Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 18 lip 2025, o 23:10




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 paź 2016, o 09:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wert23 napisał(a):
Trochę humoru w tym smutnym aczkolwiek poważnym wątku.
Dla rozładowania.
Moniia napisał(a):
Miałam trzy wypadki, żaden niezawiniony przeze mnie, których przyczyną w każdym przypadku była nadmierna prędkość*. Z dwóch miałam niesamowitego farta wyjść żywa.

Ja zaczynam się Monii bać. ;)


No wszak Wiedźma :) to dwadzieścia lat temu było, więc jeszcze praktykująca, pomyłki się zdarzały :rotfl:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 09:15 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Wina czy pomyłka?
Kto by to panie pamiętał, po dwudziestu latach.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
vaginal napisał(a):
Wina czy pomyłka?
Kto by to panie pamiętał, po dwudziestu latach.
v


Jeśli ktoś przejeżdża 70 kph czerwone światła w środku miasta, to ewidentnie wina drugiej strony, że nie zaczekała. Jeśli ktoś wyprzedza, nie widząc co, na podwójnej ciągłej, też wina skręcającego. Powinien czekać dłużej i patrzeć w przeciwną stronę. A ten po skręcie w prawo powinien po prostu rozjechać pieszych....

Naprawdę uważasz, że twój komentarz ma jakikolwiek sens? Jeśli tak, to tłumacz się z niego administracji.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 11:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
plitkin napisał(a):
Cape napisał(a):
Kombinuj dalej


Poza wikipedią poczytaj czasem przepisy.

Nie zmienia to faktu, że znakomita większość stłuczek, czy kolizji nie jest rejestrowana przez Policję, bo nikt jej nie wzywa.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sie 2011, o 19:59
Posty: 278
Podziękował : 31
Otrzymał podziękowań: 94
Uprawnienia żeglarskie: zwykły kapitan
Śmiało można powiedzieć, że przyczyną każdego wypadku jest "nadmierna prędkość". Przecież gdyby sprawca jechał wolniej to w każdym przypadku do wypadku by nie doszło, a gdyby jechał wolniej a do wypadku by doszło tzn, że jeszcze jechał za szybko.
Przypomnę, że pierwszy śmiertelny wypadek samochodowy miał miejsce gdy samochody jeździły 5km/h a przed każdym musiał biec chłopiec z chorągiewką i ostrzegać przed pędzącym samochodem.
Jedyna bezpieczna prędkość to 0 km/h.

Marek

_________________
Marek
________________
Ciężka praca daje korzyści w przyszłości, wylegiwanie się na kanapie daje korzyść natychmiast.
--------------------------
"To smutne, że głupcy są tak pewni siebie a mądrzy ludzie tak pełni wątpliwości" - Bertrand Russell



Za ten post autor turysta otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 12:17 

Dołączył(a): 13 paź 2012, o 17:11
Posty: 159
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 68
Uprawnienia żeglarskie: plastikowe
Moniia
Jak zwał tak zwał, nie istotne jest czy ktoś wcześniej kombinował czy nie, bo to tylko moja taka refleksja z czasów dawno minionych, w których spora część społeczeństwa jednak inaczej traktowała obowiązujące przepisy czy zasady. Sama jednak przyznałaś, że zdarzało Ci się jeździć trochę szybciej niż można było.
Nie mniej nadal uważam, że poprawa tego co się dziej na naszych drogach, oprócz edukacji którą trzeba prowadzić od małego dziecka, bo dziecko widzi że rodzić prowadzi auto albo za szybko lub jeździ niebezpiecznie, powinna być nieuchronna i bolesna dla portfela kara.

_________________
Pozdrawiam Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Z życia wzięte:

Z 15 lat temu w Brzydgoszczy niedaleko dworca jechałem autem z prędkością około 30km/h godz około 16tej, słonce już było nisko i oślepiało. Potrąciłem na pasach 77 letnią staruszkę, przeleciała mi jak laleczka Czaki. Zęby powybijane, ręce nogi połamane itd. Ratowałem ją a przechodni mnie linczowali, nikt nie pomógł, nikt nie zadzwonił na pogotowie dopiero sam zadzwoniłem. Kobieta ponad pół roku w szpitalu. Sprawa sądowa w toku, z biegłym sądowym odczekaliśmy rok żeby zrobić analizę. Stworzyliśmy identyczną sytuację, słonce było o tej godzinie w identycznym miejscu, auto to samo tylko zamiast starszej pani przechodził młody Policjant, zrobilisy kilkadziesiąt prób. Sytuacja była tego typu że w tamtej sytuacji czyli w tamtym miejscu o tej godzinie przy zachodzącym słońcu przy prędkości około 30km/h nie było opcji zauważyć przechodnia. Sytuacja jest taka ze auto zbliza sie do przejscia ale bardzo wolno, przechodzien mysli ze ma duzo czasu na przejscie wiec rusza, kierowca go nie widzi bo chowa mu sie za słupek przedniej szyby, auto zbliza sie do przejscia a pieszy caly czas za słupkiem. Tak to przedstawił przed sądem. Prawo jakie mamy w naszym kraju każdy wie więc musiał mnie sąd ukarać i dostałem 6 miechow w zawiasach na rok i poprosili zeby troche szybciej jezdził, wtedy nikt nie bedzie mi sie kryl za słupkiem :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 15:02 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Cape napisał(a):
ie zmienia to faktu, że znakomita większość stłuczek, czy kolizji nie jest rejestrowana przez Policję, bo nikt jej nie wzywa.


Bardzo dobrze. A jabłko jest owocem. Tylko co stwierdzenie tego faktu wnosi do dyskusji?

-- 26 paź 2016, o 16:03 --

turysta napisał(a):
Jedyna bezpieczna prędkość to 0 km/h.


Nie jest tak, gdyż wypadki zdarzają się również na postoju przy zerowej prędkości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 paź 2016, o 15:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
turysta napisał(a):
"nadmierna prędkość

Rozumiana jako przekroczenie obowiązujących ograniczeń, a w szczególności bardzo duże przekroczenie. Np. o 50 i więcej.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 10:36 

Dołączył(a): 10 mar 2015, o 17:36
Posty: 45
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nicram napisał(a):
Stworzyliśmy identyczną sytuację, słonce było o tej godzinie w identycznym miejscu, auto to samo tylko zamiast starszej pani przechodził młody Policjant, zrobilisy kilkadziesiąt prób.
[quote="Nicram"]

Twardy był.....
Za którym razem się poddał?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 11:36 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1636
Podziękował : 273
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
Prędkość dopasowuje się do warunków (np. lód na drodze), widoczności (np. mgła, rażące słońce), umiejętności, stanu pojazdu, łamanie zasady ograniczonego zaufania itd. itd.
Znaki i przepisy ograniczjące szybkość nie są przecież nakazami jazdy z daną szybkością.

Niestety, prawie każdemu zdarzy się chwila bezmyślności (nieuwagi, przeceny swoich umiejętności, nadmiernego zaufania w technikę pojazdu, przekonanie, że inni ustąpią).

Nawet gdy inni spowodują wypadek powinniśmy sie zapytać, czy gdybyśmy nie jechali bardziej defensywnie można by było wypadku uniknąć?

Byłem uwikłany w 3 kolizje. Zostałem najechany przy zielonym, bo przeciwnik oślepiony Słońcem pomylił kolory, byłem uderzony z prawej w drzwi, bo w deszczu mnie ktoś nie zauważył, dziecko zjeżdzając między krzewami z górki rowerem wjechało w tylne drzwi auta. Tam nie było nawet drogi!
Mimo że nie dostałem nawet mandatów, punktów (nigdy), pytania pozostają.
Pytania i wyrzuty, że może było można uniknąć.

Mamy porę roku którą zwię czasem samobójców- zamaskowanych pieszych i rowerzystów, letnich opon zimą, lotów (szarży) we mgle, deszczu i śniegu.
Tylko tak nie jest wszędzie, no nie tak nagminnie.
A pani Bieńkowska ostrzegała. Statystyki również.
I co? ;)

Bezpiecznej jazdy!

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1897
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 280
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
freshman napisał(a):
Za którym razem się poddał?


Nie miał szans poddania się.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
plitkin napisał(a):
wypadki zdarzają się również na postoju przy zerowej prędkości.


Chcesz powiedzieć Wiktorze, że stojący i nieporuszający się pojazd jest w stanie spowodować wypadek ? :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 15:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
stojący i nieporuszający się pojazd jest w stanie spowodować wypadek ?
Oczywiście.
Może np. wybuchnąć lub zapalić się. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Andrzej Kolod napisał(a):
A pani Bieńkowska ostrzegała


No tak - "taki mamy klimat"...
I dalej cytując klasyka "Pani kierowniczko - jest zima to musi być zimno" :lol:
Ale czy muszą być wtedy wypadki ?
Nie da się wtedy naprawdę jeździć wolniej i uważniej ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 15:50 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
bury_kocur napisał(a):
plitkin napisał(a):
wypadki zdarzają się również na postoju przy zerowej prędkości.


Chcesz powiedzieć Wiktorze, że stojący i nieporuszający się pojazd jest w stanie spowodować wypadek ? :rotfl:
Pzdr
Kocur


Nie napisałem, że spowodować. Ale owszem - może mieć udział w wypadku. Np. może się zapalić. Widziałem na własne oczy. I zapalić inne samochody, stojące obok.

Może też skaleczyć przechodnia otwierając drzwi. Nie mówiąc już o pieszym poruszającym się hulajnogą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 15:54 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Robi się mistycznie.
v



Za ten post autor vaginal otrzymał podziękowanie od: Kurczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 17:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kiedyś można było samochód którego się nie używało wyrejestrować i nie płacić OC, teraz niestety coś takiego nie przejdzie... czy samochód jeździ czy stoi w garażu OC trzeba płacić...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 17:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Przejdzie. Jak zarejestrujesz samochód jako zabytkowy :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Przejdzie. Jak zarejestrujesz samochód jako zabytkowy :)

Ale i tu są jakieś obostrzenia... Według mnie troszkę pozbawione sensu...
Zabytkowy nie może być za bardzo modyfikowany np. O ile dobrze zapamiętałem (?)
Jeśli ktoś ma jakąś szerszą wiedzę na temat rejestrowania i użytkowani pojazdów
zabytkowych, to prosił bym o jakąś informację...
Trochę by mnie to interesowało ;)


Załączniki:
gaz.jpg
gaz.jpg [ 112.45 KiB | Przeglądane 5127 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 18:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tu masz komplet informacji:

http://www.motofakty.pl/artykul/samocho ... -daje.html

Zarejestrowanie auta jako zabytek ma też wadę. Żeby wyjechać nim za granicę RP musisz mieć każdorazowo papier od konserwatora zabytków. Przy sprzedaży podobnie...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak :)
Serdeczne dzięki za link :)
Po pierwszym przeczytaniu artykułu mało włosy z głowy mi nie wypadły.
Ale już po krótkim namyśle doszedłem do wniosku, że "to je ono" ;)
Jeśli dobrze ogarniam rzeczywistość, to pojazd zabytkowy musi być zgodny w 75% z oryginałem w momencie przeglądu technicznego ?
Który to przegląd przechodzi raz w swoim nowym ( pojazdu zabytkowego ) życiu...
Potem nie wolno mi zmienić już nic... ;)
Musze zachować kolor, etc...
Pojawia się tutaj podstawowe pytanie... Z którym chciałbym się zwrócić do użytkowników pojazdów zabytkowych... Jeśli tacy odwiedzają nasze forum.
Jakie są dalsze mechanizmy weryfikacji postępowania właściciela zabytkowego wozu ?
W artykule jest np mowa o tym, że :
"Co najważniejsze, trzeba dbać o stan techniczny zabytku, nie wolno go niszczyć, przerabiać, np. montować instalacji gazowej, pojazd musi być zabezpieczony przed kradzieżą, uszkodzeniem."
Ktoś to w jakiś sposób weryfikuje ?
Czyli... Kiedy zabytkowy pojazd musi być w 75% zgodny z oryginałem ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 18:58 

Dołączył(a): 10 mar 2015, o 17:36
Posty: 45
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Nie napisałem, że spowodować. Ale owszem - może mieć udział w wypadku. Np. może się zapalić. Widziałem na własne oczy. I zapalić inne samochody, stojące obok.



Ale to nie jest już wypadek komunikacyjny. Zerowa prędkość nie jest tu argumentem bo może na auto spaść meteoryt i dalej nie jest to wypadek komunikacyjny.

Jak to było?

MIałeś wypadek - urodziłeś się.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W chwili wpisania do rejestru zabytków a tak aż do końca. Twojego lub jego :)
Każda poważniejsza naprawa, remont jest pod nadzorem konserwatora. Czyli masz obowiązek takowy zgłosić, uzyskać akceptację zakresu prac itp.

Jeśli coś zrobisz bez zgody a końserwator się dowie - masz przerąbane jak w ruskim czołgu :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Jeśli coś zrobisz bez zgody a końserwator się dowie - masz przerąbane jak w ruskim czołgu :)

Wiesz... Całoroczne ubezpieczenie tego Uaza... Tak jak on teraz wygląda to circa pięć stówek ( po ostatnich podwyżkach )... Czyli jakiegoś większego "pola manewru" nie ma.
W końcu za czasowe ubezpieczenie zabytkowego też będę musiał zapłacić ze trzy stówki
( tak przewiduję - całkiem intuicyjnie - może mnie, ale niewiele mniej )
Rzecz interesowała by mnie czysto teoretycznie właściwie.
W jaki sposób konserwator może weryfikować rzeczywisty stan pojazdu ?
Jak wygląda dowód rejestracyjny takiego zabytku. Czy jest w nim adnotacja odnośnie numeru silnika np... A może ścisły opis konstrukcji... ?
Czy podobnie, jak w przypadku zabytkowych budynków, mogę liczyć na jakieś dotacje, ulgi etc... Poza tymi dotyczącymi ubezpieczenia.

Nie bardzo rozumiem sens tej rejestracji, jako zabytkowy...
Skoro nawet zabytkowy samochód. W 100% zgodny z oryginałem, może nie zostać dopuszczony do ruchu. Właśnie przez tą zgodność :idea:
( Przykład dotyczący hamulców, z linku który podałeś )

PS: Skopiowałem dwa artykuły z ustawy o ochronie zabytków... Pies wie czy się smiać, czy płakać ;)
"
Art. 110. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku nie zabezpieczył go w należyty sposób przed uszkodzeniem, zniszczeniem, zaginięciem lub kradzieżą, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.

Art. 113. 1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru lub innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków nie powiadomi wojewódzkiego konserwatora zabytków o:
1) uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu lub kradzieży zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zdarzenia,
2) zagrożeniu dla zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zagrożenia,
3) zmianie miejsca przechowania zabytku ruchomego, w terminie miesiąca od dnia nastąpienia tej zmiany,
4) zmianach dotyczących stanu prawnego zabytku, nie później niż w terminie miesiąca od dnia ich wystąpienia lub powzięcia o nich wiadomości
- podlega karze grzywny.
2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec nawiązkę do wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
MarekSCO napisał(a):
Trochę by mnie to interesowało


Chcesz zarejestrować auto jako zabytkowe ?
Lubisz kłopoty ? :rotfl:
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
Chcesz zarejestrować auto jako zabytkowe ?
Lubisz kłopoty ? :rotfl:

Na razie usiłuję zrozumieć sens tej drogi.
Wiesz. Obawiam się trochę, że za jakiś czas nasz rząd ( ten czy inny ) zaprezentuje to, co potrafi najlepiej :( Czyli znowu ulegnie jakiemuś lobbingowi i okaże się, ze mój Uaz jest już zabytkiem. Czy tego chcę, czy nie... I będę musiał bujać się z jakimiś nowymi super przepisami, które mają ustrzec społeczeństwo przed zagrożeniem z jego strony...
( Przykładowo w Danii można jeździć zabytkami tylko w weekendy )
Tak szczerze mówiąc, to boję się każdej decyzji dowolnego "naszego" rządu :(
Boję się tego, że jest wymierzona przeciwko mnie. I zwykle moje obawy się potwierdzają...
Dlatego trochę "panicznie" zareagowałem na Twój post rozpoczynający ten wątek.
Ja im po prostu nie ufam. Cieszę się, że teraz coś się zmieniło i zamiast Tuska mamy prezesa... Ale cieszę się tylko ze zmiany polityki. Nie z samej polityki jako takiej...
Mam nadzieję, że mnie rozumiesz ?
Tylko częste zmiany są w stanie mnie uspokoić w tej materii. ;)
Są dla mnie gwarancją, że żaden rząd nie doprowadzi do końca swoich planów...
Nie zrozum mnie źle - nie mówię o swoich życzeniach. Że chciałbym , żeby tak wyglądało stanowienie prawa w moim kraju. Nie chciał bym... Ale tak ono wygląda i z tego się cieszę... Bo tylko z tego jestem w stanie się cieszyć ;)

Nie wiem na ile przepisy o rejestrowaniu zabytkowych pojazdów "trzymają się kupy"...
Sądzę, że w nie większym stopniu jak wszystkie inne przepisy, których po prostu mogło by nie być. I to nie tylko w tym kształcie ;)
Ale są i próbuję je poznać. Może coś udało by się wykorzystać dla siebie...
Mimo, że widzę rzecz tak, że stanowione są przeciwko mnie :(



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 21:28 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
bury_kocur napisał(a):
Lubisz kłopoty ? :rotfl:
Wenżykiem :mrgreen:
Panowie: realistyczniej paczać należy.
Owszem, Marku, stosowane są przeciwko Tobie. I nam.
Chciał kiedyś wujek kupić moją Warszawę (dwie miałem), bo wygodna i elegancka. Ino on w Luksemburgu zamieszkan. Otóż nie można było sprzedać "przedmiotu zabytkowego" za granicę. Wcale nie była "uznana" ni "rejestrowana" jako zabytek, wiek wystarczy. W istocie nie wolno było nawet pojechać na wycieczkę na Słowację. :evil:
Stare dzieje, ale komunistyczne "prawo" wciąż żyje.

Głownym, jeśli nie jedynym, sensem rejestracji zabytka, jest nieodparta coniektórych oskoma coby się w jakichś pokazach czy zlotach pokazać. Ekshibicjonizm, mówmy wprost. :-P
Organizatorzy tych takich tam imprezek pasjami wymagają żółtej tablicy, albo spieprzaj dziadu.
Atoli zarazem status zabytka uniemożliwia pokazanie wozu za granicą - gdzie miałoby to ywętualnie sęs :rotfl:

Ja nie na bieżąco, a coś zmieniali, ale:
- Jeśli kto chce mieć możność opłacania ubezpieczenia tylko czasowo, powiedzmy na lato, albo "przerwania ciągłości" - to wóz starszy niż 40 lat miał tę możliwość z automatu, będąc zabytkiem nie musi być "uznany za zabytek przez konserwatora"; przecie liczy się wiek, nie?
(cichcem dodam że... no, powiedzmy, że przypadkowo znam osobiście... dwa zabytki nie mające ubezpieczenia od nie wiem kiedy - bo one nie jeżdżą, ino stoją. Kto nie łąpie, niech przeczyta przepisy, ale dokładnie ;) )

- Zabytek ma przegląd bezterminowo - lecz przyjemność kosztowała (niegdyś) koło tysiąca. A ile kosztuje przegląd?

- Wóz może nie spełniac "polskich wymogów", względem świateł czy kierownicy po lewej. Ale: 'angliki' przecież wolno używać; a światła? Ośmnaście lat jeżdżę z amerykańskimi światłami - co to podobnież u nas że nie wolno - poręczne gdy jechać do Anglików, a przy tem co roku śpiewająco przechodzą przegląd na stacji :-P

Oczywiście ktoś może inaczej patrzeć na ewentualne niższe koszta OC, cy cuś. Aleć to ino ewentualność. I tylko jeśli wozu nie używa, zatem ryzyko szkody i tak żadne...
Mię to tam wisi, 25 lat bezszkodowej jazdy i 0 punktów zapewna tańsze składki i tak, nawet w kosztownej Cesarsko-Królewskiej metropolii.
A nie przeszkadza w tem fakt że wyprzedziłem dziś po południu chyba z pięć radiowozów, mocno przekraczając (raz waląc niemal dwieście); coś sporo ich, chyba już akcja znicz. Za Rzeszowem zwłąszcza jakby gęściej :kiss:
Przyznaję bez bicia, co spieszyłem siem na cmentarz - to tak coby nie całkiem było OT :cool:
Bo najważniejsze to stosować krótkiego regulaminu punkt pierwszy...



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś :)
Ja się uparłem widzieć rzecz jako krytycznie ważną, bo mogę od razu przeanalizować
dwie kwestie.
1. Co zrobić, żeby samochód został uznany za zabytkowy. Jak osiągnąć z tego korzyści
i jakie korzyści są możliwe...
2. Co zrobić, żeby samochód nie został uznany za zabytkowy... A dalej jak w pkt1 ;)
Obawiam się, że z każdym rokiem rośnie zagrożenie dla użytkowników starych samochodów. Na razie rośnie w miarę liniowo, ale nie dajmy się zwieść pozorom ;)

Sprawa OC jest istotna o tyle, że kupił bym jeszcze jednego Uaza ( "Buchankę" ), gdybym mógł jakoś zaoszczędzić na OC... Ale nie mam tutaj złudzeń :(
Ryś napisał(a):
Ja nie na bieżąco, a coś zmieniali, ale:
- Jeśli kto chce mieć możność opłacania ubezpieczenia tylko czasowo, powiedzmy na lato, albo "przerwania ciągłości" - to wóz starszy niż 40 lat miał tę możliwość z automatu, będąc zabytkiem nie musi być "uznany za zabytek przez konserwatora"; przecie liczy się wiek, nie?

Nie jestem w 100% pewien... Dowiadywałem się wprawdzie u źródeł, ale zdążyłem zapomnieć... W każdym razie proces zapominania jest w zaawansowanym stadium...
Chyba teraz jest tak, że raz możesz opłacić OC czasowo. A dalej już droga do rejestrowania jako zabytku.
Ale powtarzam - pewien nie jestem.
Kwestia przeglądu:
Ryś napisał(a):
- Zabytek ma przegląd bezterminowo - lecz przyjemność kosztowała (niegdyś) koło tysiąca. A ile kosztuje przegląd?

Bezterminowy przegląd w przypadku kiedy w dowodzie rejestracyjnym nie miałbym numerów silnika... Daje pewne nikłe pole do manewru... Ale rzeczywiście nikłe... No i korzyści też dosyć wątpliwe.
Ale akurat w przypadku Uazów sens pewien jakby tutaj istnieje ;)
Mam nadzieję, że rozumiesz w czym rzecz i nie muszę "otwartym tekstem" ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2016, o 22:44 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Dociekliwy, kurcze... :D
http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU ... 152&type=3
Art. 2. 1.
Określenia użyte w ustawie oznaczają:
11) pojazd historyczny – pojazd mechaniczny, o którym mowa w pkt 10, będący:
a) pojazdem zabytkowym w rozumieniu przepisów ustawy – Prawo o ruchu
drogowym,
b) pojazdem mającym co najmniej 40 lat,
c) pojazdem mającym co najmniej 25 lat i który został uznany przez
rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne
znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;

Art. 27. 1.
Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
5) pojazdem historycznym

Kiedyś też miałem z numerem silnika kłopot - ale to bardzo dawne dzieje.
Dziś nie wpisuje się numerów, bo silnik to część zamienna; nawet nie musi byc ten sam typ. Najwyżej przyjdzie zmienić dowód jeśli dasz, powiedzmy, większy, czy diesla zamiast benzyny - to wymaga przeglądu, bodaj w okręgowej stacji, w każdym razie uprawnionego diagnosty. Chodzi o to że w dowodzie masz pojemność i paliwo.
Zmiana numerów nadwozia też wymagała przeglądu, nie wiem jak teraz ale załatwiałem kiedyś nową tabliczkę znamionową... bo jak numer nadwozia odpadł z progu razem ze szpachlą (w której go nabili) to pod spodem pojawił się prawdziwy :oops:
:rotfl:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL