józefosławiopodobnych sypialniach trochę trudniej by było, bo tam nieraz przelotowych uliczek bywa z górą dwie, znacznie od siebie oddalone. A od nich odchodzą długie, ale ślepe uliczki konczące się bramą najbardziej oddalonych posesji. Aby uprzedzić ewentualny atak: tak, przyznaję że w przedstawianym jako przykład Józefosławiu jeździ od niedawna podmiejski autobus, raczej z tych mniejszych, kursuje nieczęsto, wciska się w jakoś w jedną z owych przelotowych ulic do której trzeba z wielu miejsc nieźle drałować a gdy już się z osiedla wydostanie... tkwi na sześciopasmowej "autostradzie" w korku wraz z samochodami tych co na autobus się nie skusili. Więc zwykle wozi muchi, nie liczac przygodnych klientów centrum handlowego Auchan & Leroy Merlin, dokąd zresztą równie dobrze można dojechać autobusami na Piaseczno...

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
ps. Ale wśród mieszkańców Józefosławia są i tacy co na samochodowie panujące na Puławskiej szpetnie pomstują kierujac przetensje do developerów, ktorzy wciskając im mieszkania zapewniali solennie że za jakieś 6 lat dotrze tu... metro, przekopane w poprzek całego Lasu Kabackiego! :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 06:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tomek Janiszewski napisał(a):
A nie uważaż że jak króliki to się rozplenili... developerzy, i to oni przypominają małpy z brzytwą? Coraz agresywniej domagają się nowych i nowych terenów pod luxusową zabudowę,

Tak jest przywróćmy tę funkcję Państwu, a systemem rozdziału mieszkań niech ponownie się zajmuję POP (dla młodszych to Podstawowa Organizacja Partyjna) w zakładach pracy, Najlepiej jedyna i słuszna PiS. I niech od razu zostanie z góry ustalona cena jednego metra kwadratowego mieszkania, tak ażeby wszystkich było na nie stać. Kto to słyszał, ażeby My Naród Polski musiał zaciągać kredyty w bankach komercyjnych. Przywróćmy nasze dawne PKO i niech Obywatele naszego Kraju założą w nich książeczki mieszkaniowe, dużo książeczek mieszkaniowych, z których to kapitał pozwoli Państwu budować mieszkania. Premią za oszczędzanie niechaj będzie raz w roku losowanie dziesięciu szczęśliwców, którzy zostaną wytypowani do odbioru publicznego kluczy do mieszkań wybudowanych na Księżycu i to w najbliższym dwudziestopięcioleciu.
Tomek Janiszewski napisał(a):
(jakaś wojna światowa by się przydała, znowu zrównanoby miasto z ziemią to byłaby okazja odbudować je na nowo, już odwróciwszy proporcje tak aby jakieś 90% terenu służyło wylacznie samochodom)

W jedynym jak dotychczas poście rozwodziłem się na temat między innymi tego, że wybuch bomby atomowej jest zjawiskiem naturalnym... i tam takie rozważania o rozumie i samoregulacji... no i co nie miałem racji? :D
Tomek Janiszewski napisał(a):
utyka się beznadziejnie na wylotówkach w kierunku Piaseczna, Karczewa, Radzymina, Legionowa czy Pruszkowa.

Twój były prezydent w trakcie swojej prezydentury w Warszawie zatrzymał totalnie wszystko. Kierowany fobią korupcji (nie swoją lecz pozostałego przy życiu Jarka) z jakiegokolwiek przetargu uczynił akt przestępstwa. Wszystkie inwestycje, które obecnie trwają w Warszawie zostały rozpoczęte już po jego odejściu (ach przepraszam, Pan Prezydent wybudował przecież Muzeum Powstania Warszawskiego, notabene łamiąc prawo ponieważ chyba po dzień dzisiejszy nie zostały wyprowadzone sprawy własności gruntów, które należą, należały do SPECu :) ). Obecnie trwające budowy, mostu, węzłów remonty dróg są na co dzień upierdliwe, ale i efekty są również widoczne. Akurat mogę coś na ten temat powiedzieć bo od 10 lat dojeżdżam i powracam do domu z kierunku Legionowo. Naprawdę już niewiele pozostało aby tę trasę przejeżdżać w kilka minut. To samo obserwuję na trasie Łomianki i na trasie Pruszków (chodzi o jeszcze jeden, ostatni wiadukt przy Kleszczowej).
Tomek Janiszewski napisał(a):
A ja za to wiem jaka była gęstość sieci kolejowej przes 2002 rokiem i jaka jest teraz. Zwłaszcza w pn - wschodniej części kraju, po przeznaczeniu linii Ostrołęka - Szczytno klasyfikowanej do dziś jako "państwowego znaczenia"... pod powiedzmy, "uprawy leśne" Ludzie wokół niej zamieszkali aby nie zostać odciętymi od świata musieli pokupować choćby stare maluchy na giełdzie - no ale przecież dzieki temu że kupili, nie może być mowy o wyniszczeniu kraju

Już raz w którymś z wątków nadmieniłem, że już lecę do Urzędu Skarbowego w zębach niosąc kasę, ażeby przywrócić wszystkie skasowane połączenia w PKP. No kto to słyszał ażeby ktoś z powodu zlikwidowanych połączeń PKP musiał jeździć starym rozklekotanym maluchem :) Proponuje przestać dotować przez Nasze Państwo koleje w 80 procentach. Niech Nasze Państwo przejmie koleje na własność 100% udziału, niech przejmie wszystko, niech odbierze już sprzedane, niech powróci utracony PRL...
do roboty, do roboty :wink:
Edit;
Proponował bym jeszcze wprowadzić na samochody cenę urzędową, oczywiście po uruchomieniu rodzimej produkcji, syrenki, warszawy, żuka, nysy, tarpana i diabli tam wiedzą czego jeszcze i wprowadzić talony, coby było sprawiedliwie. Lepiej jakoś żyje się mi ze świadomością, że samochód sąsiada nabyty drogą talonu z przydziału np: POPa w zakładzie pracy, jest moją współwłasnością :wink:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Słyszałem, że brak protein które mogą być dostarczone tylko w produktach zwierzęcych (szczególnie mięsie) powoduje zaburzenia w myśleniu. Zaczynam w to wierzyć.

pozdrowienia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 14:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tomek Janiszewski napisał(a):
Moniia napisał(a):
a jednak te głupie ludzie nadal po nim jeżdżą...

Moze samochodami jeżdżą głównie ci którzy naprawdę muszą? Temu żona rodzi, tamtemu babcia chora, jeszcze innemu cała rodzina ze stertą walizek w gościnę się zwala?


Mylisz się
Tomek Janiszewski napisał(a):
Niech no tylko zgadnę jak toto w ogóle może działać. Te wąziutkie uliczki jak zgaduję są JEDNOKIERUNKOWE? Może tylko rowerzystom wolno posuwać się pod prąd po tzw. kontrapasie?


Po raz kolejny się mylisz - są dwukierunkowe.

Ale ja wiem, że Ty z Warszawy wiesz lepiej niż ja, która Tu mieszkam - nie mam zamiaru się spierać...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 14:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Moniia napisał(a):
Ale ja wiem, że Ty z Warszawy wiesz lepiej niż ja, która Tu mieszkam - nie mam zamiaru się spierać...


I na dodatek jest specjalistą od jazdy "blachosmrodem" i przepisów ruchu drogowego, w końcu jeździ codziennie. Po GB również ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 maja 2010, o 15:02 
http://picasaweb.google.pl/irismak808/W ... aWoda2010#

Wiem ze nie w temacie ale wybaczcie-- wały w okolicy Pomorsko-- Cigacice mocno przeciekają -- wybaczcie że przez BOBRY. Popatrzcie na foto portu i kolegi w pływającej chacie , od 3 dni uszczelniamy co się da - bo tu mieszkamy . Sory że przerwałem plumkanie , zdrowia i pomyslności ..


Góra
  
 
PostNapisane: 31 maja 2010, o 12:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1219
Podziękował : 67
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Maar napisał(a):
Jesteś jednym z niewielu w tym wątku, który potrafił zdefiniować problem, ale [z charakterystyczną Tobie przewrotnością połączoną z chęcią przywalenia (boldy, np.)] choć jestem pewien, że widzisz obie strony barykady napisałeś o jednej stronie.


Bo ta dyskusja była asymetryczna. Pomińmy Tomjaniego, który dał się wkręcić, jak zwykle.

Z jednej strony pytanie: czy bobry aby na pewno stanowią jakieś zagrożenie i czy jest sens do nich strzelać?
Z drugiej - zamiast odpowiedzi na to pytanie - obrona prawa suwerennej decyzji o strzelaniu do bobrów.

Ba - dopuszczam możliwość, że rzeczywiście gdzieniegdzie jest jakieś zagrożenie - właśnie teraz, kiedy rzeka wylała, wał przeciwpowodziowy stanowi aktualnie jej brzeg, a zwierzątka próbuja zbudować sobie w nim nowe domy. Ale o tym nikt tu nie wspomniał, prawda?

Bo też kontrowersja nie jest o to, czy eksterminacja bobrów byłaby uzasadniona czy nie (dla Carla: eksterminacja - fizyczne wytępienie na danym obszarze. Były i nie ma. Wszak o to chodzi?)
Kontrowersja jest o to, czy najpierw należy się nad tym zastanowić, czy lepiej najpierw na wszelki wypadek wystrzelać bobry "bo ludzie są ważniejsi".

Na tym (moim zdaniem, na podstawie lektury postów w tym wątku) polega spór, reszta to ozdobniki.

Maar napisał(a):
Chyba się zbiorę i napiszę swoje auto-da-fe na temat zakazywania :-) a Ty, proszę, odrzuć ten wojowniczy egoizm. Krzyś - piszę poważnie!


Czy przewidujesz tradycyjne dla tych uroczystości efekty pirotechniczne? ;)
...to moze lepiej niech zostanie po staremu.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2010, o 13:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
myszek napisał(a):
dla Carla: eksterminacja - fizyczne wytępienie na danym obszarze.


Eksterminacja - wytępienie, wyniszczenie; masowa zagłada określonych grup ludności z powodu ich rasy, narodowości lub religii [...] - Popularna Encyklopedia Powszechna [e-fyt] Pod redakcją M. Szulc [...] ,Kraków 2000, s. 49


Eksterminacja - zbrodnicze wytępienie określonych grup ludności z powodu ich rasy, narodowości lub religii; w okresie II wojny światowej masowa zagłada ludności okupowanych krajów dokonywana przez faszystów niemieckich; wyniszczenie -Słownik języka polskiego, Pod redakcją M. Szymczak [...] , Warszawa 1978, s. 528

Eksterminacja - wytępienie, wypalenie, wyniszczenie, zagłada - Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych wydanie XVIII, Władysław Kopaliński, Warszawa 1967, s. 142


Ani słowa o terytorium, za to w języku polskim oznaczająca wytępienie "grup ludności" oraz "masową zagładę"

Zabicie kilku bobrów raczej nie spełnia ani warunku "ludność", ani "masowość"

Stosowanie takiej hiperboli* jest niestosowne!


hiperbola - zwrot stylistyczny polegający na zamierzonej przesadzie w opisie przedmiotu lub zjawiska. - Słownik języka polskiego, s. 742


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2010, o 19:31 
"Prawdziwi zeglarze" "Vipowie" itp dzięki za dobre słowo i pomoc w temacie ---- bawcie się dalej w swoim grajdołku . Jestesmy padnięci po kilkunastu godzinach uszczelniania wałów ( pozdrowienia dla zielonych,, za rady by piasek z worów dać do utylizacji ( a nie do równania dróg przy wałach) . Wsadzcie sobie wasze "niesymetryczne " i tematyczne dyskusje pośrodek "rowa' . Mimo wszystko -zdrowia


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL