beret, Szanowni będą sobie gdybać tak długo jak długo nie zostaną podane fakty. Ty nie usłyszałbyś niczego, nawet gdybyś miał antenę i był w marinie świnkowskiej. Jeśli ktokolwiek odebrał sygnał pomocy na vhf, to mógł być to tylko któryś z kutrów KOŁ łowiących w tamtym (ok. 16-18 Mm od Świ jeśli podawane czasy są prawdziwe) rejonie.

_________________
Zbig A. Gintowt

ak to jest jak sie nie uwaza daty mi sie pozajaczkowaly , wszedlem do swinoujscia 13 po 21 14 wieczorem bylem juz w domu.
Czy ktos moze precyzyjnie podac co to byl za jacht bo najprawdopodobniej wychodzil z Basenu Pólnocnego. Przez 4 godziny daleko nie zaplynal.

M@rek, nie sądzę by na podstawie powielanych i domniemywanych danych można było coś konkretnego powiedzieć. Jacht pewnie nazywa się Zefir, bo chyba nie chodzi o klasę zefir. Jeśli to jest ten sam co tonął na jez. Wicko, to pewnie samotop o długim mieczu, ale mogło to nie wystarczyć na warunki na Zatoce ostatniej nocy. Według prognozy było 3-5 B z NW, ale lokalnie mogło być więcej. Jeśli przyjąć za dobrą monetę czasy wyjścia mariny (około! 1900) i odbioru wezwania pomocy, to odległość 35 km od wyspy Wolin podane w komunikacie tvn24, jeśli pochodzi z SAR jest całkiem prawdopodobne. (Od kiedy jednak SAR podaje odległości w km?!). Na mój gust z takiej odległości na brzegu można odebrać sygnał vhf jako skrzeczenie.
Jeśli kto będzie się dziwił brakom, a to KB, a to boi EPIRB, a to czeguś innego to przypomnę, że niezbyt dawno sprowadzono na ląd nawigatora płynącego na statku zbudowanym z europalet i pustych butelek po wodzie mineralnej zmierzającego ku Skandynawii...

_________________
Zbig A. Gintowt

Pewno miał jakieś stare radyjko albo tylko ręczniaka a w przekazaniu sygnału pośredniczył rybak

Wprawdzie wbrew temu co napisał zoltan22 posiadanie radia z DSC, Epirba lub innego urządzenia elektronicznego pozwalającego określić i w razie kłopotów podać swoją pozycję nie jest obowiązkowe, jednak jak widać nad wyraz przydatne.

Sam jestem obecnie w mało komfortowej sytuacji - bo mam tylko ręczniaka. Jednak mam przynajmniej ploter i Navinics'a w smyrofonie.

Pierwszy wiekszy zakup do Dulci to będzie właśnie radio z DSC i antena...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Przy tej okazji podam link do czegoś co już jakiś czas temu mnie interesowało:
http://www.griffin-marine.pl/oferta-handlowa/wyposazenie-zeglarskie/elektronika-morska/22-radioplawy-osobiste-plb/212-radioplawa-osobista-ais-mcmurdo-s10-ais-mob

Ma ktoś, i czy uważamy to za stosowne by posiadać w samotnych np wyprawach?
Cena około 1250 zł Czyli tyle co dobry ręczniak z DSC.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Gdybym miał wybierać wybrałbym jednak Epirba. Nie jest dużo droższy a daje wieksze szanse.
AIS MOB owszem... ale oprócz Epirba, a nie zamiast ...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No tak, są też osobiste no i pozycja nadawana do sat... fakt
http://eljacht.pl/sklep/index.php?main_page=product_info&cPath=15_1_3&products_id=4&zenid=35709c3d0d6bf588973bfb2e11618514

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Ja mam. EPIRB, AIS, VHF DSC z podpiętym GPS-em też.
Cóż mogę powiedzieć? Jeszcze szczęśliwie nie był aktywowany.
Czy uważam za stosowne? 100%.
Nie tylko w samotnych.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Może pójdźcie z tym OT gdzie indziej?

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Nikt nie neguje zalet w/w urzadzen ale jesli konstrukcja jachtu i jego stan sa nalezyte to prawdopodobienstwo koniecznosci uzycia jest znikome . Dlatego wlasnie uwazam ze stan jednostki i jej wlasciwe przygotowanie to sprawa priorytetowa. Reszta zalezy od upodoban i zasobnosci portfela.
W tym przypadku zasadnicze jest to ze wolajacy o pomoc nie potrafil podac swojej pozycji.

Nie.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

To już druga tego typu sytuacja w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jesienią załoga Vegi prowadzonej ze Szwecji nie potrafiła podać swojej pozycji po utracie skipera co niepotrzebnie wydłużyło akcję ratunkową.
Dlatego Epirb jest bardzo praktyczny - bo można nauczyć jego odpalenia nawet zupełniego żeglarskiego laika.

Nie jestem Waldi przekonany, czy to jest całkiem OT. Z każdego wypadku należy wyciągać wnioski...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

w tvn pan z Sar u powiedział ,że żeglarz w marinie nie zgłosił wypłynięcia i celu rejsu i dlatego go nie można znaleźć

_________________
pozdrowienia piotr

"To nie pierwszy wypadek tej jednostki. W 2010 roku jacht "Zefir" zatonął na Zalewie Szczecińskim."

"...jestem szalona...(..)"

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przekazuję kolejny link do wydarzenia, przypominając wszakże o braniu pod uwagę czegoś, co można określić jako "licencja żurnalistika"...
http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/44159/

_________________
Zbig A. Gintowt

Skąd wiesz, że jacht w ogóle należał do tej niewielkiej grupy polskich jachtów, które posiadają jakąś tam "kartę bezpieczeństwa"?
Co rejon w którym pływa jacht albo co wyposażenie jachtu miałoby mieć wspólnego z jego rejestracją?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Każdy jacht jest tak dalece odpowiedni, jak uzna to jego skipper.
I to jest bardzo OK.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Bo znów mamy wiedzieć "lepiej" od Skandynawów, Niemców, Brytyjczyków, Francuzów, Holendrów, Belgów, Amerykanów, etc...?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Czy dobrze zrozumialem ? masz ploter bez anteny GPS ?

A wzywał pomocy czy tylko ktoś uważał, że wie lepiej?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Podejrzewam, że jednak chodzi o antenę do radia... Marek, obudź się wreszcie

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

PLotery maja teraz anteny wewnętrzne oraz dodatkowe wyjścia na anteny zewnętrzne. Kurczak ma antenę wbudowaną o ile dobrze pamiętam. Radia natomiast nie ma bo sprzedała razem z Pumcią

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Pomocy mógł wzywać tylko strunami głosowymi, ale on nie wybrał się, by wzywać pomocy...jednak dobrzy ludzie pomogli mu w powrocie na łono...

_________________
Zbig A. Gintowt

Ale Ty zajebisty jesteś i wszystko wiesz. Wyczarteruj sobie mózg z odrobiną empatii i przestań pisać głupoty gdy akcja ratownicza jest w toku a dane o jachcie i żeglarzu są jedynie domysłami. Trochę szacunku dla człowieka, który właśnie walczy o życie.

_________________
Pozdrawiam,
Maciek

Szanowny Kolego.
Obecny stan prawny dopuszcza praktycznie każdą jednostkę zarejestrowaną administracyjnie w rejestrze jednostek morskich do żeglugi po - jak to nazwałeś - otwartym morzu.
Prawnie nie ma dla jednostek rekreacyjnych o Lc < 15 m żadnych przeciwwskazań dla takiej żeglugi.
Przeciwwskazania są jedynie w zakresie uprawnień osób je prowadzących..
Tylko odpowiedzialność skippera takiej jednostki stanowi o tym czy i jaką jednostką i jak wyposażoną i w jakie środki łączności, wzywania pomocy lub pirotechniki jednostka ta będzie wyposażona.
Ale obowiązku posiadania Karty Bezpieczeństwa, Radia z DSC, EPIRBa, tratwy i wielu innych rzeczy wymienianych w starych WWRJ-kach nie ma już.
I żaden bosman lub kapitan portu nie sprawdza tego przed wyjściem jednostki w morze.
Jednostka taka ma jedynie prawny obowiązek zgłosić (dowolną metodą - goląb pocztowy też może być ) swoje wyjście z portu do administracji tegoż portu.


Tu się akurat z Tobą zgadzam ale jest to moje całkiem prywatne zdanie - nie mające żądnego oparcia o obowiązujące przepisy.

Przepisy te zmieniły się chyba w 2009 roku.
Obecnie mamy rok 2016.
Jeżeli chodzi o znajomość przepisów to mam nieśmiałe wrażenie, że przespałeś chyba te lata
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Źle zrozumiałeś.

Nie mam obecnie radia z DSC ale mając ploter (z wbudowana anteną GPS) mogę przynajmniej w razie kłopotów podać przez radio dokładną pozycję. Oczywiście jeśli ktoś usłyszy mojego ręczniaka.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Luźna dygresja z przymrużeniem oka: jednostki większe jako bezpieczniejsze powinny mieć mniejsze wymagania co do środków bezpieczeństwa.

W 2007.
Wstępnie tak:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=390&page=0
A finalnie tak:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=552&page=0


Howgh!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

I powtarzając rewelacje o "nie pierwszym wypadku tej jednostki" - pierdolą trzy po trzy.
Ponieważ jacht jacht, który zatonął w 2010, to zupełnie nie ten jacht, o którym piszą...
Ponieważ w 2010 nie tonął jacht "Zefir", tylko jakiś Orion o nazwie "Zephyr".
Ponieważ ten Orion ze Świnkowa na żaden Bornholm nie wypływał i stoi sobie spokojnie w Karsiborze:
http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/44161/

Na potwierdzenie news dotyczący tego nie związanego z obecnym wypadkiem Orionka - z 2010 (BTW - pisownia nawy jachtu wtedy też była pomylona):
http://www.ikamien.pl/artykuly/1536/

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

BTW - "Spis Zientary" zawiera jednostki:
- "Zefir", POL 237, zbudowany 1959, armator LOK Elbląg, długość 9,40m
- "Zefir Ustka", POL 6391, brak innych danych,
- "Zefirek", POL 178, zbudowany 1976, Conrad 24R, armator LOK Gryf Gdynia, długość 7,26m
- "Zephr", POL 4709, brak innych danych,
- "Zephyr", POL 2939, zbudowany 1983, Nash 20, armator HOM Szczecin, długość 6,10m

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

IMHO to jest ten, ale właściciela zmienił - żaden inny jacht morski pod polską banderą nazwy "Zefir" nie nosił do 2014 roku.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664