Chiba morzem nie możem

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Witam, melduje się ponownie sprawca ogłoszenia,
pewne wyjaśnienie, silnik Craffstman pali 1,2 l na godzinę i bez silnego prądu osiąga przy tych obrotach 5 kn, rzeczywiście koszty jakieś sa, ale bez przesady śluzy płaci się hurtowo np. 50 euro za dwa tygodnie na danym odcinku kilkuset km, nie sa to wielkie koszty, w sezonie czarter takiego jachtu "po cuchu" od polaka to min. 400 -500 euro za tydzień plus koszty marin i paliwa, to o czym tu mówimy i po co tyle hałasu, jak ktoś chce pożeglować ze zmieniającymi się załogami to ma minimum 6 tygodni pod żaglami za free w Chorwacji, Czarnogórze (Kotor) Wyspach Jońskich (Korfu) Sardynie Sycyli czy Malcie. Oczywiście zawsze byłoby lepiej, żeby ktoś do tego jeszcze dopłacił...
dla zainteresowanych wyglądem tego jachtu polecam ogłoszenie na allegro, chyba jeszcze tam jest. Jazda morzem też możliwa, ale z reguły nie wybierana. Kolega płynął kiedyś przez Francję kanałami i się tak zakochał że już płynie 3 rok. Dla każdego coś innego, nikt za karę nie popłynie, o super okazjach przeprowadzania jachtu za wielką kasę i zwrot kosztów tez słyszałem opowieści, ale nikogo takiego nie spotkałem.
pozdro dla wszystkich czytelników watka.
Ama
jakby ktoś rzeczywiście miał jakieś przydatne info o kanałach i kosztach to poproszę

Ło matko, to aż trzy roki na to są potrzebne ?
A tak poważnie, Twoja oferta jest jak najbardziej atrakcyjna, nie przejmuj się tą lożą szyderców. Tyle, że trzeba mieć czas

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

oczywiście



aż się boję,że zaraz coś przeczytam o psuciu rynku

_________________
pozdrowienia piotr

Tym razem nie.

Ci, którzy mają czas, zwykle nie mają pieniędzy.
Ci, którzy mają pieniądze, zwykle nie mają czasu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

jest róznie, może sie zmnaleźć pasjonat, co ogarnie organizację i dobór załogi, w końcu załoga może ponosić koszty i się wymieniać. I tak to sie będzie opłacać wszystkim

_________________
pozdrowienia piotr

Może się znajdzie.... z naciskiem na może...

Robiłem trasę przez Niemcy, Belgię i Francję w zeszłym roku... Chętnych miałem: jednego na 4 tygodnie i trzy osoby na tydzień. Też tylko za żarcie i paliwo. A łódka dużo wygodniejsza.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Hej Wojtek , a może trochę szczegółów o twoim przelocie ?
Ama

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

tak poważnie to gdyby ogłoszenie padło w styczniu to sądzę,że nie byłoby problemu.
Sporo ludzi pływa po rzekach i dla nich byłoby to interesujące

_________________
pozdrowienia piotr

Waryjpt jakisik cy cuś????
A robacków nawstowioł. Myślis ancykryscie ze to mozno cytać?
Som se robacki gonioj.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Czytać nie.
Ale można wczytać do jakiegoś programu nawigacyjnego, albo Google Earth, albo gdzieś...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Tak to wygląda w Google Earth...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Aaaaa.. terozki jasne.
Ni mogeś tak łodrazu.
Ale i tak nie bede. Senator odrobacył
Fajnie.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Z tego pierwszego to na razie nie odczytam, z trasą to nie ma problemu, ludzie pływają przez Holandię Niemcy lub Francję, są w necie opisy, zawsze jednak warto zdobywać świeże informacje, też mnie samemu korci by ze dwa tygodnie popłynąć rzeką, pierwszy raz pomijając Wisłę, ale czasu coraz mniej na zbieranie doświadczeń, nigdy nie wiadomo..ama

Wisłą to może niekoniecznie choć fajna, raczej wybrane odcinki WPW tam gdzie sa śluzy, żeby nabrać doświadczenia na śluzach albo Niemcy

_________________
pozdrowienia piotr

Ja rozumiem, że nie każdy ma czas, chęć i odwagę pchać się 30-stopowcem na Atlantyk i Biskaje.
Ale trasę śródlądziem można rozsądnie skrócić, kończąc trawers Europy w Roterdamie czy Amsterdamie i dalej płynąc morzem - na Bałtyk przez KielKanal.
To już rejsik dla Carterka zupełnie zwyczajny. No i chyba ciekawiej, szybciej oraz taniej by wyszło.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No toś pojechał Nic dziwnego ze mało chętnych było, przecież taka mototutka to pali że hoho

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Na pewno?

Jedna Penta tam się pęta:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A bez wykresów średnio ile wyszło?

_________________
pozdrowienia piotr

Raczej nie zgodzę się z tobą Jaromirze. Obiektywnie biorąc a forum, żeglarskim szybciej znajdziesz chętnych na płynięcie pod żaglami na ''obkoło'' niż na katarynie przez Europę.
Znam kilka osób które na taki układ by poszły. Np Seba z Polonusa. Gdyby nie miał swojego jachtu, na pewno by popłynął. Puszcze info znajomym pracującym przez internet.

ok. 5/h - przy 10-12 km/h

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Szybciej znajdziesz chętnych na 2 miesiące niż na 3.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Dramatu nie ma, a jaką predkością pływałeś? trochę szybciej niż 12km tez

_________________
pozdrowienia piotr

Tylko przy wyprzedzaniu i parę km w Niemczech (po Renie).

We Francji można 10-12 km/h, a na starszych kanałach (70%) tylko 8 km/h.
W Niemczech 12 km/h i są nieliczne miejsca, gdzie można 15 km/h, ale też sporo ograniczeń do 10 km/h.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie jestem ekspertem ale polemizowałbym

Ja też nie jestem ekspertem, ale już parę razy pływałem przez Europę i wokół Europy.

PS. Na kanałach masz obowiązkowe noclegi (w zasadzie w dowolnym miejscu), bo w nocy nie wolno pływać (Niemcy) lub śluzy nieczynne (Francja, Belgia). Na morzu możesz pływać dowolnie, ale czasem trzeba wejść do portu dla odpoczynku (i nadłożyć drogi i czasu). W efekcie średnia dobowa z całej trasy po śródlądziu jest niewiele mniejsza niż na morzu. Ponadto, da się pływać i śluzować z drugą osobą niedoświadczoną po kanałach, a na morzu dwie osoby doświadczone to jest minimum (i po objechaniu Europy będą musiały pójść na urlop).

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A z czym się nie zgodzisz?
Bo chyba nie z tym, że droga śródlądziem ze Śródziemnego do Amsterdamu o dobrą 1/3 krótsza niż droga śródlądziem ze Śródziemnego do Polski. Oraz chyba nie z tym, że rejs niewielkim jachtem żaglowym z Amsterdamu do Polski, to nic nadzwyczajnego - do zrobienia w tydzień - i w większości na żaglach (no - w 10 dni bez nadmiernego pośpiechu, średnio 50Nmdobę).

Pytam - bo wiesz - zabrałem głos po to tylko, by podpowiedzieć, że warto rozważyć ograniczenie części "na katarynie przez Europę" - na rzecz normalnego rejsu żeglarskiego z Holandii do Polski.
I.... obiektywnie rzecz biorąc... zupełnie nic nie pisałem o tym, kogo na forum żeglarskim znajdziesz szybciej a kogo nie!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Z tym stwierdzeniem. Przypominam, że jesteśmy na forum żeglarskim. Brovarka 32 ze szkoły Jungi pływa co roku na zimę do Maroka i chętnych nie brakuje. Chęć raczej ma każdy, odwagę też, no może czasami z tym czasem kiepsko ale to też etapowo można zrobić.



To jesteś większym ekspertem ode mnie No cholera nie da się ukryć

Aha..
Czyli sądzisz, że nie rozumiem tych, co pływać dookoła nie chcą?
Czy może twierdzisz, że czas, chęć i odwagę ma każdy?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...