Z taką rekomendacją Komisji Senatu ( patrz niżej) to kwestia tylko czasu.
Podziwem napełniają wniesione poprawki, te dotyczące żeglarstwa.
SPRAWOZDANIE
KOMISJI NAUKI, EDUKACJI I SPORTU
o uchwalonej przez Sejm w dniu 20 maja 2010 r.
ustawie o sporcie
Marszałek Senatu dnia 27 maja 2010 r. skierował ustawę do Komisji.
Po rozpatrzeniu ustawy na posiedzeniu w dniu 28 maja 2010 r.
- Komisja wnosi:
Wysoki Senat uchwalić raczy załączony projekt uchwały.
Przewodniczący Komisji
Nauki, Edukacji i Sportu
(-) Kazimierz Wiatr
http://www.kazimierzwiatr.pl/
4) w art. 67 w pkt 4, w art. 37a w ust. 2 wyrazy "przeznaczonych do uprawiania sportu lub
rekreacji" zastępuje się wyrazami "przeznaczonych do uprawiania turystyki wodnej";
- 2 -
5) w art. 85 w ust. 1 wyrazy "art. 34 ust. 2" zastępuje się wyrazami "art. 34 ust. 1, 2 i 6";

7) po art. 87 dodaje się art. 87a w brzmieniu:
"Art. 87a. Wydane na podstawie przepisów dotychczasowych dokumenty uprawniające
do uprawiania żeglarstwa na jachtach, o których mowa w art. 53a ust. 3
ustawy, o której mowa w art. 91 pkt 1, zachowują ważność.".
……………………………………………………………………………………………………………
Jednak pozostaje UE, tylko na mój apel o pomoc prawną w redagowaniu skargi jak na razie, z jednym wyjątkiem, nie spotkał się z odzewem. Miałem wrażenie, że na naszym Forum aż "kipi" od prawników! Żartuję, nie takich sprawa potrzebuje.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

hm.. to jakie kroki chciales podjac w tej sprawie?
dla zainteresowanych: w MSiT jest już gotowy plik rozporzadzeń wykonawczych przygotowanych wedlug zapisow obowiązujacej ustawy- jak tylko w/w ustawa o sporcie wejdzie w życie, w projektach rozporządzeń zmieni się wyłącznie odniesienie do aktu wyższej rangi i od razu je wyda. Pan Legislator Leszek Puławski w MSiT już czeka na dokumenty z RCL

Jak bardzo pewny jest ten news? Lub inaczej - masz info bezpośrednio z MinSporta?

ps. Rozporządzenia do tej ustawy, to nie tylko domena MSiT ale też (i to w bardzo ważnych dla nas obszarach) MI

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Problem zawęża się do kilku tylko spraw a w zasadzie do demonopolizacji i utrącenia rejestru jachtów. Delegacje w Ustawie są dane i MSiT jak i MI, temu drugiemu, moim zdaniem, istotniejsze. To, ze mają coś w szufladach nie ma znaczenia.
Przykład tego o czym piszę, to:
art. 19 ust. 2:
„2. Rejestr statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji prowadzi właściwy polski związek sportowy, .....i art. 24a daje taką delegację MI ( patrz niżej)
. Minister właściwy do spraw transportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej określi, w drodze rozporządzenia, tryb rejestracji statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji, wzory ksiąg rejestrowych i dokumentów rejestracyjnych, mając na uwadze potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi.”
Tu są dwie możliwości protestowania:
1. w obliczu ustaleń ustawy o ochronie danych osobowych związek ( znany) sportowy nie ma żadnych technicznych możliwości aby te kryteria spełnić.
2. stwierdzenie, że rejestr podniesie stan bezpieczeństwa nie wytrzyma krytyki. Jest bzdurny. Posłom dzięki.
Tak samo art. 37a daje delegację MI :
5. Minister właściwy do spraw transportu określi, w drodze rozporządzenia, sposób i tryb przeprowadzania szkolenia, o którym mowa w ust. 4, wzór dokumentu potwierdzającego odbycie szkolenia oraz wykaz kwalifikacji z zakresu żeglugi morskiej lub śródlądowej, których posiadanie zwalnia z obowiązku odbycia szkolenia, biorąc pod uwagę potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi.
Tu mamy już ważne ustalenia, że podmioty szkolące mogą to czynić po uzyskaniu zatwierdzenia programu szkolenia przez ministerstwo. ISSA już takie ma i tu pojawia się możliwość podwazenia innych ustaleń, że egzaminy przeprowadza właściwy związek sportowy. Ten związek sportowy też musiał uzyskac takie zatwierdzenie a skoro mają dwa podmioty to oznacza, że MSiT uznało, że oba programy gwarantują taki sam poziom wyszkolenia a więc i bezpieczeństwa żeglugi.
Kłania się tu nie powtórzona, niestety poprawka dopuszczające do egzaminowania inne podmioty, posła K. Oświęcimskiego.
Poniższy punkt:
„12. Szkolenia w zakresie uprawiania turystyki wodnej prowadzą instruktorzy organizacji żeglarskich według systemu szkolenia danej organizacji, zatwierdzonego przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej. System szkolenia powinien uwzględniać zakres wiedzy i umiejętności niezbędnych do uzyskania uprawnień określonych w przepisach wydanych na podstawie ust. 14.” jest najbardziej zbliżony do logicznego rozumowania. Podmioty szkolą wg systemów swoich ale zatwierdzonych przez ministra, w taki sposób, że absolwenci wynoszą stosowną dla wymogów państwowych, wiedzę i umiejętności. Ten punkt daje szansę na obalenie przepisów monopolistycznych dla „związku sportowego”

Jak dodamy do tego tekst „Wystąpienia RPO do MSiT” jako podsumowanie 10 a nawet 15 lat walki o liberalizację, po którym uchwalono ustawę tak dalece spzreczną z poglądami tam wyrażonymi, to, moim zdaniem, jest to solidna konstrukcja do opracowania skargi do UE. Nie bez znaczenia są też zapisy Założeń do ustawy o sporcie, opracowanych przez MSiT i zatwierdzonych przez Radę Ministrów, które współbrzmią z Wystąpieniem RPO.
Dobry prawnik, znający mantalność prawników UE może z tego zrobić sensowną skargę.
Na razie i tak trzeba czekać na podpis Prezydenta a pojutrze Senat rozpatrzy rekomendację Komisji Senackiej. Może na posiedzeniu coś się pojawi, może?!

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

Ta ustawa to zamach na wolności obywatelskie, a ci, którzy ją wymyślili i zatwierdzili powinni teraz stanąć na miejscu tych bobrów z innego wątku

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

nic to nie da ponieważ myśliwi zastrajkowali. Chyba się nas przestraszyli

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

Zbliżają się wybory na prezydenta.Jest okazja wybrać takiego, co podobnych kretynizmów legislacyjnych nie podpisze.Wiem,wiem jakby wybory mogły coś zmienić to by ich już zakazano.

_________________
Jurek
.....kiedy dogmat zakrada się do umysłu, ustaje wszelka aktywność intelektualna.


http://zagle.mazury.info

O umiar prosze... niewinne bobry wybronily sie same ( brawa dla nadodrzanskich mysliwych! ) zeglarze tez sie wybronia.
Poki co, w wyborach o inaczej wazniejsze sprawy chodzi.
Moze lepiej robic wszystko po kolei, bo juz sie okazalo kiedys, ze zeglarstwa "sprzymierzencami" bywaja formacje i ludzie bardzo obciachowi...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

tutaj: http://bip.msit.gov.pl/download.php?s=2&id=910 macie paczuszkę projektów rozporządzeń, z głównych zapisów:
* Nadal bezpatencie < 7,5m.
* łodzie motorowe moc<=75kW dł.<=13m. v_max<=15km/h. bez patentu
* koszt egzaminu 500 PLN
* koszt patentu 50 PLN
* uprawnienia zdobyte zagranicą ważne w takim samym zakresie w Polsce
* nadal monopol PZŻ na szkolenia.
* likwidacja jachtowego sternika morskiego
* egzaminy kapitańskie (kj od 1000 h)

W sumie, to takich jak ja*, nic nie rusza, a mogę sobie nawet sprawić niezłego hausbota na Wisłę

____
*) niekomercyjny żeglarz łódkowy, bez ambicji dowodzenia okrętem. A gdyby jednak mu coś odbiło, to sobie zarejestruje swój jacht np. w Belgii i niech go cmokną w... "tam gdzie pan może pana majstra..." Tylko jakie jest uzasadnienie merytoryczne tych zmian??? Jednak nadal należy podejrzewać, ze to kolejny skok na kasę! I to jest w tym najsmutniejsze...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jurek, jaja sobie robisz? Każdy podpisze...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

czyli nic nowego a w kwestiach spornych czyli monopol i rejestr jachtów żadnych projektow nie ma. Najważniejsze jest wprowadzenie zmiany polegającej na poprawce posła K.O. Zwracam uwagę, że poprawkę referowała Pani Podsekretarz Stanu w MI, czyli Pan poseł chyba był podstawiony. Wniosek- w MI ludzie myślą podobnie a to rokuje dobrze na przyszłość. Wtedy i ceny muszą spaść. Na marginesie kosztów egzaminów, Ustawa mówi, że są to dochody związku sportowego a to jest nadużycie, ponieważ 75 % idzie do podziału pomiędzy członków KE. Chocimska argumentowała, że koszt musi być wysoki bo muszą np. wynająć jachty do egzaminu, co po za egzaminami kapitańskimi, jest kłamstwem. Jachty daje organizator jak i "utrzymuje" KE w tym czasie.
Był apel o zachowanie spokoju i umiaru, popieram. To już kwestia czasu.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

Nie musimy wrzeszczeć i się miotać, ale gołym okiem widać, że te przepisy są zrobione pod konkretnego lobbystę pt. "właściwy związek sportowy", nie mają żadnego innego merytorycznego uzasadnienia i to jest po prostu skandal. W związku z tym, że stanowią margines legislacyjny - nikt się tym poważnie nie przejmie, a najbardziej zainteresowani tylko obliżą z zadowolenia. Jakby ktoś myślał, że państwo jest organizacją stworzoną pro publico bono, to ma tu jaskrawy (choć wcale nie najjaskrawszy) przykład, że tak nie jest!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ten kto od 96 roku zmaga się z tą materią jest w stanie doskonale Cię zrozumieć ale jak pisze Catz, zachowajmy umiar nawet wobec siebie. To nie jest kolejny skok tylko rozpaczliwa obrona zdobytych kiedyś pozycji. Tych beneficji ubywa a ubywałoby szybciej gdyby posłowie mieli ochotę poważnie się zając tym problemem. Ale nie mają ochoty i w sytuacji kiedy w Komisji Sportu i Turystyki zasiada dwóch kumpli Prezesa to wystarczy. Im się chce a innym nie. Wystarczył wniosek posła Wontora aby nie rozpatrywać poprawki posła Oświęcimskiego bo ma on daleko idące konsekwencje ( w domyśle będzie więcej pracy w komisji) i już. Każdy podniósł łapy za!
Pozytywy; coraz powszechniejsze jest przekonanie, że jacht rekreacyjny to nie sport. Dwa punkty w Ustawie, moim zdaniem, otwierają furtkę do innych niż się Chocimska spodziewa rozwiązań w aktach wykonawczych. No i ten punkt o hausbotach- lepiej na razie nie podnosić, jakie stwarza możliwości. Ten zapis to rzeczywiści "dziura bez dna" ale zostawmy to na potem.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

To już zdecydowanie najlepiej zrobisz jeśli wcale nie pójdziesz na wybory

Tomek Janiszewski

Jednemu z tych dwóch posłów powszechnie uważanemu za bardzo obciachowego (a przecież noszącego piękne żeglarskie nazwisko!) podziękowałem gdy posłem już nie był. Bo bez nich pewnie nadal mielibyśmy 5m bezrejestrza, bezprzeglądzia i bepatencia

Tomek Janiszewski

Tomek, ale zdajesz sobie sprawę, że tak czy tak to PO wygrywa?
Ze mnie analityk jak z koziej... ale cosik mi się widzi, że czy wygra Kaczyński czy Komorowski to PO na tym najlepiej wyjdzie. Wygrywa Komorowski, PO ma pełnie władzy co mnie wbrew pozorom wcale nie cieszy. PiS ponosi kolejną porażkę, stary elektorat wymiera nowego nie ma czym kupić. Wygrywa Kaczyński i... jest ubezwłasnowolniony. Jego dziecko czyli PiS zaczyna się sypać a on nie może nic zrobić no bo przecież przysięgał, że będzie Prezydentem wszystkich Polaków.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

I na dodatek jak moglo by PiS wtedy wygrac parlamentarne? Cala wladza w jednych rekach? Niedopuszczalne!

Dosyć konsekwentnie staram się na forach tematycznych ( np żeglarskich) nie dyskutować o polityce/religii itp. Zawsze też ucinam takie dyskusje na rejsach. Ale tym razem się wypowiem. Jestem zdeklarowanym przeciwnikiem PIS w/g licencji Kaczyńskiego, ale chciałbym, aby został prezydentem. Bo to skutecznie zablokuje możliwość wygrania przez PIS wyborów parlamentarnych, co jest wielokrotnie groźniejsze.
Z całą pewnością nie będę na niego głosował, żeby wszystko było jasne.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

... hmmmm

i tutaj ktoś powinien wkroczyć na zielono i tłustym drukiem

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Masz rację, właże pod stół i odszczekuję i jednocześnie, koniec OT

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nooo dobrze... dobrze...
Trochę tylko Tomka uświadomiłem co go czeka

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Jurmaczku, Ty TomJaniego nie uświadamiaj, Cape nie trolluj a Carlo nie wieszcz a Robert ma rację!

ps. Kto ma rację ten stawia kolację

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

_________________
Pozdrawiam
Tomek

a ja proponuje olać te wojny i zająć się zeglarstwem. Mnie się już nie chce kopać z koniem.
pozdrawiam z Łeby po powrocie ze szlaku praojców czyli Svaneke, Gudhjem, Christiansoe. Teraz jeszcze Władek jutro, w sobotę Regaty Antagonistów w sobotę, i w niedzielę do domku

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

O jakie zmiany Ci chodzi i o jaki skok na kasę? Może o bezpatencie na hausbotach? A może o zniesienie obowiązkowych uprawnień instruktora rekreacji ruchowej?

Jedyna zmiana zaostrzająca przepisy to projektowane w rozporządzeniu egzaminy kapitańskie. Merytorycznie uzasadnione obserwowalnym obniżaniem się poziomu umiejętności kapitanów jachtowych od czasu, kiedy dostają patenty za staż. No trudno, jak się ktoś chce nazywać kapitanem, to jednak coś sobą powinien reprezentować.
Czy to Cię tak martwi?...

Inna sprawa że - gdybym miał coś doradzać ministrowi - to pozostawienie patentu morsa dostawanego za staż, z uprawnieniami bez ograniczeń. Niech się cieszą, a kto będzie chciał mieć prawdziwy patent kapitański, zda egzamin.

pozdrowienia

krzys

To może przypomnę, że już bywały takie dziury bez dna. Jedna to były rejestracje rybackie - tyle było wrzawy propagandowej, że każdy miłujący wolność rejestruje się jako rybak...
-a jak jacht ma powyżej 20m^2 powierzchni pokładu?
-to też - urzędnik zarejestruje nie patrząc i to on będize odpowiedzialny.
Jak to się skończyło - patrz perypetie krypy Basonia. Uwierzyli, zarejestrowali i... to oni potem mieli problem, a nie urzędnicy.

Drugi przykład jest jeszcze lepszy. Co może zrobić właściciel smażalni, zacumowanej na stałe do portowego nabrzeża? Żeby nie podpadała idiotycznie pod statek pasażerski?
Ktoś wymyślił "dziurę bez dna": rejestrację jako jacht. W końcu właściciel może użyć swojej barki do turystyki... a dopóki nie wychodzi z pasażerami z portu, wszystko jest OK.
Rezultat: barki-smażalnie stały się symbolem "oszukiwania adminiostracji morskiej" i alibi dla wprowadzenia kategorii "jachtów komercyjnych".

Morał: szukajcie, dzieci, szukajcie dziur w przepisach, naginajcie sobie prawo, bawcie się dobrze. Tylko będą konsekwencje: w najlepszym wypadku ktoś uwierzy i będzie miał nieprzyjemności. W najgorszym - władza uwierzy że ktoś ją "oszukuje" i zacznie "uszczelniać system".
A Batiar powie że to też "racja stanu"

pozdrowienia

krzys

Wyrażasz pogląd prywatny czy członka Zarządu SAJ?

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl

http://www.senat.gov.pl/k7/dok/dr/850/887z.pdf
Hymmmm

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

No w koncu mogliscie sie przyznac ze Senat zaproponowal poprawke co do egzaminow... na preclach juz pisal ktos....