Wieść niesie że nasza Szanowna Moderacja i jaj zaloga, zażywają już atrakcji kastelańskidj mariny. Ja pedzę autostrsda i bedę w marinie za okolo godziny...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Po przechwyceniu pędzącego Sajmona w Splicie, załatwieniu formalności i zrobieniu zakupów, zasiedliliśmy Foxbata i czym prędzej wyszliśmy w morze. Kierunek Brac, a konkretnie zatoczka Stiniva. Płynąc, Sajmon ukucharzył ryż z owocami morza, dzięki czemu w jeszcze doskonalszych nastrojach zakotwiczyliśmy po omacku we wspomnianej zatoczce.
Mamy nów, a ilość gwiazd jest wręcz nieprzyzwoita.

Jak to mówi Sajmon: jest pięknie, ale nietragicznie.
Jeszcze wypijemy toast dla Neptuna whisky od Zuluwhiskey prosto z Irlandii oraz herbaty, popatrzymy w gwiazdy, posłuchamy morskich i lądowych opowieści i do spanka.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

No w rzeczy samej na łódce zapanowała senna atmosfera. Zatoczks zapewne piekna, ale to docenimy, kiedy słońce w stanie... A jak my wstsniemy, to smigniemy na Kornaty...

Na zdjeciu Moderacja w trybie relacja!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Poranek w Stinivie, można zatem skonfrontować wyobrażenia z realiami...
Nie do wiary - mamy plan! Ale żeby nie zapeszyć...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Piekny dz8en dzisiaj mieliśmy, a jeszcze się nie skonczył. Dosyć wcześnie wyruszylismy na północ. Dosyc nawet wiało, Smocza familia powozila nas na żaglach, w pierwszej kolejności do zatoczki Stracinska na Solcie, gdzie w okolicznościach zrobilismy sobie śniadanie. Potem dłuuuugi przelot z dosonałą muzyką w tle, przelot do Sibenika. W Sibeniku godzinka z okładem na szybkie "zwiedzanie", a teraz jestesmy na finiszu drogi do Skradin.
Dooobry dzień, dobry wieczór...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Jest cudnie, wachta kambuzowa karmi pysznościami (makaraon razowy z duszonymi warzywami, surówka z modrej kapusty, kisiel z passiflory, suszone mango...) A na pierwszą kolację Sajmon zrobił sushi. Podjadłam falstartowo i stwierdzam, że mniammmm!

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Składam SzanPaństwu Konsumentom najserdeczniejsze wyrazy współczucia. Zalecam przeciągniecie pod kilem. Czy to ma coś wspólnego z karaoke? Gdyby to napisał Kurczak albo Markrzy - byłoby OK, bo w Wielkopolsce i na Śląsku na czerwoną kapustę mówi się modra (na Śląsku - modro), ale żeby Smokogrodzianie?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Makaraon to makaron, jakim zachwyciłby się nawet faraon.

A kapusta modra jest, a właściwie była, bo już została pożarta, dlatego, że załoga wcale nie jest smokogrodzka. Tak naprawdę, tylko Sajmon, ja i mój Smoczek jesteśmy z Krakowa. A poza tym, wachta kambuzowa chyba wie, co przygotowała.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

I zdjęcia kolacyjne.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Tradycyjnie, oni tam tylko jedzą...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No jeść trzeba aby żyć. Znowu w Sajmonowym wątku kulinarnie straszą.
Od kambuza, rejsu do teatru daleko ale tak mi się skojarzyło.

To się zgadza, też jem
Ale żeby wyłącznie???*

* to nawiązanie do żartobliwej (mam nadzieję ) dyskusji na ten sam temat, sprzed roku bodajże

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ależ skąd! Czasem, w tych krótkich przerwach w jedzeniu, można sobie trochę popływać, aczkolwiek nie jest to konieczne.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A co i gdzie jadla dzisiaj, wczoraj zaloga Antelio??!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Przekwalifikwaliśmy się dzisiaj na turystykę pieszą. Po nocy na kotwicowisku w Skradin, wybralismy sie jak japońscy turysci, na wycieczkę statkiem na wodospady Krka. Acha! Można? Można...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Oooo!! Zaraz lepiej. Widoki przepiękne. Przyjemne z pożytecznym. Na ostatnim zdjęciu chyba nasi, bo trochę niewyraźni ale sceneria wielce obiecująca.

A wcależenie!
Sajmon nie napisał co jedli przy tych wodospadach...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Oj tam. Wycieczka raczej zacna. Jeśli chronologia zdjęć zachowana to i druga część dnia zapowiada się na bogato.

Tiaaaa. A ta ichnia wachta kambuzowa zrobi im na zagrychę surówkę z passiflory, kisiel z brukselki i duszone buraczki.
I jak tu pić, Pani Premier? Jak tu pić? Jasne! Paw za pawiem! Do poloneza!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Co do buraczków to zdecydowane veto. Na ciepło do zrazów...mniam!

Troszkę się poprzemieszczalismy nad wodospadami, troszke zdjęc natrzaskali, a potem po wizycie skradinsko-nalewkowej ruszylismy w strone Sibenika. Za kulinarne podsmichujki, nie napiszemy, że po drodze kupilismy sobie mule, ktore zaczynam zaraz gotowac na sajmonowy sposób.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Widzisz, widzisz Zbieraj? Teraz przez Ciebie jest kara!

Kara???? Zara se pójdem do Oszołoma, kupiem mule, ugotujem i skonsumujem.
Popijając, żeby było żeglarsko, Muscadetem. Blanc, rzecz jasna.
I nie muszem siem włóczyć po jakichś tam, panie, wodospadach.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

jednak to nie są te same mule

_________________
pozdrowienia piotr

A zmieścicie się pod mostami ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Zbalamucilismy trochę czasu w Sibeniku, ale bez wzgledu na czas dotarcia, chcemy zamieszkac dzisiaj na Molat, albo na kotwicowisku Pantera. Zapytajcie Janny, jak smakują ostrygi pod gwiazdami Adriatyku
Faceci jakos przeżyli, Agnieszce smakowaly, Mirka i Maria do tej pory logicznie odpowiadaja na pytania

Jesli o mnie chodzi - za maślakami też nie przepadam. Życie jest za krotkie, żeby jadać maślaki, ostrygi, flaki...

Niebo pieknie rozgwieżdżone, z głośników saczy się anielski glos Lany...
Trzymajcie kciuki za nasza moderację! 0200 przejmuje stery

[youtube] https://m.youtube.com/watch?v=TdrL3QxjyVw [/youtube]

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Soorryy bo już nie wytrzymie! Fajne babki, fajne mordki, ogólnie wszystko fajne ale czemu w spodniach? Jest ciepło, kiecki przed kolano polecam. No taki jestem i nie zmienię się.

Skoro powiadasz Marcin, że dobrze się czujesz, ze odpowiadaja Ci kiecki przed kolano przekażę dziewczynom Twoją rekomendację!

O szóstej rano zacumowaliśmy na Molat. Mało wiem, co sie działo w trakcie naszego postoju, bo odsypialem wartę nocną. Jest maly kłopot, bo na Molat nie chcieli nam sprzedac wody pitnej. Sądzilem, że nie będzie z tym problemu, bo tutaj zawsze jest osobny rachunek za wodę, rozliczany wedlug, wodomierza, ale powiedzieli, ze wody nie ma.
Przy rzeskim wietrze przepłynęliśmy do zatoki Pantra. Tam z kolei woda występuje jedynie w określonych godzinach, niewpisujacych sie w nasze plany. Tak czy inaczej, płyniemy sobie teraz wzdłuż Długiego Otoku, zewnetrzną stroną, zatem liczymy, że za parę godzin podziwiac bedziemy kornackie klify.
Jemy obiad! Mięso, ryż i sałatka z kukurydzy!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

No, nareszcie! Opeer wachty kambuzowej pomógł?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Suszone mięso bawole, przwiezione tydzień temu z RPA. Robię lepsze, ale to też mniammm.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Aż trzy porcje?