2 puchy paprykarzu szczecińskiego,pucha pasztetu podlaskiego no i flacha taniej berbeluchy

Woziłem żarcie, woziłem.

Zawias krążył kiedyś przez 3,5 roku po Śródziemnym. Jeździli na nim głównie Waldek Mieczkowski i Grześ Studziżba, ale ja ich od czasu do czasu zastępowałem.

Na kolację Jarecki podawał zestaw nr 1: szynka, polędwica, krakowska sucha i kabanosy.
Załoga szkolna była zachwycona, bo tydzień takiego żarcia to był miodzio, ale załoga stała z trudem na to patrzyła, bo przez ile miesięcy można codziennie w kółko szamać szynkę, polędwicę itp.

Przed wyjazdem jechałem do HIT-a (dziś Tesco) i kupowałem: cały duuuuży salceson i po parę kilo pasztetówy, kaszanki i kiełbasy zwyczajnej.

Po przyjeździe do Genui czy inszego Neapola wykładałem to na stół w mesie, a wtedy Rysio wołał Jareckiego i mówił:

- Widzisz, co Zbieraj przywiózł? Dopóki tego nie zjemy, nie waż się przynosić do mesy tej twojej cholernej polędwicy, bo wylecisz za burtę.

A Henio Sienkiewicz dodawał:

- I nie ogłosimy alarmu "Kuk za burtą", bo nie ma takiego alarmu.

No i - okazuje się - wyszedłem na głupka, który nie żądał pieniędzy za salceson etc.

A teraz to już za późno. Chyba moje roszczenia byłyby uznane za przedawnione. Buuu, chlip, chlip.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

zgadza się l nalezy pamiętać że "kuk nie człowiek.... "

A wyobrażacie sobie wakacje bez paprykarza, pasztetu podlaskiego/mazowieckiego i konserwy turystycznej?
Przecież to nie wakacje.
Cały rok czekam, żeby to na rejsie wpierdzielić.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Paprykarz zjedzony - rejs zaliczony!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Barbarzyńcy

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Mniej-wiecej.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Yigael wiesz, że jesteś takim maluckim NATRETEM.Wez jak masz encyklopedie i poszukaj synonimy słowa NAMOLNY ZOBACZYSZ BEDZIE DO CIEBIE PASOWAC.

Pozdrawiam
ARTUR
Ps. Nie myl z Duda

Mówisz Czesławie Dudo?

Tu l'as voulu, George Dandin.

Paprykarz, zgodnie z starą recepturą winien być spożywany na gorąco !!!
A dlaczego ?
Zacytuję kolegę profesora Wojtka Piaseckiego, specjalistę od chorób ryb: "Po wyparciu z łowisk afrykańskich nasza flota przeniosła się wtedy na Falklandy - wspomina prof. Piasecki. - Stamtąd pochodził właśnie ten błękitek, który należy do szczególnie zapasożyconych ryb. Owe pasożyty - Kudoa alliaria - występują w mięśniach. Ich skupiska to malutkie torebeczki o średnicy 2-4 mm, wypełnione białą mazią. Po zmieleniu mięsa w paprykarzu mogły przypominać ziarna ryżu, który był składnikiem potrawy."
Co prawda Błękitki trafiały do Polski z Falklandów zamrożone. Zawarte w nich pasożyty nie miały więc już szans na przeżycie takiej podroży. Zresztą Kudoa alliaria należą do pasożytów, które nie rozwijają się w organizmie człowieka.
Ale "strzeżonego Pan Bóg strzeże" - zawsze wrzucałem go na patelnię:-D
W latach 80. były momenty, w których niegdyś rozchwytywany paprykarz był na sklepowych półkach jedynym produktem obok octu. Poza rybim mięsem trafiały do niego odpady - łuski, fragmenty płetw i ości nie były rzadkością.
Ostatnia puszka "Paprykarza szczecińskiego" z Gryfa zeszła z taśmy przed przeszło dwudziestoma laty wraz z likwidacją firmy.

Zajrzałes do encyklopedi maniaku.Masz jakies obsesje,urojenia??

Artur

Surfer30 - wg informacji podanych przez Wojtka - w tamtym rejsie nie było na pokładzie żadnego Artura.
Dodatkowo, wg informacji podanej przez administratora, piszesz z tego samego IP co Czesław Duda.

Jak to skomentujesz?

Fajnie, że cytujesz. Poważnie.



Czesławie Dudo.

PS. Zajrzałeś do googla?

Tak się zastanawiam czy są jakieś statystyki ile nowych bytów powstaje w danym okresie czasu i przy okazji jakich wątków najwięcej ???

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Czy ja gdzieś napisałem,że byłem gdziekolwiek z jakimś tam Wojtkiem to po pierwsze,a po drugie jak postaraliscie się z nijakim yiagielem o to, że go admin wypieprzyl z forum to go nie szukaj bo nie ma możliwości nadawać z tego IP, a szkoda.

Pozdrowionka
Artur

Już cię odbanował Czesławie Dudo. Pisz. Pisz dalej.

Wiesz Marcinie bardzo mnie zastanawia Twoja silna wola dolewania oliwy do ognia w tym wątku .
Nie byłeś na tym rejsie a tak dobrze potrafisz ocenić tam zaistniałą sytuację .
Jeszcze bardziej mnie to dziwi bo jako uczestnik tej samej "wyprawy ratunkowej" na której byliśmy razem i jako naoczny świadek wydarzeń jakie tam były nabrałeś wtedy i po powrocie wody w usta i zdrętwiały Ci palce przed klawiaturą .

Nie pisałeś wtedy bo nie było Tobie to na rękę i nie chciałeś się narazić ? Komu ?

A tu występujesz prawie jak naoczny świadek tego rejsu ( który mnie nie interesuje zupełnie) .
Warte zastanowienia co przez to chcesz ugrać ?

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Odkrycie wielonikowego osobnika który dyskutuje sam ze sobą. Spiskowych domysłów nawet nie skomentuję. Z szacunku dla Ciebie.

Podpisałeś się w swoim pierwszym poście, broniącym pośrednio autora wątku jako "Artur - załogant". Rozpisałeś się o zasadach panujących na Kubie. Ewidentnie Twoim celem była sugestia o tym, że byłeś w tym konkretnym rejsie załogantem. Inaczej nie bardzo wiem po co się tak podpisałeś i gdzie byłeś załogantem.



Poczytaj chłopię co pisałem o banie. Później będziesz mówił o tym kto się o ten ban starał.



Skoro admin napisał wyraźnie, że piszesz z tego samego IP - to jednak się da. Skąd więc wniosek, że się nie da?

Nie znam się jestem bardziej analogowy niżeli cyfrowy.

To niech dyskutuje - zaraz wyczerpie swoje pytania i odpowiedzi i może znudzi Mu się dyskusja ze sobą jeżeli to oczywiście prawda .
Dlatego nie należy dolewać oliwy do ognia .
Wojtek milczy a Ty ...

Jakoś nie miałeś szacunku dla mnie jak Panowie S i S pisali bzdury i ich nie dementowałeś tak żarliwie jak jesteś zaangażowany w tę sprawę ...

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Jak sobie przypominam od początku prosiłem o zaprzestanie forumowej wojny.

Nie znasz sie na czytaniu? Czy moze na podpisywaniu sie? Czy tez na oskarzaniu innych w oparciu o cos, na czym sie nie znasz?
Spytam ponownie: dlaczego piszesz, ze to ja postaralem sie o twoj ban?

Ja rozumiem, że sprawa jest bolesna i nadal dla Ciebie żywa, ale minął rok ( prawie) i może czas wybaczyć? Albo pogadać poza forum i zakończyć ten temat? W każdym wątku zamierzasz wracać do tego co kto robił lub nie robił w tamtej sprawie?

Dobrze,ze posluchales starszego,obiektywnego,madrzejszego z klasa kolege szkutnika,a teraz przestan skomlec jak moj ratlerek .Jaby przestudiowac ten watek to Ty Yigael dolewales oliwy do ognia nie znajac tematu,acha przepraszam Zientara Ci opowiedział.
Chcialbym sie dowiedziec co nawywijales w przeszlosci.Zapamietaj NIE ROB KOMUS DOBRZE , NIE BEDZIE CI ZLE.

Pozdrawiam
Artur

Kapitan Czesław Duda. Zesrała się bida i płacze.

Yigael Ty się nie śmiej. Ktoś kto wyznaje zasadę:

ma problem. Wynika z tego, że ewentualnie tylko sam sobie robi dobrze. Nie wie co traci. A może chory i nie umie zrobić dobrze? Tak czy siak nie ma śmiacia. Obojętnie czy to kapitan Czesław Duda czy inny pacjent.

Musi mieć bardzo elastyczny kręgosłup.

No,no potwierdzasz Twój poziom Yigael tym starym cytatem.

EWA