Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 30 lip 2025, o 22:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 wrz 2016, o 12:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8151
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
tomasz piasecki napisał(a):
Jak wiadomo, sojusze są złe i szkodliwe.

Sojusze są dobre i rozwojowe... Ale sojusze... Oparte na partnerstwie. W sensie, że sojusznicy się nawzajem potrzebują i obaj są w stanie udzialać sobie wzajemnej pomocy przy rozwiązywaniu problemów.
Takie "sojusze", o których wspominasz... To prosta droga do patologii...
tomasz piasecki napisał(a):
bo - jak wiadomo - dyktat brukselski był znacznie gorszy do dyktatu moskiewskiego.

Dyktaty też potrzebują wzajemnych korzyści... Żeby dyktat mógł trwać, to nie tylko dyktator musi mieć z tego korzyść... Inaczej, prędzej czy później, z uwzględnieniem zewnętrznych czynników nacisku, dyktator zacznie ponosić coraz to większe koszty.
Aż dyktatura mu się po prostu przestanie opłacać.

Jakie korzyści ma "Poddany dyktaturze" ?
Ano nie musi wiele robić, może sobie leniuchować, leżeć do góry brzuchem ile dusza zapragnie... A jeśli nie jest w stanie nic robić, bo nie potrafi po prostu...
To też - przeszkoda żadna, żeby władcą zostać :-P
Wszystko ma podane na tacy... Ocenę sytuacji... Wytyczne... itp...
W "sojuszu" o znamionach dyktatury i Kijowski może być politykiem :-P
( Bez różnicy - rządzącym czy opozycyjnym )
Bo w rządzeniu krajem ma swojego "podwykonawcę" - dyktatora...
I teraz zauważ. ( Połnyj Achtung! )
Dyktatury nie ma.
Sojusze w obrębie unii znamion dyktatury nie mają...
Ale politycy nie znający się na swojej robocie... W naszych rządach są, byli i niestety... Chyba będą...
Czy opłaca im się wykreować "dyktatora-podwykonawcę" ?
Opłaca im się "zwalić robotę na kogoś innego" ?
Dochodzi do tego, że i narodowi czasem "podwykonawcę" nie wstyd pokazać ( z tabletu ;) ) - Bo naród to "łyknie" :( Naogląda się ładnych obrazków i "łyknie" - sprawdzone :rotfl:
Ech... Żeby jeszcze abonament ten naród chciał płacić :rotfl:
tomasz piasecki napisał(a):
Jako potęga z którą wszyscy się liczą, powinniśmy od dawna działać samodzielnie,

Gdybyśmy byli potęgą, z która wszyscy się liczą. To mieli byśmy szanse działać w sojuszu. I to właśnie próbuje robić prezes ( i dlatego trzeba mu na ręce patrzeć )
Na razie ani potęgą nie jesteśmy, ani nie jesteśmy do działania zdolni...
Ani na sojusz szans nie mamy...
Cieszyć się możemy -a i to ostrożnie - tylko z tego, że Tusk przestał nam przypominać króla stasia... Dlatego, że powoli o nim i jego polityce zapominamy...
O czyjej polityce ? Tuska, czy Poniatowskiego ?
A jakaż to różnica :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 03:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MarekSCO napisał(a):
Alterus napisał(a):
I Pytia jaśniej by nie sformułowała. :-D A w czym rzeczywisty problem?

Cholera ! Kijowskiemu wolno pitolić "Psuje państwo, psuje psuje" a ja muszę się wysilać na
argumentację, skoro mi opis w makroskali pod względem jednego tylko parametru wystarczy ?!?

Marku, mówiąc o makroskali grzęźniesz zarazem w szczegółach i detalach. :-)
Rozdzielmy działania Kaczyńskiego (obaj wiemy, że wszystkie sznurki dzierży w ręku, nawet jeśli niektóre w danym momencie trzyma luźno), na dokonania w kraju oraz w polityce zagranicznej, bo przez traktowanie ich łączne do naszej rozmowy wkradł się chaos.
Otóż plusy przyznałbym jedynie za politykę zagraniczną, przede wszystkim za sprzeciw wobec narzucania "uchodźców" oraz zbliżenie z Węgrami, reszta tak sobie, ale do przyjęcia, z wyjątkiem - niezastosowania się do zaleceń Komisji Weneckiej. Należało natychmiast je spełnić, tym bardziej że dawały rządowi wyjście z twarzą (sami wzywali!), a ich wypełnienie leżało i wciąż leży w interesie Polaków.
I tu dochodzimy do spraw krajowych. Kaczyńskiemu do zagarnięcia całości władzy w państwie brakuje tylko podporządkowania sobie władzy sądowniczej, która niemrawo, ale jeszcze się broni, wspierana przez skompromitowaną opozycję i niewydarzony KOD.
Dlaczego to ważne i dlaczego uważam, że w tej jednej sprawie należy opowiedzieć się zdecydowanie po stronie Twojego ulubieńca Kijowskiego? Dlatego, że unieruchomienie Trybunału jest równoznaczne z wyłączeniem Konstytucji, co znów oznacza zlikwidowanie niezależnego od rządu sądownictwa. Koniec trójpodziału władzy i najprawdziwszą dyktaturę Kaczyńskiego lub jego następcy.
W takim ustroju władza może zrobić wszystko, a obywatel nic, de facto jest to i koniec demokracji, gdyż jej utrzymanie zależy tylko od dobrej woli władzy. A ja nie znam władzy, która zdałaby egzamin z dobrej woli...
To nie wszystko. Zlekceważenie porządku prawnego w tak jaskrawy sposób, odbija się czkawką w funkcjonowaniu całego aparatu państwowego, ludzie tracą zaufanie do prawa - to niszczenie podstaw organizacyjnych, cios w samą istotę państwa, powstaje zgubny precedens dla kolejnych rządów. To bardzo niebezpieczne, Marku. Nie dla władzy, każda sobie znakomicie poradzi bez żadnej kontroli. ;-)
Gorzej z nami.
Kaczyński i ludzie przy nim skupieni nie naprawiają Polski, tylko urządzają ją na socjalistyczną modłę, tłamsząc w szybszym tempie niż Platforma gospodarkę i przyśpieszając wzrost zadłużenia. Dla Kaczyńskiego silna Polska to nie Polska wolnych i bogatych Polaków, a kraj w którym tylko władza jest silna i z wyduszonych podatków wynagradza wiernych sobie. Jak dotąd, tak to wygląda, trochę sanacji, trochę Gomułki. Patrzeć na ręce, powiadasz..? To patrz na Trybunał póki czas. Jak załatwią niezależne sądownictwo, będziemy mogli sobie patrzeć do woli.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 07:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Alterusie, pomijając bezsensowny fragment o sojuszu z Wegrami, masz 100% racji.
A najgorsze sa dwie rzeczy:
Brniemy i bedziemy brnąć w to jako państwo. I może się okazać, że bez rewolucji się nie obędzie. A napewno koszty poniosą ze dwa pokolenia.
To nie tylko polska specyfika. To triumfujacy marsz szaleńcow, ksenofobów, populistów przez świat euroatlantycki. Marsz do samobójstwa.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 16:01 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
tylko jak temu przeciwdziałać?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Gdybym wiedział to Nobel by na mnie czekał

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Colonel napisał(a):
Alterusie, pomijając bezsensowny fragment o sojuszu z Wegrami,
"Zbliżenie", czyli nieco więcej jak "ocieplenie stosunków", gdybym chciał pisać o sojuszu, to pisałbym o sojuszu. Zbliżenia powinien dokonać już Tusk, ale okazał niedopuszczalne lekceważenie. Powodów można się domyślać. Niemcy nie zrobili takiego błędu, kiedy kij Merkel okazał się nieskuteczny, przyszło do wizyty Kohla z marchewką. Chyba nie sądzisz, że zjawił się na Węgrzech bo dostał apetytu na gulasz. ;-)
Niemcy prowadzą podwójną politykę - ich obecna elita władzy, tworząca najistotniejszą część zachodnioeuropejskiej formacji ideowej dziś rządzącej w Europie, buduje Unię, ale jednocześnie wzmacnia wciąż znaczenie swojego państwa. Kiedy pojawia się sprzeczność, Niemcy bez wahania wybierają swój interes. To konieczność, jeśli mają zachować status primum inter pares. Inny, wiadomo, nie wchodzi w grę.
Polsce nie wolno lekceważyć Węgier, to dla nas najpewniejsze państwo w regionie z wielu względów. Co ciekawe, wśród przyczyn jest i sentymentalna, wielka rzadkość w polityce. A! - nie ma dla nas większego znaczenia kto tam i tu akurat rządzi, dlatego przez pryzmat osób bym nie patrzył.
Cytuj:
Brniemy i bedziemy brnąć w to jako państwo. I może się okazać, że bez rewolucji się nie obędzie. A napewno koszty poniosą ze dwa pokolenia.
Koszty są nieuniknione, w zasadzie nie ma innego scenariusza. Na razie faktycznie brniemy, choć pewnie nie we wszystkim zgodzilibyśmy się, co to "brnięcie" oznacza.
Cytuj:
To nie tylko polska specyfika. To triumfujacy marsz szaleńcow, ksenofobów, populistów przez świat euroatlantycki. Marsz do samobójstwa.
Wszystko może się zdarzyć, ale zgodnie ze znanym powiedzeniem: Jakby nie było, nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było. Że marsz szaleńców, zgoda, ale co do ksenofobii albo populistów, to tylko zaklęcia. A zaklęciami nie opisuje się świata realnego, co najwyżej ten magiczny, co zostawiłbym różnym Frazerom.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2016, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8151
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Rozdzielmy działania Kaczyńskiego (obaj wiemy, że wszystkie sznurki dzierży w ręku, nawet jeśli niektóre w danym momencie trzyma luźno), na dokonania w kraju oraz w polityce zagranicznej,

Ok spróbuję. Chociaż znasz mnie i wiesz, ze łatwe to nie będzie ;)
Co polityki zagranicznej, to na razie pozwolę sobie pominąć...
Zbliżenie z Węgrami to był "samograj" i przyniósł prezesowi tak duże korzyści, że musiał by być idiotą, żeby tego zbliżenia unikać... A do unikania by się to sprowadzało ;)

Może o polityce wewnętrznej.
Alterus napisał(a):
Kaczyńskiemu do zagarnięcia całości władzy w państwie brakuje tylko podporządkowania sobie władzy sądowniczej,

Zgoda. I co ? Co dalej ? Prezes bez "przejęcia" władzy sądowniczej nie uśnie spokojnie ?
No owszem. Ja rozumiem naturalna kolej rzeczy... Logiczne wnioskowanie itd...
Słyszałem z ust zwolenników Kijowskiego, że prezes już "przejął" władzę ustawodawczą.
Władzę wykonawczą "przejął"... "Przejął" stadninę w Janowie... To teraz mu tylko sądowniczej brakuje i musi ją "przejąć"... Naturalna rzeczy kolej - prawda :lol:
A co ja proponuję? Trzeba prezesowi na ręce patrzeć a nie Kijowskiemu na usta ;)
A co, jeśli prezes wcale nie chce przejąć władzy sądowniczej a woli przejmować ?
Widzisz jakieś sukcesy prezesa na drodze do przejęcia, bo ja nie ;)
Alterus napisał(a):
która niemrawo, ale jeszcze się broni, wspierana przez skompromitowaną opozycję i niewydarzony KOD.

Ja tu widzę tylko to, jak prezes zręcznie związał sobie opozycje i KOD ( co do oceny którego się zgadzamy i to cieszy )
Alterus napisał(a):
Dlaczego to ważne i dlaczego uważam, że w tej jednej sprawie należy opowiedzieć się zdecydowanie po stronie Twojego ulubieńca Kijowskiego? Dlatego, że unieruchomienie Trybunału jest równoznaczne z wyłączeniem Konstytucji, co znów oznacza zlikwidowanie niezależnego od rządu sądownictwa.

Prezes trybunał w sumie rozwalił... Orzeczeń im nie drukuje, bo mu się nie podobają ;)
Więc teraz, jak tylko skończy przejmować stadniny, stajnie,chlewiki itd...
Rzeczywiście może się zabraż za władzę sądowniczą na serio :lol:
Alterusie - bez jaj ! On zapowiada, że chce reformować i on to tak rozumie.
Ta reforma nie podoba sie tylko Kijowskim i tym, którzy do niej dopuścili
Pozostali ( zwolennicy prezesa i ci z głowami w piasku ) maja zdanie jakby nieco odmienne...
Oni widza potrzebę wprowadzenia zmian. Z tym, że nie wszyscy za wszelką cenę.
I nie koniecznie w tej hierarchii działań w jakiej widzi to prezes. ( stąd moje nawiązania do stadnin ). No i oczywiście nie wszystkich zmian, które prezes zamierza
Dlatego sytuacja jest taka trudna. Dlatego skuteczność działań jest tak ważna.
Bo prezes skuteczności swoich działań dowodzi na każdym kroku!
Prawdę mówiąc, to bez solidnego rozłamu w PIS-ie to ja sobie przyszłości wolę nie wyobrażać, bo się boję.
Colonel napisał(a):
A napewno koszty poniosą ze dwa pokolenia.

Colonelu ile ?!?
A weź teraz zapowiedz, że zlikwidujesz "pińćset plus" i wygraj jakiekolwiek wybory :lol:
Socjalizm swoje prawa ma ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Cztery?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8151
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Cztery?

Już prędzej ;)
Nie wiem czy się ze mną zgodzisz, ale największe koszty poniosą właśnie te dwa ostatnie pokolenia. Te "pokolenia 500 plus".
Teraz koszty są w sumie znikome ( w porównaniu z tymi jakie przewiduję )...
Rozumiesz co mam na myśli ?
Prezes może traktować to dosłownie jak inwestycję.
Zresztą to jest "kalka" z polityki Putina, a oni ta w Rosji wcale tego nie ukrywają.
Prezes sam nie musiał niczego wymyślać ;)
Boję się tego, że nasi politycy zaczęli uruchamiać mechanizmy, których sami boją się jak ognia... I którym nie podołają...
Popatrz na taki przykład. Oto poprzednia ekipa zreformowała system emerytalny...
Wydłużyli "wiek emerytalny"... Na pierwszy rzut oka to był majstersztyk. Udało się.
Nawet przyzwolenie... Ba! Poparcie społeczne mieli ;)
Przecież to niesprawiedliwe, żeby koszty przeszłego systemu nadal ponosili
młodzi pracujący Polacy :)
Czyli co ? Sukces w polityce ekonomicznej ? Skuteczność ?
Przecież to była piękna taktyczno polityczna zagrywka. Udało się !
Tylko czegoś zabrakło jakby...
Oto część społeczeństwa wszystko rozumie i popiera a część postanawia "zbudzić wilka" i głosuje na prezesa...
Prezes wygrywa i co ? "Pińćset plus" na wejściu zapodaje!
Chłopaki, spokojnie - mówi prezes...
- Te koszty młodzi Polacy ponosili już tak długo, że niewiele ich już do poniesienia zostało.
Pomożemy im ale w ten sposób, żeby na jednego wyszło do ponoszenia mniej.
Jak każdy chłop wokół baby się zakręci, to ja mu dam pięć stówek za friko !
- Wokół swojej baby - uściśla Ojciec Tadeusz :rotfl:
Czyli widzisz... Z jednej strony misterna ( jak na polskie warunki ) polityka.
Z drugiej soc-radykał. Brutalna siła ! :lol:
A ja się boję tego, że ani brutalna ani siła...
Moich obaw nie budzi to, do czego koleś dąży. Bo łatwiej przewidzieć skutki...
Gorąco zrobi się dopiero wtedy, jak w tym dążeniu się wykopyrtnie...
A na to, moim zdaniem , szanse ma ogromne.
Takie "zagrywki" mają ciągle ten sam schemat...
Poprzednicy chcieli "zmodyfikować" skład TK. To prezes brutalnie - modyfikuje TK ;)
Gdzie byś nie spojrzał - ta sama metoda "działania".
I, jeśli prezes nie zacznie grabić obywateli bezpośrednio, ze skutkiem natychmiastowym... Jeśli obywatele nie odczują natychmiast negatywnych skutków polityki prezesa...
To moim zdaniem nic jego władzy przez najbliższy rok nie zagraża...
Niczego nie musi zagarniać ;)
Może spokojnie realizować swoją politykę...
I teraz różnice w myśleniu opozycji widzę takie.
Jedni się boją tego, co będzie jak prezesowi się uda...
Drudzy są w stanie wyobrazić sobie co będzie, jeśli prezes odnotuje sukces. Nie podoba im się to wcale ale nie czują lęku.
Boją się natomiast tego, co będzie, jak prezesowi się nie uda !
Panicznie się boją...
Oni widzą, że prezes wszedł na taką drogę, że koszty zawrócenia z niej były by wyższe, jak koszty jakie trzeba będzie ponieść doszedłszy do celu.
Widzą też, że kierunek bez sensu. Droga arcy trudna i niebezpieczna. Cel daleko i jednoznaczny z klęską. A z prezesa piechur żaden ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
MarekSCO napisał(a):
A z prezesa piechur żaden ;)

No nie wiem, nie wiem... Długo trwało, ale stwierdzenie po którychś z kolei przerżniętych wyborach (to o Budapeszcie w Warszawie) zostało urzeczywistnione. Jakoś doszedł po ośmiu latach. Znaczy maszerować umie (i innych do tego zdyscyplinować).

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI



Za ten post autor AIKI otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 16:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8151
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
AIKI napisał(a):
Jakoś doszedł po ośmiu latach.

Na czworakach ;) Pamiętasz pierwsze podejście do rządzenia ? ;)
Prezes miał wizję i wolę realizacji za wszelką cenę. Do koryta doszedł POPiS-em...
Potem się raczył wypiąć na "naturalnego sojusznika"...
Niewiele czasu minęło i musiał prezes tych sojuszników "na gwałt" szukać...
Szukał... A oni się znaleźli ;)
Ale mieli swoje cele i priorytety, których prezes wolał nie dostrzegać.
AIKI napisał(a):
Znaczy maszerować umie (i innych do tego zdyscyplinować).

Wolał bym, żeby najpierw nauczył się pełzać ;)
Zdyscyplinować i owszem. Tu masz rację.
Potrafi porwać za sobą, wcielić i zdyscyplinować...
Potrafi "syna marnotrawnego" przygarnąć, wybaczyć, wcielić i zdyscyplinować ;)
W tej umiejętności jego siła - tu się zgadzamy.
Ale w tej metodzie - jego słabość.
On tak samo próbuje działać np w sojuszach...
Leppera i Giertycha też chciał kiedyś wcielić i zdyscyplinować.
Ja uważam, że prezes do sojuszy nie jest zdolny. On ich nie rozumie nawet wtedy, kiedy
potrzebuje.
Mam taką cichą nadzieję na rozłam w PiS-ie... Ale niestety obawiam się, że był by to rozłam "kończący" partię prezesa :(
Jeśli będzie rozłam, to tutaj nie Schetyna się wygłupi na jakiejś konwencji, nie Ziobro...
Tu się może załamać cała prezesowa maszynka i stracić wszelką zdolność do działania.
Z jednej strony na to czekam. Z drugiej tego się obawiam i szacuję straty :(
Prezes zaczyna bawić się w dyktatora-wizjonera... Sam jeden... Mam takie wrazenie, że kiedyś, gdzieś, już to "grali" ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2016, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
tomasz piasecki napisał(a):

Jak wiadomo, sojusze są złe i szkodliwe.
Tak twierdzą głupcy. Inni głupcy uważają, że sojusze są dobre i korzystne. A ludzie normalni wiedzą, że bywa różnie i każdy sojusz należy rozpatrywać w oparciu o wciąż aktualizowany bilans zysków i strat.
Cytuj:
Jako potęga z którą wszyscy się liczą, powinniśmy od dawna działać samodzielnie, bo - jak wiadomo - dyktat brukselski był znacznie gorszy do dyktatu moskiewskiego.
Nie zgadzam się się z Tobą, ale oczywiście wolno Ci tak myśleć.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2016, o 17:56 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Alterus napisał(a):
Że marsz szaleńców, zgoda, ale co do ksenofobii albo populistów, to tylko zaklęcia. A zaklęciami nie opisuje się świata realnego, co najwyżej ten magiczny, co zostawiłbym różnym Frazerom.
A ujmując inaczej:
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.


Ale oszaleli marksiści już daleko nie zabrną. Odchodzą, z wolna. :-P



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 3: Alterus, MarekSCO, tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2016, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
piotr6 napisał(a):
tylko jak temu przeciwdziałać?

Ale czemu?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL