No chyba chcesz żeby Cape i Kurczak zaraz tutaj dostali zawału.
Nielegalne papierosy na gigantyczną skalę! Nielegalny alkohol!
Zgroza i poróbstwo!
Ktoś powinien zamknąć to forum będące źródłem zepsucia i propagujące nielegalną działalność godzącą w podstawy bytu Państwa Polskiego Czy jakoś tak.
Jestem zdruzgotany.

ciekawe ile jest prawdy w prawdzie, tzn tego o czym pisze portal - zaraz się okaże, że będzie jak w tym kawale z rowerami w Moskwie, czy tam Petersburgu

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Prawdę piszą o dziwo.

Jestem pewien, że straż graniczna wie o takich procederach w rożnych miejscach, bo sami się wcześniej szkolili. Sami z siebie na bank nie zrobiliby takiej akcji, odgórnie gdzieś to poleciało. Taka akcja, taka sytuacja.

czyli ktoś kogoś nie lubi ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Nie chcem ale muszem: PAC!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Niezle!

Tak wiem. Potem Junak73 również wspomniał o liczbie załogi i to mnie skłoniło aby sprawdzić ilość luda i to przeliczyć.


W latach 90' importowany alkohol z powodu sporej akcyzy, cła był bardzo drogi. Jasiu kosztował dwa razy więcej niż w Niemczech. Czarny rynek kwitł na potęgę. Chyba za czasów SLD (ale to akurat najmniej ważne jaka partia) zdecydowano o obniżce akcyzy. Ceny w sklepach znacznie spadły. Do kasy Państwa mimo obniżki trafiło więcej mamony.

Ten co przemycał to nawet tego nie zrobił, nawet nie rozdał tych fajek po załodze taki z niego przemytnik. Już ten sam fakt daje do myślenia,że ten przemytnik jest pi... a nie oficer. Swoja droga nie wiem dlaczego jest przyzwolenie na forum na ten przemycik?
Nie mówiac juz o tym idiocie co to zrobił

_________________
pozdrowienia piotr

Ale tu nie chodzi o przyzwolenie. Tylko ten news się kupy nie trzyma.
Nie wiem czy wiesz jak wygląda zakup w strefie bezcłowej u shipchandlera. Żaden nie będzie handlował z kadetem, który kwity mu podbije pieczątką z kartofla na sprzedaż 200 kartonów fajek ryzykując utratą licencji i innymi kłopotami.
Stała załoga jeśli chciałaby bawić się w te klocki to doskonale zna lepsze kraje gdzie się wozi...
Nie wiem, jaki był rejs, czy długi...młodzież fajki nazbierała, ze strachu, głupoty pochowała. To żaden przemyt. Sto kilkadziesiąt kadetów i niecałe 200 kartonów. Do domu wieźli i tyle.

i wpadli jak dzieci we mgle.



to już wykażą odpowiednie służby.

Jak na razie do tych fajek się nikt nie przyznaje

_________________
pozdrowienia piotr

I niech się nie przyznaje! Teraz pokazówka za szczeniacki wybryk. Rejestr karanych. Brak książeczki żeglarskiej, do czasu wymazania, być może złamana kariera za niewielki, mało szkodliwy acz naganny błąd.

Wert kiedyś trzeba dorosnąć

_________________
pozdrowienia piotr

Ba!!! Moja koleżanka Małżonka patrząc na mnie też to mówi.

a takie pytanie z innej beczki - jak się nikt nie przyzna ,to kto odpowiada ? Bo po przemycie narkotyków do GB, odpowiadał z tego co pamiętam kapitan . Była jakaś sprawa dość głośna.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Krzywa Laffera, coś czego opresyjne rządy zrozumieć nie chcą i nie potrafią.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Dokładnie, dodam że wszyscy pełnoletni i wszyscy palą, nawet jak rodzice tego nie pochwalają. Nic dziwnego ze nikt się nie przyznał.

Jaki przemyt ?? przemyt to był jak kiedyś jacht co płynął do Szwecji był wyładowany fajkami po brzegi.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Byłem kiedyś na statku, który kursował Anglia-Norwegia. Jak tramwaj. Drewno woziliśmy. Norwescy celnicy coś tam znaleźli. Winnego nie było. Kara około 10000 DM. Pamiętam marki bo wtedy w tej walucie zarabialiśmy na tym statku i każdy przeliczał. Stary jako przedstawiciel armatora był zobowiązany ją zapłacić. Ważne aby papiery"kantynowe" , zgadzały się ze stanem faktycznym. A znaleziony towar to cud natury. Nie ma winnego.
Załoga złożyła się na tą karę z własnych poborów.

Ot, sztuka czytania ze rozumieniem...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Uhm...

I tu muszę Szanownego zmartwić, jako że nie jest jednoznacznie określona pisownia tegoż wyrazu. Czy za Skargą przez "o" kreskowane czy też za Kromerem "u" otwarte właściwsze.
Vide: http://sjp.pl/por%C3%B3bstwo
Ja osobiście opowiadam się za Skargi wersją jako mającą bardziej spójną etymologię od czasownika porobić.
Pozostaję w uszanowaniu

A to w Trójmieście po tyle chodziły? Do Łodzi nie dochodziły.

To i potwierdziły się moje przypuszczenia. Wszyscy wiedzą gdzie i od kogo kupić fajki i alko na Darze, od zawodowego Pana S. . Koleżanka nawet cennik mi podała ale nie będę się tutaj rozdrabniał. A więc celnicy wiedzieli gdzie szukać, przyszli zabrali faje a gorzałe zostawili. Dobre z nich ludzie

gorzała wypita nic nie zostało

_________________
pozdrowienia piotr

Jeśli to prawda to pan S. robił za sklepowego bo sam tej spółdzielni nie założył. A młodzież jest tu niewinna.
Bo rozumiem, że nie mówimy o legalnej kantynie, gdzie faktycznie jest cennik. Na Darze nie można legalnie kupić fajek? Jest zakaz?

A u nas we wsi to był jeden Zenuś policjant i ten Zenuś to wielką aferę wykrył ........Złapał stróża na spaniu I tak jest z tym wielkim przemytem

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Zmartwiłeś mnie, bo usiłujesz uzasadnić błędną pisownię tym, że kilkaset lat temu tak napisał Skarga. Nie ma innej pisowni. Jest porubstwo.
To, na co się powołujesz, to słownik podający co jest dopuszczalne w grach (zwłaszcza w scrabble).

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jak widac Skarga tez preferowal u

_________________
Pozdrawiam Sebastian

Temat ostygł, ale może garść faktów kogoś zaineresuje:
-pierwszy raz "czarne komando" zrobiło przeszukanie Daru w historii statku, co pozwala węszyć uprzejmy donos,
-kontrola nie wykazała żadnej kontrabandy u praktykantów, a pierwej solidnie przetrzepali kubryki,
-Dar wrócił do Gdyni po trzech miesiącach żeglugi, więc wystarczy, że trzy osoby kupowały po 5 paczek tygodniowo i mogły by uzbierać ich ze 180. Kupione za pól ceny spalają w zimowym okresie albo sprzedają po rodzinie i znajomych, żeby do marnej pensji dołożyć.
-nie ma winnego i nie będzie, dlaczego to już nie mogę powiedzieć bo tajne. Odpowiedzialność ponosi armator.