Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 14 wrz 2025, o 00:23




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 sie 2016, o 22:57 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Jaromir - masz jakiś uraz ?

bo to zdjęcie - to jak w piosence - "ale to już było i nie wróci ..."

:mrgreen:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2016, o 23:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Seba, każdy jacht ma jakichś swoich wariatów, którzy chcieliby go uratować.

Nie podoba Ci się to?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2016, o 23:12 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Ta ręczna pompa zęzowa wymaga dość dużej siły! I długotrwałego "machania" (nawet "twardzi" załoganci po kilku minutach mieli dosyć). Oraz pewnej wiedzy, jak poustawiać te zawory u dołu (każdy z nich "łączy" do innej sekcji kadłuba). Nie pamiętam, czy była także możliwość czerpania nią wody zaburtowej?
Ciekawe, czy drzwi grodziowe pomiędzy mesą załogową a przedziałem maszynowym były otwarte, czy zamknięte? Pewnie otwarte, bo po co zamykać, gdy stoi w porcie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2016, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Mnie osobiście martwi jedno. Jak można dopuścić do marnowania takiego jachtu.
Trochę o jachcie:
Jednostka ta jest przebudowanym do celów żeglarskiego szkolenia poniemieckim kutrem rybackim typu KFK (Kriegsfischkutter). Kadłub wyrzucony na mieliznę znaleziono w 1945 roku w pobliżu Świnoujścia. Różnił się. on od innych z tej serii tym, że część środkową przedłużono o dwie odległości pomiędzy wręgami. Znalazcy próbowali własnym sumptem dokończyć budowę jednostki i w perspektywie wykorzystać do połowów, lecz zadanie okazało się ponad ich siły. W 1949 roku sprzedana została Państwowemu Centrum Wychowania Morskiego.
Uszczelniony kadłub przeholowano do Stoczni Rybackiej w Gdyni i w latach 1950/51 przebudowany został na żaglowiec. Armator - Państwowa Szkoła Rybaków Morskich działająca w ramach PCWM chciała w nim widzieć rybacki statek szkolny. Ożaglowano go jako kecz gaflowy, wyposażono w drzewca z sosny, wyjątkiem był stalowy bezan, który spełniał jednocześnie funkcję komina. Śródokręcie pomieściło windę trałową i zejściówkę do ładowni, na sterburcie zamocowano dwa kozły sieciowe. Kubryk mógł przyjąć 14 osób załogi szkolnej.
Jacht wszedł do eksploatacji równocześnie ze szkunerem JANEK KRASICKI (bliźniakiem ZEWU MORZA), drugą jednostką żaglową odrestaurowaną dla PCWK. Uroczyste podniesienie bander na obu żaglowcach odbyło się 19 kwietnia 1951 roku w basenie jachtowym w Gdyni. Kecz otrzymał nazwę HENRYK RUTKOWSKI, a przy tym rejestracyjny znak rybacki GDY-180.
Na morze świeżo ukończony kecz wychodzi już 25 kwietnia w towarzystwie DARU POMORZA, ZEWU MORZA, JANKA KRASICKIEGO. Flotylla uczestniczy w Rejsie Pokoju do Leningradu, wcześniej zawijając po drodze do Sztokholmu. Cel podróży osiągnięty zostaje 26 maja i po tygodniowym postoju statki obierają kurs powrotny. Gdynię osiągają 9 czerwca. Jeszcze w tym samym roku likwidacji ulega PCWM, a dwa lata później całkowitemu przeobrażeniu poddany zostaje system szkolenia w rybołówstwie. Mimo to HENRYK RUTKOWSKI nadal odbywa rejsy przysposabiające kadry oficerskie do pracy zawodowej. Pływa po Bałtyku i Morzu Północnym najczęściej pod Kazimierzem Jurkiewiczem i Janem Netzelem.
W lecie 1959 roku Henryk RUTKOWSKI (zwany popularnie "Rutkiem") i JANEK KRASICKI wychodzą ze szkolnymi załogami w okrężny rejs po Bałtyku. Odwiedzają Bergen, Rostock, Abo i Marienhamn. Trzy sezony później, aktualny armator żaglowca - Szkoła Rybołówstwa Morskiego w Gdyni przyjmuje na roczny kurs rybacki grupę 13 Afrykańczyków z Gwinei. Praktykę zawodową zdobywają oni na pokładzie naszego kecza.
Jeszcze tego samego roku, w ramach współpracy ze Szkołą Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie, HENRYK RUTKOWSKI skierowany zostaje do Trzebieży. Tu, 20 czerwca przyjmuje na swój pokład przyszłych uczniów tej szkoły by sprawdzić ich przydatność do zawodu w rejsie kandydackim. Po kolejnej przebudowie systemu szkolenia rybaków, co ma miejsce w roku 1963, w nowe koncepcje dydaktyczne nie wkalkulowano zastosowania praktycznego dla jednostki żaglowej. Jacht trafia do Ośrodka szkolenia żeglarskiego Ligi Obrony Kraju w Jastarnii. Eksploatowany przez żeglarzy wypływa w następnym sezonie na Morze Północne odwiedzając w tej podróży kilka portów zachodnioeuropejskich.
W roku 1967 żaglowiec pod kapitanem Jerzym Morzyckim odwiedza Stralsund. Tu uzyskano niezwykle cenne informacje o jachcie. Otóż, okazuje się, że jednostki tego typu były budowane przez Niemców jako kutry dozorowe, a nie jak podaje cała nasza literatura żeglarska - jako kutry rybackie. Świadczy o tym relacja kapitana z tego rejsu: Do burty RUTKOWSKIEGO podszedł jakiś Niemiec i zapytał czy może obejrzeć jacht. Po oględzinach powiedział, że w Polsce ukończono budowę jednostki tak, jak pierwotnie wznoszono tego typu statki w Niemczech. Na dowód pokazał album z fotografiami z roku 1937 lub 1938, gdzie można było zobaczyć zdjęcie RUTKOWSKIEGO noszącego nazwę FORDEL. Stwierdził, że w Niemczech zbudowano (w Stralsundzie) całą serię podobnych jednostek (liczoną na dziesiątki), że on sam był jednym z budowniczych, że wszystkie przeznaczone były do dozoru brzegów morskich. Czy można zatem przyjąć, że HENRYK RUTKOWSKI to ex FORDEL?
Dalsze losy Henryka RUTKOWSKIEGO związane są z ośrodkiem w Trzebieży, do której przekazany zostaje na stałe w roku 1970. Ówczesny dyrektor Ośrodka Bogusław Kraczkowski zgłasza wniosek, aby zmienić nazwę żaglowca na BIAŁY SŁOŃ. Propozycja zostaje przyjęta, ale obowiązuje zaledwie przez kilka miesięcy tego sezonu żeglarskiego. Od roku 1975 HEN-RYK RUTKOWSKI związany umową czarterową z TV pływa intensywnie z Bractwem Żelaznej Szekli, pełni nawet funkcję flagowej jednostki tej organizacji. W sezonie tym w siedmiu rejsach szkolenie żeglarskie przechodzi 90 jungów i 30 pracowników telewizji zajmujących się propagandą. We wrześniu zorganizowano rejs instruktorów Bractwa do Wielkiej Brytanii, który prowadził Aleksander Lipiński. Żeglarze odwiedzili wówczas Londyn, Amsterdam i Kopenhagę. Jedną z atrakcji tej wyprawy okazało się niespodziewane spotkanie po drodze ZEWU MORZA.
Lata intensywnego wykorzystania jachtu odbiły się wyraźnie na jego stanie technicznym. Konieczny był remont generalny, jednakże w PZŻ trudno było znaleźć na ten cel odpowiednie finanse. W tej sytuacji stojący na sznurku żaglowiec sprzedano z ulgą trafiającemu się kupcowi: Klubowi Płetwonurków ze Szczecina. W ich planach leżała przebudowa jednostki na bazę nurkową, którą można by eksploatować na cieplejszych morzach. W konsekwencji jacht oddany zostaje do specjalistycznej stoczni we Władysławowie znanego Przedsiębiorstwa Usług Rybackich "Szkuner". Jednakże prace remontowe zostają wkrótce wstrzymane z uwagi na ogromne koszty tego przedsięwzięcia. Przez kilka następnych lat żaglowiec stoi zapomniany i dopiero decyzja PZŻ o ponownym wcieleniu go w skład związkowej flotylli ratuje go przed całkowitą zagładą, Zostaje kompletnie przeprojektowany i odbudowany niemal od podstaw. Stocznię opuszcza w 1986 roku jako brygantyna.
Następnie eksploatowany jest wspólnie z Towarzystwem Zapobiegania Narkomanii. Przez dwa sezony pływał głównie po Bałtyku odwiedzając obok polskich także zachodnioniemieckie porty. W roku 1997 decyzją władz PZŻ zostaje zmieniona nazwa jachtu na KAPITAN GŁOWACKI. W roku 1997 "Kapitan Głowacki" brał udział w Drugim Oświatowym Zlocie Żeglarzy Polonijnych zorganizowanym w Gdańsku (załogę stanowili żeglarze ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Wielkiej Brytanii), a jednocześnie w obchodach tysiąclecia powstania Gdańska. Wielokrotnie uczestniczył w zlotach młodzieży na żaglowcach w ramach Cutty Sark Tall Ships Races, zdobywając czołowe lokaty.
Obecnie jacht odbywa rejsy po Morzu Bałtyckim oraz Północnym, a także uczestniczy w programie Szczecińskiej Szkoły pod Żaglami oraz Morskiej Edukacji Młodzieży, odbywając rejsy z młodzieżą szkoloną i zapoznając ją z tajnikami sztuki żeglarskiej.
KAPITAN GŁOWACKI jest bardzo wygodny, co docenią szczególnie osoby które brały udział w dłuższych rejsach na mniejszych jednostkach oraz te, które cenią sobie komfort żeglowania. Posiada 2 kabiny 6 osobowe, 2 kabiny 4 osobowe oraz 2 kabiny 2 osobowe (plus kajuta kapitańska), ogrzewanie, instalacje elektryczne; (24, 220 i 380V). Duży kambuz oraz zawsze dobrze zaopatrzona chłodnia są gwarancją doskonałych posiłków przygotowywanych (przy pomocy załogi) przez doświadczonego kuka. Załoga podzielona jest na czteroosobowe wachty, które pełnią służbę wraz z wykwalifikowanym oficerem.
Tyle PZŻ. Oficjalnie http://pya.org.pl/polski-zwiazek-zeglar ... -glowacki/.
Pytam jak to nazwać?

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski



Za ten post autor Leszek otrzymał podziękowania - 2: reed, Stańczyk
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2016, o 23:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Seba napisał(a):
Jaromir - masz jakiś uraz ?

bo to zdjęcie - to jak w piosence - "ale to już było i nie wróci ..."

:mrgreen:

Nie ma się co szczerzyć.
W tym przypadku miałem jedynie chęć potwierdzić zacytowaną informację.
Nic więcej.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sie 2016, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Leszek napisał(a):
Kadłub wyrzucony na mieliznę znaleziono w 1945 roku w pobliżu Świnoujścia. Różnił się. on od innych z tej serii tym, że część środkową przedłużono o dwie odległości pomiędzy wręgami. Znalazcy próbowali własnym sumptem dokończyć budowę jednostki i w perspektywie wykorzystać do połowów, lecz zadanie okazało się ponad ich siły. W 1949 roku sprzedana została Państwowemu Centrum Wychowania Morskiego.
W tej materii zdania historyków są podzielone,ale to niespecjalnie jest miejsce na to. Odsyłam na Forum Okrętów Wojennych.
Leszek napisał(a):
KAPITAN GŁOWACKI jest bardzo wygodny, co docenią szczególnie osoby które brały udział w dłuższych rejsach na mniejszych jednostkach oraz te, które cenią sobie komfort żeglowania.
W tej materii zdania użytkowników są jednoznaczne - to nieprawda.
:rotfl:

Ale mimo tego żaglowca szkoda. Bardzo. :(

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 07:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
te pezetżetowskie zapisy "historyczne" są tyle warte co "opieka armatorska" nad żaglowcem. Rezultat znamy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, Stańczyk
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 07:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14122
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 2455
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Leszek napisał(a):
Znalazcy próbowali własnym sumptem dokończyć budowę jednostki i w perspektywie wykorzystać do połowów, lecz zadanie okazało się ponad ich siły. W 1949 roku sprzedana została Państwowemu Centrum Wychowania Morskiego.


Leszek - czy Ty chcesz powiedzieć, że w socjalistycznej Polsce - tuż po wojnie - na początku walki z kułactwem i prywatą Drugiej Rzeczpospolitej - Państwowa firma odkupiła od prywatnych KUŁAKÓW jakieś mienie ???
Gdyby to były lata po 1989 to bym rozumiał ale taki zakup w roku 1949 ???
I nikt za to nie poszedł do pierdla ?
To się w głowie nie mieści :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 09:02 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9048
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1972
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ja rozumien Twoja niechec do poprzedniego systemu w ktorym praktyka bylo wywlaszczanie prawowitych wlascicieli z posiadanego majatku ale akurat w tym przypadku niedokonczony kadlub zostal "znaleziony" i najprawdopodobniej znalazcy nie mieli do niego zadnych praw, bo skod ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 09:14 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Stara Zientara napisał(a):
Leszek napisał(a):
KAPITAN GŁOWACKI jest bardzo wygodny, co docenią szczególnie osoby które brały udział w dłuższych rejsach na mniejszych jednostkach oraz te, które cenią sobie komfort żeglowania.
W tej materii zdania użytkowników są jednoznaczne - to nieprawda.
:rotfl:
Ale mimo tego żaglowca szkoda. Bardzo. :(
Eee, nie przesadzaj. Miałem na nim rejsy po 4-6 tygodni (UK, Hiszpania) i tak tragicznie nie było. Nie jest to standard hotelu *****, ale jako jacht szkolny oferował naprawdę znacznie większy komfort niż szereg innych polskich jachtów. W moim osobistym odczuciu Rutkowski/Głowacki zapewniał wyższy komfort i lepsze możliwości szkolenia młodzieży niż Zawias i Pogoria.

Co do jego historii: pewne jest jedynie to, że jego kadłub to poniemiecki Kriegsfischkutter. I, że w 1949 r. znajdował się w Stoczni Rybackiej w Gdyni (obecnie "Nauta"), gdzie za pieniądze ówczesnego ministerstwa Żeglugi został przebudowany na "szkolny szkuner rybacki" dla Państwowego Centrum Wyszkolenia Morskiego (jako SKG-240A, czyli zmodyfikowany projekt SKS-240) - na to są jeszcze dokumenty w państwowych archiwach w Gdyni i Warszawie, które przeglądałem. Reszta jest raczej domysłem lub obrosłymi legendami i pomylonymi wątkami innych szkolnych żaglowców (Zew Morza, J.Krasicki) i kutrów rybackich (KFK przedłużona "o dwie odległości pomiędzy wręgami kadłuba" to był ŚWI-49, faktycznie przedłużony o 2 metry, czy o 4 "odległości pomiędzy wręgami").

A znamienne są dwie okrągłe rocznice przypadające w tym roku:
30 rocznica jego wejścia do służby po przebudowie do obecnej postaci - (wiosna?) 1986 roku, i
40 rocznica jego wyłączenia z eksploatacji z powodu stanu technicznego i braku koncepcji u działaczy PZŻ "co z nim dalej robić" - (jesień?) 1976 roku.

Czy i teraz remont będzie trwał 10 lat? Czy skończy raczej tak, jak Janek Krasicki - rozebrany do remontu i już nigdy nie złożony z powrotem?


Ostatnio edytowano 1 wrz 2016, o 09:38 przez _jp_, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2013, o 14:34
Posty: 150
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Tak komunistyczni działacze PZŻ wyremontują Głowackiego jak zadbali o przystań w Trzebieży :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
_jp_ napisał(a):
jako jacht szkolny oferował naprawdę znacznie większy komfort niż szereg innych polskich jachtów.
Chyba nigdy nie mieszkałeś w bocznej czwórce. :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 13:35 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Stara Zientara napisał(a):
_jp_ napisał(a):
jako jacht szkolny oferował naprawdę znacznie większy komfort niż szereg innych polskich jachtów.
Chyba nigdy nie mieszkałeś w bocznej czwórce. :)
Mieszkałem! i w prawej i w lewej. Co Ci się w nich nie podobało???
Moja ulubiona koja, to ta górna pod bulajem w lewoburtowej "czwórce" :lol:

Ale może ja mało wymagający jestem. W ostatnim moim, tygodniowym rejsie przed dwoma laty spałem w dawnej "radiowej". Nooo, tam to luksusu nie ma. Ale też "da się" przeżyć ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 20:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14013
Podziękował : 10565
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A dlaczego kapitan ciekł?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Może dlatego, że każdy statek cieknie, a drewniany tym bardziej. A może coś mu się "urwało" z braku dbałości?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 21:04 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Marian Strzelecki napisał(a):
A dlaczego kapitan ciekł?
Colonel napisał(a):
Może dlatego, że każdy statek cieknie, a drewniany tym bardziej.
Otóż to. Bardziej zastanawiające jest, że "zatonął" pomimo przedzielenia kadłuba czterema grodziami wodoszczelnymi ze stali "pancernej" (zderzeniówka/forpik/część załogowa/maszynownia/składzik żywności pod mesą oficerską). Historia odnotowała przypadki, że KFK utracił dziób na minie, a i tak dopłynął do brzegu. Czyżby w Głowackim kadłub ciekł już na całej długości? :-o


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
bury_kocur napisał(a):
Leszek napisał(a):
Znalazcy próbowali własnym sumptem dokończyć budowę jednostki i w perspektywie wykorzystać do połowów, lecz zadanie okazało się ponad ich siły. W 1949 roku sprzedana została Państwowemu Centrum Wychowania Morskiego.


Leszek - czy Ty chcesz powiedzieć, że w socjalistycznej Polsce - tuż po wojnie - na początku walki z kułactwem i prywatą Drugiej Rzeczpospolitej - Państwowa firma odkupiła od prywatnych KUŁAKÓW jakieś mienie ???
Gdyby to były lata po 1989 to bym rozumiał ale taki zakup w roku 1949 ???
I nikt za to nie poszedł do pierdla ?
To się w głowie nie mieści :rotfl:
Pzdr
Kocur

Bury Kocurze! Witaj. Ja niczego nie twierdzę. Przedstawiłem historię przedstawiając tekst który jest n necie. Podałem link. Swoją drogą nadal twierdzę, że marnowanie takiej jednostki jest, sorry za stwierdzenie, k...wem. Tym bardziej, że byli ludzie którzy chcieli ją wyczarterować. Ale pies ogrodnika. Sam nie zje i innym nie da. I to nazywam: patrz wyżej.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13186
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3106
Otrzymał podziękowań: 2711
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
_jp_ napisał(a):
ze stali "pancernej"
skąd wziąłeś tą stal "pancerną"?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14122
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 2455
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Leszek napisał(a):
Swoją drogą nadal twierdzę, że marnowanie takiej jednostki jest, sorry za stwierdzenie, k...wem.


Bez względu na wszystko mam to samo zdanie.
Jest wielu fascynatów takich jednostek i oni pływali by nimi dalej.
Czemu w imię jakiś PZŻ -towskich tarć nie dano dalej jednostce tej pływać ?
Czemu nie sprzedano jej komuś, kto chciał w nią włożyć swoje prywatne pieniądze ?
Typowe - sam nie zjem ale drugiemu nie dam :-(
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 22:16 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Stara Zientara napisał(a):
_jp_ napisał(a):
ze stali "pancernej"
skąd wziąłeś tą stal "pancerną"?
Mechanik płakał, że złamał kilka wierteł, a się nie przewiercił :lol: Dlatego dałem cudzysłów. Aczkolwiek oryginalna niemiecka stal była chyba niezłej jakości. Ponoć jeszcze niedawno, na stoczni przy okazji wymiany planek poszycia na którejś grodzi czy wrędze odczytano niemieckie napisy. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 22:28 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
_jp_ napisał(a):
Ponoć jeszcze niedawno, na stoczni przy okazji wymiany planek poszycia na którejś grodzi czy wrędze odczytano niemieckie napisy
Nie rozumiem tej fascynacji. Masz "syndrom sztokholmski"?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Na stronie poświęconej tym jednostkom "Kapitan Głowacki" jest wymieniony http://www.kriegsfischkutter.de/8.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 wrz 2016, o 22:59 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
666 napisał(a):
_jp_ napisał(a):
Ponoć jeszcze niedawno, na stoczni przy okazji wymiany planek poszycia na którejś grodzi czy wrędze odczytano niemieckie napisy
Nie rozumiem tej fascynacji. Masz "syndrom sztokholmski"?
A co się Tobie w KFK-ach nie podoba? Taki z Ciebie ortodoks-patriota? Do VW Garbusa też nie wsiądziesz? :rotfl:
A czy wiesz, że dzięki polskim, powojennym kopiom KFK mieliśmy przez kilka dziesięcioleci najsilniejszą flotę rybacką na Bałtyku? SKS-240, B-12, B-25.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 05:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
To nie "nie podoba", to durna prowokacja.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 06:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2013, o 14:34
Posty: 150
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Colonel napisał(a):
To nie "nie podoba", to durna prowokacja.


To był faszystowski okręt obrażający prawdziwych polskich patriotów ale w końcu dopadła go dobra zmiana.
Ale co przedstawiciel najgorszego sortu Polaków może o tym wiedzieć ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sie 2016, o 07:49
Posty: 29
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz żagle i motorowce
Polska to kraj braku odpowiedzialności za wielomilionowe mienia a co dopiero o jakiś ex- faszystowski przedmiot służący do zabawy aparatczykom. Nie istnieje żadna siła , ktura mogła by zapytać o cokolwiek jakąkolwiek organizację leśnych dziadyg. Problem jest faktycznie Misiowy. Jak preźio ma wyjebane to sobie dobiera klakierów liżących mu dupsko. Nikt niczego nie zmieni w demokratycznej polsce sterowanej przez homosovietikusy. Użalanie się nad jednostlą nie ma sensu bo jest jedynie wołaniem na puszczę, ani nie pomoże jednostce , ani nie poprawi nastroju. Każdy z was ma własną balię o kturą się troszczy i na nią chucha , mienie społeczne zawsze z definicji jest niczyje.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Może stworzenie nowej organizacji PZŻ składającej się z nowej krwi mogło by coś zmienić. Tam gdzie każdy ponośi pojedyńczą odpowiedzialność, bedzie ok bo odpowiedzialność zbiorowa to jej brak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 08:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Pierwsza część postu to bełkot. Druga mądra!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Colonel napisał(a):
Pierwsza część postu to bełkot. Druga mądra!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Patrz moja stopka...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 08:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sie 2016, o 07:49
Posty: 29
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz żagle i motorowce
Bełkot? To skrócona charakterystyka polskiego systemu wartości. Bełkotem bym nazwał zawartości stron PZŻ. Co zarzucasz pierwszej części? Gdzie jest tam kłamstwo zawarte lub brak sensu? Nie wiem ile masz wiosen na karku , ale czy zapomniałeś codzienność PRL-u. System ten tkwi w nas i ani Ty ani ja nie wyplenimy go ze swych szarych komórek. Jeszcze dzieci naszych dzieci w genotypie będą nosić gałstug i znaczek lenina. Mimo że to widzę u siebie i prubuję zwalczać, to jednak nie daję rady. A Ty kolego Colonel?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 wrz 2016, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Cóż robić - do mnie puste gadanie posługujące się retorycznym zwrotem o "nowej krwi" - nie przemawia. To chyba kwestia..hmmm.. estetyki.
Poza tym, jeżeli mimo cechującego "środowisko" wszechogarniającego marazmu snuć plany dotyczące powstania znaczącej, również liczebnie, organizacji reprezentującej żeglarzy w Polsce - to powinna to być organizacja w każdym calu jak najbardziej niepodobna do PZŻ.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stańczyk napisał(a):
Bełkot? To skrócona charakterystyka polskiego systemu wartości.
Nie - to co piszesz to tylko czcza gadanina - kolejny przykład frustracji jakiegoś anonimowego emigranta.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Stańczyk
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL