Witam,

nabyłem piecyk mały jak mikrofala, założyłem termostat, potrzebuję uzyskać w miarę możliwości najbardziej opdporny na temp laminat, w miarę możliwości tzn żeby element wygrzać w tem max 60 stopni. Zywicę mam GRM L285 i jest tak.

Kładę na fornir warstwę żywicy pędzlem, czekam aż sobie spokojnie wyschnie...24 h czasem nawet i kilka dni, potem nakładam lakier clarlack akrylowy oczywiście pistoletem który gazuje.....]
macie jakieś doświadczenia w tej materii ?

czy lakier musi być poliureatanem ?
kładę lakier na niewygrzaną żywicę może to dlatego ? podaczs wygrzewania lakieru,gazuje juz od spodu żywica ?
może powinienem użyć lakieru samochodwego ?

Będę bardzo wdzięczny za Wasze opinie, ktoś z Was wygrzewał laminat z lakierem ?

Co znaczy "lakier gazuje"?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

dziury się pojawiają na lakierze

Nie musi. Spróbuj lakieru naturalnego - oleju Le Tonkinois.

1. Na mokrym czy suchym?
2. Dziury czy bąbelki powietrza?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

jeszcze na mokrym w piecyku,

dziurki

Dziurki są po pęcherzykach powietrza, które emituje podłoże, bo je podgrzewasz. Nie wygrzewa się mokrego układu, trzeba poczekać aż wyschnie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

tak zrobię !